x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Rozumiem
Muzyka mi się podobała, a kreska była przyjemna dla oka, głosy nawet spoko, tylko Amata… jakbym go usłyszała w realu, to bym się schowała w konopiach…
Podsumowując – jeżeli jesteś niewymagającym otaku, lubisz mechy, romans i jakieś oczojebne monologi o uczuciach, zapraszaaam~!
Pytanie
Re: Pytanie
Wszystko co ważne jest wytłumaczone.
Re: Pytanie
Re: Pytanie
Re: Pytanie
Ładne nic.
Postaci są w większości niespójne i nudne, a najciekawsze z nich to drugo i trzecioplanowi bohaterowie. Gdyby nie Yunoha, Kagura, Jin i Andy, nie przebrnęłabym przez serię. Główni bohaterowie są nudni i nie dorównują pierwowzorom. Uważam, że bycie miałkim ma swoje granice, a przynajmniej miało dopóki duet Mikono‑Amata nie zaczął grupowo pojękiwać o swoim beznadziejnym życiu i tym, jacy są smutni. Pominę, że z enigmatycznego, lubianego przeze mnie Fudo zrobiono tu wariata‑przebierańca wydającego jakieś tępe polecenia w stylu „miłość jest zakazana”, a całą historię o reinkarnacjach postawiono na głowie, czego efektem jest melodramat z historią kliknij: ukryte zakochanego kundla w tle. Generalnie wszystko łączy się w jakąś nijaką breję i ani to poważne, ani śmieszne, ani jakoś mnie nie chwyta smutny los Amaty, Zessiki i innych, i nie śmieszą mnie żarciki z pięknego biustu panny kliknij: ukryte -pana Mix…
Mocną stroną wydała mi się historia alternatywnej Ziemi i jej problemów, jednak wszystko zostało opowiedziane w zaledwie kilku słowch. A szkoda. Rozumiem, że produkcja może się podobać, bo jeśli nie oczekuje się dużo jest to w sumie ładnie wyglądająca opowiastka z dużą ilością bohaterów, z których kilku da się lubić. Prawdopodobnie też osoby, które nie widziały Genesis of Aquarion nie zrozumieją mojej frustraji i uznają mnie za marudę. Jednak moich prywatnych oczekiwań Aquarion Evol nie spełnił i przypuszczam, że mogę nie być sama w moim osądzie.
Rozumiem frustrację, ale spoilery się ukrywa.
Moderacja
Re: Ładne nic.
Plottwist: kliknij: ukryte Historia Pollona – IMO zabieg tragiczny, bezsensowny i antyklimatyczny, w dodatku smiem twierdzic, ze zle wykorzystany, zwazywszy ze w poprzedniej czesci wyszlo, ze dusza Celianne ulegla podzieleniu, wiec mozna by nia teoretycznie uradowac dwoch panow.
W kazdym badz razie zakonczenie serii jest strasznie niesatysfakcjonujace i sprawia wrazenie nieprzemyslanego.
Re: Ładne nic.
Znakomita rozrywka.
...
Przyjemne
Fabuła, mimo że pełna dziur i nieco infantylna, rozwija się interesująco (źli mają dość ciekawe motywy).
Bohaterowie: Właściwie wszystkich da się za coś lubić, a relacje między nimi powodują stałego banana na twarzy.
Walki: Ładne graficznie, choć momentami za bardzo kojarzą mi się z Power Rangers :P
Muzyka: Jak dla mnie bardzo miła dla ucha. Zwłaszcza kawałki grane przez jednego z bohaterów na fortepianie kliknij: ukryte (Muzyka jako broń? Czemu nie?)
Nie jest to może anime wybitne, ale warte obejrzenia.
Dobry odmóżdżacz
I nie zawiodłem się. Ogląda się to dobrze, walki są dobrze zrealizowane, a sama fabuła nie wydaje się być najgorsza. Jak do tego dodamy gromadkę sympatycznych postaci, to daje nam to całkiem przyjemny seans.
Re: Dobry odmóżdżacz