x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Jeśli Tomie jest tak zła jak wspomniany na początku recenzji Ring (wersja japońska, bo amerykańska była bardzo dobrym filmem) to pewnie odpadnę w trakcie seansu.
Generalnie chodzącego ciała Tomie i jej głowy, która radośnie hoduje sobie resztę ciała za minus bym nie uznał (ale ja jestem wychowany na horrorach pokroju Halloween, Piątku Trzynastego i Koszmaru z ulicy Wiązów, gdzie morderca zawsze wstaje i zawsze wraca). Oczywiście wszystko zależy od tego, jak ten zły to robi, a nie zawsze z klasą i zachowaniem sensu i logiki.
Tak, ale jeśli robi to kilka/kilkanaście razy ma film, to coś już jest nie tak. Dla porządku, oglądałem wyłącznie „Tomie Unlimited”, ponoć najlepszą część serii, ale była ona tragicznie nakręcona i koszmarnie głupia (Altramertes i Alira świadkami). Jeśli pozostałe są faktycznie słabsze, to chyba nie miałbym dla nich nerwów.
Jeszcze co do zmartwychwstania – w „TU” kawałek ciała Tomie wpada do pudełka z drugim śniadaniem jej siostry. W szkole dziewczynka otwiera pudełko, a tam… armia główek Tomie. Niech to posłuży za cały komentarz.
Najnowsze RE już widziałem i jako komedia dawało radę :9