x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Czy ktoś, kto oglądał tę serię może mi napisać, czy można się za nią zabrać bez znajomości pozostałych sezonów? Ona z tego co rozumiem obejmuje czas przed wydarzeniami głównej serii, więc teoretycznie możnaby…? Bez jakiś większych problemów ze zrozumieniem treści? Bo przyznam, że postać Chizuru doprowadza mnie do białej gorączki i chyba nie jestem w stanie obejrzeć tych części, w których występuje. Widziałam ze trzy odcinki pierwszego sezonu i mnie krew zalewała za każdym razem, gdy spoglądałam na tę nudną płaszczkę, bez grama własnej osobowości. Tak głupiej, bezbarwnej i włażącej pod nogi bohaterki dawno nie widziałam ;/
Zaczynając oglądać tą serię chodziło mi najbardziej o kliknij: ukryte brak głównej bohaterki,która jakże łatwo mogła zrujnować świetne anime powtarzaniem w kółko imion bohaterów,gdy ci -dość często‑nie byli w stanie jej odpowiedzieć lub przytakując na większość rzeczy(jakby nic więcej nie miała do powiedzenia).Szczerze mówiąc odetchnęłam widząc na ekranie te przystojne twarze bez obaw,że kliknij: ukryte gdzieś zaczai się Chizuru…
A
Archer
14.01.2013 18:47 Gdzieś już to widziałam...
Mocno pachnie zrzynką z Peacemaker Kurogane po pierwszych odcinkach… Mamy znowóż młodzieńca, który zostaje służącym jednego z dowódców i tak samo jest beznadziejny we władaniu katanką (do czasu). Nawet niektóre zachowania i miny części bohaterów są żywcem wzięte z PK (vide Hijikata). Ja zdecydowanie wolę PK, bo wprawdzie opisuje nieco późniejsze losy Shinsengumi, ale jest b. wiarygodne, realistyczne i po prostu ciekawsze.
jak bardzo bardzo bardzo bardzo kocham to anime, jestem rozczarowana. po pierwsze nową kreską, po drugie dubbingiem i po 3 fabułą.. wydaje mi się jak by charaktery bohaterów zostały zmienione, co mnie strasznie denerwuje.. wolała bym już że by były to losy tej dziewczyny. eh jako fanka obejrzę.. no ale wolała bym że by w Polsce ukazało się OVA czy film ..
Pierwszy raz żałuję, że oglądałem „Gintama”, ponieważ teraz, gdy w „Hakuouki Reimeiroku” na ekranie pokazuje się Kondou, ja dostrzegam w nim coś z goryla. Kiedy Hijikata sięga za pazuchę i wyjmuje wachlarz, oddycham z ulgą, ponieważ spodziewałem się, że ujrzę w jego ręku butelkę majonezu. Co nie zmienia faktu, że sam serial oglądam z przyjemnością, bo jak dotąd prawie nie ma w nim siekaniny, za to dużo jest o ludziach, a nie są to postaci tuzinkowe.
fabularnie pachnie to taką nudą jak wakacje w Kujankach (nawet nie pytajcie gdzie to jest) kliknij: ukryte przedstawione tu wydarzenia będą miały miejsce przed główną serią czyli jest to nie jako prequel czyli coś czego nie znoszę jak syfilisu z tyfusem w jednym kubeczku nie warto oglądać, no ale na pewno znajdą się damy,które wytrwają do końca
Główna bohaterka
Gdzieś już to widziałam...
"Anime animowi animowanym wilkiem"
czekam na walki
można stwierdzić, że raczej dużo krwi tu nie będzie ;)