x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Szybko zleciały mi wszystkie 10 odcinków. Nie gram na pianinie i nie wiem czy bym postąpiła jak Miu czy raczej kochałabym pianino ponad wszystko. Żałuję tylko tego, że było tak krótko i wiele spraw pozostało do dopowiedzenia.
Szczerze przyznaję, że „Piano” to jedno z najgorszych anime, jakie dane mi było obejrzeć. Uwielbiam anime z gatunku 'okruchy życia', ale tutaj twórcy zdecydowanie przesadzili z tym realizmem. Naprawdę, jakby zrobili anime na podstawie mojego życia, to całość prezentowałaby się bardziej ciekawie od tej historii tutaj -.-
Nie rozumiem też podejścia bohaterki do nauki pianina. Jak się czegoś nie darzy miłością, to się tego nie robi, a nie – ćwiczy się, bo się to robi od dawna. Sama chodzę na lekcje pianina od łohoho i jeszcze raz łohoho lat i wprost to kocham – nie wyobrażam sobie życia bez muzyki.
Co do ocen recenzenta: postaci 8/10. Wait, jakie postaci?! Grafika 7/10, hahaha. Fabuła 6/10 BUAHAHA. Muzyka 8/10. No dobra, był jeden soundtrack, który wpadł mi w ucho, ale poza tym bieda; widziałam wiele anime z o niebo lepszą ścieżką dźwiękową niż tutaj, także te 8/10 są mocno na wyrost.
Podsumowując anime w jednym zdaniu – „A po ilu minutach ty zaśniesz?”.
W sumie ok, ale ten tytuł nie bardzo pasuje do serii, Pianino, to tylko dodatek, a zakończenie jedno z najgorszych jakie widziałem, można dać 7, jak by końcówka była dobra 7.5, a tytuł powinien być raczej nie Pianino, a nosić raczej imię bohaterki, bo to z graniem na penianie prawie nic wspólnego nie ma.
Piano ogląda się przyjemnie. Jest to raczej typowa historia pełna dobrych ludzi ukazanych w ich codziennym życiu. Wbrew tytułowi, seria nie jest wypełniona po brzegi pianinem w ogólnym pojęciu. Oczywiście w każdym odcinku Miu uczęszcza na lekcje, jednak dużo większą część zajmują rozterki miłosne (choć to raczej zbyt duże słowo), spotkania z przyjaciółmi po szkole czy życie rodzinne. Zakończenie jest trochę urwane – kliknij: ukryte wielka szkoda, że koniec końców nie słyszymy utworu skomponowanego przez Miu w całości. Nie wspominając o wyniku konkursu.
Kreska jest ładna. Twarze bardzo sympatyczne, tła poprawne. Muzyka – cóż, osoba sięgająca po tytuł w poszukiwaniu wielkich dzieł znanych kompozytorów raczej się zawiedzie. Utwory są ładne, ale jest ich zwyczajnie mało.
Piano jest przede wszystkim pozycją PROSTĄ i LEKKĄ. Nie będzie nas na pewno zmuszać do myślenia, a wyłącznie do przyjemnego oglądania tej serii tak by nas nie zanudzić. Ta seria ukazuje typ ludzi których lubię, a którym nigdy się nie stanę czyli ludzie z możliwościami i marzeniami, którzy powoli dążą do ich spełnienia. Jak już Pani Avenalla wspomnaiała grafika nie jest super, ale nie odpych jak przykładowo w nopwej produkcji – Noein. Seria ma sporo zalet do których też na pewno należy realizm. Minusy? Za mało opowieści i siostrze i nauczycielu głownej bohaterki.
Ocena 7/10 :P
Serio?
Nie rozumiem też podejścia bohaterki do nauki pianina. Jak się czegoś nie darzy miłością, to się tego nie robi, a nie – ćwiczy się, bo się to robi od dawna. Sama chodzę na lekcje pianina od łohoho i jeszcze raz łohoho lat i wprost to kocham – nie wyobrażam sobie życia bez muzyki.
Co do ocen recenzenta: postaci 8/10. Wait, jakie postaci?! Grafika 7/10, hahaha. Fabuła 6/10 BUAHAHA. Muzyka 8/10. No dobra, był jeden soundtrack, który wpadł mi w ucho, ale poza tym bieda; widziałam wiele anime z o niebo lepszą ścieżką dźwiękową niż tutaj, także te 8/10 są mocno na wyrost.
Podsumowując anime w jednym zdaniu – „A po ilu minutach ty zaśniesz?”.
Piano
Kreska jest ładna. Twarze bardzo sympatyczne, tła poprawne. Muzyka – cóż, osoba sięgająca po tytuł w poszukiwaniu wielkich dzieł znanych kompozytorów raczej się zawiedzie. Utwory są ładne, ale jest ich zwyczajnie mało.
Pozycja lekka i prosta
Ocena 7/10 :P