x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Seria pięciominutowych odcinków o… ochronie hotelowej? Nie. O życiu pracowników? Nie. Okruchy życia? Nie. A może zwykła komedia? Nie, bo to nie jest śmieszne.
Kompletny brak pomysłu na fabułę, scenariusz jest zwyczajnie głupi, bo zakłada, że pod hotelem ciągle stoją ludzie gotowi zaatakować budynek lub wparować tam siłą? I to ma być bazą wszystkiego? Nie mam pojęcia, dlaczego główna bohaterka z nimi walczy i kim ona w ogóle jest, ale to wszystko nie ma żadnego sensu. Ani to śmieszne, ani zajmujące.
Nawet o bohaterach niewiele się da powiedzieć. Niby nie ma co oczekiwać wiele po czymś, co ma kilka minut, ale jednak trochę tych odcinków jest. Gdyby chociaż zabawne było… ale gdzie tam.
Grafika bardzo oszczędna, miałem wręcz wrażenie, że to anime sprzed dziesięciu lat, jakaś taka kreska staromodna.
Co to w ogóle ma być?
Seria pięciominutowych odcinków o… ochronie hotelowej? Nie. O życiu pracowników? Nie. Okruchy życia? Nie. A może zwykła komedia? Nie, bo to nie jest śmieszne.
Kompletny brak pomysłu na fabułę, scenariusz jest zwyczajnie głupi, bo zakłada, że pod hotelem ciągle stoją ludzie gotowi zaatakować budynek lub wparować tam siłą? I to ma być bazą wszystkiego? Nie mam pojęcia, dlaczego główna bohaterka z nimi walczy i kim ona w ogóle jest, ale to wszystko nie ma żadnego sensu. Ani to śmieszne, ani zajmujące.
Nawet o bohaterach niewiele się da powiedzieć. Niby nie ma co oczekiwać wiele po czymś, co ma kilka minut, ale jednak trochę tych odcinków jest. Gdyby chociaż zabawne było… ale gdzie tam.
Grafika bardzo oszczędna, miałem wręcz wrażenie, że to anime sprzed dziesięciu lat, jakaś taka kreska staromodna.
Stracony czas. 3/10.