x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Można potraktować jako dodatkowa grę do Death Parade mimo że powstało to 2 lata przed serią TV. Ta sama grafika, muzyka, główni bohaterowie i w miarę domknięta całość. A jeśli trzymać się „masek” to wyrok kliknij: ukryte dla chłopaka jest w miarę zrozumiały. Wyrok dla dziadka już mniej – w migawkach z życia nic szokującego nie było – ale to co powiedział Decimowi zaskoczyło barmana – czyżby chciał iść do pustki i nie chciał reinkarnacji ? I jeszcze ten złowrogi uśmiech przed zamknięciem windy. Za kogoś chyba nie można iść do pustki ? A może można ? No i czy dziewczyna nie widzi masek ? Nie rozumie ich ? Dziadzio wjechał lewą z czerwoną maską (widać to), może chłopak wjechał prawą z białą ? Może dlatego opuszczenie baru w tych samych windach jej nic nie mówi ? Lubię takie zakończenia. Warto i wg mnie lepsze niż większość osądów z serii TV.
Bardzo dobry pomysł, po prostu uwielbiam tego typu anime. kliknij: ukryte Do pustki zesłano dziadka, gdy zjeżdżają windami nad windą, do której wszedł dziadek wisi maska symbolizująca zło, a nad drugą symbolizująca dobro.
Przyznam, że Death Billards naprawdę ,nie zaintrygowało :
Widać,że twórcy mieli pomysł, realizacja może nie doskonała, ale także dobra , produkcja z 2013r graficznie przedstawia się naprawdę doskonale.. lecz cóż z tego? Death Billards w moim odczuciu to troszkę niewypał. Odcinek jaki powstał zapowiadał się niezwykle ciekawie, lecz do tego czasu nie powstała seria TV.
Jeden pojedyńczy odcinek to za mało aby odwzorować cały potencjał drzemiący w tym tytule. O wiele lepiej byłoby gdyby powstał film.
A
Pazuzu
24.08.2013 20:36
Chyba spodziewałam się czegoś lepszego. Pozostałe anime z tego cyklu zawsze czymś mnie zaskakiwały – a to genialną animacją, a to twistem na koniec, a to ogólnym zamysłem, a tu nic. To znaczy – obejrzałam z przyjemnością, ale nic ponad to. Jakoś nie specjalnie przejęłam się losem naszych bohaterów, barmana najchętniej wykopałabym na księżyc (choć muszę przyznać, że miał klimatyczne spojrzenie), i jakoś nie dręczy mnie pytanie „jak właściwie to się skończyło?”. Emocjonalnie było, jak dla mnie, letnie. Animacyjnie też nie powaliło. Jasne, tła robiły wrażenie – piękne, szczegółowe, klimatyczne, ale w lwiej części powtarzalne i nieruchome. Animacja postaci była dobra, ale nie wybitna. W takim „Little Witch Academia” była dużo lepsza, nie wspominając o wydanym w 2010 roku „Kizuma Ichigeki”. Generalnie z oglądanych przeze mnie pozycji z cyklu „Anime Mirai” ta mi się najmniej podobała. Nie znaczy oczywiście, że jest zła. Ba, na tle animowanego chłamu, jaki zalewa rynek wybija się zdecydowanie ponad przeciętność, ale nadal jakoś nie mogę się zmusić by ocenić to wyżej niż 7/10. Choć jest to solidne 7/10.
Przyznam, że nie powaliło mnie. Ogólnie pomysł na czyściec w wersji anime jest ciekawy. I generalnie lubię niedopowiedzenia, zatem nie miałabym nic przeciwko temu, by to tyczyło się tylko gdybaniu kliknij: ukryte gdzie który został zesłany, o ile mielibyśmy jakieś przesłanki co do tego. Niestety tropem jest na pewno wypowiedź dziadka, której… nie znamy. W związku z tym robi się trochę z tego bezcelowe 25 minut. Nie wiem… może ja po prostu nie potrafię docenić głębi na skalę Rowu Mariańskiego w tym, ale do mnie nie przemówiło. Trochę to takie… zbyt „przefilozofowane”, zwłaszcza, gdy dochodzi do interpretacji zakończenia, a takiego chwytu akurat nie trawię. 6/10
Na prawdę nie zwracasz uwagi na symbole. Przecież to wszystko było baaardzo dobrze przemyślane. kliknij: ukryte po pierwsze, zwróć uwagę na maski nad windami(chłopak wszedł do tej z maską anioła ,po drugie na kolor bili jakie mieli(chłopak wbijał czerwone dziadka a dziadek na odwrót‑niebieskie)jak myślisz co te kolory oznaczały? A żeby usprawiedliwić to co mówię, ostatnia wymowa chłopaka była skruchą, nad swoimi błędami. Dziadek takowej nie wykazał i kolejny symbol‑szyderczy uśmiech staruszka na końcu jak myślisz co on oznacza? (czy aby nie to ,iż starał się oszukać los i wydawało mu się ,że „wygrał niebo”, oj kiepski jesteś z interpretacji
Ja tam zawsze powtarzam, że doszukiwanie się głębi po kolorze zasłon w danym pokoju, przekracza moje możliwości xd Symbolika to jedno, ale przeładowanie nią treści, to rzecz całkiem niestrawna…
A
Aven
22.07.2013 21:59 Death Bilards
...A mnie się wydaje, że ten „młody” trafił do nieba. -Wygrał grę. -Mocno cierpiał. Poza tym zostało powiedziane, że odmienili swój los… a zresztą… poddaję to indywidualnej interpretacji…
A
sss
7.06.2013 22:01
Naprawde krociotkie anime, ktore jednak ma w sobie to cos. kliknij: ukryte Wedlug mnie ten dziadek zostal zeslany do piekla, nie wiem czemu, ale tak po prostu mi się wydaje. Naprawde polecam poswiecic te 24 minuty na ogladniecie tego odcinka, poniewaz jest to warte waszego czasu :)
Trochę za mało jednak tego klimatu grozy jak dla mnie, no i… kliknij: ukryte ludzie umierający jednocześnie? Przecież w każdej sekundzie umiera na mnóstwo ludzi, więc jak by to było możliwe? Trochę tłoczno i… międzynarodowo. Ale rozumiem, że ten „czyściec” jest tylko na obręb Japonii :D
A końcówka właściwie nie daje odpowiedzi na pytanie, kliknij: ukryte dokąd się każdy z nich wybrał. I tak właśnie jest dobrze, można różnie interpretować tę historię.
Graficznie staranne, aż miło patrzeć.
Nie miałbym nic przeciwko, gdyby zrobiono z tego serię OVA. A ten wyznacznik „sportowe”... bardzo mylący.
Jak dla mnie to kliknij: ukryte końcówka była bardzo jasno przedstawiona. Przynajmniej to, gdzie kto został zesłany. Jeśli chodzi o bliższe poznanie postaci i ich charakterów pozostaje to zagadką.
Genialna rozprawa o życiu i śmierci, oraz o ludzkiej naturze.
kliknij: ukryte Być może okazało się, że to dziadek pomimo wszystko zasługiwał na zesłanie do piekła. Jak widzimy wsiada do windy nad którą jest znak „Oni” – oznaczający diabła. A Młody mężczyzna do windy ze znakiem (prawdopodobnie) „Zo‑onna” – used for roles of goddesses or celestial beings. Wybór wind dla tych postaci jest ciężki do wytłumaczenia. Ja to rozumiem tak. Podczas gry zauważyć można, że Młody Mężczyzna uciekał się do podstępów np. przez wymuszanie litości nad sobą, zachował się jak drań zdradzając swoją dziewczynę, a nawet pobił dziadka w czasie gry. Przez chwilę zaczęłam gardzić jego postacią, kolejny tchórzliwy i podstępny człowieczek starający wybrnąć za wszelką cenę z opresji. Na drugim końcu stołu znajdujemy spokojnego dziadka przyjmującego wszystko ze spokojem, który również chce wygrać ale nie czyni tego z tak wielką premedytacją. W chwili gdy na ekranie przewijają się wspomnienia tej postaci, widzimy, że dziadek przeżył wojnę (II Światowa?), znęcał się nad kolegami, uczył się walki. Z pozoru wydaj nam się, że obie postacie są klarownie przejrzyste i z góry wiadomo jaki będzie finał. Bo co takiego mógł zrobić biedny, stary i spokojny dziadek, który został pokrzywdzony przez los podczas wojny? Przecież ten Młody Mężczyzna jest draniem i tylko litować się nad taką osobą. Jednak pod koniec Młody przechodzi jakby przemianę, którą zauważa nawet Barman (nie wiem kim on naprawdę był, w każdym bądź razie decydował o dalszych losach ludzi umarłych). Dlatego została mu przeznaczona ta a nie inna winda. Pozostaje jeszcze kwestia słów wypowiedzianych przez Dziadka. Nie wiem czy chciał on ratować Młodego człowieka. Według mnie nie bardzo. Czego potwierdzeniem był uśmiech Dziadka przed zamknięciem drzwi w windzie.
Tytułem wstępu, kliknij: ukryte znak nad windą nie miał znaczenia, bo przecież nawet ta dziewczyna pracująca w barze nie wiedziała gdzie trafili. Możliwe, że kluczem do interpretacji tego anime jest ukryta symbolika (znaczenie kolorów, specyficzne gesty czy obrazy), ale ja w tym za dobry nie jestem i jej za wiele nie dostrzegam. Dodatkową trudnością jest to, że w kulturze japońskiej interpretacje bardzo często wyglądają inaczej, niż w kulturze zachodu. To co udało mi się dostrzec to że kliknij: ukryte w tarocie wisielec oznacza osobę, która dojrzała do dokonania świadomej zmiany dotychczasowej egzystencji. Zastanawia mnie też co miał znaczyć ten szyderczy śmiech starca? Czyżby uważał, że wszystkich przechytrzył?
Na pierwszy rzut oka ten tytuł nie przedstawia tego co ma. Raczej bardziej horror. A tu lekka niespodzianka. Dane mi było zobaczyć „czyściec” w wyobrażeniu japońskich twórców tego dzieła. Ciekawostka na wieczór z racji na niby prostotę fabuły ,ale i nie przewidywalność co stanie się na końcu. 9/10
8/10
Widać,że twórcy mieli pomysł, realizacja może nie doskonała, ale także dobra , produkcja z 2013r graficznie przedstawia się naprawdę doskonale.. lecz cóż z tego? Death Billards w moim odczuciu to troszkę niewypał. Odcinek jaki powstał zapowiadał się niezwykle ciekawie, lecz do tego czasu nie powstała seria TV.
Jeden pojedyńczy odcinek to za mało aby odwzorować cały potencjał drzemiący w tym tytule. O wiele lepiej byłoby gdyby powstał film.
Animacyjnie też nie powaliło. Jasne, tła robiły wrażenie – piękne, szczegółowe, klimatyczne, ale w lwiej części powtarzalne i nieruchome. Animacja postaci była dobra, ale nie wybitna. W takim „Little Witch Academia” była dużo lepsza, nie wspominając o wydanym w 2010 roku „Kizuma Ichigeki”. Generalnie z oglądanych przeze mnie pozycji z cyklu „Anime Mirai” ta mi się najmniej podobała. Nie znaczy oczywiście, że jest zła. Ba, na tle animowanego chłamu, jaki zalewa rynek wybija się zdecydowanie ponad przeciętność, ale nadal jakoś nie mogę się zmusić by ocenić to wyżej niż 7/10. Choć jest to solidne 7/10.
ojojo
Re: ojojo
Death Bilards
-Wygrał grę.
-Mocno cierpiał.
Poza tym zostało powiedziane, że odmienili swój los… a zresztą… poddaję to indywidualnej interpretacji…
Krótkie, treściwe i niepokojące.
Trochę za mało jednak tego klimatu grozy jak dla mnie, no i… kliknij: ukryte ludzie umierający jednocześnie? Przecież w każdej sekundzie umiera na mnóstwo ludzi, więc jak by to było możliwe? Trochę tłoczno i… międzynarodowo. Ale rozumiem, że ten „czyściec” jest tylko na obręb Japonii :D
A końcówka właściwie nie daje odpowiedzi na pytanie, kliknij: ukryte dokąd się każdy z nich wybrał. I tak właśnie jest dobrze, można różnie interpretować tę historię.
Graficznie staranne, aż miło patrzeć.
Nie miałbym nic przeciwko, gdyby zrobiono z tego serię OVA.
A ten wyznacznik „sportowe”... bardzo mylący.
8 dam. Co mi tam.
ojokj
Powierzchowność.
kliknij: ukryte
Być może okazało się, że to dziadek pomimo wszystko zasługiwał na zesłanie do piekła. Jak widzimy wsiada do windy nad którą jest znak „Oni” – oznaczający diabła. A Młody mężczyzna do windy ze znakiem (prawdopodobnie) „Zo‑onna” – used for roles of goddesses or celestial beings. Wybór wind dla tych postaci jest ciężki do wytłumaczenia.
Ja to rozumiem tak.
Podczas gry zauważyć można, że Młody Mężczyzna uciekał się do podstępów np. przez wymuszanie litości nad sobą, zachował się jak drań zdradzając swoją dziewczynę, a nawet pobił dziadka w czasie gry. Przez chwilę zaczęłam gardzić jego postacią, kolejny tchórzliwy i podstępny człowieczek starający wybrnąć za wszelką cenę z opresji.
Na drugim końcu stołu znajdujemy spokojnego dziadka przyjmującego wszystko ze spokojem, który również chce wygrać ale nie czyni tego z tak wielką premedytacją. W chwili gdy na ekranie przewijają się wspomnienia tej postaci, widzimy, że dziadek przeżył wojnę (II Światowa?), znęcał się nad kolegami, uczył się walki.
Z pozoru wydaj nam się, że obie postacie są klarownie przejrzyste i z góry wiadomo jaki będzie finał. Bo co takiego mógł zrobić biedny, stary i spokojny dziadek, który został pokrzywdzony przez los podczas wojny? Przecież ten Młody Mężczyzna jest draniem i tylko litować się nad taką osobą.
Jednak pod koniec Młody przechodzi jakby przemianę, którą zauważa nawet Barman (nie wiem kim on naprawdę był, w każdym bądź razie decydował o dalszych losach ludzi umarłych). Dlatego została mu przeznaczona ta a nie inna winda.
Pozostaje jeszcze kwestia słów wypowiedzianych przez Dziadka. Nie wiem czy chciał on ratować Młodego człowieka. Według mnie nie bardzo. Czego potwierdzeniem był uśmiech Dziadka przed zamknięciem drzwi w windzie.
To tylko moja interpretacja.
Re: Powierzchowność.
Możliwe, że kluczem do interpretacji tego anime jest ukryta symbolika (znaczenie kolorów, specyficzne gesty czy obrazy), ale ja w tym za dobry nie jestem i jej za wiele nie dostrzegam. Dodatkową trudnością jest to, że w kulturze japońskiej interpretacje bardzo często wyglądają inaczej, niż w kulturze zachodu. To co udało mi się dostrzec to że kliknij: ukryte w tarocie wisielec oznacza osobę, która dojrzała do dokonania świadomej zmiany dotychczasowej egzystencji.
Zastanawia mnie też co miał znaczyć ten szyderczy śmiech starca? Czyżby uważał, że wszystkich przechytrzył?
Mniam!
Hmmmm ;)