Komentarze
Maison Ikkoku
- Kolejny drop : Anonimowa : 18.10.2022 08:05:59
- komentarz : Drop : 2.09.2021 19:05:46
- komentarz : Ech : 2.09.2021 18:54:16
- kolejny komentarz znów po (prawie) 6 latach : PanProwizorka : 20.07.2021 20:07:03
- Czy ja wiem : Playboy : 9.10.2015 03:26:24
- komentarz : Diablo : 27.05.2014 21:52:14
- Re: Przyjemne : desiree : 1.05.2008 21:03:10
- Przyjemne : Shinpu : 1.05.2008 20:43:57
- Takich anime dziś nie ma... : desiree : 1.05.2008 11:23:38
- Świetna seria : kubekpl : 26.01.2008 13:22:31
Kolejny drop
kolejny komentarz znów po (prawie) 6 latach
Doceniam też film, będący składanką odcinków z serii, który pozwolił mi w łatwy sposób przypomnieć sobie ten tytuł jakiś czas po obejrzeniu.
Generalnie nie jest to ideał ale jak ktoś lubi stare anime i romanse(jak ja) to polecam.
Czy ja wiem
Seria średnia, która moich oczekiwań nie spełniła
Maison Ikkoku to w moim odczuciu obyczajowo romantyczne cudeńko. Starałem się serwować sobie, ze względu na długość po jednym odcinku dziennie, co w efekcie przełożyło się mi na jakieś 4 miesiące oglądania i jestem diablo zadowolony. Było i śmiesznie i nieraz wzruszająco, a ze względu na sposób dawkowania stosunkowo nieirytująco. Co najwyżej mogło denerwować „sztuczne” przedłużanie wątku miłość głównych bohaterów. kliknij: ukryte Bo na litość, 96 odcinków a główna para zalicza pierwszy pocałunek dopiero w 89 odcinku, a poważne wyznanie miłości w 92?! No i zachowanie większości współlokatorów z Ikkoku… Co za ludzie… No ale gotów jestem to wybaczyć ze względu na śliczne i doprawdy wzruszające zakończenie, a poza tym świetną historię „trójkąta” miłosnego. No i babcię Godaya…
A skoro już o trójkącie wspomniałem, to na litość, kogo jak kogo, ale Mitaki to mi było szkoda. To jak go los wyrolował to doprawdy szczyt ironicznego absurdu.
Przyjemne
Dla mnie miała w zasadzie tylko trzy poważne wady:
1. Mimo długości praktycznie nic ciekawego nie dowiadujemy sie o postaciach drugoplanowych, a szkoda seria na tym bardzo by zyskała
2. Wiele ważnych momentów rozbija się w dość naciągany, niby śmieszny sposób kliknij: ukryte np. gdy Kyoko ma się spotkać z Mitaką – ona usypia, a on zostaje „dopadnięty” przez psy
3. Końcówka kliknij: ukryte zupełnie nie rozumiem jak Godai wygrywa rywalizacje o względy Kyoko z Mitaka…przez całą serię praktycznie się nie rozwija, w odróżnieniu od uroczego trenera, który przezwycięża nawet swoją psią fobię No ale i tak jest happy end a dla mnie to sie liczy najbardziej.
Faktycznie szkoda tylko, że nie powstało nic więcej wartego uwagi zwiazanego z tym tytułem.
Ogólnie fanom gatunku polecam, reszcie raczej nie , głownie ze względu na długość.
Takich anime dziś nie ma...
Świetna seria
To oc napisane jest w recenzji w 100% pokrywa sie z moimi odczuciami. Jest pare elementow ktore mnie irytowaly, denerwowaly, ale jest to jedna z moich ulubionych serii z tego gatunku!
Jedyne co mnie naprawde wkurzylo to wszystkie produkcje pojawiajace sie poźniej. Nie bylo one niczym innym jak odcinaniem kuponow od sukcesu serialu, a szkoda :)