Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Black Bullet

  • Avatar
    A
    Klemens 22.12.2014 16:40
    Nie ocenię, czekam na kolejny sezon (o ile wyjdzie), bo póki co tragedia. Jak to miało we mnie wzbudzić jakieś emocje, to niestety, ale więcej emocji wydusi ze mnie średniej trudności zadanie z matematyki, aniżeli to anime. Czytałem co nieco i może się okazać, że w połączeniu z dalszą częścią historii może być zacnie utworzone anime, lecz nie jako pojedyncze serie, ale jako całość.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    R
    - 29.09.2014 13:02
    Recenzenci na tanuki nie są w stanie zrozumieć nawet przeciętnego anime, więc nie spodziewam się, żeby osoba odpowiedzialna za tę „recenzję” wogóle cokolwiek z BB pojęła (co zresztą dobitnie udowodniła swoimi 'erupcjami intelektualnymi'), ale na litość… styl woła o pomstę do gimnazjum.
    • rool 27.02.2015 10:37:24 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Miras 8.09.2014 15:26
    Seria akcji i nic poza tym
    Oczekiwanie, że Black Bullet będzie wzruszającym dramatem z przesłaniem to duże nieporozumienie, nie mam pojęcia na jakiej podstawie można było dojść do takich wniosków – wszystkie zapowiedzi i trailery sugerowały serię akcji.

    To czysto rozrywkowa seria w postapokaliptycznym settingu – tylko tyle i aż tyle. Jako taka rozrywkowa seria o lolitkach walczących z potworami spisuje się nieźle. Sceny akcji są nieźle zrealizowane, jak na mój gust może trochę za dużo wstawek rodem z tasiemcowego shounena (krzyczenie przydługich nazw ataków) i CG, ale na pewno znajdą się też amatorzy takich zabiegów.
  • Avatar
    A
    Subaru 2.09.2014 13:23
    Black Bullet

    Czyli kolejna odsłona chłopców i ich lolitek.

    Potwory znów atakują Tokio, ależ to miasto ma pecha, wszelkie plagi zawsze tam! Świat na krawędzi zagłady, jedyna nadzieja ludzkości to małe dziewczynki, które walczą, by chronić ludzi, choć są przez nich bardzo źle traktowane. Padają też teksty takie jak: „Jeśli nie chcesz umrzeć, żyj” (jakie to głębokie). Co tu jeszcze dodać?

    Główny bohater rzecz jasna chowa w sobie traumę z przeszłości; jest porzuconą przez rodziców sierotą (bo główny bohater nie może mieć normalnej rodziny, przecież to by było co najmniej dziwne), ma sztuczne ramię i oko, generalnie potrafi wyważyć drzwi jednym kopnięciem swej chudej nóżki i na co dzień chadza po mieście z lolitką. Po pewnym czasie dołącza do niego druga i ochoczo zaczynają ze sobą konkurować (tak, małe dziewczynki), podrywając go. Brzmi głupio? Bo takie jest.

    Tytuł nastawiony na bycie hitem, ale ostatecznie wyszła jakaś komedia, bo dramatyzm jest zdecydowanie przesadzony, „mhroczność” wzbudza tylko śmiech z zażenowania.
    Ostatnie odcinki zwyczajnie mnie wynudziły, a zakończenie powaliło swoim… nie wiem czym, ale ten nagły płacz… Równie dobrze mógł rzucić się pod pociąg.

    4/10.
  • Avatar
    A
    God Himself 13.08.2014 22:18
    im dalej w las...
    Wow. -> mmm. -> meh.
    8/10 -> 7/10 -> 5/10

    Uwaga, proroczy spoiler:
     kliknij: ukryte 
    • Avatar
      I. 13.08.2014 23:47
      Re: im dalej w las...
      O, Boże! DX Zgadzam się na wszystko, oprócz wymiany nogi głównego bohatera! Miej litość, przecież odrzutowa noga to najlepsza postać tej serii, nie zabieraj mi jej! DX
    • Avatar
      Kamiyan3991 14.08.2014 20:50
      Re: im dalej w las...
       kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    pozeracz_syfu 5.08.2014 13:13
    gastrea? varanium? mnie to brzmi na utajona propagande dystrybutora lekow na watrobe. nie ogladajcie tego syfu – przerwijcie indoktrynacje!
    • Avatar
      Kamiyan3991 5.08.2014 13:29
      A ty już przestań trollować, bo to się nudne robi (wystarczy spojrzeć na oceny w profilu – troll konto).
      • Avatar
        pozeracz_syfu 5.08.2014 17:26
        waszmosc mnie obrazac raczy!
        trollowac? coz trollowac znaczy?
        czy to rodzaj jest spinaczy?
        nazwa wyscigowej klaczy?
        czy to banda szopow praczy,
        defraudantow, podzegaczy
        w taki sposob teren znaczy?

        powiem prosto, powiem zwiezle,
        sluchaj zatem drogi panie,
        w tym serwisie bez ogrodek
        kazdy swe wyraza zdanie.

        wierz mi synu, rzecz to pewna,
        ta tradycja trwa od wiekow
        kiedy domy bito z drewna
        bez uzycia gwozdzi, cwiekow

        kiedy oko krola Piasta
        spadlo na ta piekna ziemie
        wyrzekl 'tu zaloze miasta!
        tu osadze swoje plemie!'

        'wzniescie ostrza swych toporow!
        tutaj w lecie oraz w zime,
        ludzie beda bez oporow
        komentowac o anime!'

        dzis choc lat minely setki,
        dawnych krolow gnija ciala
        i upadly dawne grody,
        ta tradycja sie ostala

        kto nie walczy ten nie zginie
        co ma wisiec nie utonie
        odwies zatem miecz na sciane
        i podajmy sobie dlonie
        • Avatar
          Kamiyan3991 5.08.2014 17:35
          Chciało Ci się, czy to jakaś kopiuj­‑wklej pasta?
          Słabiutko.
          • Avatar
            Maciejka 5.08.2014 17:41
            Jak to „słabiutko”? Genialnie XD
            • Avatar
              Carnivall 5.08.2014 17:52
              Zgadzam się, fajnie mu to wyszło :D
            • Avatar
              Kamiyan3991 5.08.2014 18:08
              Nie wiem, nie chciało mi się czytać.
              Za długie.
              • Avatar
                pozeracz_syfu 5.08.2014 19:18
                niewiasty sa po mojej stronie – zwyciezylem!
                • Avatar
                  Kamiyan3991 5.08.2014 19:20
                  Widzisz? Wiesz, jak się przypodobać. oo
                  • Avatar
                    Kamiyan3991 5.08.2014 19:27
                    Chociaż po zastanowieniu – niewiasty są zgubne i zdradliwe. oo
                • Avatar
                  MarcowyZajac 6.08.2014 04:06
                  Habemus Victor
                  Oto, jako się zwycięża
                  Najtęższego nawet męża!
                  Bo wszach nieśmiertelnej chwały
                  Chociaż dzielny czyn roznieci
                  Gdy nie chwalą go poeci
                  Wnet go świat przepomni cały
                  Dawny ład odchodzi precz
                  Władców kruszy się potęga
                  Gdy żołnierz swój chowa miecz
                  Poeta po pióro sięga
                  Władanie mową wiązaną
                  Znów zapewnia Ci wygraną
                  Dzięki muzy, dzięki bogi
                  Pokonane wasze wrogi
                  Nie powtórzą swych herezji
                  Taka siła jest poezji
                  • Avatar
                    Pazuzu 6.08.2014 18:18
                    Re: Habemus Victor
                    Dla takich komentarzy, jak ten i powyższy komentarz pożeracza_syfu który zapoczątkował dyskusje sprawiają, że aż chce zaglądać na tanuka.
        • Avatar
          tamakara 5.08.2014 19:13
          Długo się zbierałam, ale wreszcie nadszedł ten czas. Powiem uczciwie: jestem Twoją fanką xD
          • Avatar
            Amarette 16.01.2015 11:03
            Seinen 0 procentowy xp
            oj też się wzruszyłam xD zwłaszcza to przesłanie jakie piękne:

            tutaj w lecie oraz w zime,
            ludzie beda bez oporow
            komentowac o anime!'

            to byłoby ładne motto dla Tanuki x3

            Co do anime… zerknęłam, podziękowałam… z takich elementów składowych to nie mogło wyjść dobrze, i nie wyszło xp
            Nie mam pojęcia co twórcy myśleli, że tworzą i dla kogo Oo” (i chyba nie chcę wiedzieć xp ) ale te ich pomysły były wyjątkowo nie z tego świata xp (a szkoda, że tam nie pozostały xp ).
            Seinena w tym tyle co w obradach sejmu logicznych argumentów -_-".
            • Avatar
              Ryuki 16.01.2015 17:29
              Re: Seinen 0 procentowy xp
              Seinen z tego jak każdy inny xD Nie wiem co to ma do rzeczy. To nie gatunek nie może być go ileś tam w anime. Jak K­‑ON to seinen to Black Bullet jakoś się tu nie odróżnia( chociaż to ekranizacja nowelki i ten seinen to pewnie przez mangę ). W końcu to barwna demografia jak każda inna.

              Heh, a ja wciąż zamierzam to anime zobaczyć, bo czemu nie^^ A dla kogo? Pewnie fanów oryginału, chociaż i fani i twórca studio zjechali za „skompresowaną” wersję.
            • Avatar
              MarcowyZajac 16.01.2015 18:43
              Re: Seinen 0 procentowy xp
              Byłoby to ładne motto dla Tanuki, gdyby nie fakt, że ten co je wymyślił sam został zbanowany, bo jego komentarze nie podobały się cenzorom.
              • Avatar
                Amarette 16.01.2015 19:40
                Re: Seinen 0 procentowy xp
                um… ok… ja nic nie wiem =_=" ja tylko ten jeden wierszyk czytałam xp

                PS: cóż Ryuki, co do tego ile tu Seinena w Seinenie, to akurat na moje oko mało, bardzo mało xp zwłaszcza na tle dobrych tytułów faktycznie psujących do tego terminu.
                Za naiwne to wszystko było, od samych założeń fabularnych, poprzez poprowadzenie historii i postaci. Bardziej to wszystko pasowałoby do Shounena, podejrzewam, że wtedy też ludzie patrzyliby na to anime pobłażliwszym okiem ;p
                Ale jeśli już się celuje w poważniejsze klimaty i doroślejszą widownię trzeba to pod uwagę wziąć i przeanalizować. Tutaj twórcy kompletnie się we wszystkim zagubili.
                • Avatar
                  Klemens 16.01.2015 20:35
                  Re: Seinen 0 procentowy xp
                  Ja bym raczej powiedział, że twórcy zrąbali po całości to, w jaki sposób wybrali informacje. Miło jest obejrzeć serię, która idzie dokładnie wg LN'ki, jednak sam początek nie jest zbyt interesujący. Oczywiście nie mówię tego na podstawie własnych doświadczeń (sam czekam na książeczki), jednak słyszałem, że akcja rozkręca się na poważnie dalej. Powiem tylko tyle, że Shiden Kanzaki próbuje chyba upodobnić się do Georga R.R. Martina.
                  Myślę, że w tym przypadku, ukrócenie pewnych informacji byłoby bardzo korzystne dla całości – na 100% zachęciłoby to widzów do dalszego oglądania. A tak, to raczej nie zobaczymy dalszej części.
                  Tak więc – seinen z tego byłby zarąbisty, ale sposób prowadzenia fabuły zawiódł.
                • Avatar
                  Ryuki 16.01.2015 22:43
                  Re: Seinen 0 procentowy xp
                  Mówisz tak jakby seinen był gatunkiem >.> To tylko demografia i o niczym nie świadczy. Tak samo jest z shounenami, ba ja się znacznie mniej sparzyłam nimi. Kiedy zabieram się za mangę z seinen jestem znacznie bardziej ostrożna.

                  Seineny jako takie nie celują w poważniejsze klimaty, to zależy od autora. Tak jak każda demografia są zbiorę różnych gatunków. Dlatego możesz sobie tam znaleźć jakiś poważny dramat( nie to by w shounenach ich nie było ) ale bez problemu i stado haremówek, ba ta demografia nimi jak i słodkimi dziewczynkami obfituje. Często chociażby jedyną różnicą między demografiami jest sam magazyn. Tak szczerze patrzenie się na demografie jako wyznacznik jakości mnie zwyczajnie trochę wkurza.

                  Byłby lżej oceniany jako shounen? Nope. Oberwałoby się anime tak samo albo jeszcze gorzej xD Osoby lubiące tą demografię nie są w żadnym wypadku bardziej pobłażliwe. Chyba nie ma mangi jakiej od nich się nie oberwało.
    • Avatar
      rool 6.08.2014 12:24
      skoro taki z Ciebie specjalista­‑krytyk od anime to myślę że niedługo sam stworzysz jakies naprawde zajefajne anime a wszyscy będą CI klaskać brawa.
  • Avatar
    A
    Nanashi 3.08.2014 19:13
    Loli Harem The Animation
    Powiedzmy sobie szczerze, wszyscy wiemy że ta seria nie jest ani oryginalna, ani świeża, ani innowacyjna, więc dlaczego ją oglądamy? Z ciekawości. A ciekawość to pierwszy stopień do piekła – w tym wypadku piekła wypchanego po brzegi Niechcianymi Społecznie™ lolitkami, które są… jedyną skuteczną bronią przeciwko Wielkim Potworom Które Wzięły Się Nie Wiadomo Skąd™. Okej, tu pojawia się jedna poważna obiekcja. Dlaczego ludzie nienawidzą tych, w których teoretycznie powinna być nadzieja? Niestety, nie otrzymałem na to pytanie odpowiedzi innej niż 'bo tak' twórców, chcących mi wmówić, że ta nienawiść bierze się tylko z tego, że te lolitki mają w sobie część Gastrei.

    Nie zniechęciło was to? Okej, to słuchajcie tego. Ta seria jest o resztce ludzkości mieszkającej w obszarze chronionym przez wielki mur, za którym czeka ich pewna śmierć z rąk wielkich potworów. Wszystko spoko, tylko czemu nie nazywa się to Attack on Black Bullet? Dobra, to może dalej: dwójka protagonistów to chłopak bez ręki i nogi (z ruchomymi protezami z metalu) i jego młodszy, acz znacznie sprawniejszy fizycznie sidekick. Full Bullet Alchemist?

    Okej, to może spróbujmy opisać bohaterów. Jak to zwyczaj w długiej tradycji anime głosi, większość wątków bohaterów nie zostało zamkniętych… tutaj nawet nie zostały one rozwinięte! Mamy chłopaka z Traumatyczną Przeszłością™, posiadającego własny loli harem (tylko dlatego że nie dyskryminuje tychże lolitek), jego loli­‑fiance, która jest bezgranicznie zakochana w tym chłopaku (mimo różnicy jakichś plus minus 6­‑8 lat), nie wspominając o ich 'szefie', czyli nastolatce z Porachunkami Z Rodziną™, która oczywiście jakąś miętę do protagonisty czuje (ale po co to rozwijać skoro to tylko prosty shounen?)... obok tego towarzystwa mamy panią prezydent z mnóstwem wrogów, bo Dobra Do Bólu™, jej ochroniarza, który bez wyraźnego powodu nienawidzi protagonisty i próbuje go, bezskutecznie, zgładzić… jedyną słodką kroplą w tym morzu wody bez smaku jest dwójka 'antagonistów', którzy w sumie antagonistami nie są – Zamaskowany Jegomość™ i jego loli córeczka (a jakże!), która ma dość niezłe zadatki na psychopatycznego rzeźnika.

    Sountrack był chyba jedyną rzeczą, którą uważam za bezwzględny plus. Opening 'black bullet' od fripSide, cieszy nie tylko ucho, ale również oko, co również można powiedzieć o endingu 'Tokohana' od yanaginagi – który skupia się na głównej lolitce. Swoją drogą, słuchając ending miałem nieodparte wrażenie, że jest podobny do 'Utsusemi' Akiko Shikaty (ending Itsuka Tenma no Kuro Usagi)... ale to chyba jedynie moje zdanie, że brzmią podobnie?

    Do oceny! Przeciętniak na nudny wieczór. Żeby pomógł zasnąć. 4/10.
  • Avatar
    R
    Kamiyan3991 17.07.2014 11:29
    Śmiech
    I pomyśleć, że ta sama recenzentka dała milion razy bardziej oklepanemu, irytującemu i gorszemu Strike the Blood aż 8/10… ja to ledwo dałem radę obejrzeć – było aż tak tragicznie słabe.

    Natomiast nie jakoś wybitny, ale całkiem strawny i sensowniejszy z dobrą kreacją bohatera Black Bullet dostaje… 3/10.

    Może Avellana powinna już przejść na emeryturę?
    Ja oczywiście rozumiem, że każdy ma swój gust i swoje własne podejście, ale taka rozbieżność w ocenach np. tych 2 serii jest absurdalna.
    StB w każdym elemencie było znacznie gorsze od BB, a różnica w ocenie to całe 5 oczek.

    Wygląda to tak, jakby autorka za same „loli” i „kocie uszka” robiła z serii gniota, gdzie StB mimo tego że miał to w mniejszym natężeniu – był znaaaaacznie słabszą serią – powiem więcej, był gniotem.

    Generalnie wrzucam Avellanę na czarną listę, bo jej recenzje stają się coraz bardziej absurdalne, niesprawiedliwe i nierzetelne.

    No naprawdę – jak można chwalić StB za „nie udawanie niczego”, skoro przez to jest nudne i irytujące do bólu?
    Tam nawet przy 1 gagu nie szło się uśmiechnąć, bo były tak oklepane i absurdalne…

    No nieważne, w każdym razie – nie polecam sugerować się recenzjami Avellany, to chyba najgorsza recenzentka na Tanuki.

    A sam BB zasługuje przynajmniej na podwojenie oceny, czyli 6/10.
    • Avatar
      Avellana 17.07.2014 11:48
      Re: Śmiech
      ...Ale ja tego nawet długim kijem nie dotykałam, nie lubię takich serii…
      • Avatar
        Kamiyan3991 17.07.2014 12:02
        Re: Śmiech
        A wybacz, spojrzałem na ogryzek zamiast na recenzję.
        Chyba z przyzwyczajenia, bo zazwyczaj dodaje ta sama osoba.
  • Avatar
    A
    Kagura2702 17.07.2014 09:29
    Ocena
    Początek bardzo fajnie się zapowiadał, ale końcówka taka se jakaś. Nowi bohaterowie co doszli też nie polubiłam.
  • Avatar
    R
    Seba 6.07.2014 14:05
    „liczba mnoga „postaci” jest formą historyczną, obecnie częściej spotyka się w użyciu formę „postacie”; obie są poprawne, jednak niektórzy językoznawcy, np. Jan Miodek, wyraźnie preferują formę „postacie”"

    szkoda, że to jest uznawane za poprawne, bo to jedna z rzeczy która mnie najbardziej irytuje u ludzi posługujących się językiem polskim chcącymi być na siłę bardziej elokwentnymi i poprawnymi, a jak zwykle wychodzi na odwrót

    co do samej recenzji – nawet nie będę komentował, już nieraz pisałem co myślę o ocenach w tym serwisie
    • Avatar
      Slova 6.07.2014 15:49
      Dziwne, że ja właściwie spotykam częściej ową historyczną formę, niż „postacie”.
    • Avatar
      imspidermannomore 6.07.2014 17:43
      celny strzał... w stopę
      Mam wrażenie, że mylisz „formę historyczną” z „formą archaiczną”. Forma „postaci” nie jest formą archaiczną; słowniki podają obie formy („postacie” i „postaci”) jako poprawne nie czyniąc żadnego takiego rozróżnienia. Dla mnie osobiście forma „postaci” zawsze wydawała się bardziej naturalna/neutralna i jej użycie nigdy dla mnie nie świadczyło o czyjejś elokwencji.
  • Avatar
    A
    Slova 6.07.2014 08:54
    Ło ło ło, żeś pojechałaaaa

    cóż, seria nie była wysokich lotów, chociaż być chciała, ale stanowiła nie lada rozrywkę. Wizualnie stała na dobrym poziomie, zwłaszcza projekty potworów potrafiły przykuć uwagę, bo mimo sztampowości koncepcji same w sobie były pomysłowe. Dobre też wyszedł wątek nietolerancji dla wiadomych dzieci. Nastroje społeczne były wiadome, niestety zabrakło chęci przekształcenia tego z dodatku, wspominki w realny, towarzyszący wszystkim wydarzeniom problem. No i nadal nie wiemy, co z rowerkiem.

    To Shingeki no Kyojin w innej skórze. Nawet lepsze Shingeki no Kyojin.

    Niemniej na pochwałę zasługuje kreacja głównego bohatera i samo to daje anime bardzo dużo. 3/10 jest bardzo krzywdzące dla tego anime, bo spośród tych słabych zalicza się ewidentnie do lepszych. Ponadto Kagetane był świetny jako ten zły czyniący zło dla czynienia zła. Przy przychylniejszym spojrzeniu jego postawa nie wydaje się aż tak paranoiczna, widać, że ma powody, by traktować ludzi tak, a nie inaczej i działać na ich szkodę. No i jego córka to najlepsza dziewczynka anime, jak można tego nie docenić?

    Gdyby to jeszcze działało…

    No i działa, bardzo dobrze działa.

    seria została sklasyfikowana jako seinen, bo w praktyce mamy do czynienia z może nieco brutalniejszym, ale nadal shounenem,

    Ten podział nie determinuje treści, a jedynie to, czego w niej nie uświadczymy.

    gorsze pomysły np. kocie uszka

    W czym kemonomimi jest gorsze?

    Nawet pomijając już walczące ze sobą małe dziewczynki, które stanowią główny walor serii, ale mogą się nie podobać, to te 4/10, się należy. Z uwzględnieniem ich już nawet 5, a jak ktoś nie ma gustu, tak jak ja, to da nawet więcej!
    • Avatar
      Impos 7.07.2014 06:49
      Slova napisał(a):
      W czym kemonomimi jest gorsze?

      Może w tym, że skoro Gastrea powoduje mutacje, to czemu tylko takie słodkie? Teoretycznie powinny też się zdarzać dodatkowe oczy lub kończyny, futro, narośle…
      Normalnie nie mam nic do kocich uszek, ale w tym przypadku wyglądało to na kolejny element tej serii próbujący zamaskować występowanie lubianych przez fanów motywów jakimś „naukowym” wyjaśnieniem.
      • Avatar
        Slova 7.07.2014 08:28
        O kurde, ale trzecie oko też byłoby słodziachne. Dobre pomysły masz.
        • Avatar
          Impos 7.07.2014 21:27
          Ta blondynka (typu pająk) mogłaby mieć dodatkową parę oczu lub nawet dwie, Enju króliczy ogonek albo lekko dłuższe przednie zęby, a Tina np. przekręcać głowę o 180 stopni… ;)
  • Avatar
    A
    SzaraIskierka 5.07.2014 00:38
    Mogło być gorzej.
    W sumie nie było aż tak źle. Było kilka epickich dla mnie momentów, dzięki którym dałam radę przetrawić resztę tej groteski (trudno przetworzyć jednocześnie cukierkowe lolitki i latające kawały mięcha). Najbardziej pamiętam momenty  kliknij: ukryte . Tamten główny zły, też mi olśnienie, wcale nie był głównym złym (znaczy może mu się sfiksowało, ale w końcu nadal nie przestał zabijać Gastrei, a jego mała wymiatała swoimi tekstami ;p). Nie do końca dobrze pociągnęli wątek Kisary i Rentaro, szczególnie w ostatnim odcinku kreacja Kisary straciła spójność. Zaczątki ich związku, czy czegokolwiek (ja początkowo łapałam się na myśli, że darzą się uczuciem dla obu stron oczywistym jak to, że niebo jest niebieskie, i to mi się podobało) zapowiadały się jakoś tak doroślej, ciekawiej, ale je spaścili.
    Pani doktor wymiatała :) Najmniej przekonała mnie do siebie, już nawet nie pomnę jak się nazywała, ideologizująca błękitnowłosa.

    Ogólnie jest lepiej niż się spodziewałam, bywało nawet, że nie mogłam się doczekać natępnych odcinków, ale te ostatnie jakoś mnie do siebie nie przekonały. 5,5/10 (miałam dać 6, ale jak przypomniałam sobie Aldebarana i tę koszmarną grafikę 3D…)
  • Avatar
    A
    mario19 4.07.2014 20:59
    średniak
    sredniak momentami lepszy /słabszy bohaterowie nawet fajni niespodobało mi sie tylko zakończenie które było dziwne  kliknij: ukryte  serie oceniam od 1 do 12 odcinka 6/10 a sam 13 odcinek 5/10
  • Avatar
    A
    ravvcio 3.07.2014 00:31
    Jestem dumny z siebie, że obejrzałem to do końca.
  • Avatar
    A
    Impos 2.07.2014 22:54
    Jak dla mnie jedno z większych rozczarowań tego sezonu (obok Akuma no Riddle i Gokukoku no Brynhildr)...
    Początkowo seria zapowiadała się na coś w stylu Shingeki no kyojin w bardziej futurystycznych klimatach, ale większość historii sprowadzała się do tego, że Rentaro rozwalał wydawałoby się niemożliwego do pokonania przeciwnika swoją  kliknij: ukryte 
    Przeszkadzało mi także wiele zachowań zarówno głównych, jak i pobocznych postaci. O wielu z nich inni już pisali w komentarzach, więc wspomnę tylko o dziwnych skłonnościach samobójczych większości populacji Tokyo Area. W przeciwieństwie do wspomnianego już Shingeki no kyojin, gdzie żyjący za murem w większości nie mieli wcześniej bezpośredniego kontaktu z zagrażającymi im stworami, ludzie z tej serii co jakiś czas są narażeni na kontakt z Gastreą (swoją drogą ta nazwa brzmi trochę jak jakiś środek na przeczyszczenie). Tymczasem przeklęte dzieci, jedyny skuteczny i powszechnie dostępny środek do walki z wirusem ( kliknij: ukryte ), żyją sobie samopas w zrujnowanych częściach miasta. Strach przed „innymi” jest oczywiście zrozumiały, ale prawie wszystkie dziewczynki pokazane w serii to miłe słodkie istotki pragnące jedynie normalnego życia. Dodatkowo albo są to biedne sierotki żebrzące o datki, albo lojalne obrończynie porządku. Może to kwestia uproszczeń anime w stosunku do oryginału, ale czemu np. nie pokazano, jak któraś z nich wykorzystuje swoje nadludzkie możliwości do złych celów. Brakowało też sceny, jak po przekroczeniu tolerancji na wirusa taka pozostawiona bez nadzoru lolitka zamienia się w coś mniej przyjemnego i atakuje przechodniów. Niby funkcjonuje tam jakaś agencja zajmująca się nadzorem nad inicjatorkami, ale jakoś trudno dostrzec na czym polega jej działalność…
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 2.07.2014 17:57
    Zdecydowanie jedna z lepszych serii sezonu wiosennego 2014 – fabuła, która ma ręce i nogi, fanserwis trzymający się w granicach dobrego smaku, brak irytujących postaci(może poza kilkoma drugoplanowymi ale bez większego znaczenia), całkiem dobra kreska i odpowiednio zakończona – czego więcej chcieć?

    Właściwie jedyną rzeczą, która mnie drażniła na dłuższą metę, to nadmiar pakowania 3D. Jestem w stanie zrozumieć zastosowanie grafiki komputerowej w momencie, gdy pojawia się bardzo wiele stworów na ekranie ale w pojedynczych przypadkach( kliknij: ukryte ) było to zwyczajnie niepotrzebne.

    Przy progresie historii w pewnym momencie się obawiałem, że twórcy zostawią widza z cliffhangerem do drugiego sezonu, na szczęście obyło się bez tego i pozostała tylko otwarta furtka i pełni satysfakcjonujące zakończenie – moim zdaniem idealne wykorzystanie materiału na 13 odcinków.

    Jeśli chodzi o same postacie – początkowo trochę mnie rozdrażniło zastosowanie słodkich lolitek jako „cursed children” – z jednej strony zapewne miało to stworzyć jakiś tam klimat w skrajnych sytuacjach, z drugiej pewnie ta dziwna moda na lolicon… koniec końców jakoś to przebolałem ale jeśli zamiast skupiska nieletnich dziewczyn pojawiłyby się również inne osoby(głównie starsze) to na pewno dzięki większej rozbieżności można by rozwinąć nieco charakterystykę postaci poza „dziewczynkami skrzywdzonymi przez los”.

    Co do bohaterów nie mam większych zastrzeżeń, poza tym co pisałem powyżej, Rentaro to typowy przykład shonenowego „bohatera”(poświęcenia, przemowy i te sprawy), Kisara – przyjaciółka z dzieciństwa  kliknij: ukryte , jednak też mająca swoją mroczną stronę( kliknij: ukryte ). Z jakiegoś powodu Enju traktowałem jako postać drugoplanową mimo, że trzymała się często i gęsto przy Rentaro – wydawała mi się jakaś „mało wyraźna”. Największą uwagę z mojej strony przykuł Katagane(koleś w masce) – naprawdę interesująca postać – szkoda, że nie rozwinęli jego wątku trochę bardziej.

    Generalnie seria ma duże zadatki na spin­‑offy, które mogłyby być naprawdę ciekawe, choć na chwilę obecną wolałbym po prostu potwierdzenie drugiego sezonu :)

    Jeśli chodzi o moją cenę ogólną – na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony z obejrzenia całości i wystawiam 8/10. Serię mogę polecić z czystym sumieniem.
  • Avatar
    A
    I. 1.07.2014 22:04
    Koniec, słodki koniec
    Wreszcie koniec… Ostatni raz miałam tak silne poczucie zmarnowanego czasu po przeczytaniu książki „Igrzyska Śmierci: Kosogłos” -_-'
    Naprawdę, nie wydaje mi się, że miałam jakieś wygórowane wymagania kiedy zaczynałam oglądać tą serię – spodziewałam się raczej czegoś typu „potwór (ok, robal) tygodnia” plus „super nastoletni agenci i ich super broń palna” i początkowo dostałam to wraz z miłym bonusem w postaci zakręconej jak faworki w karnawale „doktorki”.
    Niestety, potem seria zaczęła skręcać w stronę haremówki – i tutaj nie mogę wybaczyć twórcom zmiany zachowania Kisary, mojej drugiej ulubionej żeńskiej postaci – miałam wrażenie, że tak nagle „zakochała się” w Rentaro (nawet jeśli wcześniej zdawała się nie zauważać zainteresowania z jego strony), bo chciano nakręcić „śmieszne” sceny zazdrości i rywalizacji z Miori.  kliknij: ukryte . Jednak haremówka to za mało, dlatego zdecydowano się dodać podofil- Znaczy, „loli fanserwis”, specjalnie dla fanów marząc o małych dziewczynkach zwracających się do nich per „braciszku”, zapewniających ich o swojej miłości i fantazjujących o byciu ich przyszłymi żonami czy śpiących z nimi pod jedną kołdrą (oczywiście półnago).
    Nigdy więcej anime w których występują loli, choćby nie wiem ile potworów mi w nich obiecywano.
    Serię oceniam na 2, bo odrzutowa noga głównego bohatera mnie cały czas śmieszyła, nawet w trakcie „ostatecznej epickiej walki o przetrwanie”.
  • Avatar
    A
    Keito 29.06.2014 19:53
    Takie małe sprzeczności
    Nie wiem, czy to wchodzi w kreację bohaterów, czy Japończycy naprawdę są tak specyficzni… W 12. odcinku zalała mnie fala głupoty. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, że  kliknij: ukryte  A, no i nie zapominajmy o fenomenalnej zagrywce na koniec odcinka!  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      I. 29.06.2014 20:30
      Re: Takie małe sprzeczności
      Bo tego Bardzo Złego Pana ze Spiczastymi Zębami jakakolwiek logika obowiązuje w jeszcze mniejszym stopniu niż pozostałe postaci -.-
      Ale jeszcze tylko jeden odcinek do końca… Wytrwam, może nie będzie jeszcze gorzej niż już jest, może akurat ktoś poprawi mi humor tragicznie ginąc c:
    • Avatar
      blob 29.06.2014 20:33
      Re: Takie małe sprzeczności
      A, no i nie zapominajmy o fenomenalnej zagrywce na koniec odcinka!


      A akurat co w tym konkretnym przypadku głupiego? Nie od dziś wiadomo, że człowiek człowiekowi wilkiem i w historii naszej cywilizacji jakieś durne niesnaski były powodem irracjonalnych zachowań, w których interes jednostki był ważniejszy niz dobro ogółu. Ale to tak tylko tytułem wtrącenia :P
      • Avatar
        Keito 29.06.2014 21:55
        Re: Takie małe sprzeczności
        Co w tym głupiego? No nie wiem, może to, że przez jakieś swoje głupie widzimisię naraża całe Tokio na zniszczenie :c. Ja wiem, że niektórzy cenią bardziej siebie i tak dalej niż dobro ogółu. Ja to wszystko wiem. No ale czy nie lepiej odłożyć swoje waśnie na potem, kiedy masa ludzi będzie już bezpieczna…? :<
        • Avatar
          Kamiyan3991 29.06.2014 22:22
          Re: Takie małe sprzeczności
          Powołując się na bądź co bądź, naukę – według ekonomii ludzie powinni „racjonalnie gospodarować dostępnymi środkami” czy innymi słowami „przeprowadź tzw. rachunek ekonomiczny (zysków i strat)", i wiesz co?

          Bardzo rzadko się tak dzieje.
          Emocje odgrywają kluczową rolę, ludzie tak po prawdzie rzadko zachowują się racjonalnie, a tutaj mamy szczególny przypadek – gościu jest rąbnięty + został upokorzony przez Rentaro.

          Tu nie ma nic naciąganego tak naprawdę, przestań patrzeć na wszystko chłodną logiką… życie tak nie działa.
          Stąd zresztą sporo rzeczy jest niesłusznie źle ocenianych – nie każde (większość?) ludzkie zachowanie jest logiczne i racjonalne.
        • Avatar
          Slova 29.06.2014 22:23
          Re: Takie małe sprzeczności
          Wiesz, nie każdy potrafi przedłożyć dobro ogółu nad dobro własne. I o ile Kisara po prostu nie lubi naszej nowo mianowanej pani taktyk, tak już ochroniarz albinoski wiedziony jest czystą zawiścią. A to uczucie już nie jedno państwo i nie jeden sojusz pogrzebało.
  • Avatar
    A
    pozeracz_syfu 24.06.2014 21:28
    podczas oglądania pierwszego odcinka zalała mnie fala nonsensu, przemocy i komputerowo wygenerowanych rzygowin. cukierkowa grafika rodem z K­‑ON w zestawieniu z furkoczącymi po ekranie pofragmentowanymi ciałami i bluzgami krwi i moczu wygląda wręcz groteskowo. na trzeźwo nie oglądać.
  • Avatar
    A
    I. 20.05.2014 21:19
    Coraz biedniejsze...
    Świeżo po 7 odcinku… Od początku starałam się do tej serii podchodzić na luzie, traktować jako niezamierzoną komedię, ale już zaczyna mi brakować… Cierpliwości? Samozaparcia, żeby to ogladać dalej? Kiedy zobaczyłam nową animację openingu  kliknij: ukryte  Może za mało się starałam? To chyba jest mój problem z tą serią, nie podoba mi się, że to ja muszę starać się dopasować do niej, zamiast po prostu wyłączyć mózg i się zaśmiewać podczas seansu tak jak w przypadku „Akuma no Riddle” chociażby… Kolejny odcinek zadecyduje, czy dotrwam do końca czy porzucę >.>
    • Avatar
      blob 20.05.2014 22:56
      Re: Coraz biedniejsze...
      Swoją droga zastanawiam jak taki wzmacniany Varanium Rentaro dał się unieruchomić tym dwóm chudzinom. Zmęczenie? Mógł się napić R*d B*lla (mam nadzieję, że nie reklamuję tu pewnego napoju :D).
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 14.05.2014 02:18
    Viola!
    Dostaliśmy OP v2 (nowa animacja), nawet spoko.
    Dostaliśmy co prawda w tym arcu hmm… no jakby nie patrzeć – raczej tani chwyt, ale i tak mi się podoba.

    Po prostu liczę na dobrą rozrywkę, więc to co obecnie nam serwuje studio w pełni mnie zadowala.
    W końcu o to tu chodzi… nie wymagam od wszystkiego super wielowątkowej spójnej i logicznej fabuły bez dziur… szczególnie że tutaj mamy całkiem fajną kreację bohaterów.
  • Avatar
    A
    kanapka 6.05.2014 18:19
    Mam pytanie jedno:  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Ciku 6.05.2014 18:26
      Też mnie to ciekawi, skoro ten metal  kliknij: ukryte 

      btw. ciężko odmienić Gastarea :P
      • Avatar
        Ciku 6.05.2014 18:26
        ręka*
      • Avatar
        Antanaru 7.05.2014 08:25
        Niezbyt trudno, odmienia się tak samo jak idea. B. l. p.: Gastreę; l. m.: Gastree.
        • Avatar
          Ciku 7.05.2014 10:13
          Eh, zapisać i zapamiętać – Nie pisać komentarzy po pijaku :/
          Teraz sobie uświadomiłem jakie to głupie było ;)
      • Avatar
        Sanvean 7.05.2014 22:29
        Mnie też to zastanawia. Jest również fakt, że ta ręka i noga nie mają żadnego wpływu na Enju, a kolumny z tego materiału wokół miasta mają odstraszać Gastreje. Dziwne jest też to, że są one całkiem szeroko rozmieszczone, co chyba ma znaczyć, że zasięg ich działania jest duży, a w środku i tak pojawiają się potwory.
        • Avatar
          Ciku 8.05.2014 10:19
          Na Enju to pewnie zareaguje gdy  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      kanapka 7.05.2014 14:46
      A jeżeli nie zginąć to jego protezy powinny przestać działać
  • Avatar
    A
    ravvcio 5.05.2014 19:34
    Pff
    No cóż… Opis był całkiem zachęcający… Chcecie popatrzeć na strzelanie do robali to obejrzyjcie Blue Gender, a nie to.
    • Avatar
      Kamiyan3991 5.05.2014 20:07
      Re: Pff
      Niet, bo BB nowsza.
      Do patrzenia na strzelanie do robali niezbędna jest dobra animacja. oo
      • Avatar
        Slova 5.05.2014 21:09
        Re: Pff
        Akurat blue gender ma wiele wspólnego z Black Bullet, bowiem SnK zrzyna z BG, a BB z SNK.
        Niemniej Blue Gender jest słabe i lepiej już obejrzeć to samo, tylko że nowsze.
    • Avatar
      I. 5.05.2014 21:16
      Re: Pff
      ...Czy ktoś powiedział „robale”? :3 Dzięki za info, sprawdzę tą serie w wolnym czasie c:
  • Avatar
    A
    Barks 4.05.2014 17:36
    Całość jak na razie bardzo przypomina SnK i powiedziałbym nawet, że jest lepiej…... dopóki nie obejrzałem 4 odcinka. Jak na razie jest on najgorszy spośród dotychczas wydanych – miałem wrażenie (a po zajrzeniu na forum wręcz pewność), że wiele rzeczy zostało pominiętych, by zmieścić się w tych 24 minutach.
    Kolejne anime, które wiele traci skracaniu materiału źródłowego.

    Btw. świetne OP i ED :)
  • Avatar
    A
    August 1.05.2014 21:10
    Słabe
    Brak logiki –  kliknij: ukryte  Strasznie irytująca seria. Jakby tego jeszcze było mało, to wszędzie powciskane Bardzo Dramatyczne Momenty TM.
    • Avatar
      Slova 1.05.2014 23:38
      Re: Słabe
      Brzmi jak Shingeki no Kyojin.
    • Avatar
      Nuts 2.05.2014 00:10
      Re: Słabe
      Może zacznę od obalenia twoich „argumentów” jeśli chodzi o brak logiki.  kliknij: ukryte  A tak swoją drogą. Seans może do wybitnych nie należy, jednak też nie jest tak, że podczas oglądania go się nudzę, ba można powiedzieć nawet, że jest całkiem wciągający.
  • Avatar
    A
    dahdfd 30.04.2014 20:03
    Gdybym tylko nie czytała mangi...
    ... to może by mi się spodobało. Uznałabym to za zwykły zapychacz czasu. A tak to, jeśli mam być szczera: TRAGEDIA! Akcja z 16 rozdziałów upchnięta w 4 odcinkach. No z tego nie może wyjść nic dobrego.
     kliknij: ukryte  Ech… Zawiodłam się i to bardzo :(
    • Avatar
      Kamiyan3991 30.04.2014 20:21
      Re: Gdybym tylko nie czytała mangi...
      Manga to też adaptacja, a nie oryginał.
      Oryginałem jest LN.
      Także nie mów o „upychaniu mangi”, bo upychane są tomy LN – to różnica.

      A ja dla odmiany powiem, że nie czytałem i mi się podobało.
      Nie widzę też potrzeby robienia tutaj: dramy, emocji itd… jest wróg – trzeba go rozwalić.
      Proste?
      Proste.

      Dobrze, że nie było tam spamu dramaturgią… rzygałbym tęczą.

      Odcineczek bardzo mi się podobał.
      Czekam na więcej.
      • Avatar
        I. 1.05.2014 21:50
        Re: Gdybym tylko nie czytała mangi...
        Umm… Mógłbyś mi wytłumaczyć tą (zdaje się, że oczywistą dla wszystkich?) różnicę pomiędzy „upychaniem” mangi a light novel? o.o'

        Ja też nie czytałam jeszcze mangi „Black Bullet”, bo nie chcę sobie zepsuć mojej cotygodniowej radości (no, przyznaję, że czasami przeistacza się ona w tzw. „fazę” xD) z oglądania kolejnych odcinków c:

        Co do 4 odcinka –  kliknij: ukryte 
        • Avatar
          dahdfd 6.05.2014 20:56
          Re: Gdybym tylko nie czytała mangi...
          Dobra… Skoro oryginałem jest light novel tzn.,że można się tylko spodziewać, że jeszcze więcej akcji ucięli niż jest w mandze. Bo zapewne w mandze nikt nie stworzył czegoś czego w novelce nie było.
           kliknij: ukryte 
    • Avatar
      blob 1.05.2014 10:03
      Re: Gdybym tylko nie czytała mangi...
      Potwierdziłaś to co mi się wydawało. Faktycznie anime sprawia wrażenie „rushowanego”, jakoś ta akcja za szybko leci, ażeby to było przypadkowe…

      Niemniej, anime mi się nawet podoba, ma fajny klimat.
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 22.04.2014 22:42
    Wyrabia się
    Oj wyrabia, z odcinka na odcinek coraz bardziej mi się podoba.
    Postacie nie irytują, a antagoniści coraz bardziej intrygujący.
    Co prawda otoczka nieco oklepana, ale nie przeszkadza mi to.

    Można śmiało obserwować ten tytuł.
    • Avatar
      Kysz 23.04.2014 11:26
      Re: Wyrabia się
      Cały czas się zastanawiam jak można nazwać intrygującym antagonistę, który w pierwszym odcinku zdradza nam i bohaterowi swoje plany, a w drugim nawet się przedstawia i wyjawia resztę niewiadomych w swoich planach…
      • Avatar
        Kamiyan3991 23.04.2014 11:53
        Re: Wyrabia się
        A skąd masz pewność, że chociaż jedno słowo było zgodne ze stanem faktycznym?

        Nie wydaje mi się, żeby to okazało się takie proste.
        Ale na tym etapie mogę jedynie wróżyć z fusów.
        • Avatar
          Kysz 23.04.2014 12:16
          Re: Wyrabia się
          No teoretycznie nie mam pewności – ale w takim razie zobaczymy na końcu i mam gdzieś takie wrażenie, że z naszej dwójki, to ja się mniej zawiodę.^^
          Po prostu patrząc na to, jak zrobione jest to anime, nie wydaje mi się, by kreacja antagonisty była bardziej skomplikowana niż standardowe „jestem zły dla samego bycia złym”, względnie „jestem zły, bo mam traumę”. ;p
          • Avatar
            ja1 23.04.2014 13:07
            Re: Wyrabia się
            „Jestem zły dla samego bycia złym” jest zawsze lepsze niż narutowe „jestem zły, ale twoja dwudziestominutowa wypowiedz przekonała mnie do bycia obrońcą sprawiedliwości. czekaj, wskrzeszę tych, których zabiłem!” :D
  • Avatar
    A
    I. 22.04.2014 22:12
    Nie za dobre, ale jest Doktorka <3
    Czekałam na tą serię, licząc na miks Mushibugyou z Tytanami, liczyłam na efektowne walki z potworo­‑robalami… Cóż, jak na razie dostałam maks 10­‑letnie zmutowane dziewczyneczki częściej walczące między sobą niźli z potworami, „tragiczne” i „wzruszające” momenty które śmieszą mnie bardziej niż oficjalne (dla mnie nieśmieszne) żarty, koszmarną muzykę w openingu i endingu (ale na szczęście można toto przewijać).

    Związek pomiędzy głównym bohaterem a jego loli może i mógłby mnie poruszać, na przykład przywodząc na myśl starszego brata pragnącego ochronić swoją młodszą siostrzyczkę… Problem w tym, że w mojej karierze mangowej zdarzyło mi się przeczytać kilka „dzieł” z gatunku lolicon i od tamtej pory słowo „loli” przyprawia mnie o dreszcze obrzydzenia (wyjątek: [link] ).

    Jednak zdecydowałam się na ciągnięcie seansu dla postaci pani patolog Sumire Muroto (ta fryzura w wersji mangowej:  kliknij: ukryte ) przypominająca mi postać moją główną nekromanty z sesji RPG ;>
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 17.04.2014 15:00
    ED
    Bym zapomniał… TEN ENDING!

    No i po dwóch epkach mogę stwierdzić, że wyrabia nam się ten animiec.
    Może i przewidywalne, może i „znienawidzone loli ratują świat”... ale i tak dobrze się ogląda.

    Aha… TEN ENDING!
  • Kamiyan3991 17.04.2014 01:49:55 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    ka15ma 16.04.2014 02:27
    Po 2 odc. mogę już stwierdzić, ze anime będzie całkiem niezłe. Bardzo podoba mi się postać głównego złego (jest prześwietny) i ciesze się, ze tak często pojawia się w anime:) Fabuła tez jest całkiem dobra, wiec jeśli ktoś lubi dobra akcje to śmiało może sięgnąć po to anime.
  • Avatar
    A
    Sanvean 15.04.2014 20:03
    Biedne jest życie loli. Tylko one mogę wybawić ten świat od zagłady, jednak przez bycie nadludźmi są one dyskryminowane i poniżane przez społeczeństwo. Nie potrafi ono nawet dostrzec ich zasług, które niesie ze sobą loli­‑wspaniałość oraz wykorzystuje je niczym pozbawione duszy narzędzia!
    Mam wrażenie, że trochę inaczej odbieram tę serię niż chcieliby twórcy…
  • Avatar
    A
    Kysz 9.04.2014 14:06
    Ahahahaha po raz drugi – jak nic będzie to konkurowało głupotą z Brynhildr.

    Po raz kolejny świat mogą ocalić tylko dzieci, oczywiście dziewczynki, obdarzone specjalną mocą. Przecież to naturalne, że chłopcy nie mogliby się urodzić z takimi zdolnościami, bo oni nie są moe.
    Główny zły nie patyczkuje się i od razu zdradza swoje plany. W ogóle jaki on „mhroczny”... zamiast wymyślić coś, żeby nie zwrócić na siebie zbytniej uwagi, to ten od razu przyznaje się do tego, że zabił tamtą dwójkę. A co, przecież jest „Tym Złym”, a widz może by się nie zorientował po samym projekcie jego postaci (krzyczącym co prawda „Jestem szalony i chcę opanować świat”), więc na wszelki wypadek trzeba to dokładnie wytłumaczyć.
    Aaaa… i żeby nasze szare komórki za bardzo się nie przegrzały od myślenia, to w pierwszym odcinku już mamy wyjaśnione o co chodzi z Przeklętymi Dziećmi i tymi robalami. I jak? Nieco poschizowana (bo jakże by inaczej, przecież wszyscy wiedzą, że piękne panie pracujące przy trupach nie mogą być normalne i muszą mieć swoje dziwactwa na punkcie swoich „pacjentów”) doktorka tłumaczy to naszemu bohaterowi. Nieee… bo on wcale nie pracuje już od jakiegoś czasu w tym biznesie i nic a nic o tym nie wie xd
    I na dokładkę – po co czekać na zapłatę za wykonane zadanie, skoro gdzieś jest wyprzedaż jakiegoś produktu. Ten chwyt naprawdę jest jeszcze stosowany?

    Eeee… czy tylko ja mam wrażenie, że twórcy tutaj traktują widzów jak półmózgi, które ślinią się tylko na krew, krew i krew, a wszelkie tło fabularne trzeba im tłumaczyć pooowoooliii i doookłaaadnie?
    • Avatar
      hdrn 9.04.2014 15:52
      Heh, przypomniały mi się komentarze z SnK, o tym, że „wiele wątków” nie zostało wyjaśnionych. Wszystkim nie da się dogodzić :P
      A anime rzeczywiście chaotyczne i chyba nic z tego dobrego nie wyniknie.
    • Avatar
      Cthulhoo 9.04.2014 16:17
      Miałem te same wrażenia po pierwszym epie xD Kolejna dobra komedia, która śmieszy wtedy, kiedy chyba ma być poważna. Szkoda tylko, że sceny z założenia mające rozśmieszyć widza nadawały się co najwyżej do przewinięcia.

      Kolejny gniot, który może dostarczyć trochę radości podczas wyśmiewania kolejnych głupot i idiotyzmów, których zapewne trochę się znajdzie. Chociaż przegrywa tutaj z Akuma no Riddle :P
    • Avatar
      Antanaru 9.04.2014 22:54
      Nie ma takiego słowa jak „doktorka”.
      • Avatar
        Kysz 9.04.2014 23:59
        A ty napisałeś ten komentarz tylko po, by się do tego przyczepić? Brawo! xd
        Swoją drogą jak na tę serię, to owo słowo jest właśnie idealne – w końcu jakieś „pani doktor” brzmi zbyt poważnie jak na taką postać…
    • Avatar
      Kamiyan3991 9.04.2014 23:56
      Oj tam, oj tam.

      Jest loli – JEST (+ ten tekst o płaskości… 10/10).
      Są lasery – SĄ!
      Jest nawiedziona pani doktor – JEST!
      Są potwory – SĄ!

      To czego tu chcieć więcej?
      Ja nie nastawiałem się na odkrywczą fabułę, więc w ogóle mi nie przeszkadza taka koncepcja.
      Gniot czy nie gniot – przyjemnie się ogląda w moim odczuciu, więc można przymknąć oko.

      Jedyne co mnie zirytowało, to jedno z pierwszych zdań… jak to tam szło:

      „If you do not want to die, survive, Rentaro”

      ...aż mi się z F/SN skojarzyło.
      Ten tekst był chyba nawet głupszy niż tam.
    • Avatar
      blob 16.04.2014 17:08
      Tak moe loli to tani chwyt, ale inna sprawa, że chłopcy a la moe też nie wróżą nic dobrego. Przykładem może być seria Strange+, gdzie jeden z głównych bohaterów nie był zbyt „chłopięcy” w tradycyjnym tego słowa znaczeniu (genderzyści mnie zjedzą :/). Co prawda był to zabieg ubarwiający jeszcze bardziej „ekipę” bohaterów, ale muszę przyznać, że tam akurat się sprawdził, azaliż S+ było serią komediową a BB raczej na takową nie pozuje…

      No nic, mnie tam akurat to nie przeszkadza, bo do typowo japońskich zabiegów zdążyłem się już przyzwyczaić i mimo, że seria sprawia wrażenie wtórnej, to jednak ma w sobie coś co sprawia, że chce mi się ją dalej oglądać i to z zainteresowaniem…
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 9.04.2014 11:42
    Fajno
    Tak trochę zżynka z Tytanów, ale bardzo przyjemnie się oglądało.

    Czekam na więcej.
    • Avatar
      Daerian 9.04.2014 23:37
      Re: Fajno
      Bardziej z Gods Eater Burst ;-)
      Tylko Gods Eater miał lepsze postacie, świat, lepsze projekty potworów, oraz ciekawsze pseudoscience.
      • Avatar
        Kamiyan3991 9.04.2014 23:56
        Re: Fajno
        Dunno szczerze mówiąc – nie znam.

        Ale dodam jeszcze, że BB ma bardzo dobry OP.
        FripSide bodajże go wykonuje.
  • Avatar
    A
    ka15ma 8.04.2014 22:23
    Popieram komentarz poniżej. Rzeczywiście to nic odkrywczego ale zaintrygował mnie  kliknij: ukryte . Podsumowując warto rzucić okiem.
  • Avatar
    A
    blob 8.04.2014 20:39
    Podoba mnie się to :P

    Niby nic odkrywczego, magiczne moce (czy w tym wypadku „uzdolnione dzieci”) kontra przerośnięte robale (trochę takie Mushibugyo ale w czasach bliższych nam i bardziej mroczne), ale wydaje się porządnie zrobione i ładnie narysowane. Dymnamiczne sekwencje walki.

    PS: Czy tylko mnie chóralny motyw z OP skojarzył się z SNK?