Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Shounen Hollywood -Holly Stage for 49-

  • Avatar
    A
    tamakara 20.07.2014 16:15
    Widać już w którą stronę ma zamiar iść to anime… hm, muszę powiedzieć, że jednak nie tego się spodziewałam. Po pierwszym odcinku miałam nadzieję na „życie idola to ciernista ścieżka”, ale nie w takim powolnym tonie okruchów życia. Myślałam, że się pośmieję, a jak na razie jest raczej wzruszająco.
    Nie powiem, ma to swój urok no i te wszystkie nawiązania do JE i starego dobrego shonuen club. Kostiumy, przyporządkowane kolory, wrotki. WROTKI! Rany, co to był za kwik! Aż sobie włączyłam lajwy hikari genji T_T kto zna, ten zrozumie.
    Obawiam się jednak, że jeśli akcja ciągle będzie tak ślimaczyć, to widownia pośnie. Postuluję o więcej szokury i cekinów, mniej ględzenia! XD
  • Avatar
    A
    tamakara 6.07.2014 12:01
    Absolutnie nie zgadzam się z moją przedmówczynią. Po pierwszym odcinku nie dostrzegam strasznego wykroczenia względem realizmu. Trochę podkoloryzowane, fakt, ale na pewno można to było zrobić znacznie gorzej. Jeszcze nie wiadomo w którą to pójdzie stronę.

    Mi się podoba, bawię się świetnie. Ale ja lubię jpop czyli zupełnie nie mam gustu :P Jeśli ktoś preferuje inne rytmy, to lepiej niech od razu da sobie spokój.
  • Avatar
    A
    Kysz 6.07.2014 09:52
    Bleee
    Heh, w Japonii zobaczyli, że idolki się dobrze sprzedają, więc teraz próbują z idolami xd Niestety plastik i tandeta aż się z tego wylewa, z oprawą muzyczną na czele (jak zwykle brzmi to wszystko jak przeciętny popowy boysband japoński, czyli źle; zresztą op i ed po raz kolejny pokazują, że niektórzy seiyuu po prostu nie powinni śpiewać i tyle ;p). Miałam nadzieję, że to pójdzie ciut bardziej w realizm, ale niestety totalnie się przeliczyłam – to po prostu kolejna porcja biszów, tym razem tańcząca i śpiewająca. Szkoda…
    • Avatar
      tamakara 6.07.2014 11:44
      Re: Bleee
      Doprawdy? Po pierwszym odcinku można stwierdzić, że nierealistyczna jest tu jedynie sowa.

      Co do muzyki hmm zastanówmy się. Anime o japońskim boysbandzie, gdzie japoński boysband brzmi jak japoński boysband. Faktycznie bez sensu ;p
      • Avatar
        Kysz 6.07.2014 12:24
        Re: Bleee
        tamakara napisał(a):
        Doprawdy? Po pierwszym odcinku można stwierdzić, że nierealistyczna jest tu jedynie sowa.

        Bo ja wiem – jak na razie to oni robili takie pierdoły, że głowa boli xd Dobra, nie było to przesłodzone, jak w wielu seriach o idolkach, ale takie zbyt super happy. Ja po prostu liczyłam, że to nie pójdzie tak totalnie w „macie stado biszów, cieszcie się”, acz nie wiem skąd mi się wzięły takie nadzieje względem tego.
        A sowa całkiem realistycznie wypadła ;p

        tamakara napisał(a):

        Co do muzyki hmm zastanówmy się. Anime o japońskim boysbandzie, gdzie japoński boysband brzmi jak japoński boysband. Faktycznie bez sensu ;p

        Ale czy to od razu znaczy, że wszystko ma brzmieć tak tandetnie? Nie wiem, może ja po prostu liczę na zbyt wiele, ale mnie aż uszy bolały od słuchania tego – a naprawdę są wykonawcy jpop, których całkiem lubię, bo mniej więcej potrafią śpiewać – niestety ci panowie wyraźnie do nich nie należą ;p
        • Avatar
          tamakara 6.07.2014 13:03
          Re: Bleee
          Może bardziej odpowiadałby Ci model koreański? Wiesz, gnieżdżenia się na kilku metrach kwadratowych wspólnego mieszkania (w końcu mają dopiero debiutować), 20 godzin treningu dziennie, oddawanie się pod skalpel i obowiązkowa dieta ;) Ja bym chyba nie chciała patrzeć na 100% prawdy z życia pop idola, to byłby zbyt depresyjny obrazek. Z drugiej strony nie podejrzewam twórców o tyle odwagi.

          Opening jest bardzo fajny, ma w sobie taki „johnnysowy feel”, słuchając go poczułam się jakieś 10 lat młodsza xD z endingiem trochę gorzej, bo faktycznie nie wszyscy panowie potrafią pociągnąć swoje solowe partie… ale taki Ono albo Kakihara mają całkiem przyjemne wokale, aż mnie to swego czasu zaskoczyło.