Tanuki-Anime

Kiedyś Gintamę oglądałam na wyrywki, bo w sumie czemu miałam ją oglądać od początku, odcinek za odcinkiem, skoro nie było tam ciągłości fabularnej?
Po kilku latach przerwy włączyłam pierwsze odcinki 3 sezonu (mimo, że 1 i 2 nie obejrzałam w całości). Dawno nic mnie tak nie wzruszyło i nie rozbawiło. Po zobaczeniu trzeciego sezonu, nadrobiłam wszystkie pozostałe odcinki i Gintama przestała być dla mnie tylko parodią, a stała się jedną z najciekawszych historii, jakie ostatnimi laty dane mi było zobaczyć. Nie żałuję ani minuty poświęconej na ten serial i czekam w napięciu na ekranizację zakończenia!

Kilka słów o Gintamie. Kiedyś pisałem, że to słaba komedia i parodia, ale obecnie mam trochę inne zdanie. Jestem na sezoni'e trzecim i w końcu ta parodia mnie kupiła i z przyjemnością mi się ogląda niektóre odcinki, są rzecz jasna i takie mniej ciekawe, ale tak czy inaczej warto było tyle brnąć, aby w końcu załapać klimat tego Anime. Ale to nie wszystko ....

Czasami są poważniejsze arci, które są bardzo dobre jednak komedia i parodia bezceremonialnie guruje. Jednakże w sezonie trzecim obecny arc, który oglądam  kliknij: ukryte  „Zamach na shogun'a” to istne mistrzostwo .. poziom epickości jest porównywalnie duży jak w najlepszych arc'ach Naruto, Bleach'a czy One Piece, a obejrzałem dopiero dwa odcinki, m. Po prostu epickość wylewa się litrami .. czekam na upragnioną walkę Gintoki'ego z Takasugi'm, do której podobno ma dojść w tym arcu, m.

Kilka tygodni później:

 kliknij: ukryte  Koniec 3 sezonu, po arcu „Zamach na Shogun'a” był jeszcze drugi tak samo wspaniały „Żegnaj, Shinsengumi!”. Pomyśleć, że po tylu latach bezsensownej parodii, która nawet z czasem zaczęła mi się podobać nagle to Anime wzniosło się na najwyższy poziom epickości. Zwroty akcji takie, że do tej pory trudno to ogarnąć.

Właśnie zacząłem sezon 4, a tu kolejny poważny arc .. w przeciągu roku moje zdanie o Gintamie zmieniło się o 360 stopni xD

Pierwsza seria Gintamy wyszła w 2006 roku mniej więcej w tym okresie zaczynałem swoją przygodę z Japońską animacją i od tamtego czasu Gintama była dla mnie pewnikiem wychodzącym w różnych sezonach. Teraz okazuje się, że zbliża się koniec i dla mnie jest to koniec pewnej epoki Japońskiej animacji. Coraz mniej tytułów może się chociaż zbliżyć do poziomu Gintamy, jeżeli chodzi oczywiście o komedie i parodie. Jak wspomniał kolega niżej genialne odcinki z Shogunem, czy zielonymi ufokami od siebie dodam jeszcze epizody kiedy to razem działali Gintoki i Hijikata. Wielka szkoda, że to już koniec. Chyba przez te lata stałem się bardzo marudny w stosunku do anime bo coraz mniej serii potrafi mnie wciągnąć i zainteresować dlatego tym bardziej będę mile wspominał Gintame.

Damn, no i kolejny raz ryczałem przy Gintamie. Ahh, te emocje. (50 odc.)
 kliknij: ukryte  Szkoda, bo bardzo lubiłem Sasakiego, chyba nawet najbardziej z all postaci Gintamy (chociaż niezbyt dużo go było).
Nie potrafię powiedzieć nic negatywnego przeciw Gintamie, to jest zbyt boskie.
Nie wierzę, że ma się skończyć. Dla mnie Gintama z biegiem czasu stała się takim anime, że jak puszczam sobie najnowszy odcinek to jestem pewny, że będzie mnóstwo radości z oglądania.

Zdecydowanie Gintame' zapamiętam od strony komediowej – ciągle wspominam odcinki zimowe/basenowe z Shogunem  kliknij: ukryte  [*], łaźnie z tymi zielonymi, „Gwiazdę Śmierci” czy też iście śmiechowe pierwsze dwa odc.
A w kontraście, te końcowe odcinki, które są w Gintamie° będą przypominać mi o jej poważniejszej stronie i iście dramatycznej akcji.

Niah, moim ulubionym arcem jest „Yoshiwara płonie” :>
+12/10.

Potwierdzam tytuł tematu z komentarza niżej. Zazdroszczę wam, że żyjecie w tej błogiej nieświadomości. Ileż to ja już emocji wylałem na to jedno anime… I teraz słyszę, że ma się to wszystko skończyć… to aż mi serce się kraja. (Szeptem nadziei: Oby to był kolejny trolling! Proszę…)

Ten sezon był świetny. Najlepszy zdecydowanie – szkoda tylko że do końca został już tylko jeden odcinek. I co ja teraz będę oglądać w środy?

Żeby tego było mało to i  kliknij: ukryte  manga się kończy w tym albo następnym roku. Z jednej strony fajnie, będzie materiał na nową serię, ale to zdecydowanie zbyt szybko.

I czy tylko ja nie doceniam zdolności bojowych Shinpachiego? Chłopak jest świetny, ale za każdym razem gdy widzę go w akcji to jestem strasznie zdziwiona że te Okulary potrafią coś takiego ;)

Chyba tak poważnie w Gintamie to chyba nie było dłużej niże w jednym odcinku ...Chyba to dobrze. Robi się ciekawie!

Obecny sezon rozwiewa wszelkie wątpliwości – Gintoki jest najlepszą dziewczynką w Gintamie.

Poszła beka po Kuroko. Coś wspaniałego.

Genialny, jest w nim wszystko to co uwielbiam w Gintamie, dawno się tak nie uśmiałem :D

Gintama powraca w wielkim stylu.  kliknij: ukryte  Aż dziwne, że facet nie pozwał studia za naruszenie dóbr osobistych. ¯̴͒ꇴ°

Po dwóch odcinkach jest wspaniale. Gintama zachowała klimat, bardzo fajna i pełna humoru historia, no i naprawdę dobry opening. Liczę, że seria utrzyma poziom.

Parodia JoJo w drugim odcinku taka piękna.

Co tu dużo, panny, mówić… król może być tylko jeden.
10/10 dla najlepszej bajki sezonu i najlepszej bajki w ogóle.
Oby zekranizowali teraz całą mangę do końca.

Jakże ja tęskniłam za Gintokim i resztą ferajny. Pierwszy odcinek, a zwłaszcza jego końcówka przypomniały mi za co uwielbiam to anime. Najbardziej nieprzewidywalne crossovery, specyficzny humor, charakterystyczne postacie i najdziwniejsze wątki fabularne łączą się tu w jedno. Nie każdemu przypadnie do gustu taka mieszanka, ale myślę, że u zagorzałych fanów nowa seria wywoła szeroki uśmiech na twarzy.
No i ci kosmici ... :D

Ach, nie ma to jak powrót Gintamy :D Mam tylko nadzieję, że zostaną w ramówce z nowymi odcinkami co najmniej na rok! Poza tym, nie widać praktycznie żadnej różnicy w kresce przez zmianę studia, a opening i ending są bardzo fajne.