Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Hacka Doll: The Animation

  • Avatar
    A
    Kysz 12.12.2015 20:44
    Po 11 epku
    Szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się po tym absolutnie niczego i początkowo skreśliłam ten tytuł jako kolejny produkt o moe panienkach nadający się tylko do ślinienia przez napalonych otaku. Lecz w kilku miejscach zauważyłam kilka ciekawych screenów postanowiłam dać temu szansę, bo czemu by nie? Oglądałam już syf wszelakiego rodzaju, zwłaszcza ten z krótkimi odcinkami, odporność mam więc wypracowaną. Co zatem w końcu z tego wyszło? Ano, okazuje się, że Hacka Doll ma potencjał na bycie naprawdę ciekawą satyrą na współczesną japońską popkulturę, tyle że… niekoniecznie ten potencjał dobrze wykorzystuje. Niektóre gagi są ewidentnie wypalone, jednak bywają tu odcinki na wyjątkowo dobrym poziomie (choćby odcinek 7 stanowiący parodię Shirobako) i naprawdę nie raz się przy nich uśmiałam. Gdyby wszystkie epki zrobiono z takim polotem, mielibyśmy jedną z najciekawszych serii tego typu. A tak powstał z tego taki patchwork, w którym lepszy materiał miesza się z tym wyraźne gorszej jakości.

    Grafika to inna para kaloszy, bo te zbliżenia są fatalne (ach… te piksele…). Wyraźnie widać tu niski budżet i mając tę świadomość muszę jednocześnie stwierdzić, że mimo wszystko wolę coś takiego niż zrobienie tego w CGI, bo animacja komputerowa to dla mnie zło najgorszego rodzaju (szkoda, że musi się w ed pojawiać…). Inna sprawa, że opening jest świetny, zresztą to był jeden z tych elementów, które mnie do serii przyciągnęły^^

    Ogólnie nie jest to zły tytuł, nawet byłabym w stanie go komuś polecić, gdyby szukał jakiejś satyry „na czasie”, niekoniecznie licząc na coś wyjątkowo ambitnego.
    • Avatar
      Koogie 12.12.2015 23:55
      Re: Po 11 epku
      Obejrzalem sobie 7 odcinek. I ta, widze czemu 7 odcinek mogl Ci przypasc do gustu.
      Ja to co prawda porzucilem po drugim odcinku i robieniu sobie zartow z serii o idolkach a dokladnie Wake up girls i ich tragicznej choreografii.

      Nadal utrzymuje to co powiedzialem. Pomysl na setting, podoba mi sie. Patrzac na energie z openingu i reklam naprawde widac tu zalezek na cos fajnego. Lecz humor w tej serii jest kompletnie bez polotu. Odcinek 7 mial troszke pazurka w pojedynczych scenach, lecz duza jego czesc mialem wrazenie ze jest zwyklym kopiowaniem shirobako jako takiego. References are not jokes.
      Nie wiem, moze obejrze pozniej jeszcze pare innych odcinkow, ale w tym anime czegos mi brakuje. I to czegos krytycznego.

      Moze to kwestia tego ze anime jest troche nie mile w swoich zartach? To nabijanie sie z WuG w drugim odcinku, zarty o obmacywaniu w pracy w tle w 7. Opening i reklama pokazuja cos super pozytywnego, energicznego, zwariowanego i troszke glupkowatego. Seria sama w sobie jakos nie emanuje tymi wartosciami po prostu.
      • Avatar
        Kysz 13.12.2015 08:31
        Re: Po 11 epku
        A mnie to się właśnie podoba jako satyra, w dodatku uważam, że parodie odnoszące się do anime wychodzą im fajnie. Nabijanie się z serii o idolkach? Czemu nie! Bardzo mi się podobało właśnie pokazanie tego, że dziewczyny zrobiły coś ewidentnie beznadziejnego, a i tak znalazł się ktoś, kto uznał to za słodkie. 7 odcinek, nawiązujący do Shirobako, był ciekawy nie tylko ze względu na to nawiązanie. W Shirobako wszystko było pokazane w sposób idealny i choć bohaterowie napotykali problemy, to jednak całość miała pozytywny wydźwięk. Tu uwypuklono wszelkie brudy, które tam pominięto. Z przesadą, to oczywiste, ale właśnie takie wyolbrzymienie jest charakterystyczne dla tego gatunku. Jeśli miałabym polecić jeszcze jakiś z lepszych według mnie odcinków, zaproponowałabym 4 epek, w którym dostaje się otaku eroge oraz odcinek 9 skupiający się na fanatycznych graczach mmo, stających się przez to hikikomori.

        To jest właśnie dla mnie w Hacka Doll ciekawe, owo mocno krytyczne podejście do własnej popkultury, której jest się integralną częścią. Mam wrażenie, że twórcy są w pełni świadomi tego, co chcą tu ukazać, a nie tylko wrzucają do kolejnych odcinków kolejne nawiązania. Niestety zgadzam się, że nie wszystkie odcinki wyszły im dobrze. Co najgorsze pierwszy był póki co najgorszy w moim mniemaniu, zresztą ja się w to wkręciłam w okolicach czwartego, bo dopiero tam wizja twórców zaczęła mi się składać w spójną całość. Tak, zdecydowanie nie ma to pozytywnego wydźwięku, co mnie zresztą cieszy – głupkowatych, zakręconych komedii jest mnóstwo, dobrej satyry mamy w anime jak na lekarstwo, a Hacka Doll ma tego wyraźne zalążki.
        • Avatar
          Koogie 13.12.2015 11:03
          Re: Po 11 epku
          Nie jest przekonany troche, bo jest cos takiego jak krytyczne podejscie i wlasnie satyra, a jest cos takiego jak bycie po prostu nietaktowanym i nie milym. Wedlug mnie najlepszym tutaj przykladem byl ten „zart” o molestowaniu w pracy, byl on krotki i wyraznie pokazany jako obslizgly. Tyle ze wszystko w okol niego bylo podobnie brudne i w efekcie nie ma w scenie pokazania tego zadnej komedii czy zartu. Niezbyt dobrze to ze mna lezy. Jak chce sie robic czarna komedie, to trzeba sie do tego przylozyc. Jest powod dla ktorego zarty z Sayonara Zetsubou Sensei dzialaly, nawet te o molestowaniu nieletnich czy wyrzucaniu dzieci na smieci.
          Podobnie wlasnie z WuG i nabijaniem sie z tragicznej jakosci animacji koncertow. Rozumiem o co chodzi, ale wychodzi to bardzo nie szczerze kiedy anime samo w sobie stosuje lupe w photoshopie jako „prace kamery”. Ta hipokryzja strasznie gryzie mnie tutaj.

          Dam temu anime jeszcze raz szanse i podejde do tego ignorujac atmosfere i klimat openingu, bo przyznam Ci racje ze pare zartow w odcinku shirobako zadzialalo. No i shirobako ktore samo w sobie bylo depresyjne miejscami podkrecone do jedenstki bylo ciekawym pomyslem, a takze wizualnie miny zmeczenia fajnie wyszly.
          Jezeli celem byla satyra, obawiam sie troche, ze anime jest za malo sprytne na nia, a dodatkowo nie jestem pewien czy wszyscy w studiu mieli jedna mysl na to. Mowie, cos dla mnie jest tutaj krytycznie nie tak, ale moge obejrzec jeszcze raz. Krotkie anime, wiec co tam.
  • Avatar
    A
    Koogie 2.10.2015 21:58
    Najlepsza czesc 1 odcinka to opening

    Ogolnie… marnowalem czas na gorsze rzeczy niz to.
    • Avatar
      Koogie 9.10.2015 18:47
      W sumie jednak to nie. Widze ze zabieg przyblizania obrazka a nie skalowania go jest tutaj nagminny. Zarty sa slabe, graficznie mialko, postacie nudne i nie wyraziste.

      Obejrzenie reklamy Hacka doll wykonanej przez Trigger jest lepsza propozycja niz marnowanie czasu na sama serie. Troche szkoda bo sam setup i setting jest calkiem sensowny i daloby sie z tego wyciagnac solidna krotka komedie.