x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Nie raz mowie, ze komedie jak i horrory są najtrudniejszymi gatunkami do oceny. Media jako takie są bardzo względne lecz te gatunki najbardziej są zależne od wcześniejszych doświadczeń czy gustów widza. Jest to też powód dla którego to co nas bawi mówi najmocniej o nas samych. Dlatego też nie lubię i staram się nie używać argumentu, że coś jest nie śmieszne.
Na szczęście nie musze się tym przejmować w przypadku tej serii, bo żeby coś zostało zakwalifikowane jako komedia to wpierw muszą być jakieś żarty lub ich próba. I w przypadku tej serii mogę wprost powiedzieć, że stężenie humoru jest na tyle niskie, że mogę rozpatrywać tą serię tylko jako najzwyklejsze magical girl.
No! Więc to magical grill anime jest wyjątkowo odtwórcze. Anime wykorzystuje wytarte jakieś 10 lat temu schematy gatunku i zniekształca je jakoś w próbie uzyskania humoru. Lecz samo nawiązanie nie jest żartem. To że postacie muszą zbierać karty jak w jednym z najbardziej znanych magical girll show, nie oznacza że to jest parodia. Coś trzeba z tym zrobić by powstał żart. I przez to zamiast coś bawić, powoduje u nas frustracje. Są jeszcze trochę bardziej „wysublimowane” żarty które są wręcz bez sensu. Jak chociażby próba tłumaczenia transformacji w pseudo naukowy sposób, sekwencja która w trzech odcinkach była powtórzona 3 razy i do tej pory nie mam zielonego pojęcia czemu została ona dołączona. Żadne znane mi magical girl show nie szło w detale techniczne działania, w końcu to magia. Nawet te show które miksują magie i technologią jak Nanoha nie specjalnie się trudzą by wytłumaczyć działanie każdego najmniejszego elementu uniwersum.
Ostatnią rzeczą względnie humorystyczną jest to jak maskotki próbują narzucić naszym głównym bohaterkom wszystkie schematy z magical girll shows sprzed 10 lat, a one są wobec tego obojętne. Było to widać w trzecim odcinku gdzie maskotki mówiły o rywalizacji, gdzie dziewczyny były skonfundowane jaki jest tego cel. Tyle, że ten element żeby działać musiałby być jeszcze otoczony żartami ze starych konwencji, a nie je bezmyślnie powtarzać.
To anime nie sprawdza się jako magical girll show ponieważ powtarza utarte schematy w nudny sposób. Nie ma nic co by je wyróżniła na tle znacznie ciekawszych w ostatnich latach show z tego gatunku.
To anime nie sprawdza się jako komedia, ponieważ żartów jest tyle co kot napłakał, a jedyne które można zauważyć, są bardzo słabo przemyślane (nie mają sensu) lub są zbyt stonowane by wywołać jakikolwiek efekt.
To anime nie sprawdza się jako wskrzeszenie Komugi, ponieważ jest dokładnie tym co stara seria OVA się śmiała. Zmienieni VA w serii która miała tak bardzo charakterystyczne głosy to gwóźdź do trumny.
Po 3 odcinkach odradzam. Nie ma sensu to show. Nawet Kancolle miało więcej do zaoferowania niż to. Też nie rozumiem czemu nie zdecydowali się na umieszczenie wszystkiego w konwencji Madoki, Yuuki Yuuna czy jakiegokolwiek anime MG z ostatnich lat.
Syf
Na szczęście nie musze się tym przejmować w przypadku tej serii, bo żeby coś zostało zakwalifikowane jako komedia to wpierw muszą być jakieś żarty lub ich próba. I w przypadku tej serii mogę wprost powiedzieć, że stężenie humoru jest na tyle niskie, że mogę rozpatrywać tą serię tylko jako najzwyklejsze magical girl.
No! Więc to magical grill anime jest wyjątkowo odtwórcze. Anime wykorzystuje wytarte jakieś 10 lat temu schematy gatunku i zniekształca je jakoś w próbie uzyskania humoru. Lecz samo nawiązanie nie jest żartem. To że postacie muszą zbierać karty jak w jednym z najbardziej znanych magical girll show, nie oznacza że to jest parodia. Coś trzeba z tym zrobić by powstał żart. I przez to zamiast coś bawić, powoduje u nas frustracje. Są jeszcze trochę bardziej „wysublimowane” żarty które są wręcz bez sensu. Jak chociażby próba tłumaczenia transformacji w pseudo naukowy sposób, sekwencja która w trzech odcinkach była powtórzona 3 razy i do tej pory nie mam zielonego pojęcia czemu została ona dołączona. Żadne znane mi magical girl show nie szło w detale techniczne działania, w końcu to magia. Nawet te show które miksują magie i technologią jak Nanoha nie specjalnie się trudzą by wytłumaczyć działanie każdego najmniejszego elementu uniwersum.
Ostatnią rzeczą względnie humorystyczną jest to jak maskotki próbują narzucić naszym głównym bohaterkom wszystkie schematy z magical girll shows sprzed 10 lat, a one są wobec tego obojętne. Było to widać w trzecim odcinku gdzie maskotki mówiły o rywalizacji, gdzie dziewczyny były skonfundowane jaki jest tego cel. Tyle, że ten element żeby działać musiałby być jeszcze otoczony żartami ze starych konwencji, a nie je bezmyślnie powtarzać.
To anime nie sprawdza się jako magical girll show ponieważ powtarza utarte schematy w nudny sposób. Nie ma nic co by je wyróżniła na tle znacznie ciekawszych w ostatnich latach show z tego gatunku.
To anime nie sprawdza się jako komedia, ponieważ żartów jest tyle co kot napłakał, a jedyne które można zauważyć, są bardzo słabo przemyślane (nie mają sensu) lub są zbyt stonowane by wywołać jakikolwiek efekt.
To anime nie sprawdza się jako wskrzeszenie Komugi, ponieważ jest dokładnie tym co stara seria OVA się śmiała. Zmienieni VA w serii która miała tak bardzo charakterystyczne głosy to gwóźdź do trumny.
Po 3 odcinkach odradzam. Nie ma sensu to show. Nawet Kancolle miało więcej do zaoferowania niż to. Też nie rozumiem czemu nie zdecydowali się na umieszczenie wszystkiego w konwencji Madoki, Yuuki Yuuna czy jakiegokolwiek anime MG z ostatnich lat.