Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Kidou Senshi Gundam: Tekketsu no Orphans [2016]

  • Avatar
    A
    bobik 16.05.2017 21:53
    Hmmm i znowu to odczucie zjazdu na koniec sezonu. Ogólnie dużo lepiej niż w 1 sezonie. Seria zdecydowanie warta obejrzenia.
  • Avatar
    A
    Przechodzień 2.05.2017 16:59
    Czyżby to był najlepszy Gundam ostatniej dekady? Pomimo iż był jeden z najbardziej krwawych gundamów poruszający wiele ciężkich tematów to zakończenie  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Slova 2.05.2017 17:32
      No mamy jeszcze Build Fighters po drodze, więc najlepszy to nie, ale na pewno w czołówce.
    • Avatar
      Xillin 3.05.2017 00:15
      Build Fighters i Thunderbolt są lepsze.
    • Avatar
      Przechodzień 3.05.2017 10:03
      Że też nie wspomnieliście o The Origin. Owszem dobrze bawiłem się przy Build Fighters, ale ostatecznie to wykonana z rozmachem reklama modeli.

      Mamy jeszcze Thunderbolt, ale z oceną poczekam jak wyjdą wszystkie odcinki, nowe wychodzą od marca.
      • Avatar
        bobik 16.05.2017 22:01
        O Unicornie nie zapomniawszy;p Nareszcie po tych porażkach po 00 coś się ruszyło. A tak poza tym ciekawe czy odświeżą 0079 bo Orgin chyba to tylko wstęp(mam nadzieje).
  • Avatar
    A
    chi4ko 4.04.2017 19:59
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    vries 2.04.2017 20:32
    Oooo... jaka piękna tragedia
    Trzeba przyznać, że z IBO na przestrzeni serii bywało różnie, ale jest to chyba jedno z lepszych Gundamowych zakończeń.
  • Avatar
    A
    Slova 2.04.2017 17:27
    Nie wiem, na ile był to najlepszy gundam, ale na pewno miał najbardziej dobre ( w różnych tego słowa znaczeniach) zakończenie. No, ale cóż – kobieta to pisała, co tu się dziwić, że pomyślała trochę o detalach.
  • Avatar
    A
    blob 2.04.2017 13:37
    Najlepszy Gundam jakiego 'pamiętam' i jedno z lepszych anime jakie wogóle widziałem ostatnio. Nawet jeśli dana seria ma niedostatki, jeśli potrafi mnie zaangażować emocjonalnie w ten sposób, że zaczynam 'żyć' bohaterami (a o to bardzo trudno ostatnio), to takie anime jest dla mnie sto razy bardziej wartościowe niż każde inne. A że przy okazji było widowiskowo i epicko to tylko in plus.

    Zakończenie słodkogorzkie ale dla mnie mimo wszystko satysfakcjonujące. Jak cała seria. 50 dobrze spędzonych odcinków. Stąd 10/10.
  • Avatar
    A
    blob 26.02.2017 14:26
    Litości...
    Oglądanie tej serii to katorga. W sensie jest świetna i już teraz czuje, że dostanie ode mnie najwyższą notę, ale jest katorgą gdyż  kliknij: ukryte . Niestety, nie tutaj…

     kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Nyan 26.02.2017 17:53
      Re: Litości...
      Że co? Gdzie? Jak?  kliknij: ukryte .
      • Avatar
        blob 26.02.2017 19:40
        Re: Litości...
         kliknij: ukryte 
        • Avatar
          Nyan 26.02.2017 22:02
          Re: Litości...
           kliknij: ukryte 
      • Avatar
        Slova 26.02.2017 20:20
        Re: Litości...
        A ja właśnie czuję ten Tominowy klimat, w którym los co i rusz rzuca bohaterom kłody pod nogi, zawsze coś idzie nie tak, zawsze triumf ucieka sprzed nosa w ostatniej chwili. Tylko trupów mniej, ale spokojnie, jeszcze jest kilka odcinków i sądzę, że obsada się mocno zmniejszy. Albo zredukuje do zera.
        • Avatar
          Nyan 26.02.2017 22:02
          Re: Litości...
          A ja właśnie wręcz przeciwnie. Cały potencjał z początku anime, dający szansę na mocną serie, poszedł się gonić, i dostaliśmy festiwal uwielbienia dla Orgi, bo tak właśnie to czuje.
          • Avatar
            blob 19.03.2017 15:57
            Re: Litości...
            Po odcinku 48 dalej uważasz, że wszyscy w tej serii mają plot armor?
            • Avatar
              Adam 25.03.2017 05:12
              Re: Litości...
              Nie dość że odcinek to jeden wielki festiwal lizusowania pompatycznie mówiącego Orgi to jeszcze scena końcowa  kliknij: ukryte  jest największą beką w historii Gundama. Facet zdechł jak żył i daje to wielką radość, a nie smutek.

              A klimatu Tomino tu za grosz – u niego postacie nie lizały sobie pupy na każdym kroku, a zgony były bardziej ironiczne, często przypadkowe. Postacie nie miały czasu na durne, długie mowy pożegnalne.
              • Avatar
                blob 26.03.2017 01:20
                Re: Litości...
                Nie wiem czy zauważyłeś, ale spora część Anime to festiwal pompatyczności i nakama power (chyba wynika to z japońskiego podejścia do życia), tu zresztą uzasadnionej, bo cała seria traktuje o kolesiu który bandzie 'ludzkich odpadów' nadał sens istnienia. To chyba normalne, że z tego powodu bedą mu lizusować? A odnośnie sceny, to wiadomo że muszą podkoloryzować żeby nadać jej większy wymiar. W sumie to by się obeszło, bo już sam ten zwrot akcji wystarczył, żeby mnie zagiąć…

                Skoroś taki wrażliwy na coś takiego to się może przerzuć na bułgarskie kino?
  • Avatar
    A
    blob 14.02.2017 20:14
    Coś tak czuje, że  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Slova 15.02.2017 08:54
      Piękny finał, wszyscy giną, tego było nam potrzeba.
  • Avatar
    A
    Enevi 13.02.2017 00:43
    Młotkiem po głowie
    Nie żeby sam motyw  kliknij: ukryte  był niestrawny… ale cóż, trzeba go przedstawić z odpowiednim wyczuciem. A tu Okada udowadnia tylko, że chwyta się taniej sensacji w imię dhaaaamatyzmu. Do tej pory było całkiem nieźle, ale serio, jak bardzo można być dosadnym? Na dodatek w serii, która leci w telewizji o…17? Nie takich rzeczy nie chcieli przepuścić nocnych emisjach. Cieeeekawe. Poziomem przedstawienia przeszłości tragicznej i szokującej w imię… traaaaagedii dorównuje toto chyba tylko Grisaii, a to prawdziwe osiągnięcie. Brrr. Jaki w tym właściwie scenarzystka miała cel? Zaraz… po co ja w ogóle pytam…
    • Avatar
      Slova 13.02.2017 09:39
      Re: Młotkiem po głowie
      Cel?
      jasny i klarowny

      KRAWĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘDŹ

      Ale dla mnie spoko, trochę mnie zaszokowała ta dosadność, ale chyba właśnie ona najbardziej w tym Gundamie mi się podoba, że się widza uderza tymi THRUDNYMI SPHRAWAMI w pysk.
  • Avatar
    A
    Slova 29.01.2017 13:33
    Zdecydowanie scenariusz ukatrupia  kliknij: ukryte 

    Zamaskowano spoiler.
    • Avatar
      blob 29.01.2017 22:26
      Fakt choć właśnie tak tworzy się serie które odbijają się emocjonalnie na widzach.  kliknij: ukryte .
    • Avatar
      Slova 30.01.2017 09:35
      Proszę mi nie wmawiać, że to był spoiler, srsly, w tym gundamie co chwilę ktoś kopie w kalendarz, prawie jak niegdyś u Tomino.
      • Avatar
        Nyan 30.01.2017 13:00
        Fakt. Przez całe 41 odcinków zginęło, ile? 5 osób posiadających imię? Tak, chyba pięć. Reszta to jakieś nic nie znaczące pionki. Faktycznie całkiem jak u Tomino.
        • Avatar
          Slova 30.01.2017 14:54
          U Tomino wszyscy giną na końcu.
    • Avatar
      Nyan 30.01.2017 12:56
      Zdecydowanie scenariusz ukatrupia  kliknij: ukryte 

      Fakt. Już dawno powinni wyrżnąć w pień połowę Tekkedenów z Orgą i Mikazukim na czele.
  • Avatar
    A
    blob 29.01.2017 13:29
    Ta seria mnie wykończy psychicznie… te dwa ostatnie odcinki, ech.  kliknij: ukryte .
  • Avatar
    A
    skgnbsk 15.11.2016 02:18
    Świat idzie do przodu, anime zmienia się w śmierdzącą papkę robioną przez wykwalifikowaną kadrę taśmowych a Gundamy nadal trzymają pion. Od entuzjastów dla entuzjastów. A przy openingu nóżka aż sama podskakuje.
    • Avatar
      Slova 15.11.2016 17:55
      Ja bym raczej powiedział, że to jeden z niewielu Gundamów od dawna, który trzyma pion.
      • Avatar
        Nyan 18.11.2016 11:59
        Problem w tym, że właśnie nie trzyma. Choć i tak wydaje sie lepsze niż.G­‑Reco, które Tomino pogrążył w jednym z wywiadów.
        • Avatar
          Slova 20.11.2016 15:48
          Jak najbardziej trzyma, bo zrywa z większością gundamowych motywów, które trzymały całą franczyzę głęboko w latach '80. Wreszcie coś, co ma sensowne walki (czy raczej dośc sensowne) i fabułę rozpisaną w skali odpowiedniej do możliwości działań bohaterów.
          • Avatar
            Nyan 20.11.2016 21:53
            Skala odpowiednia do możliwości bohaterów? Banda dzieciaków z przerośniętymi ambicjami idzie na wojnę z najpotężniejszą organizacją świata. Z Mikazuikiego zrobili drugiego Amuro Raya czy innego Kirę, co to niemal sam rozwala wszystkich przeciwników. Carta stała się jakaś parodią Mashymre Cello. McGillise i Gaelio to Char i Garma (szkoda że brakło przemowy na miarę tej Gihrena).
             kliknij: ukryte 
            Żeby nie było, ja Orphansów lubię, tylko anime miało znacznie większy potencjał.
            • Avatar
              Slova 21.11.2016 17:56
              Banda dzieciaków z przerośniętymi ambicjami idzie na wojnę z najpotężniejszą organizacją świata.

              Na początku to oni tylko wykonywali misję eskortową. A gdy juz się rozkręciło, to mieli silnych popleczników.

              Z Mikazuikiego zrobili drugiego Amuro Raya czy innego Kirę, co to niemal sam rozwala wszystkich przeciwników.

              Rozwala pionki. Zauważ, że Mikazuki nie anihiluje samodzielnie całych armii, a jedynie walczy w awangardzie i inicjuje walkę, bez wsparcia całej reszty niewiele by zrobił i to doskonale widać w każdej walce – jego działania nie wykraczają poza poziom taktyczny. Zazwyczaj też samodzielnie nie przechyla szali zwycięstwa, co najwyżej z całkowita skutecznością wykonuje powierzone mu zadania. To nawet nie jest blisko laserowej anihilacji z innych gundamów.

              McGillise i Gaelio to Char i Garma

              Char jest w każdym Gundamie, nie widzę powodu, by tutaj go nie było.
          • Avatar
            Nyan 20.11.2016 21:58
            Zapomniałem. To co temu anime wyszło najlepiej to modele.
            • Avatar
              Slova 21.11.2016 17:56
              Tak, estetyka mechów stoi na wysokim poziomie.
  • Avatar
    A
    chi4ko 19.10.2016 22:17
    Odcinek I - Dużo bla bla bla a pod koniec atak piratów
    Ale słaby odcinek 1. Na początek serwują nam narratora relacjonującego, co się wydarzyło pomiędzy sezonem 1 i 2 (i co byłoby o niebo ciekawsze, niż 1/2 pierwszej serii). Wystarczyło bzdurne przemówienie Kudelii w parlamencie i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wali się potęga Gjallarhornu, sieroty znajdują dom, gospodarka rozkita, Mars zamienia się w Zieloną Wyspę, ludzie są uśmiechnięci itp. itd.. W którymś momencie Tekketsu no Orphans ewoluowało w Troskliwe Misie.

    Och i te pokraczne twarze i minimalna animacja. Jeżeli to jest dopiero pierwszy odcinek, to strach pomyśleć, co będzie dalej.