x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Gorsza od serii Z
Kreska mi się akurat nigdy nie podobała (w serii Z również było z tym słabo) i uważam ją za jeden z większych minusów. W GT Goku jako brzdąc wyglądał jeszcze urokliwie. Tu przypomina małą małpę. Fabuła w dalszym ciągu jest prosta. Wszem i wobec czuje się to że A. Toriyama to wszystko tworzył na totalnym lajcie i nie martwił się o to co wymyślił wcześniej. Pierwsze odcinki były zdecydowanie komediową przygodówką. Potem robiło się już poważniej bo wchodziły tematy pod tytułem ratowanie świata itp. Humor to najmocniejsza strona serii. Szkoda że zostało to tak spaczone w naszym przekładzie. Chyba z tych powodów nigdy nie lubiłem pierwszej serii Dragon Ball przez wielu uważaną za lepszą. Wybierając między przygodówką a mordobiciem z wersji Z wybieram to drugie.
Re: Gorsza od serii Z
Doskonale rozumiem wszystkie twoje argumenty. Do niedawna – jak byłam młodsza – szczerze nie znosiłam DB, za to wielbiłam DBZ mimo jej rozwleczności.
Teraz jednak mi się odmieniło i najchętniej właśnie powracam do początkowych odcinków, kiedy jeszcze nie było tak strasznie na tym świecie. Kiedy bohaterowie podróżowali, bawili się, trenowali. Czuć w tym luz, przygodę i spokój, którego potem w DBZ nie było ;)
Mnie teraz nawet lektor bawi – dodaje to klimatu początku XX wieku ;)
Re: Gorsza od serii Z
Przesympatyczna seria
dziewica
Dragon Ball był pierwszą serią anime jaką obejrzałam, dlatego właśnie postanowiłam o nim napisać mój pierwszy komentarz. Zetknęłam się z nim będąc w kwiecie wieku. Zobaczyłam jeden odcinek u znajomych i tak bardzo mnie zainteresował, że w niedługim czasie uzależniłam się od całej serii i zaangażowałam w oglądanie anime w ogóle. Nie interesuje mnie czy to dziecinada. Nie dyskryminuję żadnej formy sztuki, czy rozrywki. Po prostu albo mi się coś podoba, albo nie.
Dla mnie Dragon Ball to prawdziwa rewelacja (być może dlatego, że od dawna jestem fanką starych komedii kung fu, takich z Jackiem Chanem na przykład). Podobało mi się wszystko, postacie, fabuła, którą podobno autor wymyślał praktycznie na bieżąco, spektakularne walki i dużo humoru. A także, a może raczej przede wszystkim to, co jest w tle – piękny, rozbudowany świat, pełen tajemniczości, rewelacyjna ścieżka dźwiękowa i klimatyczne widoczki, często z zabawnymi niespodziankami dla spostrzegawczych. Na połączenie tych wszystkich elementów razem mam jedno słowo – spektakularne.
Sentyment
fgffff
Re: fgffff
Re: fgffff
DB to przeciętniak
Usunięto wulgaryzm – Moderacja
Re: DB to przeciętniak
Nie rozumiem dlaczego miałoby go to dyskwalifikować w jakimś stopniu w prowadzeniu dyskusji. To, że nie widział Akiry nie znaczy, że nie ma wiedzy, mógł oglądnąć pierdylion serii TV więcej niż ty. Licytowanie się na to co kto widział jest bezsensowne. Jeszcze porównanie filmu z imponującej długości serialem raczej mało trafne.
Dragon Ball od zawsze imponował ewolucją jaką przeszła fabuła na przestrzeni opisanych wydarzeń. Z prostej legendy o Królu Małp przechodzimy do ogromnej liczby motywów, które o dziwo bardzo dobrze komponują się w cały obraz. Jak już wspomniałem w innym poście muzyka nie jest może absolutną czołówką jak np. SDF Macross czy Gundam Zeta ale trzyma całkiem wysoki poziom. No i nie zapominajmy o klimacie, który mimo wszystko odgrywa kluczową rolę – od początku do końca mamy przygodę, z czasem w innej już postaci, ale ciągle aktualną. Wartość animacji nie można sprowadzać do podstawowych 4 czynników (postaci,fabuła,muzyka,grafika) bo to niekoniecznie musi być gwarancją sukcesu. Dragon Ball niewątpliwie ma w sobie „magiczny” pierwiastek dzięki któremu osiągnął międzynarodowy sukces.
Re: DB to przeciętniak
nigdy nie widziałem takiego filozoficznego bełkotu naraz, może w końcówce NGE było więcej nvm. Więcej morału jest w tym DB, łatwe do zrozumienia przesłanie, niźli jakiś misz maszowy bełkot o /ciach!. Więc sorry, ale poległeś
Usunięto wulgaryzm – Moderacja
Czy coś nowego? Stare dialogi i postacie
Ale bog sayian powinien stworzyć smok – i jakieś nowe ubranie Boga, czy coś.
Ciekawi mnie czy jeszcze kiedykolwiek, będzie seria tak wciągająca i nigdy nie nudząca sie co Dragon Ball, oczywiście nawiązująca do sztuk walki :) i nie z bronią, a KI i czystą siłą :D
Jeśli chodzi o ogólnie polską wersje TV, to tłumaczenie jest bardzo słabe no i cenzura, a jakości odcinków nie wspomne no i o ile pamietam, chyba DB i DBZ było po francusku, ale zły dubbing nie był xD
Polska wersja
Wiele osób krytykuje polską wersję DB, ale dla mnie ona jest prześwietna. Własnie oglądałem odcinki, gdy Goku trenował u Kamiego i jedna z postaci, którą spotkał nazwana została „Jogurt”. Niby nic ciekawego, ale pytanie „Na pewno chcesz walczyć z Jogurtem?” brzmi dla mnie po prostu prześmiesznie :p
Potem jakiś przeciwnik Goku będzie się nazywał „Antek” jakiś tam. Te nazwy są komiczne i to jest dla mnie smak polskiej wersji Dragon Balla.
Poza tym wiele osób krytykuje polską wersję, że głupie imiona czy cenzura. Co do drugiego – jest to wina francuzów. Jeśli chodzi o pierwsze – Komórczak. Czy to takie złe tłumaczenie?
Cell -> Komórka. Komórczak to komórka z wieloma jądrami komórkowymi, więc bardzo fajnie wpasowuje się w postać Cella.
Szatan Serduszko – kalka z francuskiego Satan Petit Coeur.
Inne imiona, jak mówiłem – są komiczne.
Poza tym nie wiem czemu ludzie dziwią się cenzurze – wszystkie filmy przed jakąś tam godziną muszą zawierać cenzurę, takie PRAWO. A nie wymysł ludzi tłumaczących.
Tylko szkoda, że parę kluczowych scenek usunęli (walka Yamchy z Inkognito i motyw nosebleeda, który farbuje niewidzialnego przeciwnika).
Ale ogólnie jest spoko ;)
Ja oglądam właśnie tę wersję, ale zamierzam kiedyś oglądnąć raw + napisy polskie.
Tak, to klasyk :D
Tak, oglądam go regularnie, seria po serii. Jedyne anime, które oglądam właśnie z regularnością. Mniej więcej raz na rok. Ale to zależy. Oglądam dwie lub trzy serie pod rząd i kiedy skończę robię sobie przerwę. Jak znowu zechcę – znowu oglądam :P
Uwielbiam fabułę i gagi, a także postacie :P
Co tu dużo mówić – osoba, która się na DB wychowała wie o czym mówię :p Ale naprawdę warto obejrzeć. Kto by pomyślał, że jeden dzień zmieni moje życie tak bardzo (chodzi o dzień, gdy oglądnąłem pierwszy raz Dragon Balla :D)
Klasyk
Ja obejrzałam pare odcinków i mi wystarczy – po prostu nie podoba mi się tam… nic :) Bardzo nie lubię, jak niektórzy ludzie zawzięcie bronią DB przed krytyką używając za argument tylko tego, że jest on 'klasyką' – jak dla mnie to NICZEGO nie przesądza, nie ma czegoś takiego jak 'obowiązkowa klasyka', którą rzekomo wszyscy powinni znać i kochać – gusta są bardzo różnorodne, nie było jeszcze takiego filmu/serialu, który by zachwycił wszystkich, bez wyjątku. I chwała Bogu.
Piszę to w oparciu o parę odcinków, które niedawno sobie obejrzałam, więc raczej nie powinnam oceniac fabuły, która raczej dopiero została w tych odcinkach zarysowana – i nie bedę. Mimo wszystko nie zamierzam tego ogladać dalej – i nie będę czuję się jakimś wyrodnym fanem mangi, który nawet do połowy I sezonu DB nie dobił :D chociaż sądząc po niektórych wypowiedziach, chyba powinnam… ;)
No offence : )
krol anime DRAGON BALL
DB
Moja ocena dla serwisu 8/10
Osobista 10/10 za wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa.
Wystawiam 2/10. Chciałem wystawić 1/10, ale bądź co bądź te anime ma jakieś zalety – m.in. grafika jak na rok produkcji aż tak masakryczna nie jest.
@@@
8/10
Pamiętam jak leciałam z podwórka do domu na ,,bajki” z RTL7 ;)
Najlepsza
Oł Dżudas
Re: Oł Dżudas
Ulubiona seria
Re: Ulubiona seria
W DB takie cos nie istanieje fakt grafika nie powala ale anime kapitalen polecam :D
Re: Ulubiona seria
Pamiętacie te czasu: DB4ever? ;D
Jak już ktoś wspomniał, shōneny ciągle nawiązują do DB, bo od Dragon Balla się wszystko zaczęło. Jeśli chodzi o muzykę, to w japońskiej wersji jest dobra, a z tego co pamiętam w polskiej też jest niezła. Znakomita kreacja bohaterów i przezabawne gagi. Moje ulubione anime.
Re: Pamiętacie te czasu: DB4ever? ;D
xDD
Ale zacznę od początku. ;d
Kiedy pierwszy raz oglądałam to anime miałam wtedy, z pięć czy sześć lat? Wtedy to siedziało się przed telewizorem i czekało na kolejne odcinki ;d
Ostatnio mój brat zaczął oglądać to Anime, aż w końcu i ja się skusiłam. Tak mnie to wciągnęło, że obejrzałam wszystkie trzy serie pięć razy xD serio! :D
A dlaczego mnie zainspirowało? No cóż, podczas oglądania brałam ołówek w rękę i próbowałam rysować jakichś bohaterów, np. Goku, czy Bulmę ;d
I właśnie tak zaczęła się moja przygoda z rysowaniem mangi i wciągnęło mnie do oglądania innych anime.
Teraz mam na koncie dziesiątki obejrzanych anime i stosy rysunków, a to wszystko dzięki małemu dzieciakowi z małpim ogonkiem! :D
DB jest klasykiem, ale to już chyba wszyscy wiedzą.
Grafika co prawda nie powala, jest wiele lepszych jakościowo anime, ale rzeczywiście, wypadałoby spojrzeć na datę wydania DB.
Postacie są świetne! Nie wiem co mam jeszcze o nic napisać, więc już nic nie powiem. xDDD
Muzyka… muzyka jest, że tak powiem, kręgosłupem całej serii. Przy walkach utrzymuję w napięciu i sprawia, że chcemy dopingować bohaterów z całego serca, a przy wzruszających chwilach chce nam się płakać. T‑T
Moja ogólna ocena to 10/10, choć gdyby było można to dałabym o wiele, wiele więcej.
Anime polecam z gorąco, z całego serca, bo naprawdę warto obejrzeć. :))
A jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza… to ma problem ;> Nie wie co dobre, tak to ujmę ;)
Dragon Ball już na zawsze będę wspominała z uśmiechem.
Iraya.
Najlepszy klasyk
Dragon Ball to już legendarny klasyk o którym jeszcze pamięta dzięki wykurzeniu z lamusa,odnowieniu i wyemitowaniu w TV w wersji HD.
Fabuła jest świetna przy której można się świetnie bawić.Manga też jest świetna.Wprost wciąga.
Nasze kulki są tłem do walk głównego bohatera.To każdy wie :P.A jego sława zawdzięcza chyba samym słynnym już wspominanym walkom i SSJ :D,za którym wyczekiwałem każdy odcinek DBZ.
Polecam każdemu!!!Wstyd nie znać!
;)
Klasyk.
:)
Wg mnie najmocniejsza stroną DB jest budująca klimat muzyka.
All hail to the king!!!!!!!!!!!!!
To co że stare..to co że kreska nie powala…ALE!…....FABUŁA…raz..HUMOR…dwa..POSTACI…trzy
DB jest jednym z pierwszych anime jakie brałem na warsztat a było to roku pańskiego chyba 98'. Tak jak na pewno jak lwia część osób które obejrzały DB nie zwracało uwagi na małe błędy animacji czy muzykę…w SB liczy się humor i akcja!!!
Jeśli ktokolwiek nie oglądał to popełnia grzech śmiertelny!!! ^_^
:)
Dragon Ball to jest na prawdę klasyka. Oglądałam te anime już gdy miałam sześć lat. Mimo, że jest dużo walk DB też uczy. Uczy silnej przyjaźni i poświęcenia.
Ma świetną kreskę a bohaterowie są narysowani starannie. I co do wypowiedzi Unknow – zerkałam na 'Rycerzy Zodiaku' i tutaj nie mogę zgodzić się z tobą. DB ma o wiele lepszą grafikę. A trzeba zwracać uwagę również na jakże istotny rok – 1989. Oglądnijcie sobie kilka anime z tego roku i porównajcie z DB bo warto ^^
DB jest the best i choć jestem dziewczyną
zawsze będę za tym anime
........(^_^)
Łeee...
Re: Łeee...
wypowiedzią kompletnie nie zgodzę się.
Jest to anime z dużą porcją humoru – można się
nieźle pośmiać. Uczy również przyjaźni i poświęcenia. Ma jakiś morał a nie jak niektóre puste bajeczki ^^
DB AF
The best of the best
postaci: 10/10
grafika: 10/10
fabuła: 10/10
muzyka: 10/10
Dragon Ball - komentarz
Moim zdaniem seria DB, jest najlepszą. Postacie były silne, ale nie oszukujmy się Songo i reszta świty zostali pokazani jako grupa pasjonatów, którzy cały czas trenowali najróżniejsze sztuki walki.
Same pierwsze 3 pokazane turnieje sztuk walki były niesamowite i zaskakiwały. Później no jak wiemy przeciwników trzeba było szukać w kosmosie, przyszłości, zaświatach i tak dalej…
Wiele osób mówi tu o schematach i ma w sumie rację – kreacje Yamchy i Krilana (za pisownie przepraszam) są niemal bliźniacze, podobnie jak kreacje Ten‑Shin'a Piccolo i Vegety. Jednak fabularnie twórcy postarali się o przemianę bohaterów – mimo że podobną: pokonany przeciwnik uznaje Goku, próbuje go wyprzedzić aż w końcu sie z nim zaprzyjaźnia.
Przemiana Vegety była duża, ale nieciekawa na przestrzeni ok. 10 lat z mordercy planet stał sie obrońca ziemi. Przemiana Piccola to jest coś! Samo zło z rozdzielonej połowy jego osobowości po odrodzeniu odnajduje dobro i staje się mentorem Gohana (co widac w Cell Saga kiedy Gohan prosi o strój charakterystyczny dla Piccolo).
Co wiecej całe Dragon Ball jest takim japońskim odpowiednikiem „Klanu” (ale bez Rysia), w którym widzimy życie rodziny/grupy/społeczności, która swoje życie poświęca uprawianiu sportów walki.
Na zakończenie dodam, że Dragon Ball stał się anime motywujacym do podjęcia treningów i ciężkiej pracy (podobnie jak kiedyś było z Kung Fu po filmach z Brucem Lee).
Pozdrawiam
Nie rozumiem recenzentów
Wiele razy słyszałem, że anime dostaje notę np 10/10 lub 9/10 jeżeli coś wnosi do gatunku, jeżeli jest oryginalne. Przecież od DB się wszystko zaczęło.
Nie można powiedzieć, że to anime powiela schematy bo DB TE SCHEMATY WPROWADZIŁO!
Jest to jedno z pierwszych anime zauważonych w Polsce i na świecie.
Zdecydowanie za słaba ocena takiego klasyku jakim jest Dragon Ball.
Muzyka
DB górą!!
Re: DB górą!!
oj, oj nie każdy :P dla kogoś innego taką serią będzie Sailor Moon albo inny tasiemiec od którego zaczął przygodę z M&A. Ćhoć DB to anime niezbyt wysokich lotów to i tak daże je sentymentem.. podobnie SM :P
pozdraiwam
Re: DB górą!!
Też mam swoje serie dzieciństwa, które oglądam często z wielkim uśmiechem na twarzy (choc bywaja czasem, a nawet często dosyć infantylne), ale mimo wszystko nie odczuwam żadnego przymusu, który nakazywałby mi oglądać DB – i nie staram się innym wmawiac, że te 'moje' serie są lepsze od innych.
I choć szanuję wpływ DB na polski fandom, nie mam zamiaru do tego wracać – przecież w hobby nie ma nic 'obowiazkowego' :)
bo przecież 'nie to ładne, co ładne, lecz to co się komu podoba'
;)
A trend-setter
co 10 min. był eksponowany (tzn. macanie ludzi po kroczu przez Goku, zboczenie Kame‑sennina itp. itd.). Walki były co najwyżej średnie, ale trzeba pamiętać o wieku tej produkcji. Fabuła… Hmm… Dziurawa, nielogiczna, ale na tym polegał jej urok. Za najlepsze odcinki uważam treningi Goku (szczególnie gdy po raz pierwszy trenował razem z Kuririnem), pierwsze 2 Tenkaichi Budokaie, sagę Piccolo (ale do spotkania Yajirobe, dalej było naciągane). Reszta to lanie wody. Jeśli już tracić czas na tasiemce to polecam Yu Yu Hakusho albo Hunter X Hunter'a .
Huntera.
Aha
Re: Aha
co myśle o dragon ball
Re: co myśle o dragon ball
kawa na ławe
i reszta jak dla mnie nudnej fabuły :[
nie warto ogladac
***
Usunięto wycieczkę osobistą.
Moderacja
Moja piękna klasyka....
Prawda o DB
Duzo walk....
Re: Duzo walk....
Yey… Tego bym się nie spodziewała. ;D