x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Lekki i przyjemny isekai z mechami. Walk sporo, mechy ładnie wykonane, walki też przyjemne dla oka. Technikalia maszyn, ekonomia, polityka, wywiad – nic takiego tu nie ma. Są mechy, są potwory, są wrogie mechy i się beztrosko tłuczemy.
Na plus bardzo szybkie tempo serii. Płynnie seria pędzi od kliknij: ukryte nauki w „podstawówce” przez pierwsze amatorskie modyfikacje mechów, aż po wojnę pomiędzy królestwami i masową produkcje własnych projektów. Wyszła zgrabnie poprowadzona historia. Fanserwisu/boobyshotów tylko odrobina, komedii tak samo. Jest za to dużo miłości do robotów. Na poważnie. kliknij: ukryte U głównego bohatera, u króla, u rycerzy, u szefa naukowców, u wrogiego naukowca. Wszyscy kochają mechy: projektować, pilotować, walczyć nimi, ulepszać je.
Jeden z tych isekaiów gdzie poprzednie życie prawie nie wpływa na serie. Nie czuć w sumie, że to isekai tylko właśnie anime fantasy z wielkimi robotami.
Był wile ciekawych pomysłów, ale się za bardzo rozpędzili nowy odcinek nowy mech, wszystko skrócone. Historia ciekawa ale 13 epizodów to za mało i do tego ten skok technologiczny w ciągu paru epizodów jest za duży.
A
Raptor
1.10.2017 12:26 Bardzo przyjemne anime + wyścig zbrojeń
Nie specjalnie lubię mechy ale ten tytuł jest o tyle dla mnie ciekawy, że mamy bohatera który buduje roboty od podstaw. Z odcinka na odcinek mamy wyścig zbrojeń gdzie bohaterowie tworzą nowe jednostki i testują ich sprawność w walce z potworami lub wrogimi mechami.
Fabuła jest w miarę ciekawa, MC zakochany w robotach co stwarza całkiem zabawne sytuacje. Anime trzyma równy poziom od początku do końca, więc jak ktoś lubi takie luźne klimaty to raczej się nie zawiedzie.
A
Saarverok
24.07.2017 11:14
Pomijając całą kliszowatość fajnie się ogląda, a CGI nie wali aż tak po oczach. MC znośny, zapowiada się lajtowa seria :)
Saarverok
11.09.2017 21:37
Dopowiadając po dłuższym czasie – seria jest przyjemna, a co ciekawe, kosi dobre oceny i sporo ludzi ogląda. Topka sezonu. Nie powala, ale jest taką dobrą „siódemką”. Polecam :)
Pomijając, że serię ogląda się naprawdę przyjemnie, jest tu też ciekawy koncept. Prawdopodobnie, w przeciwieństwie do wielu serii o mechach gdzie bohater 'dostaje' jakiegoś legendarnego mecha, tutaj zbuduje on swojego…
Też jestem zaskoczony. Spodziewałem się głupkowatej serii jakich wiele a to ma potencjał na bycie porządną serią akcji okraszoną fajną warstwą graficzną. I wygląda na naprawdę porządnie wykonane.
Sam motyw z odrodzeniem w nowym świecie oklepany, ale tutaj uzasadniony, bo protagonista jak cudowne dziecko jest poniekąd wytłumaczony byciem genialnym programistą w poprzednim wcieleniu.
Pierwsze pozytywne zaskoczenie sezonu.
A
Impos
3.07.2017 21:51 Tak średnio, jak dla mnie
Trochę miałam wrażenie, jakby twórcy uznali, że było już tyle serii o współczesnych Japończykach odrodzonych w jakichś fantastycznych światach, że lepiej przelecieć na przyspieszeniu prezentację świata i etap szkolenia bohatera, bo nikogo to już nie zainteresuje.
Może to i lepiej, bo sam świat nie wygląda specjalnie oryginalnie; krasnoludy siedzą w kuźniach, szlachta różni się od gminu kolorem włosów, a przerobienie magicznej różdżki na kliknij: ukryte pseudo‑karabin podkręca jakimś cudem magiczne statystyki przedmiotu…
Do tego główny bohater dopiero po 3 latach dowiaduje się, że jego najlepsi przyjaciele są kliknij: ukryte dziećmi jakiegoś lorda i mają starszą siostrę.
W sumie najbardziej zaskakujące były słodkie mundurki szkolne i cukierkowa architektura szkoły (podobną szkołę mają w Hina Logi ;), gdzie uczą się kandydaci na rycerzy…
Za serię wziąłem się tylko i wyłącznie przez trailer i to, że jest to mecha. Okazuje się jednak, że jak do tej pory jest całkiem syte. Postaci, pomimo potencjału do irytacji, na razie nie przeszkadzają, a MC nawet jest dosyć ciekawy. Świat przedstawiony też jest całkiem niezły, a same mechy mają ładny dizaj i sprawiają wrażenie prawdziwych maszyn bojowych w czasie walki.
Pierwszy odcinek poprowadzony był bardzo dobrze, przybliżył nam historię postaci i przedstawił świat, a na sam koniec zawiązał jakiś wątek – wszystko tak jak być powinno.
Ogółem na pewno lepsze niż się spodziewałem, teraz tylko żeby tak zostało.
7/10
Na plus bardzo szybkie tempo serii. Płynnie seria pędzi od kliknij: ukryte nauki w „podstawówce” przez pierwsze amatorskie modyfikacje mechów, aż po wojnę pomiędzy królestwami i masową produkcje własnych projektów. Wyszła zgrabnie poprowadzona historia.
Fanserwisu/boobyshotów tylko odrobina, komedii tak samo. Jest za to dużo miłości do robotów. Na poważnie. kliknij: ukryte U głównego bohatera, u króla, u rycerzy, u szefa naukowców, u wrogiego naukowca. Wszyscy kochają mechy: projektować, pilotować, walczyć nimi, ulepszać je.
Jeden z tych isekaiów gdzie poprzednie życie prawie nie wpływa na serie. Nie czuć w sumie, że to isekai tylko właśnie anime fantasy z wielkimi robotami.
Bardzo przyjemne anime + wyścig zbrojeń
Fabuła jest w miarę ciekawa, MC zakochany w robotach co stwarza całkiem zabawne sytuacje. Anime trzyma równy poziom od początku do końca, więc jak ktoś lubi takie luźne klimaty to raczej się nie zawiedzie.
Sam motyw z odrodzeniem w nowym świecie oklepany, ale tutaj uzasadniony, bo protagonista jak cudowne dziecko jest poniekąd wytłumaczony byciem genialnym programistą w poprzednim wcieleniu.
Pierwsze pozytywne zaskoczenie sezonu.
Tak średnio, jak dla mnie
Może to i lepiej, bo sam świat nie wygląda specjalnie oryginalnie; krasnoludy siedzą w kuźniach, szlachta różni się od gminu kolorem włosów, a przerobienie magicznej różdżki na kliknij: ukryte pseudo‑karabin podkręca jakimś cudem magiczne statystyki przedmiotu…
Do tego główny bohater dopiero po 3 latach dowiaduje się, że jego najlepsi przyjaciele są kliknij: ukryte dziećmi jakiegoś lorda i mają starszą siostrę.
W sumie najbardziej zaskakujące były słodkie mundurki szkolne i cukierkowa architektura szkoły (podobną szkołę mają w Hina Logi ;), gdzie uczą się kandydaci na rycerzy…
Za serię wziąłem się tylko i wyłącznie przez trailer i to, że jest to mecha. Okazuje się jednak, że jak do tej pory jest całkiem syte. Postaci, pomimo potencjału do irytacji, na razie nie przeszkadzają, a MC nawet jest dosyć ciekawy. Świat przedstawiony też jest całkiem niezły, a same mechy mają ładny dizaj i sprawiają wrażenie prawdziwych maszyn bojowych w czasie walki.
Pierwszy odcinek poprowadzony był bardzo dobrze, przybliżył nam historię postaci i przedstawił świat, a na sam koniec zawiązał jakiś wątek – wszystko tak jak być powinno.
Ogółem na pewno lepsze niż się spodziewałem, teraz tylko żeby tak zostało.