x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Nawet mi się podobało, szczególnie postacie i ich niewiarygodne techniki. Szkoda, że raczej nie wyjaśniali jak dorobili się tych, często niezwykle dziwacznych, umiejętności. Wyróżnia się na pewno mocny czarny charakter – Yakushiji Tenzen. Generalnie mam słabość do tych „złych” (w znaczeniu elementu opowieści), ale czy jego można lubić? Naprawdę wkurzający i paskudny typ, z niecierpliwością czekałam aż go ktoś w końcu ubije. Także fabuła była dobrze skonstruowana, podobało mi się rozpoczęcie tej „masakry” jak i jej zwieńczenie. Porządna seria, ciężko się do czegoś przyczepić.
A
Xaven
23.02.2016 19:52 Moja nie nawieść Cię zabije... a później mnie samego.
O Boże… Jak mi się to ciągało pod koniec, ogólnie wszystko pięknie i ładnie (by było…), gdyby nie trójka głównych bohaterów… kliknij: ukryte (Para samobójców + Pan nieśmiertelny) Pod koniec mnie mdliło jak się pojawiali na ekranie, no a często to robili. Ogólnie dobrze bawiłem się przez większość anime, więc dam sumienną7, bo anime całkiem dobre, szczególnie kreska i mimika <świetna>. Ale za końcowe odcinki to dałbym 3 punkciki, prawie zasnąłem, strasznie przewidywalne to było (#salty) o.0
A
janiu14
4.01.2016 03:48 daje rade
jestem swiezo po seansie i stwierdzam ze anime daje radę. Na plus na pewno postaci(jak dla mnie Saemon najlepszy)a na minus? chyba dośc przewidywalna fabuła. Łatwo bylo się domyśleć w którym momencie i ktora postac bedzie hmmm.. eksploatowana :p
Ciekawe, ile jeszcze serii spokojnie będę mogła skreślić z listy do obejrzenia dzięki takim komentarzom.
Dzięki, drodzy użytkownicy tanuki, oszczędzacie mi czas.
Akaruisama
11.06.2015 14:14 Re: Jest dobrze
Nie przejmuj się. Akurat w Basilisk od 1 odcinka wiadomo, że kliknij: ukryte główni bohaterowie zginą>
kaguya
11.01.2015 22:00 szczeki z podlogi nie zbieralam, ale
Kilka razy poplakalam sie, ja – stara krowa :) jest wszystko, glowna bohaterka wkurza, dobry.bohater dzentelmen i jej nawet nie pocaluje, za to zly gwalci wszystko dokola :D
Anime mnie.wzruszylo, choc dupy nie urywa, czasem sie nudzilam, ale zwykle ogladalam z zapartym tchem.
Takie serie jak Basilisk aż się chcę oglądać. Nie mogę tej serii ocenić na mniej niż 10, gdyż podczas seansu dosłownie siedziałam przed monitorem jak zahipnotyzowana. Mamy tu naprawę porządną opowieść o dwóch zwalczających się klanach ninja, przesyconą walkami pomiędzy ninja, miejscami całkiem smutną. kliknij: ukryte Seria została poprowadzona w genialny sposób. Nienawiść między Kouga i Iga doprowadziła do ich wspólnego upadku. Zakończenie było naprawdę bardzo dobre chociaż wcale nie zaskoczyło mnie samobójstwo Oboro. Wrażenie wywarła na mnie decyzja Gennosuke o wspólnej śmierci z Oboro, która idealnie zakończyła tę opowieść. I do tego ten genialny soundtrack idealnie wpasowujący się w całość. Rewelacja.
A
No name
16.05.2013 19:24
Powoli zaczynam sądzić, że ostateczną i najdoskonalszą formą anime są te rozgrywające się w dawnej Japonii… Można nawet wybaczyć te przesadzone techniki i różne nielogiczności. Świetna kreska, idealnie tu pasuje (podobna jest w „Rurouni Kenshin: Reminescence”, które uwielbiam). Fabuła może nie oryginalna, ale naprawdę dobra. A najlepsza ze wszystkiego muzyka. Praktycznie nigdy nie zauważam soundtracków w filmach, ale tutaj nawet ja zwróciłam uwagę.
bardzo dobre anime. TRochę pod koniec historia staje się nudna ale końcówka świetna. Aż kręci się łezka.
A
Thail
18.09.2012 13:37 Po prostu zajebiste...
J.w. Nic dodać, nic ująć. Boli tylko tragika tego anime i bohaterów… Wiem, że nie można zrobić omletu bez rozbicia kilku jajek, ale klimat, który stworzyli twórcy potrafiłby rozmiękczyć najtwardsze serduszka, pod warunkiem, że się je ma:D
Świetnie anime, bardzo wciąga. Muzyka i kreska na najwyższym poziomie. kliknij: ukryte Jedyny minus to śmierć głównych bohaterów i brak dalszej historii z ich udziałem
Anime na wysokim poziomie, muzyka wspaniała, kreska również. Style walki i umiejętności ninja jak ciekawe. No i anime wciąga jak szlag. kliknij: ukryte Jedyny minus jaki widzę to śmierć głównych bohaterów, i brak dalszej historii z ich udziałem
A
Meliana89
30.12.2011 22:33 Wcale nie aż takie dobre
Muzyka i grafika sa bardzo dobre. Natomiast fabuła i postacie to porażka… kliknij: ukryte Oklepane do granic możliwości i już w pierwszej połowie anime wiadomo że wszyscy się nawzajem pozabijają a jak zginie jedna osoba to zaraz napewno umrze jakaś z drugiego klanu..do tego odzywający Tenzen i bezradna Oboro…
Dziwna produkcja. Graficznie i technicznie wyszła bardzo dobrze, ale fabuła i bohaterowie kuleją. kliknij: ukryte Nie wiem po co kilka postaci udawało, że nie chce zabijać i jest pokojowo nastawiona skoro jak tylko była okazja żeby komuś odebrać życie wykorzystało ją. Przywódcy klanów, których poznajemy na samym początku byli idiotami, okazuje w trakcie rozwoju fabuły, że mieli wszelkie informacje aby rozszyfrować intrygę. W dodatku każda para w postaci przywódcy opozycyjnych klanów niby darzyła się uczuciem, a zaufania do siebie za grosz nie miała. Nie wiem co sądzić o mentalności bohaterów pierwszoplanowych, ale opis charakteru „chaotyczny neutralny” z IWD2 bardzo pasuje. Ostatecznie wyszło, że wszyscy się pozabijali, tak jak chcieli więc jest happy end.
Podsumowując jedna z najdziwniejszych produkcji jaką oglądałem.
Już tłumaczę. W przypadku Ogen i Kouga Danjo: kliknij: ukryte - w chwili gdy klan Inga został zaatakowany i widać było, że Danjo nie ma zielonego pojęcia co się dzieje i dlaczego, to jego „narzeczona” zamiast mu zaufać, uznała, że na pewno on jest zdrajcą( co najdziwniejsze jak by naprawdę tak było to nie udawał by kiedy dowiedziała się o ataku tylko już wtedy by ją zabił ). - poza tym musiała znać swój klan, a pod koniec historii dowiadujemy się, że w klanie Inga w tamtych czasach żył człowiek o zdolnościach takich jak Saemon Kisaragi w Kouga, więc mogła się domyślić, że jej ukochany? skoro nie potrafi się rozdwajać (bo był z nią) to został podstawiony innym człowiekiem.
W przypadku Gennosuke i Oboro: kliknij: ukryte - pierwsze co pamiętam, to fakt, że po zerwaniu paktów Gennosuke kompletnie zignorował uczucia Oboro i postanowił prowadzić wojnę ( a mogli się pobrać i stworzyć jeden klan, co im szkodziło?) - po drugie Oboro to zabiła się na końcu z głupoty czy może z faktu, że będzie musiała żyć w obecności Gennosuke? Jak dobrze pamiętam, głownie do walki gotowali się członkowie klanu, nie dowódcy (szczególnie Oboro wykazała się rozsądkiem i aby nie uczestniczyć w walce pozbawiła się na pewien czas wzroku), więc skoro udało im się pozabijać(szczęśliwie) i przeżyli tylko dowódcy to mogli odpuścić sobie końcowe samobójstwo. - podsumowując przywódcy klanów przywódcami nie byli, bo zamiast nie zgodzić się na walkę i pobrać się poddali się woli klanu, a do siebie nic nie czuli bo gdyby tak było to stawiali by swoją drugą połowę i jej dobro na pierwszym miejscu zamiast chęci mordowania się.
kliknij: ukryte Przypomniało mi się też, że w którymś momencie Ogen połapała się kto uknuł spisek w jej klanie, ale nic z tym nie zrobiła( zwróciła delikatne uwagę tylko zdrajcy i ostrzegła swoją wnuczkę aby na zdrajcę uważała ).
Co do chęci zabijania i udawania pokojowego nastawienia kliknij: ukryte to jak się przyjrzysz działaniom obu klanów, to zauważysz że niby każdy wykazuje chęć pokojowego działania, a kiedy mogą(przed oficjalnym zerwaniem pokoju) walczą, następnie znów udają spokojnych(Jousuke+Akeginu podczas odwiedzin), itp. Natomiast po zerwaniu paktu wyglądało to następująco: uciekam z klanu się z kimś pobić, teraz wygrywam lub nie. Jeśli tak to jest w porządku, jak nie to wszyscy lamentują, że im zabili kogoś z klanu. A nie lepiej by było albo iść się pobić z jakąś strategią? Skoro woleli biegać na oślep i się tłuc to po co później lamentują? To chyba normalne, że jak się idzie jak baran na rzeź(Okoi, Gyoubu) to się ginie.
Poza tym przypomnij sobie akcję z Jingoro, kiedy chciał ukradkiem zabić Gennosuke. Generalnie nie pamiętam dokładnie już zbytnio wszystkich ich walk, ale wrażenia mam jednakowe.
Pozdrawiam, jak z dojrzysz jakąś pomyłkę lub będziesz miał jeszcze jakieś ciekawe uwagi pisz!
PS. kliknij: ukryte Gennosuke jak Takaki Tōno z Byousoku 5 cm niby coś czuje ale nie wie co i w efekcie wybiera najgorszą możliwość. Tyle tylko, że w przypadku Akari, Takaki nie przewidział możliwości posiadania inteligencji przez potencjalną partnerkę(I nawiasem bardzo dobrze, po co miała by się dziewczyna męczyć z idiotą).
Magmaki
24.01.2015 02:30 Re: Żądza krwi
Sebastianie. (przepraszam za ortografie ale nie mam polskiego jezyka w systemie)Jakze oportunistyczne myslenie typowe dla nas ludzi XXI wieku.Pomijajac fakt ze to Japonia z calkiem inna mentalnoscia i pojeciem honoru to jeszcze XVII wiek…Oba klany byly zobowiazane sluzyc szogunowi i od poczatku walczyly i ginely za sprawe sukcesji jego bachorow.Aha i ludzie targani skrajnymi emocjami jak milosc strach,nienawisc (chodzi o akcje z Ogen i Kouga) nie zawsze kalkuluja na zimno przez caly czas.Co do samowolnych akcji poszczegolnych czlonkow klanow to chyba tylko ich przerosniete ego i rzadza zemsty popychala ich do samowolnych rajdow na wroga(no i prawdziwi dowodcy ktorzy trzymali ich za morde zgineli w pierwszym odcinku:).zgadzam sie z tym lamentem.Ci bardziej „uczuciowi” wiedzieli moze nie od poczatku ile cierpienia powoduja i pare razy liczylem nadaremnie ze walka nie skonczy sie smiercia,lecz mimo to ciach, i rece o(d)padaja.
Ps.pare rzeczy bylo oczywistych,jak na przyklad to zeby wyciagnac flaszke tak kolo 20 odcinka i ostatnie 2 obejrzec po paru glebszych. nie zawiodlem sie,lezka sie zakrecila :)pozdro
Po pierwsze muzyka, po prostu świetna. Kolejną istotną kwestią jest grafika, która mi się mówiąc szczerze podobała. Fakt, przypomina Romeo i Julie, ale zakończenie jest przedstawione inaczej niż w dramacie Szekspira. Anime (jak zwykle) różni się od mangi, ale mimo to zasługuje na równe uznanie.
Romeo i Julia wersja Nippon. Chociaż uważam, że była inna droga zakończenia i mangi i anime, ale autorzy ku mojemu gigantycznemu wk…. kliknij: ukryte nie skorzystali z drogowskazu z napisem – Nie zabijaj głównych bohaterów.
anime jest dobre choć nie wszystkie postacie są ładne (ale wcale nie muszą). jest to świetna opowieść o ninja z niezłą fabułą, kreska nie powala na kolana ale też nie jest zła. I nie zgadzam się z komentarzami napisanymi niżej ze jest denne i jest serią jakich wiele. seria jest całkiem fajna i ode mnie 7/10, Polecam obejrzeć, choć nie wszystkim musi się spodobać.
Na prawdę nie wiem jaką ocenę wystawić tej serii. Oglądałem jąak byłem tępym gimnazjalistą i wtedy nie miałem jakiś specjalnie wygórowanych gust względem animców; co się na szczęście zmieniło. Wtedy miałem wrażenie, że to ciekawa seria, której zabrakło nieprzewidywalności, zaskakujących wątków itp. Po prostu brnąłem przez kolejne odcinki tylko po to aby upewnić się, że trafnie przewidziałem zakończenie. Kwestia tego czy zakończenie rzeczywiście miało być zaskakujące. Gdy tak teraz sobie myślę, to dochodzę do wniosku, że raczej nie. Dlatego wracam do serii z nadzieją, że w tej kwestii się nie mylę.
Jedno z najlepszych anime jakie widziałem. Wartka akcja ustępuje po pewnym czasie na rzecz historii postaci obu klanów, która, co tu dużo mówić, bardzo mnie poruszyła i seans wywarł na mnie duże wrażenie. Na długo po obejrzeniu ostatniego odcinka często wracałem w myślach do wydarzeń przedstawionych w serialu. Na początku nie mogłem się przekonać do nieco dziwnych supermocy bohaterów ale ciekawa fabuła szybko przysłoniła ten fakt i później przyzwyczaiłem już się, zróżnicowane zdolności postaci stanowiły wręcz kolejną zaletę. Jeśli ktoś lubi pojedynki Ninja i chciałby sięgnąć po coś bardziej ambitnego niż płytkie historyjki z hektolitrami krwi i niczym więcej to jest to seria dla niego.
R
Akira
7.09.2009 20:02 Gonzo...
Autor recki piszę że miał obawy że studio Gonzo mogło zawalić fabułę. Osobiście nie dziwię się mu bo tak już z Gonzo jest. Ale chciałbym nadmienić że „nie skopania” fabuły nie zawdzięczamy studio Gonzo, ale raczej temu że anime powstało na podstawie bardzo dobrej mangi i tyle. I moim skromnym zdaniem lepiej niech to studio trzyma się tego – ekranizowania dobrych mang. A będą wychodzić świetne anime a nie – gnioty nie z tej ziemi :/
A
K.
5.08.2009 17:13 hm?
Ostatecznie nie bardzo wiem, co o tym myśleć. Oglądałam jeden odcinek za drugim, ale raczej tylko dlatego, żeby jak najszybciej skończyć i mieć za sobą… Anime zdecydowanie ładnie wykonane i oczywiście dużym plusem są postacie, jednak… Mimo tego, że walki ogląda się w napięciu, to ostatecznie rozwój akcji jest przewidywalny. Już w połowie anime ułożyłam sobie w głowie ewentualne zakończenie i oczywiście tak właśnie się skończyło. Więc raczej zaskoczenia nie można się spodziewać. Mnie się może źle oglądało dlatego, że mi ulubionych bohaterów na samiutkim początku pozabijano, a trudno się ogląda, jak się nikogo nie lubi…
Mimo wszystko uważam, że Basilisk jest wykonany starannie i ma w sobie to coś. Ale nie jest to anime dla wszystkich.
A
maverick
22.04.2009 16:50 Nie dla wszystkich
Anime nie jest skierowane dla wszystkich , emocje jakie sa tu pokazywane sa zdecydowanie dla osob starszych niz to 15‑17lat powiedzial bym nawet ze raczej dla dojrzalych studentow. Grafika jest niesamowita , historia ukazywana tu poprostu porusza serca. Muzyka nie jest dennym popem . Ogolnie tytul fantastyczny dla osob ktore go zrozumieja ;]
A
magic2
20.03.2009 14:06 Najlepsze anime o Shinobi
Nigdy bym się nie spodziewał, że twórcy pójdą w stronę tak bardzo wzruszającego anime. Sądziłem że będą widowiskowe walki na śmierć i życie, ale nie spodziewałem się że położą tak duży nacisk na wzruszenie widza.
Ale to jest pewien chwyt żeby bardziej anime zapamiętać i pominąć pewne wady.
Walki ninja bardzo mi się podobały gdyż były widowiskowe i dynamiczne.
Kreska również wysokiej klasy podobnie jak muzyka zwłaszcza pod postacią op i ed.
Lecz chwilami miałem wrażenie że zachowania tych ninja są bardzo nielogiczne, ale może tylko tak mi się wydawało…
Szarlotka
1.05.2009 15:44 Re: Najlepsze anime o Shinobi
magic2 napisał(a):
Nigdy bym się nie spodziewał, że twórcy pójdą w stronę tak bardzo wzruszającego anime. Sądziłem że będą widowiskowe walki na śmierć i życie, ale nie spodziewałem się że położą tak duży nacisk na wzruszenie widza.
Ale to jest pewien chwyt żeby bardziej anime zapamiętać i pominąć pewne wady.
Walki ninja bardzo mi się podobały gdyż były widowiskowe i dynamiczne.
Kreska również wysokiej klasy podobnie jak muzyka zwłaszcza pod postacią op i ed.
Lecz chwilami miałem wrażenie że zachowania tych ninja są bardzo nielogiczne, ale może tylko tak mi się wydawało…
Nie wydawało Ci się, tak było. Moim zdaniem to anime było strasznie pompatyczne, głupie i nudne i śmiać mi się z niego chciało, a już najbardziej z tych zdolności które miał każdy ninja (patrz: używanie własów z nosa do atakowania przeciwnika). Naczytałam się tyle, ocena taka wysoka, spróbowaliśmy obejrzeć z tatą i w pewnym momencie oboje powiedzieliśmy sobie: nigdy więcej! i wyłączyliśmy ten szajs w cholerę… wyszło mi to na dobre ;p. Widziałam mnóstwo lepszych anime od tego i żeby nie było, wyrażam tylko swoją opinię, niech nikt nie naskakuje na mnie że jak mi się nie podoba to żebym nie komentowała, bo takie jest moja zdanie. Morał – anime na prawdę nie dla wszystkich, chociaż na pewno osobom które lubią łzawe naiwne historie wyssane z palca będzie się podobało.
R
Muh
8.03.2009 16:10 niemozna liczyc na oceny w tanuki
to jest tak denne że się słabo robi
qwerty
16.05.2013 19:28 Re: niemozna liczyc na oceny w tanuki
Taa… Bo najlepszy jest Dragonball i Pokemony, tak? Ocena jest subiektywna, nie wszystkim pasuje to samo co autorowi. Jak chcesz streszczenie fabuły to przeczytaj gdzie indziej, tutaj są recenzje
A
ReNu
28.02.2009 21:45 myslalem ze umre z nudow
seria jakich wiele bosze ludzie moeg pokroju gustujacy w anime ala berserk umra z nudow ani na chwile mnie nie zaciekawilo ; /
qwerty
16.05.2013 19:32 Re: myslalem ze umre z nudow
Smutne, ale mnie Berserk wcale nie zaciekawił. Może po prostu jak chcę dobrą fantastykę to sięgam po książkę a nie po anime…
No name
28.08.2013 13:21 Re: myslalem ze umre z nudow
Wszyscy tak chwalili Berserka, że aż spróbowałam obejrzeć. Nie dałam rady, a Basilisk jest za to jednym z moich ulubionych. Może nie jestem Twojego pokroju- ale z drugiej strony książki czytam prawie tylko fantasy i sci‑fi.
mi tam sie bardzo podobalo te anime, jedno z najlepszych pozycji o Shinobi i wogole :] kresaka fajna prawie w kazdym odcinku cos sie dzieje, ciekawe walki, fabula tez niczego sobi, rozne intrygi i wogole
A
Dario
18.01.2009 11:36 Jest dobrze
Super kreska, świetne postaci, skomplikowane intrygi -> tyle mi wystarczy, żeby określić to anime jako świetne ;) Szkoda, tylko, ze takie krótkie;) Polecam!!
A
Zemadar
8.12.2008 02:34
Przed chwilą obejrzałem ostatni odcinek… Zakończenie wręcz mnie powaliło. Fabuła anime po prostu miażdży, tak jak to przy ocenie – 10 grzechem było by nie obejrzenie tej pozycji. Na prawdę gorąco polecam. Ktoś porównał Basiliska do Naruto… To jest anime z innej półki. W Basilisku nie widzimy dzieciaków bawiących się w ninja. Moce bohaterów są tu jedynie małym ozdobnikiem i w przeciwieństwie do Naruto nie są najważniejszym elementem serii. Myślałem, że żadna seria nie wywoła u mnie takich emocji jak Neon Genesis Evangelion, czy Full Metal Alchemist. Nie raz łezka w oku się kręciła, albo byłem bardziej zdziwiony jak bohaterowie podczas „zwrotów” akcji. Na prawdę gorąco polecam.
A
Akira
23.11.2008 18:58 Na raz...
Muszę napisać, że Basilisk jest dobre jeśli „zmruży się nieco oczy” na niektóre – jak ktoś tu wspomniał – supermoce. Bo tym (sic!) ninja bliżej do X‑Menów aniżeli do prawdziwych ninja. Już na tym tle lepiej prezentuje się Naruto, chociaż tam też niezłe cyrki są momentami 0.o Jedyna dobra rzecz w tej serii to fabuła, coś zbliżonego do Romea i Julii. Osobiście żałowałem że seria się kończy w taki a nie inny sposób :(
A co się tyczy „momentu gwałtu” i innych rzeczy, to tym razem Gonzo po prostu mocno trzymało się pierwowzoru. Tak samo, główny zły był przedstawiony w mandze, i tak go przedstawili w anime. „scena próby gwałtu też tam była i uzasadniona. Więc i w anime się znalazła.
Kończąc jednak napiszę że anime to jest jednorazowego obejrzenia – tak samo jak manga jednorazowego przeczytania – z pewnością po raz drugi po nią nie sięgnę.
A
Cokier
23.11.2008 03:25 wlosy popsuly wszystko
Jak ocenic anime, ktore w calosci bylo slabe a na ostatnie 2 odcinki polepszylo sie na tyle, zeby calosc wypadla bardzo pozytywnie?
Patrzac obiektywnie to Basikisk mi sie po prostu nie podobal. Niektorzy zachwycaja sie kreska, wspanialymi plenerami itp… Fakt – otoczenie moze i bylo narysowane urzekajaco, ale ogolnie rysunki sa brzydkie. Zwrocono uwage na wiele szczegolow, uklad miesni, poruszajace sie kazde osobno zdzblo trawy, zagiecia ubrania, rozpryski wody i efekty swietlne, a wydaje mi sie, ze w ogole nie zwrocono uwagi na to, aby postaci nie odrzucaly swoim wygladem! Gennosuke i Oboro wygladaja koszmarnie, nie wspominajac o ninja – zwlaszcza wlochaty, pajak i glista.
Z drugiej strony supermoce, jakimi dysponuja bohaterowie sa tak bardzo przekombinowane, ze zamist stanowic ciekawe urozmaicenie to tylko denerwuja. Wyjatkami sa Gennosuke, Hyomou i Oboro. Reszta przy nich wyglada na bande podrzednych clownow.
Fabula tez za bardzo genialna nie byla. Tylko niewielkie odskocznie od glownego watku mogly byc rownie dobrze dorabiane w trakcie, jak i zaplanowane na poczatku. W BARDZO nieznaczny sposob wplywaja na pierwszoplanowa akcje, ktorej podobne przeczytamy juz w przekazach starozytnych. Naprawde nie widze powodu, aby zachwycac sie fabula… ja dla mnie ten element zasluguje moze na 4.
Musze jednak przyznac, ze sie nie nudzilem. Anime nie zainteresowalo mnie na tyle, zebym nie mogl sie oderwac, ale tez mnie nie znudzilo… czas po prostu lecial, a ja ogladalem. Ciesze sie, ze obejrzalem do konca… i ciesze sie, ze juz skonczylem – moge zabrac sie za cos lepszego.
6/10 dla basiliska nawet pomimo dobrej koncowki.
Magmaki
24.01.2015 12:21 Re: wlosy popsuly wszystko
Tak z ciekawosci.Podaj ze dwa tytuly tego czegos lepszego prosze.
A
Craked
16.11.2008 17:40 Czasem hit, czasem kit
Opening- wkopuje w fotel i nie pozwala odejsc od monitora nawet na chwilę.
Walki- widowiskowe, ciekawe, ale to odnosi sie tylko klku postaci.
Postaci- niektóre fajne: Udono, Kasumi, i jeszcze paru.
Postaci- niektóe beznadziejne- Kagero, Jingoro i pare innych.
Mówiąc inaczej- anime bardzo nierówne, obok momentów genialnych występują bardzo słabe. I po niewiele ponad połowie, cała dynamika i „klej” jakby gdzieś znikała…
A
ReNu
22.09.2008 12:12 Ledwo co ogladnelem do konca , mimo iz jestem fanem akcji : )
Co tu duzo pisac , seria nudzi , bohaterowie beznadziejni , i te style walki / ? no sorry : ) , mysalem ze chociaz dorwna do ninja scroll , ale nawet do tego mu daleko .
A
Naomi
29.06.2008 00:18 Niesamowite anime
Spodobało mi się od samego początku. Świetna grafika, wciągająca fabuła, niesamowite sceny walk. Bardzo mi się podobało. Zakończenie sprawiło , że się bardzo wzruszyłam i popłakałam. A trzeba podkreślić, że nieczęsto mi się to zdarza.
POLECAM ^^
A
zennos
16.06.2008 00:20 8/10
Ocena jak wyzej,ze wzgledu na to iz na samym poczatku mozna przewidziec,ktora strona dluzej wytrzyma,i koncowka jest bardzo przewidywalna.
Odnosnie watku milosnego….nie poruszyl mnie wcale,baaa uwazam go za dosyc slaby,jednakze cala reszta zasluguje na uznanie. Pomysl,grafika,kreacje postaci. Muzyka jak dla mnie kiepska (to juz chyba standard w mojej ocenie :P)
Kilka momentow bylo strasznie naciaganych,aczkolwiek calosc trzyma w napieciu.
Podsumowywujac – polecam,gdyz naprawde warto :)
A
LaBiM
4.04.2008 19:12 świetne
Anime naprawdę świetne potrafiące poruszyć widza. Opowieść o tragicznej miłości podobnej do tej z Werony… poza tym niesamowita atmosfera tego anime i świetna muzyka. Pozycja naprawde warta poświecenia czasu
Anime bardzo dobre, kreska wyborna… Ale jeśli o mnie chodzi przez większość odcinków miałam ochotę sama pozabijać te paskudy jak np. Jingoro… Brak dobrego smaku jak dla mnie… Mogli inaczej wykreować te postaci… A już Jingoro wołający przez 15 minut 'MIZU MIZU'... Ohyda! Irytujące momenty… kliknij: ukryte Cieszyłam się jak pogineli :]
Ukryto spoiler.
Moderacja
A
Vintersorg
8.03.2008 22:29 Anime - perełka
Zdecydowanie jedno z najlepszych anime jakie oglądałem (a oglądałem sporo). Super dopracowana fabuła, każdy bohater to niepowtarzalne indywiduum, bardzo dobra kreska i świetna muzyka. I do tego oryginalne zakończenie kliknij: ukryte (a nie jak to zwykle bywa happy end)
Spoilery się maskuje.
Moderacja
A
Shaku B. Yakumo
23.12.2007 12:57 fajne do czasu
jak dla mnie, do odcinka 8 włącznie anime jest super. Potem jednak nieco traci na poziomie, a wątek miłosny jak na mój gust jest wyjątkowo niedopasowany i słaby. Więc ogólnie oceniłbym 7/10, przy czym do 8 odcinka 9/10 potem 5/10
A
Lauranae
23.12.2007 09:42 Rewelacja!!!
Świetne anime: doskonała grafika, muzyka (zwłaszcza opening), trzymająca w napięciu fabuła. Jedno z leszych anime jakie widziałam i na pewno do niego wrócę! To trzeba po prostu obejrzeć, bo naprawdę warto! Mnie Basilisk zafascynował od samego początku i obejrzałam serię jednym ciągiem.
Tę serię można z czystym sumieniem polecić!
A
PULSAR
19.09.2007 23:09 8/10
Dynamiczne walki, przyjemna kreska, interesujący pomysł kliknij: ukryte (choć potem fabuła sprowadza się głównie do mordowania się kolejnych członków klanów). Dużo brutalności i przemocy, co niektórych może odrzucić. Bardzo fajna muzyka, zwłaszcza energetyzujący opening (w sumie bez wokalistki mógłby być lepszy;)).
Ogólnie, mocna ósemka.
A
ramios
19.09.2007 18:40 Nie sposób opisać tego słowami!!!
Basilisk jest niesamowita historią o miłości i śmierci. Pokazuje jak decyzja jednego człowieka potrafi zmienić życie wielu. Ta seria poruszyła mnie i mną wstrząsnęła tak mocno, że przez kilka dni myślałem w innych kategoriach niż zwykle. To pierwsze anime na którym się szczerze popłakałem. Na pewno jeszcze do niego wrócę, bo niechciałbym nigdy zapomnieć tak hmmm… brak mi słów. Po prostu genialne!!!
Tomo
11.05.2008 01:35 Re: Nie sposób opisać tego słowami!!!
Zgadzam się w 100%. Zachcianka jednej osoby prowadzi do śmierci wielu sympatycznych(i nie) postaci.
po obejrzeniu tego anime dziwie sie skad te pozytywne oceny, fabuła mi sie nie trzyma, ciagle jakies niedociagnięcia, ogólny niedosyt, anime startuje całkiem nieźle, początko mamy akcje, na moje oko do ok 13 odc…potem nastepuje zastopowanie, i sie zastanawiam..co będzie dalej?, no własnie dalej są dłużyzny..naiwny scenariusz, naiwna fabuła--> niby Oboro i Gennosuke nie chcieli walczyć, pragneli ugody..dlaczego więc Gennosuke mówi ze jesli to koniecznie zabić Oboro..ich uczucie nie przekonywało mnie, było bezbarwne i z rozsądku..ninja mścili sie na sobie, a tak naprawde niewiaodomo co ich ku temu motywowało…kim był Tenzen? i jaka odegrał rolę dużo wcześniej?, rządza zemsty, przelania krwi bez zastanowienia sie nad słusznościa sprawy<- ot cali bohaterowie.
po obejrzeniu tego anime dziwie sie skad te pozytywne oceny, fabuła mi sie nie trzyma, ciagle jakies niedociagnięcia, ogólny niedosyt, anime startuje całkiem nieźle, początko mamy akcje, na moje oko do ok 13 odc…potem nastepuje zastopowanie, i sie zastanawiam..co będzie dalej?, no własnie dalej są dłużyzny..naiwny scenariusz, naiwna fabuła--> niby Oboro i Gennosuke nie chcieli walczyć, pragneli ugody..dlaczego więc Gennosuke mówi ze jesli to koniecznie zabić Oboro..ich uczucie nie przekonywało mnie, było bezbarwne i z rozsądku..ninja mścili sie na sobie, a tak naprawde niewiaodomo co ich ku temu motywowało…kim był Tenzen? i jaka odegrał rolę dużo wcześniej?, rządza zemsty, przelania krwi bez zastanowienia sie nad słusznościa sprawy<- ot cali bohaterowie.
masz racje anime dobrze sie zaczyna a potem stopniowo obniża loty . kiepska wersja romea i julii. ninja czasami zachowywali się jak bezmózgowcy , a nie jak wyszkoleni elitarni zabójcy . zakończenie mi się niepodobało i nie chodzi mi o to ze powinno zakończyć się happy endem . dużo szumu na początku anime , zakończenie nijakie. zalety to super grafika i opening oraz niektóre początkowe walki
masz racje taboret film klasy zet, poczatkowe ,jeszcze w miare interesujący ale potem to juz impotencja twórcza. film , który udaje ambitny.
film jest jakąś adaptacją romea i julii, ale w gorszej wersji od szekspirowskiej.
jak chcecie obejrzec dobre interpetacje utworów szekspira w realiach japońskich to obejrzyjcie filmy kurosawy, a nie ten gniot.
A
Akeneki
2.04.2007 20:30 "To the one I love, prepare to die..."
Hymm… mogłabym wiele opowiedzieć o tym anime, ale postaram się streścić. Przeglądając stronki internetowe, niekoniecznie związane z j‑art, natrafiłam na piękny plakat pewnego anime – jak się okazało Basiliska. Po obejrzeniu pierwszego odcinka mnie na długi czas odrzuciło od niej. „Rysunkarz” popadał w skrajności w skrajność, jego postacie były albo olśniewająco piękne albo odpychająco obrzydliwe. Jednak po pewnym czasie wróciłam do Basiliska – w sumie moje przyjaciółki (PRZYJAŹŃ JEST WAŻNA!) namówiły mnie do powrotu, gdyż kreska tego anime rzeczywiście jest urzekająca. Po kilku następnych odcinkach całkowicie się zakochałam. Zawsze cierpiałam z takiego powodu, że w książkach, filmach itd. zawsze zabijano moich ulubionych bohaterów – Basilisk mnie z tego wyleczył! Ale sami się o tym przekonacie oglądając go… Chciałam jeszcze tylko dodać, że z odcinka na odcinek wzrasta napięcie i podczas ostatniego odcinka „ten kielich pęka”, więc radzę zakupić paczkę chusteczek higienicznych… Jak na razie Basilisk awansował w mojej liście rankingowej na jedno z czołowych pozycji. Hymm… a miałam się streścić ;)
A
fm
14.03.2007 03:30 Jak upewnić się, że ktoś nie żyje?
Trzeba postawić przed plutonem egzekucyjnym czołgów, zwłoki poćwiartować a następnie spalić. kliknij: ukryte Jak usłyszałem tekst jakiegoś żołdaka „Tenzen‑sama is dead, again!”, to wybuchnąłem śmiechem.
Trzeba przyznać, że wyjątkowo sprawnie zrealizowane pod względem technicznym, natomiast pod względem fabuły, to trochę trąci kinem klasy B (nie to żebym nie lubił)
A
Cyranoooo
16.02.2007 15:17 Aaaa maSAKRA !!!!!
masakryczne anime jesli czytacie opinie to nawet nie wachajcie sie musicie je koniecznie obczaic nie ma co sie rozpisywac o wadach i zaltach w skrocie duzo akcji roznorodnosc bohaterow fabula genialna no i piekna kreska 24 odcinki od ktorych ciezko bedzie sie oderwac
A
Ligand
5.12.2006 10:00 Basilisk
Bardzo ciekawa seria, którą można docenić jedynie w miarę oglądania. Początek może lekko „ogłupić” trup ściele się gęsto a gdy tylko uda się poznać i polubić jakąś postać ta… znika z serii. Jednak „ocalałe” postacie bez problemu przykuły mnie do fotela, a ich motywy i wzajemne relacje są dobrze zaprezentowane. Nie popadnięto także w przesadę w prezentowanych technikach bojowych, a wręcz podano kilka oryginalnych pomysłów. Zakończenie jednak bardzo mnie zasmuciło, nie rozczarowało w żadnym wypadku, jednak czasami marzy się o szczęściu.
Belvegor
11.02.2007 22:16 Re: Basilisk
Swietna seria, powalila mnie zwlaszcza muzyka towarzyszaca nam praktycznie caly czas, klimat jest swietny, krew leje hetolitrami lecz jest to moim zdaniem jak najbardziej wskazane, seria ta niejest napewno przeznaczona dla ludzi szukajacych bezsensownej sieczki, seria zmusza do przemyslen. Podsumowujac swietna seria prawdziwy majsetersztyk, gonzo poraz kolejny mnie niezawiodlo.
Ligand napisał(a):
Początek może lekko „ogłupić” trup ściele się gęsto a gdy tylko uda się poznać i polubić jakąś postać ta… znika z serii. Jednak „ocalałe” postacie bez problemu przykuły mnie do fotela, a ich motywy i wzajemne relacje są dobrze zaprezentowane.
kliknij: ukryte albo jestem slepy albo przespalem 25 odcinek bo wydaje mi sie ze nikt nieocalal :P
A
Wujejk
4.12.2006 23:43 Naprawde WARTO
Niesamowity seria, dawno już nie widziałem czegoś rówie dobrego. Zmusza widza do głebokich refleksi. NA WOJNIE NIKT NIE WYGRYWA SĄ TYLKO PRZEGRANI
Bardzo dobra seria, w całej rozciągłości popieram recenzetna:
- ładna grafika
- bardzo klimatyczna muzyka
- dopracowani bohaterowie
- szybkie, dynamiczne pojedynki, w których ktoś na końcu ginie
- i zakończenie całej histori, które moim zdaniem nie mogło być już lepsze
- i zakończenie całej histori, które moim zdaniem nie mogło być już lepsze
i niemogło też byc inne:D nawet jakby sie chcialo to klimat i seria wymagala takiego zakonczenia a anime swietne teraz jeszcze polecam obejrzec film shinobi:)
Basilisk: Kouga Ninpou Chou
dobre
Moja nie nawieść Cię zabije... a później mnie samego.
daje rade
Jest dobrze
Zamaskowano spoilery.
Moderacja
Re: Jest dobrze
Dzięki, drodzy użytkownicy tanuki, oszczędzacie mi czas.
Re: Jest dobrze
Do teke teke:
ukryj spoiler
Re: Jest dobrze
szczeki z podlogi nie zbieralam, ale
Anime mnie.wzruszylo, choc dupy nie urywa, czasem sie nudzilam, ale zwykle ogladalam z zapartym tchem.
Seria na poziomie.
Po prostu zajebiste...
Nic dodać, nic ująć.
Boli tylko tragika tego anime i bohaterów…
Wiem, że nie można zrobić omletu bez rozbicia kilku jajek, ale klimat, który stworzyli twórcy potrafiłby rozmiękczyć najtwardsze serduszka, pod warunkiem, że się je ma:D
9/10
9/10
Wcale nie aż takie dobre
Żądza krwi
Podsumowując jedna z najdziwniejszych produkcji jaką oglądałem.
Re: Żądza krwi
Bo obowiązywał pakt pokojowy Hattoriego ? Pierwsi się dowiedzieli Iga o jego złamaniu, a później Kouga.
Mówisz chyba o Iga, tj. wyżej, bo się pierwsi dowiedzieli o złamani paktu. A dalej już wszyscy wiedzieli, więc się mordowali :-)
Co do Gennosuke i Oboro, to pierwszy ujdzie w tłoku, natomiast z nią się zgodzę, wkurzające są takie płaczki czy cóś. Z resztą się z Tobą zgodzę.
Chyba jakaś sprzeczność… Rozwiniesz ?
Pozdro : 3
Re: Żądza krwi
W przypadku Ogen i Kouga Danjo:
kliknij: ukryte
- w chwili gdy klan Inga został zaatakowany i widać było, że Danjo nie ma zielonego pojęcia co się dzieje i dlaczego, to jego „narzeczona” zamiast mu zaufać, uznała, że na pewno on jest zdrajcą( co najdziwniejsze jak by naprawdę tak było to nie udawał by kiedy dowiedziała się o ataku tylko już wtedy by ją zabił ).
- poza tym musiała znać swój klan, a pod koniec historii dowiadujemy się, że w klanie Inga w tamtych czasach żył człowiek o zdolnościach takich jak Saemon Kisaragi w Kouga, więc mogła się domyślić, że jej ukochany? skoro nie potrafi się rozdwajać (bo był z nią) to został podstawiony innym człowiekiem.
W przypadku Gennosuke i Oboro:
kliknij: ukryte
- pierwsze co pamiętam, to fakt, że po zerwaniu paktów Gennosuke kompletnie zignorował uczucia Oboro i postanowił prowadzić wojnę ( a mogli się pobrać i stworzyć jeden klan, co im szkodziło?)
- po drugie Oboro to zabiła się na końcu z głupoty czy może z faktu, że będzie musiała żyć w obecności Gennosuke? Jak dobrze pamiętam, głownie do walki gotowali się członkowie klanu, nie dowódcy (szczególnie Oboro wykazała się rozsądkiem i aby nie uczestniczyć w walce pozbawiła się na pewien czas wzroku), więc skoro udało im się pozabijać(szczęśliwie) i przeżyli tylko dowódcy to mogli odpuścić sobie końcowe samobójstwo.
- podsumowując przywódcy klanów przywódcami nie byli, bo zamiast nie zgodzić się na walkę i pobrać się poddali się woli klanu, a do siebie nic nie czuli bo gdyby tak było to stawiali by swoją drugą połowę i jej dobro na pierwszym miejscu zamiast chęci mordowania się.
kliknij: ukryte Przypomniało mi się też, że w którymś momencie Ogen połapała się kto uknuł spisek w jej klanie, ale nic z tym nie zrobiła( zwróciła delikatne uwagę tylko zdrajcy i ostrzegła swoją wnuczkę aby na zdrajcę uważała ).
Co do chęci zabijania i udawania pokojowego nastawienia kliknij: ukryte to jak się przyjrzysz działaniom obu klanów, to zauważysz że niby każdy wykazuje chęć pokojowego działania, a kiedy mogą(przed oficjalnym zerwaniem pokoju) walczą, następnie znów udają spokojnych(Jousuke+Akeginu podczas odwiedzin), itp. Natomiast po zerwaniu paktu wyglądało to następująco: uciekam z klanu się z kimś pobić, teraz wygrywam lub nie. Jeśli tak to jest w porządku, jak nie to wszyscy lamentują, że im zabili kogoś z klanu. A nie lepiej by było albo iść się pobić z jakąś strategią? Skoro woleli biegać na oślep i się tłuc to po co później lamentują? To chyba normalne, że jak się idzie jak baran na rzeź(Okoi, Gyoubu) to się ginie.
Poza tym przypomnij sobie akcję z Jingoro, kiedy chciał ukradkiem zabić Gennosuke.
Generalnie nie pamiętam dokładnie już zbytnio wszystkich ich walk, ale wrażenia mam jednakowe.
Pozdrawiam, jak z dojrzysz jakąś pomyłkę lub będziesz miał jeszcze jakieś ciekawe uwagi pisz!
PS. kliknij: ukryte Gennosuke jak Takaki Tōno z Byousoku 5 cm niby coś czuje ale nie wie co i w efekcie wybiera najgorszą możliwość. Tyle tylko, że w przypadku Akari, Takaki nie przewidział możliwości posiadania inteligencji przez potencjalną partnerkę(I nawiasem bardzo dobrze, po co miała by się dziewczyna męczyć z idiotą).
Re: Żądza krwi
Ps.pare rzeczy bylo oczywistych,jak na przyklad to zeby wyciagnac flaszke tak kolo 20 odcinka i ostatnie 2 obejrzec po paru glebszych. nie zawiodlem sie,lezka sie zakrecila :)pozdro
No i tak...
Szekspir po japońsku
Ukryto spoiler.
IKa
:D
bez oceny
9/10
Gonzo...
hm?
Mimo wszystko uważam, że Basilisk jest wykonany starannie i ma w sobie to coś. Ale nie jest to anime dla wszystkich.
Nie dla wszystkich
Najlepsze anime o Shinobi
Ale to jest pewien chwyt żeby bardziej anime zapamiętać i pominąć pewne wady.
Walki ninja bardzo mi się podobały gdyż były widowiskowe i dynamiczne.
Kreska również wysokiej klasy podobnie jak muzyka zwłaszcza pod postacią op i ed.
Lecz chwilami miałem wrażenie że zachowania tych ninja są bardzo nielogiczne, ale może tylko tak mi się wydawało…
Re: Najlepsze anime o Shinobi
Nie wydawało Ci się, tak było. Moim zdaniem to anime było strasznie pompatyczne, głupie i nudne i śmiać mi się z niego chciało, a już najbardziej z tych zdolności które miał każdy ninja (patrz: używanie własów z nosa do atakowania przeciwnika). Naczytałam się tyle, ocena taka wysoka, spróbowaliśmy obejrzeć z tatą i w pewnym momencie oboje powiedzieliśmy sobie: nigdy więcej! i wyłączyliśmy ten szajs w cholerę… wyszło mi to na dobre ;p. Widziałam mnóstwo lepszych anime od tego i żeby nie było, wyrażam tylko swoją opinię, niech nikt nie naskakuje na mnie że jak mi się nie podoba to żebym nie komentowała, bo takie jest moja zdanie. Morał – anime na prawdę nie dla wszystkich, chociaż na pewno osobom które lubią łzawe naiwne historie wyssane z palca będzie się podobało.
niemozna liczyc na oceny w tanuki
Re: niemozna liczyc na oceny w tanuki
myslalem ze umre z nudow
Re: myslalem ze umre z nudow
Re: myslalem ze umre z nudow
Jest dobrze
Na raz...
A co się tyczy „momentu gwałtu” i innych rzeczy, to tym razem Gonzo po prostu mocno trzymało się pierwowzoru. Tak samo, główny zły był przedstawiony w mandze, i tak go przedstawili w anime. „scena próby gwałtu też tam była i uzasadniona. Więc i w anime się znalazła.
Kończąc jednak napiszę że anime to jest jednorazowego obejrzenia – tak samo jak manga jednorazowego przeczytania – z pewnością po raz drugi po nią nie sięgnę.
wlosy popsuly wszystko
Patrzac obiektywnie to Basikisk mi sie po prostu nie podobal. Niektorzy zachwycaja sie kreska, wspanialymi plenerami itp… Fakt – otoczenie moze i bylo narysowane urzekajaco, ale ogolnie rysunki sa brzydkie. Zwrocono uwage na wiele szczegolow, uklad miesni, poruszajace sie kazde osobno zdzblo trawy, zagiecia ubrania, rozpryski wody i efekty swietlne, a wydaje mi sie, ze w ogole nie zwrocono uwagi na to, aby postaci nie odrzucaly swoim wygladem! Gennosuke i Oboro wygladaja koszmarnie, nie wspominajac o ninja – zwlaszcza wlochaty, pajak i glista.
Z drugiej strony supermoce, jakimi dysponuja bohaterowie sa tak bardzo przekombinowane, ze zamist stanowic ciekawe urozmaicenie to tylko denerwuja. Wyjatkami sa Gennosuke, Hyomou i Oboro. Reszta przy nich wyglada na bande podrzednych clownow.
Fabula tez za bardzo genialna nie byla. Tylko niewielkie odskocznie od glownego watku mogly byc rownie dobrze dorabiane w trakcie, jak i zaplanowane na poczatku. W BARDZO nieznaczny sposob wplywaja na pierwszoplanowa akcje, ktorej podobne przeczytamy juz w przekazach starozytnych. Naprawde nie widze powodu, aby zachwycac sie fabula… ja dla mnie ten element zasluguje moze na 4.
Musze jednak przyznac, ze sie nie nudzilem. Anime nie zainteresowalo mnie na tyle, zebym nie mogl sie oderwac, ale tez mnie nie znudzilo… czas po prostu lecial, a ja ogladalem. Ciesze sie, ze obejrzalem do konca… i ciesze sie, ze juz skonczylem – moge zabrac sie za cos lepszego.
6/10 dla basiliska nawet pomimo dobrej koncowki.
Re: wlosy popsuly wszystko
Czasem hit, czasem kit
Walki- widowiskowe, ciekawe, ale to odnosi sie tylko klku postaci.
Postaci- niektóre fajne: Udono, Kasumi, i jeszcze paru.
Postaci- niektóe beznadziejne- Kagero, Jingoro i pare innych.
Mówiąc inaczej- anime bardzo nierówne, obok momentów genialnych występują bardzo słabe. I po niewiele ponad połowie, cała dynamika i „klej” jakby gdzieś znikała…
Ledwo co ogladnelem do konca , mimo iz jestem fanem akcji : )
Niesamowite anime
POLECAM ^^
8/10
Odnosnie watku milosnego….nie poruszyl mnie wcale,baaa uwazam go za dosyc slaby,jednakze cala reszta zasluguje na uznanie. Pomysl,grafika,kreacje postaci. Muzyka jak dla mnie kiepska (to juz chyba standard w mojej ocenie :P)
Kilka momentow bylo strasznie naciaganych,aczkolwiek calosc trzyma w napieciu.
Podsumowywujac – polecam,gdyz naprawde warto :)
świetne
Basilisk: Kouga Ninpou Chou
Ukryto spoiler.
Moderacja
Anime - perełka
Spoilery się maskuje.
Moderacja
fajne do czasu
Rewelacja!!!
Tę serię można z czystym sumieniem polecić!
8/10
Ogólnie, mocna ósemka.
Nie sposób opisać tego słowami!!!
Re: Nie sposób opisać tego słowami!!!
dłużyzny, nuda przerywana czymś zajmującym..
Re: dłużyzny, nuda przerywana czymś zajmującym..
Re: dłużyzny, nuda przerywana czymś zajmującym..
film jest jakąś adaptacją romea i julii, ale w gorszej wersji od szekspirowskiej.
jak chcecie obejrzec dobre interpetacje utworów szekspira w realiach japońskich to obejrzyjcie filmy kurosawy, a nie ten gniot.
"To the one I love, prepare to die..."
Jak upewnić się, że ktoś nie żyje?
Trzeba przyznać, że wyjątkowo sprawnie zrealizowane pod względem technicznym, natomiast pod względem fabuły, to trochę trąci kinem klasy B (nie to żebym nie lubił)
Aaaa maSAKRA !!!!!
Basilisk
Re: Basilisk
kliknij: ukryte albo jestem slepy albo przespalem 25 odcinek bo wydaje mi sie ze nikt nieocalal :P
Naprawde WARTO
Basilisk: Kouga Ninpou Chou
- ładna grafika
- bardzo klimatyczna muzyka
- dopracowani bohaterowie
- szybkie, dynamiczne pojedynki, w których ktoś na końcu ginie
- i zakończenie całej histori, które moim zdaniem nie mogło być już lepsze
Polecam.
Re: Basilisk: Kouga Ninpou Chou
i niemogło też byc inne:D nawet jakby sie chcialo to klimat i seria wymagala takiego zakonczenia a anime swietne teraz jeszcze polecam obejrzec film shinobi:)