Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Pop Team Epic

  • Avatar
    A
    Kurubuntu 21.04.2024 13:28
    Do czego to porównać? Do oglądanie randomowej plejlisty z randomowymi głupimi filmikami o trzeciej w nocy na jutubie. Jak ktoś na malu napisał, bajka ta to: memy + odniesienia + wysokiej jakości shitposting. Jak cię to nie kręci to nawet nie podchodź, bo odbijesz się z hukiem. Jest to czystej wody absurd wymieszany z abstrakcją i łamaniem czwartej ściany.

    Pop charakteryzuje się świetną grafiką. Wykorzystuje wiele styli i metod animacji (animacja piaskowa!), ruch w anime jest wyraźnie płynny, no sypnęli tu budżetem. Mówiąc szczerze, bez tych wszystkich wodotrysków, Pop nie byłby nawet w połowie tak interesujący. Widać, że tu chodzi bardziej o odurzenie audiowizualne, niż o sferę „merytoryczną”.

    Ciekawostką jest to, że anime ma jakby dwie wersje, różnią się one od siebie doborem aktorów, lekko zmienionymi dialogami oraz również niewielkimi zmianami w samym obrazie. Jedna z nich to wersja „żeńska”, a druga „męska” i tą właśnie polecam.
    • Avatar
      Bez zalogowania 22.04.2024 11:54
      Parodia, satyra, absurd i popowy tiktok
      Właściwie komentarz powyżej wyjaśnia wszystko.
      Dla mnie tu było też sporo ostrej satyry obyczajowej na świat popkultury. A wszystko w niemal absurdalnym sosie.
  • Avatar
    A
    chi4ko 7.02.2018 22:08
    Let's Pop Together! ♪ ʅ(◔౪◔ʅ) ★
    Jedyne anime, które chcę zobaczyć zdubowane po polsku. Wojciech Mann jako Pipimi i Cezary Pazura jako Popuko. Mmmmm. (╹◡╹๑)
  • Avatar
    A
    Orzi 7.02.2018 00:29
    Gdyby Walaszek (ten od Kapitana Bomby) był Japończykiem. To jest poziom Pieska Leszka.
    • Avatar
      Koogie 7.02.2018 10:29
      Jestem przekonany, ze obydwie serie są w dużej mierze oglądane i uwielbiane przez dzieci. Tyle że chociaż piesek leszek i kapitan bomba nie polegał tylko i wyłącznie na nawiązaniach do memów z internetu. Także tutaj Walaszek jest jednak ponad twórcami Pop Team Epic, którzy wyraźnie tworzą syf.
      • Avatar
        Orzi 7.02.2018 18:26
        Kapitan Bomba i owszem, zwłaszcza w dalszej części był ambitniejszy. Pojawiła się ciągła fabuła, a nawet swoiste, wieloodcinkowe sagi opisujące konkretne wydarzenia. „Domino Jachaś Arc” do tej pory uważam za jeden z najlepszych arców w anime na równie z Railgunowymi Siostrami czy Hitagi End. Można wręcz powiedzieć, że późny Kapitan Bomba to polska Gintama łącząca celną parodię aktualnej mody w ojczystym kraju wraz z ciągła fabułą. Nawet założenia pasują:

        „Galaktyka K****x/Edo zostało opanowane przez złych kosmitów! Pokonać ich może tylko załoga gwiezdnego patrolu/Yorozuya, na czele której stoi, Kapitan Bomba/Gintoki Sakata!”

        Piesek Leszek to jednak syf. I właśnie do niego porównałem Pop Team Epic, gdyż seria ta to bezsensowny zlepek losowych scen rodem z Pieska Leszka, Człowieka­‑Biegunki czy Misia Push­‑Upka. No, w porywach Konia Rafała, ale to tylko jak wyjątkowo dobry skecz się trafi.
        • Avatar
          Slova 7.02.2018 18:55
          Ale pieska leszka to ty szanuj.
        • Avatar
          Koogie 7.02.2018 19:18
          Piesek Leszek silił się na absurdalny żart chociaż. O jego sukcesie można dyskutować. Pop Team Epic nie sili się na cokolwiek i całe doświadczenie sprowadza się do oglądania szalonych filmików na Nico Nico Douga i czytania 2chan­‑a. Anonimowe shitpostowanie krótko mówiąc. Pod pewną meta powłoką seria jest genialna… Jednak nie dlatego jest popularna, bo większości widzów 90% zawartości PTE przechodzi koło nosa (mnie również). Ludzie to oglądają, bo „PATRZ!! KOJARZE TO!!” i losowe sytuacje bez sensu.

          Dla mnie prywatnie to co działa w internecie nie jest do końca czymś co poszukuje w anime. Jeżeli coś ma działać jako meta komentarz to musi działać jako rozrywka i seria wpierw. To show nie działa, jak się je obedrze z meta otoczki nawiązań to dosłownie nie zostaje z niej nic.

          Jak ktoś chce ekstremalnie szybką absurdalną komedie to polecam Teekyuu.

      • Avatar
        The Beatle 7.02.2018 18:50
        Trzeba podkreślać, że to nieudany syf, bo nazywanie tego po prostu syfem jest o krok od bicia brawo. Chociaż trzeba oddać, że jest to nie najgorsze źródło screenów. Przynajmniej tyle.