x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Animacje i grafika w tym sezonie to dramat. Dawno nie widziałem tak słabej. Po plakacie promującym można było zobaczyć, że jest coś nie tak. Samo anime tak nudne, że aż odechciewa się oglądać. Pierwsze dwa sezony były spoko a ten to dramat. Szkoda czasu.
A
Fury
9.02.2019 07:25
Jednak drop.
Sama Tohka nie uratuje już tego anime.
Strasznie wieje nudą.
Bez wescotta i DEM byłoby o wiele lepiej, jest to potrzebne w tej bajce jak prostytutce majtki..
Ja nie widzę różnicy w postaciach zachowują się i wyglądają tak jak w poprzednich sezonach.
Pierwsze wrażenia mam raczej pozytywne, ale strasznie przedramatyzowany jest ten wątek i to z jaką powagą i strachem podchodzą do sytuacji postaci patrząc na powód antagonistki do robienie rzeczy które robi.
Na razie zapowiada się lepiej niż 2 sezonie, ale gorzej niż w 1.
Jakieś to takie nijakie. Pierwszy sezon był świetny, drugi trochę gorszy ale nadal bawiło, a 3 to taki byle jaki.
Najbardziej denerwuje to, że postacie wydają się całkowicie inne niż w 1 i 2 sezonie. Chyba tylko Origrami przypomina swoją pierwotną wersję, a reszta? Jakby pisane od nowa na kolanie w oparciu o jakieś skrawki notatek z poprzednich sezonów.
Grafika, a szczególnie „mimika” to porażka. Co chwile jakieś wymuszone głupkowate miny, które nijak nie pasują do niektórych postaci. Fabularnie też tak sobie.
Szkoda, bo wiązałem z tym ogromne nadzieje po świetnym pierwszym sezonie.
Słabe
Sama Tohka nie uratuje już tego anime.
Strasznie wieje nudą.
Bez wescotta i DEM byłoby o wiele lepiej, jest to potrzebne w tej bajce jak prostytutce majtki..
Pierwsze wrażenia mam raczej pozytywne, ale strasznie przedramatyzowany jest ten wątek i to z jaką powagą i strachem podchodzą do sytuacji postaci patrząc na powód antagonistki do robienie rzeczy które robi.
Na razie zapowiada się lepiej niż 2 sezonie, ale gorzej niż w 1.
Najbardziej denerwuje to, że postacie wydają się całkowicie inne niż w 1 i 2 sezonie. Chyba tylko Origrami przypomina swoją pierwotną wersję, a reszta? Jakby pisane od nowa na kolanie w oparciu o jakieś skrawki notatek z poprzednich sezonów.
Grafika, a szczególnie „mimika” to porażka. Co chwile jakieś wymuszone głupkowate miny, które nijak nie pasują do niektórych postaci. Fabularnie też tak sobie.
Szkoda, bo wiązałem z tym ogromne nadzieje po świetnym pierwszym sezonie.