Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Bokutachi wa Benkyou ga Dekinai

  • Avatar
    A
    Zomomo 4.09.2021 15:13
    Niby przeciętna haremówka z wyjątkowo nierozgarniętym głównym bohaterem, a jednak jest w niej coś co wciąga. Myślę, że to udana kreacja postaci żeńskich i kilka oryginalnych pomysłów fabularnych. Oceniłbym na 7, ale muszę dodać punkt za Mafuyu Kirisu :) więc ostatecznie 8/10 :)
    • Avatar
      Bez zalogowania 5.09.2021 10:41
      Sezon drugi
      Nie wiem jak Ciebie, ale mnie trochę rozczarował drugi sezon. I nie polecam kontynuacji.  kliknij: ukryte 

      Ale jedynkę jak najbardziej polecam jako coś lekkiego w tematyce serii szkolnych.
      • Avatar
        Zomomo 6.09.2021 08:40
        Re: Sezon drugi
        Faktycznie, wątki mniej oryginalne, a nawet nieprawdopodobne (5 odc) :) jest też więcej fanserwisu, mimo to dalej mnie śmieszy, może dlatego, że polubilem bohaterów serialu (szczególnie Mafuyu Kirisu :) ) i nie przeszkadza mi nawet, że pojawiają się w sztampowych sytuacjach. Aktualnie obejrzałem 6 odcinków, na pewno nota będzie nieco niższa, ale i tak polecam jako zabawny przerywnik między innymi tytułami :)
        • Avatar
          Re: Sezon drugi 7.09.2021 20:44
          Być może  kliknij: ukryte 

          Ale gdybym nie miała takich oczekiwań od serii, to pewnie bardziej by mnie to bawiło  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Anonimowa 25.04.2020 03:56
    Siódemka za motywację
    Seria całkiem przyjemna, motywująca i zabawna.

    Zasłużone 7/10. Pierwszy raz ocena jest identyczna u recenzenta, u redakcji oraz u reszty oceniających, w tym mnie.

    Niestety kontynuacja moim zdaniem słabsza i drugiej nie dokończyłam. Pierwsza jest ok i to by w zasadzie wystarczyło, gdyby tak poprowadzono fabułę.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 30.06.2019 16:54
    Bokutachi wa Benkyou ga Dekinai po 13 odcinku (koniec)
    No i w końcu nastał koniec. I w sumie teraz ciężko mi to jednoznacznie ocenić. Z racji tego, że znam pierwowzór, to z jednej strony jestem lekko rozczarowany seansem, bo manga jak już pisałem we wcześniejszych komentarzach, według mnie o niebo lepsza w każdym aspekcie, ale za to z drugiej strony seria animowana dostarczyła mi naprawdę bardzo dużo przyjemnych i pozytywnych wrażeń, nawet jeśli ta strona techniczna nie była za dobra, więc ostatecznie chyba oceniam pozytywnie, lecz na ten mój werdykt bez wątpienia ma duży wpływ enjoyment, ostatecznie zekranizowanie już w tym pierwszym sezonie wypadu pod gwiazdy Fumino i Nariyukiego oraz zapowiedź kontynuacji na którą czekam i z miłą chęcią ją obejrzę. Ogólnie rzecz biorąc jest to bardzo przeciętna produkcja i pod względem realizacji, i pod względem jakości przeniesienia mangi na ekrany, ale dobrze, że przynajmniej seiyuu zagrali w miarę okej, bo dzięki temu ratowali niektóre spadkowe momenty. Jeśli miałbym cokolwiek polecić lub doradzić to zdecydowanie bardziej zachęcam do sięgnięcia po mangę, która prze pięknie narysowana i o wiele lepiej rozwija charaktery postaci oraz ich relacje. To tyle ode mnie, pozdrawiam. ;)
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 27.06.2019 16:43
    [link] – będziemy mieli drugi sezon na jesień.
    • Avatar
      Saarverok 2.07.2019 19:13
      Takie miałem odczucie po ostatnim odcinku. Spoko, może być jak dla mnie :)
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 26.05.2019 18:16
    Bokutachi wa Benkyou ga Dekinai po 8 odcinku
    Scenariusz kuleje, strona techniczna niezwykle przeciętna i postacie wydają się takie jakby spłycone względem pierwowzoru mangowego, ale z pewnością serię dokończę ze względu właśnie na komiks, bo wydaje się, że uda im się zmieścić w tych 13 odcinkach niespodziewany wypad „pod gwiazdy”, na co bardzo czekam  kliknij: ukryte  Szkoda tylko, że seria wydaje się być w 100% reklamą mangi, bo wtedy nie ujrzymy na ekranach tych świetnych scen z Sensei czy też Asumi, no ale cóż, pierwowzór i tak to rekompensuje. Natomiast wracając do mangi to serdecznie zachęcam zerknąć, szczególnie fanom szkolnych haremów z dodatkami romansu. Jest bez wątpienia lepsza od anime pod każdym względem, jakoś tak przyjemniej prezentuje historię i charaktery postaci, szczególnie teraz – po 100 rozdziałach, gdy już większość paczki została fajnie wykreowana pod względem przeszłości i swoich prywatnych celów/marzeń. No i oczywiście kreska jest prze piękna biorąc pod uwagę projekty i mimikę postaci, dlatego jeśli przepadasz za tymi gatunkami, a ekranizacja cię odpycha to obowiązkowo sięgnij po komiks. A osoby nie zainteresowane taką tematyką tutaj raczej nie dotrą, więc nie widzę sensu ich uwzględniać. ;)
    • Avatar
      Saarverok 26.05.2019 19:09
      Re: Bokutachi wa Benkyou ga Dekinai po 8 odcinku
      Muszę zobaczyć, bo manga faktycznie była fajnie rysowana w tym filmiku co podesłałeś. Jakoś fabularnie nie porywa, bo to jest podobny schemat do Pięcioraczków. No i w ostatnim odcinku  kliknij: ukryte 
      • Avatar
        MrParumiV18 28.05.2019 15:06
        Re: Bokutachi wa Benkyou ga Dekinai po 8 odcinku
        W sprawie Uruki potwierdzam wszystko w 100%. Ale będąc zupełnie szczery, ja kompletnie ją ignoruję. Jest to (z perspektywy mangi) najgorzej wykreowana postać żeńska tej serii i nie tylko ja tak twierdzę. Wiele fanów tego tytułu (bo już zdążyłem się naczytać wielu ich komentarzy) za nią nie przepada, ale oczywiście są też i tacy co ją lubią, lecz są ewidentnie w mniejszości. Tak czy siak, jest po prostu na maksa niezdecydowana, to taki typowy sztampowy zarys bohaterki, która darzy uczuciem protagonistę, ale niby nie chce zniszczyć obecnej przyjaźni między nimi, bo nie wiadomo jak mc zareaguje na wyznanie itd. To i tak później się rozmywa i wszystko przechodzi w schematyczne prezentacje każdej z postaci i tak na przemian w kółko. Momentami komiks nuży, ale jak ktoś ma swoje tzw. faworytki to czyta właśnie dla nich no i dla kreski rzecz jasna również. ;)
    • Avatar
      Kamen 28.05.2019 15:44
      Re: Bokutachi wa Benkyou ga Dekinai po 8 odcinku
      Tzn. dalej w mandze/anime postacie magicznie zyskują charakter?
      Bo dałem radę jakieś 4 odcinki obejrzeć i to z bólem.
      • Avatar
        MrParumiV18 29.05.2019 01:03
        Re: Bokutachi wa Benkyou ga Dekinai po 8 odcinku
        Na pewno są bardziej wykreowane. Tak jak pisałem powyżej, ale żebyśmy się dobrze zrozumieli, tutaj (w tym tytule) nie ma nic nadzwyczajnego. To już chyba tylko kwestia subiektywna czy komuś to podejdzie. Natomiast odpowiadając na pytanie, według mnie w mandze na pewno postacie zyskują bardzo na plus. Ale na tym etapie emisji (czy nawet na tym 4 odc. w twoim przypadku) animacja strasznie spłyca relacje. Chociaż może stwierdzam tak z powodu wspomnianej przeze mnie już wcześniej wiele razy kreski autora komiksu, który naprawdę bardzo ładnie rysuje ów charaktery. Widać, że czerpie garściami z np. Nisekoi jeśli chodzi o styl, ale osobiście dla mnie nie ma to znaczenia.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 18.05.2019 17:12
    Bokutachi wa Benkyou ga Dekinai po 2 odcinku
    Dzięki temu – [link] – w ogóle zainteresowałem się tym tytułem. Klasyka i schematy gatunku, ale w postaci mangowej, szczególnie w tym materiale wygląda to po prostu genialnie. Szkoda, że pierwsze odcinki nie prezentują się wizualnie tak dobrze jak pierwowzór, ale źle też nie jest i z pewnością będę kontynuował oglądanie, a i zapewne za mangę się w końcu zabiorę, bo bez wątpienia pięknie narysowana.
  • Avatar
    A
    Saarverok 23.04.2019 06:41
    Taka klasyka gatunku, jeżeli chodzi o harem. Wprowadzą 10 dziewczyn i każda dostanie jeden odcinek. Ni ziębi, ni grzeje, ale od biedy da się obejrzeć.
    • Avatar
      Nikodemsky 23.04.2019 16:35
      Wprowadzą 10 dziewczyn i każda dostanie jeden odcinek

      Dojdzie jeszcze jedna dziewczyna i to będzie komplet. Mnie w zasadzie najbardziej irytuje fakt, że bohaterki nie mają wyraźnie różniących się charakterystyk – i nie wiem, czy to wina bajki(mangę dopiero będę czytał), czy to wina dzieła samego w sobie :\

      Generalnie manga ponoć lepsza ale obawiam się, że z tą adaptacją będzie podobnie jak z pięcioraczkami – najlepszy materiał zapewne zacznie się dopiero po tym, co obejmie bajka.
      • Avatar
        Maxromem 23.04.2019 16:52
        No wlasnie dlatego sie poddalem, starsznie nudne te postaci, jakby ktos sie bal dac im chociaz krzty indywidualnosci.
  • Avatar
    A
    Maxromem 8.04.2019 01:02
    Cieszą mnie w miarę postaci obu dziewczyn – nie są irytujące, a miejscami nawet zabawne. Co do reszty – standardowy harem szkolny, zapewne ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Wątpię, żeby było to coś rewolucyjnego, ale może będzie chociaż dobre.
  • Avatar
    A
    Kamen 7.04.2019 23:03
    Póki co takie sporo gorsze Pięcioraczki.
    Ale idzie od biedy obejrzeć.
    • Avatar
      Nikodemsky 8.04.2019 03:08
      Stwierdzenie raczej krzywdzące dla tej bajki:
      * Poznaliśmy dopiero dwie dziewczyny a już wiemy, że chcą się uczyć, mają swoje ambicje i plany na przyszłość oraz mają jakiś tam szacunek do swojego nauczyciela.
      * MC nie jest zadufany i aspołeczny jak Fuutarou.
      i to już działa na korzyść bajki.

      Pięcioraczki zaczynają błyszczeć tak naprawdę dopiero po materiale zaadaptowanym w bajce, a ten tytuł ma szansę to zrobić jeszcze przed.
      • Avatar
        . 8.04.2019 06:00
        Można na to patrzeć też z drugiej strony. W odróżnieniu od bohatera z temperamentem i konkretną osobowością z Pięcioraczków dostajemy typowego „nice guya”, żeby japońskim (i najwidoczniej nie tylko) otaku było łatwiej się utożsamiać z nim i jego podbojami wynikającymi z robienia miłych rzeczy.
        • Avatar
          Nikodemsky 8.04.2019 13:48
          Archetyp, z którym łatwiej się utożsamić zaliczyłbym na plus.
          • Avatar
            Kamen 8.04.2019 18:43
            No ja bym zaliczył na minus, bo po kiego czorta oglądać to samo 30 raz?

            Futaro miał ten plus, że wybijał się trochę ponad schemat typowej ciapy, więc patrzenie na niego nie budziło takiego zażenowania. Same pięcioraczki zresztą od razy miały jakieś swoje szczególne cechy, czego tutaj nie ma. Ot, dwie dziewczyny­‑roboty. Humor też na niższym poziomie, ale po części może być to zasługa jak zawsze marnego tłumaczenia Aniplexu. Pięcioraczki były na CR i miały sporo fajnych tekstów od tłumacza, co dodawało serii uroku.

            Na razie toto przy Pięcioraczkach nawet nie stało.
            Imho.