x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
kliknij: ukryte Wstawiam dość kontrowersyjny komentarz i z góry uprzedzam, że nie odpisze na potencjalne odpowiedzi…
Kakegurui 4/10, a po nim Isekai Cheat 5/10. He he he, to mnie dzisiaj rozbawiło. Z tą chwilą stałem się zagorzałym zwolennikiem zniesienia liczbowej oceny recenzenta i pozostawienia samego tekstu jako oceny anime przez recenzenta na portalu Tanuki. To nie pierwszy i ostatni raz, gdzie porównywanie ocen recenzentów rożnych serii wydaje się totalnie bezsensu, bo każdy ocenia inaczej, według innych własnych zasad. Problem taki, że oceny liczbowe recenzentów są bardzo widoczne i wyróżniające (graficznie) na tej stronie co powoduje nieraz kontrowersje i zgrzytanie zębów. Z drugiej strony portal jest periodykiem (wyczytałem, ze strony redakcji :P), więc w założeniu recenzenci są ważną częścią tego portalu, a my czytelnicy możemy sobie pohejcić, czy też się „po zgadzać” z innymi komentarzami/recenzjami. Trudne sprawy.
A tak od czapy skoro już mowa o recenzentach, chciałbym pozdrowić/wyróżnić Tassadara, Enevi i Tablisa, których recenzje najprzyjemniej mi się czyta, no i jeszcze wa‑totema, który gdzieś zaginął lata temu.
kliknij: ukryte Jakoś dzisiaj tak mnie naszło na wyrzucenie to z siebie. Pozdrawiam, bez odbioru.
Koogie
5.01.2020 14:19 Re: Skala skali nierówna.
>porównywanie ocen recenzentów rożnych serii wydaje się totalnie bezsensu, bo każdy ocenia inaczej, według innych własnych zasad
Ding ding ding
Co więcej powiem, że nie jest to unikalna cecha tanuka co cecha tej formy wypowiedzi.
Zgadzam się, poza tym poszedłbym dalej, zaniechać albo zakazać recenzji na tej stronie a zostać tylko przy samym opisie. Gdybym użył tutejszych recenzentów jako przewodników to połowę bym nie obejrzał z tego co obejrzałem i teraz bym żałował.
To albo za krótko siedzisz w gatunku albo jeszcze masz w sobie pewna dziewiczą naiwność, co jest urocze :P
Saarverok
29.09.2019 12:12
No nie wiem, Grimgar jest świetnym przykładem, że nawet wśród isekajowych sezonówek można trafić coś wyjątkowego. A skoro Danmachi po pięciu latach wróciło, to istnieje mała szansa, że kiedyś wyjdzie drugi sezon :)
Już wiem co będzie ze sobą konkurować na tytuł najgorszego isekaja sezonu :D Nie mniej mam radochę z oglądania.
Isekaiowiec
12.07.2019 18:33
Widziałem już Twoje negatywne komentarze pod innymi isekaiami, a jednak nie porzuciłeś gatunku.
Nikodemsky napisał(a):
Nie mniej mam radochę z oglądania.
Myślę, że o nic więcej w tej serii nie chodzi i bardzo dobrze. Nadmiar dramatyzmu nie przyciągnąłby widzów lubiących poważne serie, a zniszczyłby radochę. Seria byłaby niestrawna jak Re: Zero.
Isekaje lepiej wychodzą w novelkach, polecam Ci chinską novelkę „Hail the King”. Wedlug mnie, żaden japoński Isekaj nawet do pięt nie dorasta tej chińskiej novelce. Po krótce, gość umiera, przenosi się do ciała autystycznego młodego króla, ale to nie wszystko, aby zyskać na siłę, z tego nowego świata przenosi się na określony czas do kolejnego świata gry rpg aby tam zyskać siłę, którą przenosi do swojego nowego świata po reinkarnacji. Żeby było śmiesznie, chińczyk napisął novelkę, ale japończyk tworzy novelkę, oczywiście na standardy japońskie i niestety tworzy jedno wielkie zmoderowano.
Skala skali nierówna.
Kakegurui 4/10, a po nim Isekai Cheat 5/10. He he he, to mnie dzisiaj rozbawiło. Z tą chwilą stałem się zagorzałym zwolennikiem zniesienia liczbowej oceny recenzenta i pozostawienia samego tekstu jako oceny anime przez recenzenta na portalu Tanuki. To nie pierwszy i ostatni raz, gdzie porównywanie ocen recenzentów rożnych serii wydaje się totalnie bezsensu, bo każdy ocenia inaczej, według innych własnych zasad. Problem taki, że oceny liczbowe recenzentów są bardzo widoczne i wyróżniające (graficznie) na tej stronie co powoduje nieraz kontrowersje i zgrzytanie zębów. Z drugiej strony portal jest periodykiem (wyczytałem, ze strony redakcji :P), więc w założeniu recenzenci są ważną częścią tego portalu, a my czytelnicy możemy sobie pohejcić, czy też się „po zgadzać” z innymi komentarzami/recenzjami. Trudne sprawy.
A tak od czapy skoro już mowa o recenzentach, chciałbym pozdrowić/wyróżnić Tassadara, Enevi i Tablisa, których recenzje najprzyjemniej mi się czyta, no i jeszcze wa‑totema, który gdzieś zaginął lata temu.
kliknij: ukryte Jakoś dzisiaj tak mnie naszło na wyrzucenie to z siebie. Pozdrawiam, bez odbioru.
Re: Skala skali nierówna.
Ding ding ding
Co więcej powiem, że nie jest to unikalna cecha tanuka co cecha tej formy wypowiedzi.
Re: Skala skali nierówna.
4/10.
pfffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff.
Do not watch this.
Myślę, że o nic więcej w tej serii nie chodzi i bardzo dobrze. Nadmiar dramatyzmu nie przyciągnąłby widzów lubiących poważne serie, a zniszczyłby radochę. Seria byłaby niestrawna jak Re: Zero.
Mam słabość do isekajów, oglądam praktycznie wszystko z tego podgatunku, tylko z mangami jestem trochę bardziej wybiórczy :>