x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Odnoszę wrażenie że jak ktoś widział już K, to mniej więcej wie czego się spodziewać. Można mówić o czymś jak „styl” GoHands, ale to jest chyba jakaś chamska kalka. Piękne bisze z OP mocami (na dodatek klony, przez kilka sekund musiałem się zastanawiać czy bohater X nie jest bliźniakiem bohatera Y), dwie zantagonizowane grupy (siedziba jednej jest nawet kawiarnia, wzdech…), greckie nazewnictwo, kakofonia kolorów, dialogi na cztery nogi a fabuła płytka jak kałuża. Nawet muzyka ta sama. A wszystko niby ma być wielce stajlisz… swoja drogą że im nie szkoda tracić czasu na te wszystkie rendery, przecież to musi strasznie dużo czasu zajmować a g* wnosi.
Odnoszę wrażenie że jak ktoś widział już K, to mniej więcej wie czego się spodziewać. Można mówić o czymś jak „styl” GoHands, ale to jest chyba jakaś chamska kalka. Piękne bisze z OP mocami (na dodatek klony, przez kilka sekund musiałem się zastanawiać czy bohater X nie jest bliźniakiem bohatera Y), dwie zantagonizowane grupy (siedziba jednej jest nawet kawiarnia, wzdech…), greckie nazewnictwo, kakofonia kolorów, dialogi na cztery nogi a fabuła płytka jak kałuża. Nawet muzyka ta sama. A wszystko niby ma być wielce stajlisz… swoja drogą że im nie szkoda tracić czasu na te wszystkie rendery, przecież to musi strasznie dużo czasu zajmować a g* wnosi.
Drop.