x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Minusy: - Anime o słodkich dziewczynkach czyli chwilami jest aż za słodko i przyjaźnie. Ale charaktery dziewczyn są na szczęście różne.
- Brak emocji. Takich czysto sportowych. Ale grania nawet sporo.
- Finał kliknij: ukryte rodem z najgorszych filmów sportowych z lat 80.
Plusy: + Słodkość i wygrywanie wszystkiego przyjaźnią równoważą: kliknij: ukryte przeprowadzka jednej z przyjaciółek no i rewelacyjna pani trener. + Element idolkowy/taneczny wpleciony z pomysłem.
+ Od zera przez kliknij: ukryte odcinek plażowy, walkę z własnymi słabościami aż do sensownych umiejętności. W rok z okładem. Ma to ręce i nogi. + Kompletnie zignorowano kliknij: ukryte typowych „rywali” – nie ma znaczących „rywali”/„przyjaciół na całe życie” poszerzających obsadę. Plusik za to bo to coś nowego. + OP. SMILE PRINCESS – Fight Oh, Fight!
W grę mobilną (premiera maj 2022, tylko po japońsku) nie planuje grać ;) Ale oryginalny pomysł na ciąg dalszy. Jakościowo ta mobilka na gameplayach źle nie wygląda: grafiki i dźwięki jak prosto z anime.
PS: Truskawki wiadomo, że najlepsze bez żadnych dodatków!
Udany finał i ogólnie udane anime. Jakby nie patrzeć jest to sportówka z krwi i kości, a element idolkowy jest miłym, acz marginalnym dodatkiem. Animacja jest bardzo dobra, mecze przedstawione zostały niezwykle dynamiczne, co jest dużą zaletą. No i aspekt słodkodziewczynkowy nie przykrył strony sportowe, co można uznać za sukces i dobrą decyzję twórców. Postacie są raczej jednowymiarowe, no ale taka już specyfika tego typu projektów – na plus trzeba zaliczyć, że przynajmniej następuje tu pewien, prosty, bo prosty, rozwój charakterów. I nie jest to poziom Uma Musume, ale w kategorii „słodkodziewczynkowych serii sportowych (z jakimś bądź nie twistem)" oceniam to anime wysoko. I jedyne, czego żałuję, to, o zgrozo, faktu, że nie było więcej występów wokalno‑tanecznych – były całe dwa i oba zrealizowane na bardzo wysokim poziomie, uwzględniając nawet średnie jak dla mnie piosenki. I słowo o aktorkach głosowych: dają radę, acz w paru miejscach wychodzą braki doświadczenia.
Już chciałem pisać, że idolkowania jednak w tym nie ma, a jednak w końcu się pojawiło. I to w jakiej jakości! Kij z piosenką, ale animacja, choreografia, oświetlenie – no po prostu klasa sama w sobie i popis animatorów. Jeśli tak to będzie wyglądać w następnych odcinkach, to nawet będę w stanie wybaczyć, że ten element idolkowy jest doklejony zupełnie bez pomysłu i łączności z faktyczną fabułą anime. No właśnie, bo póki co jest to zwyczajne słodkodziewczynkowe anime sportowe. Co prawda sportu mogłoby być więcej (brakuje mi choćby dokładniejszego przedstawienia treningów i lepszego wprowadzenia reszty drużyny, ale jak już jest, to wygląda ładnie i dynamicznie, co dla hokejowego laika takiego jak ja jest zupełnie wystarczające. Przy tych wszystkich fajerwerkach graficznych dziewczyny wypadają dość blado i papierowo, ale są wystarczające słodkie i nie przeszkadzają fabule w gładkim rozwijaniu się. A jakbym miał wskazać jakąś moją faworytką, to wybrałbym Riko.
Myślę, że pierwsze trzy minuty dobrze obrazują czym to anime jest… Cóż, nawet mi się podobał ten odcinek. Akcja poprowadzona sprawnie, bez ekspozycji i przynudzania, trochę fajnej animacji i dobre wprowadzenie postaci. Sam koncept nieco mi przypomina Uma Musume i mam nadzieję, że twórcy zdają sobie sprawę z jego niewymuszonej absurdalności i anime to nie będzie się traktować zbyt serio. Przynajmniej mam taką nadzieję, patrząc na wspomniane wyżej pierwsze trzy minuty i postać trenerki.
6++/10
Minusy:
- Anime o słodkich dziewczynkach czyli chwilami jest aż za słodko i przyjaźnie. Ale charaktery dziewczyn są na szczęście różne.
- Brak emocji. Takich czysto sportowych. Ale grania nawet sporo.
- Finał kliknij: ukryte rodem z najgorszych filmów sportowych z lat 80.
Plusy:
+ Słodkość i wygrywanie wszystkiego przyjaźnią równoważą: kliknij: ukryte przeprowadzka jednej z przyjaciółek no i rewelacyjna pani trener.
+ Element idolkowy/taneczny wpleciony z pomysłem.
+ Od zera przez kliknij: ukryte odcinek plażowy, walkę z własnymi słabościami aż do sensownych umiejętności. W rok z okładem. Ma to ręce i nogi.
+ Kompletnie zignorowano kliknij: ukryte typowych „rywali” – nie ma znaczących „rywali”/„przyjaciół na całe życie” poszerzających obsadę. Plusik za to bo to coś nowego.
+ OP. SMILE PRINCESS – Fight Oh, Fight!
W grę mobilną (premiera maj 2022, tylko po japońsku) nie planuje grać ;) Ale oryginalny pomysł na ciąg dalszy. Jakościowo ta mobilka na gameplayach źle nie wygląda: grafiki i dźwięki jak prosto z anime.
PS: Truskawki wiadomo, że najlepsze bez żadnych dodatków!
12
6
1