x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Dla mnie anime było wyjątkowo nudne, wymiękłem przy 7 epie. Po 7 odcinkach poczułem, że 700 mln szarych komórek mi zdechło, po 100 mln/odcinek ;). Zdecydowanie odradzam oglądanie (pomimo niezłych recenzji seria jest tak niedorzeczna, że szkoda tracić na nią czas). Myślałem, że coś takiego będzie w sam raz jako przerywnik po maratonie Star Treka jaki sobie urządziłem – myliłem się.
Z takich zwariowanych komedii szkolnych podobał mi się jedynie Ping Pong Club (humor tutaj był nawet bardziej prymitywny niż w CHS, ale przynajmniej miał sens). Jeszcze niedawno próbowałem się zabrać za Azumangę, ale też szybko odpadłem.
A
Naija1
27.07.2014 10:14 Prawie tak cudne jak Bobobo-bo Bo-bobo
Anime jest po prostu świetne! Uwielbiam absurdalny humor, więc bardzo mi się spodobało. Dostrzegam pewne podobieństwo do Bobobo‑bo Bo‑bobo. Może nie jest aż tak zabawne jak wspomniane anime, ale absurdalnością mu (prawie bo prawie) dorównuje. Spragnionych większej dozy nonsensu zachęcam do obejrzenia Bobobo‑bo Bo‑bobo, a ja sama zabieram się za kolejne odcinki Sakige!!.
A
iron1992
15.12.2013 16:08 Co to jest
Jak oglądałem pierwszy odcinek to powiedziałem tak co to zmoderowano jest. Nie dość że paskudne to jeszcze wyglądają jak parapet
A
DD
9.08.2013 17:22 Angielski dubbing
Co do angielskiego dubbingu. To jest jedno z niewielu anime, które zyskuje z angielskim dubbingiem. Dubing tak jak całe anime jest dość specyficzne, ale tak świetnie się wpasuje w ten „cały styl”, że te anime lepiej się ogląda po angielsku. Co do napisów to się nie wypowiem, bo oglądałem z polskimi.
Jako fan absurdu wszelkiej maści muszę powiedzieć, że to anime jest świetne. Humor idealnie trafił w moje gusta. Ocena za grafikę zdecydowanie za niska. Może nie jest to dzieło sztuki, ale przynajmniej jest oryginalna i bardzo dobrze komponuje się z klimatem anime. Największy plus to postacie. Głupi, prymitywni – być może. Śmieszni – na pewno. Muzyka też OK (zwłaszcza opening). Co do dubbingu… ja miałem szczęście oglądać wersję japońską z angielskimi napisami (i to dość dobrej jakości), więc problemów z tym nie miałem.
Podsumowując – DOBRE!!! DOBRE!!!
A
Bubu
22.02.2009 14:48
Jedna z najlepszych komedii jakie widziałem. Te pokręcone postacie… Miodzio. Wersja angielska jest o wiele lepsza od oryginalnej, więc jeżeli ktoś dosyć dobrze zna ten język radzę wyłączyć napisy i rozkoszować się głosami postaci (dla mnie dobranymi mistrzowsko).
Humor trafił do mnie od razu. Tak, jest zakręcony, ale przez to oryginalny.
O ile animacja rzeczywiście kuleje, to kreska i design postaci świetnie pasują do tego tytułu… Przy niewielkich nakładach finansowych stworzono coś, cowietnie się ogląda. I chyba o to chodzi, prawda?
A
Lord Ilpalazzo
22.12.2007 18:36 Bez fabuły ale nie bez sensu. Chyba :P
Takie produkcje ogląda się raczej z ciekawości cały czas zastanawiając się czy autorzy nie doprowadzą do sytuacji, w której całość będzie niezrozumiała a przez to nudna. Na szczęście w tym przypadku tak nie jest. Dowcip lata gęsto i trafia celnie, choć czasami poniżej pasa. Pomysłów jest mnóstwo i każdy znajdzie coś dla siebie, zwłaszcza, że nie ograniczono się do nabijania tylko z japońskich przypadłości, ale dostaje się po równo każdemu. Po za tym parę prawd o życiu poważnie wyśmianych, kilkanaście tak absurdalnych sytuacji, że aż skecz Monty Pythona z martwa papuga się chowa.
Dla ludzi z dużym poczuciem humoru i sporą wyobraźnią świetne, dla innych „zaledwie” dobre. Polecam.
Ponieważ krytyczna recenzja może zachęcić, więc dodam od siebie parę dobrych słów dla równowagi, żeby odstraszyć.
Pod względem humoru Cromartie High School bliżej do Monthy Pythona niż Excel Sagi. Nie jest to slapstickowa komedia – zazwyczaj jak coś się dzieje, to żeby przerwać czyjąś rozmowę albo monolog wewnętrzny. Wśród bohaterów trudno znaleźć tytanów intelektu, ale przebywanie w wyjątkowo odjechanym środowisku sprawiło, że rozumują w conajmniej niecodzienny sposób. Warto zobaczyć choćby 1 odcinek, żeby się przekonać jak jedyny niechuligan został uznany za najsilniejszego ucznia.
Oglądając Cromartie High School całkiem nieźle się bawiłem. Mam wrażenie, że elementy parodiowe łatwiej wyłapać niż w konkurencyjnych pozycjach, ponieważ spora część wyśmiewanych schematów pochodzi z amerykańskiej popkultury (co do anime, pamiętam odcinek w stylu kliknij: ukryte Maria Sama ga Miteru. Czasem tylko cierpiałem podczas wyraźnie przegadanych scen jak np. z kliknij: ukryte szefem gangu, chcącym zostać komikiem.
Bardzo ciężkostrawne
Z takich zwariowanych komedii szkolnych podobał mi się jedynie Ping Pong Club (humor tutaj był nawet bardziej prymitywny niż w CHS, ale przynajmniej miał sens). Jeszcze niedawno próbowałem się zabrać za Azumangę, ale też szybko odpadłem.
Prawie tak cudne jak Bobobo-bo Bo-bobo
Co to jest
Angielski dubbing
Re: Angielski dubbing
Jedne z najlepszych
Humor idealnie trafił w moje gusta.
Ocena za grafikę zdecydowanie za niska.
Może nie jest to dzieło sztuki, ale przynajmniej jest oryginalna i bardzo dobrze komponuje się z klimatem anime.
Największy plus to postacie.
Głupi, prymitywni – być może.
Śmieszni – na pewno.
Muzyka też OK (zwłaszcza opening).
Co do dubbingu… ja miałem szczęście oglądać wersję japońską z angielskimi napisami (i to dość dobrej jakości), więc problemów z tym nie miałem.
Podsumowując – DOBRE!!! DOBRE!!!
Humor trafił do mnie od razu. Tak, jest zakręcony, ale przez to oryginalny.
O ile animacja rzeczywiście kuleje, to kreska i design postaci świetnie pasują do tego tytułu… Przy niewielkich nakładach finansowych stworzono coś, cowietnie się ogląda. I chyba o to chodzi, prawda?
Bez fabuły ale nie bez sensu. Chyba :P
Dla ludzi z dużym poczuciem humoru i sporą wyobraźnią świetne, dla innych „zaledwie” dobre. Polecam.
Raczej za
Re: Ojjj... brzmi ciekawie
Pod względem humoru Cromartie High School bliżej do Monthy Pythona niż Excel Sagi. Nie jest to slapstickowa komedia – zazwyczaj jak coś się dzieje, to żeby przerwać czyjąś rozmowę albo monolog wewnętrzny. Wśród bohaterów trudno znaleźć tytanów intelektu, ale przebywanie w wyjątkowo odjechanym środowisku sprawiło, że rozumują w conajmniej niecodzienny sposób. Warto zobaczyć choćby 1 odcinek, żeby się przekonać jak jedyny niechuligan został uznany za najsilniejszego ucznia.
Oglądając Cromartie High School całkiem nieźle się bawiłem. Mam wrażenie, że elementy parodiowe łatwiej wyłapać niż w konkurencyjnych pozycjach, ponieważ spora część wyśmiewanych schematów pochodzi z amerykańskiej popkultury (co do anime, pamiętam odcinek w stylu kliknij: ukryte Maria Sama ga Miteru. Czasem tylko cierpiałem podczas wyraźnie przegadanych scen jak np. z kliknij: ukryte szefem gangu, chcącym zostać komikiem.