Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 7/10 grafika: 6/10
fabuła: 6/10 muzyka: 5/10

Ocena redakcji

brak

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 20
Średnia: 6,45
σ=1,66

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (ZSRRKnight)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Kon'yakuhaki Sareta Reijou o Hirotta Ore ga, Ikenai Koto o Oshiekomu

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2023
Czas trwania: 12×24 min
Tytuły alternatywne:
  • I'm Giving the Disgraced Noble Lady I Rescued a Crash Course in Naughtiness
  • 婚約破棄された令嬢を拾った俺が, イケナイことを教え込む
Gatunki: Przygodowe
Postaci: Magowie/czarownice; Pierwowzór: Powieść/opowiadanie; Miejsce: Świat alternatywny; Inne: Magia
zrzutka

Kurs przyśpieszony grzesznych przyjemności, czyli romans dwóch emocjonalnych fajtłap łączący parę gatunków.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Avellana

Recenzja / Opis

Rzecz ma miejsce w typowym świecie fantasy i zaczyna się w dość standardowy sposób. Otóż Charlotte, sierota przygarnięta przez arystokratyczny ród, zostaje fałszywie oskarżona przez księcia, swojego narzeczonego, i zmuszona do ucieczki z kraju. Ścigana przez siepaczy, traci przytomność w lesie, a z opresji ratuje ją miejscowy pustelnik – potężny mag Allen Crawford, którego zwą Władcą Demonów. Chcąc pomóc dziewczynie, przygarnia ją pod swój dach, a gdy dowiaduje się o jej sytuacji i o tym, jak była traktowana przez całe swoje życie, postanawia nauczyć ją wszelkich „nieprzyzwoitych” zachowań. I nie chodzi tu o rzeczy zbereźne, a o proste przyjemności, takie jak opychanie się słodyczami, wydawanie pieniędzy na głupoty czy też spełniane różnych pragnień i zachcianek.

Motyw ten, choć nieco pretekstowy, spełnia ważną funkcję, gdyż Charlotte całe życie traktowana była gorzej od służącej, nigdy nie mogła wyrażać własnego zdania, a wszystko to przyjmowała potulnie, nie próbując nawet się przeciwstawić. Dzięki Allenowi powoli się otwiera, zaczyna akceptować swoje pragnienia i uczy się czerpać z życia przyjemność. Allen jest też dla niej, nie licząc młodszej siostry, pierwszą osobą, która traktuje ją po ludzku, pozwala wyrażać siebie, otacza ciepłem i zrozumieniem. Później, rzecz jasna, obsada się powiększa i Charlotte poznaje kolejne osoby, z którymi z miejsca się zaprzyjaźnia, lecz Allen pozostaje dla niej najważniejszy. W ten sposób rodzi się między nimi uczucie, które stanowi rdzeń fabuły.

Jest to, niestety dla części widzów, sytuacja, w której obie strony romansu są wyjątkowo niedomyślne, a prawie cały postęp ich relacji wynika z interwencji zewnętrznych i powolnego (zaznaczam: powolnego) procesu zrozumienia własnych uczuć. Z jednej strony jest to dość urocze, szczególnie że tworzy zabawny kontrast między nieporadnością Allena a resztą jego persony. Z drugiej zaś strony jest to po prostu dość irytujące, bo w romansach zazwyczaj przynajmniej jedna strona przejawia większą inicjatywę i obeznanie „w tych sprawach”. Mnie osobiście aż tak nie przeszkadzało, choćby z tego względu, że Ikenaikyo to nie tylko romans, ale też komedia i seria przygodowa, a bohaterowie są po prostu sympatyczni. Wiem jednak, że są widzowie, którzy takich postaci i motywów nie potrafią zdzierżyć, więc ich przed tym ostrzegam. Na pocieszenie warto wspomnieć, że pod koniec serii główna para jest przynajmniej świadoma tego, że jest parą, a gdyby nie zbytnia ciekawość obsady drugoplanowej to może nawet wyznałaby sobie miłość.

Ta obopólna nieporadność wynika też z tego, że zarówno Charlotte, jak i Allen są niejako protagonistami na równych zasadach. Z jednej strony mamy coś zbliżonego do typowej bohaterki romansu shoujo, z drugiej zaś ikemena, który równie dobrze mógłby być bohaterem pełnego akcji isekaja. Z tego względu zastanawiałem się podczas seansu, do jakiej grupy docelowej jest właściwie skierowany ten serial. Z czasem jednak doszedłem do wniosku, że takie, a nie inne kreacje bohaterów, a także wykorzystanie poszczególnych motywów jest w pełni świadome i jest to jeden z tych przypadków, gdy anime skutecznie może zadowolić obie grupy widzów. Jest to dość krucha równowaga, gdyż wyobrażam sobie, że gdyby zrobić z tego trójkąt romantyczny, nikt nie miałby wątpliwości, komu bardziej spodoba się ta seria.

Pomaga w tym też barwna, dość różnorodna grupa postaci drugoplanowych, która skupia się przede wszystkim na przeszkadzaniu lub pomaganiu w rozwoju relacji głównej pary. Najpierw poznajemy siostrę Allena, Erucę i kurierkę Miachę. Ubiorem i charakterami kojarzą mi się z haremetkami z pierwszej lepszej serii fantasy, lecz ich rola sprowadza się do popychania romansu do przodu, co prowadzi do różnych zabawnych sytuacji. Są też bohaterowie zwierzęcy, czyli wilczyca Lü i piekielna kapibara o imieniu Gosetsu. Ich rolą jest przede wszystkim bycie elementem komediowym. Prócz tego pojawiają się jeszcze młodsza siostra Charlotte, Natalia, elfia pisarka, rodzina Crawforda i parę innych epizodycznych postaci. Wspólną cechą całej obsady, z wyłączeniem głównej pary, są proste, a jednocześnie sympatyczne charaktery. Prócz tego są główną siłą napędową fabuły poszczególnych epizodów oraz komedii i z tej roli wywiązują się praktycznie idealnie.

Fabuła dzieli się na osobne wątki, które ciągną się przez jeden lub parę odcinków. Przejścia między poszczególnymi częściami są dość płynne, a całość jest prosta, pozbawiona większych konfliktów czy zwrotów akcji. Zamiast tego anime skupia się na rozwoju relacji głównej pary, wprowadzaniu postaci pobocznych i komedii. Zdarzają się tu co prawda elementy poważniejsze, dotyczące choćby przeszłości Charlotte, ale seria nie próbuje być dramatem ani wyciskaczem łez, koncentrując się przede wszystkim na pogodnych i wesołych przygodach oraz romansie z okruchami życia. Dlatego też Allen jest przepakowanym magiem, co od razu eliminuje jakiekolwiek poczucie realnego zagrożenia, zostawiając miejsce na efektowne magiczne pojedynki, których wynik jest oczywisty.

Oprawa wizualna, choć przeciętna, jest odpowiednio kolorowa i ciesząca oko. Projekty postaci są dość charakterystyczne, z odpowiednią ilością szczegółów i zróżnicowane. Dobrze też oddają charakter anime, choćby przez kontrastujący wygląd Charlotte i pozostałych bohaterek. Mocno standardowe tła niczym się nie wyróżniają, podobnie jak wnętrza, w których bohaterowie spędzają większość czasu. Animacja jest oszczędna, z okazjonalnymi spadkami jakości i wzlotami w ważniejszych momentach. Prócz tego reżyser często stawia na styl super­‑deformed. Ogólnie jest to seria, która pod względem wizualnym nie wyróżnia się z tłumu, zamiast tego dużo nadrabiając reżyserią i scenariuszem. Na uwagę zasługuje na pewno czołówka, która jest kreatywna wizualnie i kojarzy mi się nieco z produkcjami studia Shaft.

Ścieżka dźwiękowa nieszczególnie zapada w pamięć, choć spełnia swoją funkcję, nadając odpowiedni nastrój poszczególnym scenom. W rolach głównych usłyszeć można znanych aktorów, czyli Tomokazu Sugitę i Saori Hayami. Sugita nie zagrał tu roli życia, lecz Allen brzmi dobrze i jest odpowiednio ekspresyjny, za to głos Charlotte wydaje się wyraźnie wymuszony i aż nazbyt monotonny. Reszta obsady, czyli między innymi Lynn, Naomi Oozora i Ryoutarou Okiayu, dobrze się spisuje w swoich rolach.

Jest to nieskomplikowana, sympatyczna seria, która nie próbuje udawać czegoś więcej. Anime to, łączące komedię romantyczną z przygodówką fantasy, powinno zadowolić praktycznie każdego widza, o ile nie będzie miał wygórowanych oczekiwań. Ostatecznie jest to bowiem rozrywka prosta, łatwa i przyjemna, która skutecznie może umilić czas. W morzu przeciętnych, pozbawionych własnej tożsamości serii tytuł ten prezentuje nieco wyższy poziom, pokazując, że dzięki udanemu łączeniu różnych elementów da się zrobić całkiem niezłe anime. Nie jest to co prawda seria, która zyska wielką popularność czy sukces, ale tego typu anime, zupełnie niepozorne i potencjalnie nieciekawe, często są naprawdę warte obejrzenia. Także polecam, może nie gorąco, ale myślę, że wielu widzów odnajdzie w tej serii godne uwagi elementy.

ZSRRKnight, 9 stycznia 2024

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Digital Network Animation, Zero-G
Autor: Sametarou Fukada
Projekt: Ichiho Katsura, Mineo Suzuki, Sakura Miwabe, Shiori Kouno, Tomoyuki Abe
Reżyser: Takashi Asami
Scenariusz: Hiroki Uchida
Muzyka: Masato Kouda