x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
No zawiodłem się. Początek miał trochę klimat cyberpunkowy, ale po kilku odcinkach zrobiły się popłuczyny. To nie było złe, no ale ileż można oglądać takich schematycznych serii o których szybko się zapomina.
Czy tylko mnie irytuje ten sposób narracji.
Nic nie powiedzą o świecie, trzeba się domyślać tylko po to by odkryć, że jest do bólu generycznie?
Zero podwójnego dna, czarno‑biały świat w których jedni są dyskryminowani, drudzy są dyskryminującymi…
I co jeszcze, na końcu się okaże, że to był sen albo symulacja, która coś tam ma nam powiedzieć?
Po 8 odcinkach, wiadomo co kim kieruje, proste i mocno powierzchowne, tylko widza trzymano w tajemnicy a żeby zachęcić go do dalszego oglądania.
yor32
9.03.2024 18:24 Re: ...
Dobra odwołuje… wszystko powiedzieli na jednym dialogu XD
A
kot schrödingera
20.01.2024 00:56 po dwóch odcinkach
Wszystkie składniki Eureki 7: inna planeta, postapo, mechy (w zasadzie roboty jak mini‑mechy, choć pokazał się i prawdziwy) a wszystko w sosie takim nie‑japońskim, międzynarodowym albo wręcz hamerykańskim (bohaterowie i szczególnie muzyka).
Warto sobie zrobić rewatcha pierwszego odcinka Eureki, by zobaczyć jaki postęp graficzny się dokonał i jak katastrofalny regres emocjonalny, czy nawet tylko reżyserski w sposobie prowadzenia narracji, przez ostatnie 20 (?) lat w BONES.
Żyjemy wprawdzie w złotym wieku anime, ale tak będzie wyglądała jego śmierć. Perfekcyjna technicznie i pusta w środku.
no nie mogę, pierwszy odcinek to było show don't tell, a tu zaraz od początku walą ekspozycją, jakby się wystraszyli, że widzowie nic nie załapali po pierwszym odcinku xd
a tak poza tym wszystko w porządku i animacja trzyma poziom, choć tym razem już użyli trochę CGI… No cóż – takie czasy.
No i poprzednio był bardziej kryminał cyberpunk, a ten odcinek to bardziej lekka przygoda sci‑fi. Przyznam też, że sposób uruchomienia tych pająkowatych mechów był dosyć zabawny xd
Rzadko porzucam serie po pierwszym odcinku, ale tu się udało. W zasadzie brak wprowadzenia do świata przedstawionego, reżyseria nudzi, bohaterowie nie angażują… Może gdyby to był słabszy sezon to jeszcze bym przetrzymał kilka odcinków, natomiast jest więcej ciekawych opcji do wyboru.
Miłośnicy Cyber Punku mogą spróbować, jednakże ja podziękuję.
ale… Ale animacja! Taka piękna animacja. Takie duże nazwiska, takie to wszystko ładne… Jedno z ładniejszych w tym sezonie, jeśli, nie daj Boże, się nie posypie.
Fabuła, bohaterowie – jeszcze może się poprawić. Ale animacja już jest dobra i będzie lepsza. Dla animacji warto dać szansę. No, przynajmniej ja nie mógłbym porzucić po pierwszym odcinku czegoś, co wygląda tak dobrze xd
Jeżeli po kilku odcinkach wyjdzie na to, że projekt znacząco się poprawił, to czemu nie, aczkolwiek na razie jest dość ciekawszych pozycji w sezonie.
A i graficznie kilka obecnie wychodzących anime stoi na co najmniej dobrym poziomie (Frieren, Zielarka, Ishura, drugi sezon Boku no Kokoro Yabai Yatsu, Dungeon Menshi, a nawet Chiyu Mahou no Machigatta Tsukaikata), także nie można powiedzieć by w tej kwestii była to pozycja bezkonkurencyjna :D
Mnie też pierwszy odcinek nie zachwycił, aczkolwiek nie rozumiem trochę tego argumentu o braku wprowadzenia, ekspozycji. Od kiedy to jest wada? Seria z pewnością odpowie na wszystkie pytania, a to, że nie robi tego od razu, przynajmniej w moim przypadku sprawia, że chce mi się oglądać dalej. Nie przypominam sobie, żeby na przykład taki Bebop wykładał wszystkie karty od razu.
Brak ekspozycji per se nie jest problemem (jasne, takie klasyki jak Bebop, Mononoke, a zwłaszcza Baccano też nie wprowadzały wszystkiego od razu), dla mnie problem tkwi w reżyserii. Nie mam nic przeciwko temu, że fabularnie jestem zagubiony, problem w tym, że zostało to tak przedstawione, że nie chcę mi się czekać na wyjaśnienia – bohaterowie mnie nie obchodzą, intryga mnie nie obchodzi, świat przedstawiony również.
Z tym, że ostatecznie o porzuceniu serii zadecydowała zwyczajnie za mocna konkurencja. Gdyby to anime pojawiło się jesienią lub latem 2023 pewnie byłoby jednym z bardziej wyczekiwanych w tygodniu :)
I oczywiście jeśli wyjdzie na to, że serial ładnie się rozkręcił, to nie mówię, że nie sięgnę po raz drugi :)
Po obejrzeniu 1 odcinka jakoś nie podchodzi mi ta seria. Ładnie zapowiadała się. Estetycznie grafiki przyciągały oko. Ze strony fabularnej po pierwszych minutach jakoś nie porało mnie. Mamy jakiś działania szpiegowskie i androidy faszerujące się jakimś narkotykiem. Nie jest wytłumaczone co to za świat. Jakie zasady działają. Poznajesz z bohaterami przedstawiany świat i za pewne będzie pokazywane i wytłumaczalne o co chodzi w tym wszystkim z odcinka na odcinek. Mnie nie ujeło do kontynuowania dalej serii. Jeszcze Mato Seihei no Slave z przymrużeniem oka jako przygotówka z scenami ecchi jeszcze przejdzie. Tak „Metaliczny róż” ma trudno zjadliwy start. Ocena 1 odc :6,5/10. I daruję sobie po pierwszym odcinku.
Mam mieszane uczucia. Niby mamy BONES, niby pomysł na fabułę też brzmi ciekawie (chociaż mordowanie grupy superandroidów brzmi trochę jak Pluto), tylko że coś mi się tu nie klei.
Po pierwsze nie robi na mnie dobrego wrażenia nasza androidka lekkoduch ktora zdaje się być nieobecna myślami przez cały czas który spędza poza walką. Po drugie rzuca się mnóstwem terminologii w tym pierwszym odcinku i jako widz gubie się w tym co z czym i do czego, co jest nazwą rasy, co jakąś organizacją itd. Po trzecie i najważniejsze to ze egzystencjonalne teksty o celu istnienia androidów zdają się być wciśnięte na siłę by sprawić wrażenie głębi, a fakt że padają podczas nawalania się miedzy sobą w kolorowych zbrojach niczym jacyś metalowi, neonowi power rangers sprawia że wieje tandetą.
Dam temu szansę i mam nadzieję że będzie lepiej, ale te kolorowe zbroje i transformacje są mi solą w oku przy tytule który chciałby celować w poważniejsze tony.
Bez zalogowania
12.01.2024 11:52 Re: Hmmm...
Aż mi się Pletinum End przypomniało i kiczowate zbroje psujące klimat i tematykę.
coś a la Łowca Androidów tylko akcja osadzona jest na Marsie, a androidom bliżej do czegoś w stylu tokusatsu (przynajmniej, gdy transformują się na potrzeby walki).
Ogólnie bardzo fajny początek. Podoba mi się atmosfera, strona wizualna, to jak pokazywany jest świat przedstawiony i prowadzenie fabuły też wygląda na bardzo dobre, mocno w myśl zasady „show don't tell”. No i jest to też trochę list miłosny do kina sci‑fi/cyberpunk.
6/10 i porzucone
...
Nic nie powiedzą o świecie, trzeba się domyślać tylko po to by odkryć, że jest do bólu generycznie?
Zero podwójnego dna, czarno‑biały świat w których jedni są dyskryminowani, drudzy są dyskryminującymi…
I co jeszcze, na końcu się okaże, że to był sen albo symulacja, która coś tam ma nam powiedzieć?
Po 8 odcinkach, wiadomo co kim kieruje, proste i mocno powierzchowne, tylko widza trzymano w tajemnicy a żeby zachęcić go do dalszego oglądania.
Re: ...
po dwóch odcinkach
Warto sobie zrobić rewatcha pierwszego odcinka Eureki, by zobaczyć jaki postęp graficzny się dokonał i jak katastrofalny regres emocjonalny, czy nawet tylko reżyserski w sposobie prowadzenia narracji, przez ostatnie 20 (?) lat w BONES.
Żyjemy wprawdzie w złotym wieku anime, ale tak będzie wyglądała jego śmierć. Perfekcyjna technicznie i pusta w środku.
Będę oglądał dalej dla socjologii.
2
a tak poza tym wszystko w porządku i animacja trzyma poziom, choć tym razem już użyli trochę CGI… No cóż – takie czasy.
No i poprzednio był bardziej kryminał cyberpunk, a ten odcinek to bardziej lekka przygoda sci‑fi. Przyznam też, że sposób uruchomienia tych pająkowatych mechów był dosyć zabawny xd
Oh wow, ale to momentami pięknie wyanimowane.
Drop
Miłośnicy Cyber Punku mogą spróbować, jednakże ja podziękuję.
Re: Drop
Fabuła, bohaterowie – jeszcze może się poprawić. Ale animacja już jest dobra i będzie lepsza. Dla animacji warto dać szansę. No, przynajmniej ja nie mógłbym porzucić po pierwszym odcinku czegoś, co wygląda tak dobrze xd
Re: Drop
Re: Drop
A i graficznie kilka obecnie wychodzących anime stoi na co najmniej dobrym poziomie (Frieren, Zielarka, Ishura, drugi sezon Boku no Kokoro Yabai Yatsu, Dungeon Menshi, a nawet Chiyu Mahou no Machigatta Tsukaikata), także nie można powiedzieć by w tej kwestii była to pozycja bezkonkurencyjna :D
Re: Drop
Re: Drop
Z tym, że ostatecznie o porzuceniu serii zadecydowała zwyczajnie za mocna konkurencja. Gdyby to anime pojawiło się jesienią lub latem 2023 pewnie byłoby jednym z bardziej wyczekiwanych w tygodniu :)
I oczywiście jeśli wyjdzie na to, że serial ładnie się rozkręcił, to nie mówię, że nie sięgnę po raz drugi :)
To nie to
Hmmm...
Po pierwsze nie robi na mnie dobrego wrażenia nasza androidka lekkoduch ktora zdaje się być nieobecna myślami przez cały czas który spędza poza walką. Po drugie rzuca się mnóstwem terminologii w tym pierwszym odcinku i jako widz gubie się w tym co z czym i do czego, co jest nazwą rasy, co jakąś organizacją itd. Po trzecie i najważniejsze to ze egzystencjonalne teksty o celu istnienia androidów zdają się być wciśnięte na siłę by sprawić wrażenie głębi, a fakt że padają podczas nawalania się miedzy sobą w kolorowych zbrojach niczym jacyś metalowi, neonowi power rangers sprawia że wieje tandetą.
Dam temu szansę i mam nadzieję że będzie lepiej, ale te kolorowe zbroje i transformacje są mi solą w oku przy tytule który chciałby celować w poważniejsze tony.
Re: Hmmm...
Re: Hmmm...
1
Ogólnie bardzo fajny początek. Podoba mi się atmosfera, strona wizualna, to jak pokazywany jest świat przedstawiony i prowadzenie fabuły też wygląda na bardzo dobre, mocno w myśl zasady „show don't tell”. No i jest to też trochę list miłosny do kina sci‑fi/cyberpunk.