x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Ciężki, dość psychodeliczny film o postępie, odtrąceniu i skażeniu środowiska.
Mamy tutaj animacje i wstawki z normalnych nagrań. Sceny potrafią być sugestywne i czasami niepokojące.
Film to dość mocna „awangarda”, ale na szczęście dość wyraźnie widać co autor miał na myśli. To nie ten typ, gdzie trzeba przeczytać pół Internetu, a drugie pół wypić, żeby cokolwiek zrozumieć. Choć przyznam, pół może się przydać i tak.
W jednej ze wstawek, widać protest związany chyba ze skażeniem lokalnego środowiska. Czyżby Japończycy swego czasu mieli aż tak duży problem z przemysłowymi odpadami, że aż wychodzili na ulicę? Warto zbadać.
Film tylko dla tych, którzy lubią ciężki szajs i do tego awangardowy. Specyficzne dla specyficznego widza.
UWAGA film, trochę przed 25 minutą, napierdziela hardkorowym stroboskopem, więc ostrożnie z epilepsją.
Mamy tutaj animacje i wstawki z normalnych nagrań. Sceny potrafią być sugestywne i czasami niepokojące.
Film to dość mocna „awangarda”, ale na szczęście dość wyraźnie widać co autor miał na myśli. To nie ten typ, gdzie trzeba przeczytać pół Internetu, a drugie pół wypić, żeby cokolwiek zrozumieć. Choć przyznam, pół może się przydać i tak.
W jednej ze wstawek, widać protest związany chyba ze skażeniem lokalnego środowiska. Czyżby Japończycy swego czasu mieli aż tak duży problem z przemysłowymi odpadami, że aż wychodzili na ulicę? Warto zbadać.
Film tylko dla tych, którzy lubią ciężki szajs i do tego awangardowy. Specyficzne dla specyficznego widza.
UWAGA film, trochę przed 25 minutą, napierdziela hardkorowym stroboskopem, więc ostrożnie z epilepsją.