Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Brama piekieł

  • Avatar
    A
    PaSaT 9.11.2021 19:51
    Tyle już lat minęło...
    Wraz z zyskaniem doświadczenia, po obejrzeniu wielu serii anime i paru innych sprawach – konkluduję, że to anime jest w ścisłej czołówce anime wszech czasów.
    • Avatar
      Łowca czarownic 9.11.2021 20:16
      Re: Tyle już lat minęło...
      To muszę w końcu obejrzeć. Jest na krótkiej liście starszych tytułów do obejrzenia.
  • Avatar
    A
    gruszeczkowa 28.06.2019 23:21
    12 lat od wydania a anime dalej świeżutkie
    Studio Bones zrobiło świetną robotę. Mimo upływu 12 lat od premiery animacja w ogóle się nie zestarzała i wygląda lepiej, niż niejeden nowszy tytuł.

    Z początku się przestraszyłam, bo myślałam, że będzie to anime złożone z krótkich historii powiązanych ze sobą jedynie kilkoma bohaterami. Na szczęście jednak, im dalej, tym wątki coraz bardziej się przeplatają i fabuła stanowi ciągłość. Treść anime (nawet w pierwszych odcinkach) jest dynamiczna i nie można się przy niej nudzić, a dodatkowo charakteryzuje ją plot twistowe bogactwo. Postacie są pełne, intrygujące i tajemnicze, a co najważniejsze, stopniowo ewoluują.

    Jeśli ktoś lubi kotki, to kolejnym plusem jest Mao, który jest wprost przecudowny!

    Polecam gorąco!
  • Avatar
    A
    Zachajv 25.12.2015 14:17
    Bardzo dobre anime, warte obejrzenia, jest ciekawa fabuła, klimat i porządny główny bohater, muzyka i animacja też na wysokim poziome.
    Anime ma jednak trochę wad i nie jest to nic genialnego, moja ocena to 8/10, polecam.
  • Avatar
    A
    YukoNyaa 19.08.2015 11:42
    I know I can kill
    Świetne anime! Bardzo tajemniczy, mroczny klimat, dobra muzyka – czyli to co uwielbiam. Porządne postacie, Hei jest idealny ♥ Seria dosłownie powala na nogi, i myślę, że nikt nie stworzy żadnego podobnego i równie dobrego anime – tego po prostu nie da się podrobić. Emocje utrzymują się przez całą serię, a szczególnie w ostatnim odcinku. Zakończenie takie pół na pół, lekko nie zrozumiałe, ale jak się wszystko po kolei przemyśli to da się ogarnąć co się dzieje.
  • Avatar
    A
    Angela Chan (Usagi) 7.04.2015 16:30
    Co do anime ma klimat. Jest Fabuła , moim zdaniem muzyka jest świetna na kresce się nie znam, ale wydaje mi się również dobra. (tak na marginesie widzę na stronie recenzji malutki błąd odcinków jest 26 a nie 25, ale to już mało istotne ;))
  • Avatar
    A
    PaSaT 27.03.2015 15:43
    Komentarz raz jeszcze
    Raz jeszcze skomentuję to anime. Po jego obejrzeniu widziałem mnóstwo, ale to mnóstwo animców. I wiecie co? Obie części (OBIE) Darker than Black to najlepsze, co widziałem. No dobra, jest jeszcze Cowboy Bebop :) Te dwie produkcje biją na łeb wszystko, co widziałem. Jeszcze Iria Zeiram the Animation nie jest zła, ale to już inna liga.
  • Avatar
    A
    Naija1 19.08.2014 08:17
    Kawał dobrej akcji
    To po prostu jest kawał porządnego anime. Jest tu taka mnogość niedopowiedzeń, że na początku byłam zniechęcona, ale to tylko dodaje klimatu serii. Postacie są dobrze skonstruowane, wszystko jest dobrze przemyślane. I jest logicznie! To pierwszy tytuł który znam (wśród anime, filmów, książek), w którym człowiek teleportował się bez ubrań. Wreszcie! Swoją drogą spoilerem nie będzie, że zakończenie mocno kojarzyło się z Evangelionem. W każdym razie polecam, na początku może trudno się wkręcić, ale potem jest zwyczajnie dobrze.
    • Avatar
      hehe 28.02.2015 02:21
      Re: Kawał dobrej akcji
      nie znasz klasyki kina… pt Terminator – tam teleportowali się zawsze bez ubrań
  • Avatar
    A
    kunoichi84 24.06.2014 09:32
    Świetne!
    To jedno z tych anime, które mnie powaliło (a niewiele takich jest). Polecam. Ciekawa akcja, przepiękna kreska, fajny główny bohater (jeden z moich ulubionych).
  • Avatar
    A
    mmx 30.03.2014 22:10
    dawno to oglądałem... ale 10/10
    [link] jak po obejrzeniu tego teledysku nie zaświat promyk o co w tym filmie chodziło to nie ma juz nadziei :)
    • Avatar
      Cintryjka 5.06.2014 15:30
      Re: dawno to oglądałem... ale 10/10
      Nie zgodziłabym się tak do końca,  kliknij: ukryte , w pierwszej, moim zdaniem, genialnej serii, nie zajmował zbyt dużo miejsca, a  kliknij: ukryte 
      • Avatar
        Lees 5.06.2014 15:47
        Re: dawno to oglądałem... ale 10/10
         kliknij: ukryte 

        Widać przemiana Yin była zbyt subtelna dla czyiś oczu.  kliknij: ukryte 
        • Avatar
          Cintryjka 7.06.2014 02:22
          Re: dawno to oglądałem... ale 10/10
          Z tym się zgadzam co do tego nie mam wątpliwości. Chodziło mi tu konkretnie o zawartość amv z linku. Z którego to można było wywnioskować,  kliknij: ukryte 
        • Avatar
          Cintryjka 7.06.2014 02:30
          Re: dawno to oglądałem... ale 10/10
          Mówiąc  kliknij: ukryte 
          • Avatar
            Lees 7.06.2014 14:53
            Re: dawno to oglądałem... ale 10/10
            No dobrze, punkt widzenia rozumiem, ale nie wiem dlaczego to że była cicha i spokojna miałoby być jakąś wadą(co wywnioskowałem z kontekstu w pierwszym komentarzu) To było jedyne, możliwe, racjonalne wyjście aby scenariusz trzymał się kupy. Końcówka świetnie przedstawiła wybory i relacje głównych bohaterów, OAV dużo bardziej je pogłębiła i stanowiła godną kontynuację, z optymistycznym zakończeniem. Największa szkoda że druga seria nie sprostała wymaganiom, mogliśmy oczekiwać na lepsze zakończenie tego wątku. Ta seria ma sporo wad, nie ma co się oszukiwać, ale wątek głównej pary bohaterów jest mocną stroną( odnoszę się do całości) – nie jest nachalny, miał świetne podwaliny, głębię i ostatecznie zapadł ludziom w pamięć, o czym świadczy jego popularność. Jeden z ciekawszych w anime, zdecydowanie. Jestem jak najbardziej na tak, polecam wszystkim.
            • Avatar
              Cintryjka 7.06.2014 19:10
              Re: dawno to oglądałem... ale 10/10
              Też jestem jak najbardziej na tak. Anime polecam wszystkim, zgadzam się z twoim punktem widzenia przedstawionym w komentarzu wyżej, a spokojnego zachowania nie uznaje za wadę.
              Brama piekieł to jedno z moich ulubionych anime i właśnie dlatego dostało gwiazdkę i ocenę 9/10. Oavka też mi się podobała, za to druga seria to dla mnie istny dopust Boży.

              Po prostu czasami za dużo chce przekazać i stosuję skróty myślowe nie koniecznie zrozumiałe dla innych choć mi wydają się oczywiste :-)
  • Avatar
    A
    Yuki Asakawa 1.12.2013 16:29
    Ciężko ocenić
    Mam bardzo mieszane uczucia względem tej serii. Z opisów wynikało, że będzie to świetny kryminał / science fiction, ale otrzymałam coś zupełnie innego. Wyraźnie widać, że twórcy mieli dobry pomysł, lecz nie umieli go wykorzystać. Wrzucili mnóstwo postaci, z których każda miała swoje (i często jedyne) pięć minut, mnóstwo zagadek i informacji, a wszystko zdaje się nie łączyć w żadną spójną całość. Bohaterowie niby mieli jakieś cele, niby do czegoś dążyli, ale tak naprawdę ich działania były pozbawione jakiegokolwiek sensu przyczynowo­‑skutkowego. Ktoś musi pójść tam, zabić tego czy tego – i nie wiadomo po co. Podzielenie na dwuodcinkowe epizody nie pomagało. Pojawiały się w nich postacie jakoś związanie z głównym bohaterem, ale nic nie wnosiły do fabuły, która (jak odniosłam wrażenie) nie istniała. Brama, Kontraktorzy, Lalki, Syndykat czy inni – to wszystko było zawieszone w próżni, pozbawione logiki, dając nam do zrozumienia jedynie, że COŚ znaczą. Nie wiadomo nawet, kto jest czyim wrogiem. Brama to neutralny teren, każdy dostaje wytrzeszczu oczu na dźwięk tej nazwy, ale nie wyjaśniono, jak dokładnie wpływa na świat przedstawiony. Tak samo jest z innymi nazwami czy imionami. Końcówka też niczego nie wyjaśniła. Bardzo mi przykro z tego powodu, bo gdyby dokładniej wszystko wyjaśnić i wprowadzić jakąś logikę, mogłoby być naprawdę dobrze. A tak, jedynie 6/10, bo grafika i muzyka były w porządku, no i kilka ciekawych epizodów.
    • Avatar
      Ellerena 13.01.2014 20:29
      Re: Ciężko ocenić
      Ja odniosłam inne wrażenie – prawda, nie wszystko zostaje wyjaśnione, ale oglądając z uwagą można dostrzec wiele powiązań między tymi na pozór oderwanymi od siebie historiami, a z całokształtu wylania się całkiem klarowny obraz. Owszem, świeci on gdzieniegdzie pustkami, a zakończenie to pomyłka, ale sama fabuła jest dobrze skonstruowana, a klimat i bohaterowie to istne perełki!
      • Avatar
        Yuki Asakawa 14.01.2014 14:24
        Re: Ciężko ocenić
        Może masz rację – podczas seansu nie siliłam się na logiczne myślenie XD Co do bohaterów, Hei i Yin byli świetni, Huang i Mao wzbudzali sympatię, ale taka Amber irytowała mnie okrutnie… Reszta była przezroczysta niestety :(
        • Avatar
          Chemik89 14.01.2014 18:00
          Re: Ciężko ocenić
          co takiego irytującego było w amber ? ^^
          • Avatar
            Ellerena 15.01.2014 14:31
            Re: Ciężko ocenić
            Szczerze? Nie pamiętam dokładnie, ale ja też jej nie polubiłam, a wręcz przeciwnie – za każdym razem, jak się pojawiała, wzbudzała irytację.
          • Avatar
            Yuki Asakawa 15.01.2014 19:32
            Re: Ciężko ocenić
            Była jakaś taka wkurzająca. Może to wina tej zuchwałej / whatever twarzy. XD
            • Avatar
              czarna mamba 4.03.2014 22:25
              Re: Ciężko ocenić
              Niektóre osoby Amber może wkurzać. Mi z kolei zwisa i powiewa. Zazwyczaj mam awersję jedynie do postaci, które emocjonalnie i intelektualnie zatrzymały się w rozwoju na poziomie dwulatka, więc osobiście nic do niej nie mam. Ciekawi mnie tylko jej relacja z Hei'em i Pai, a raczej skąd wzięła się nienawiść tego pierwszego w stosunku do niej.
    • Avatar
      czarna mamba 4.03.2014 22:18
      Re: Ciężko ocenić
      Mnie jedynie poraził fakt, że nic nie wiadomo o żadnym syndykacie. Niby jest, niby ciągnie za sznurki zza kurtyny, ale tak naprawdę można podejrzewać, że to wszystko jest tylko jedną wielką mistyfikacją, która ma na celu skłócenie obu nacji ludzi i 'nadludzi' czyli kontraktorów. W sumie, motyw bardzo podobny do tego, co dzieje się na świecie, dlatego nie jest tak bardzo dla mnie odległy, tylko choć raz ten cały syndykat mógłby się ujawnić, bo do tej pory mamy tylko nazwę. W sumie bardzo przypomina mi to masonerię, która ze świata stworzyła poletko doświadczalne i plac zabaw, umilając sobie czas kosztem zwykłych ludzi. To anime poniekąd można traktować jako analogię naszej rzeczywistości. A czy naprawdę istnieją nadludzie? Nie wiadomo, ja osobiście tego nie wykluczam. To + postać Hei'a i kilku innych bohaterów uczyniło z tego anime jednym z moich ulubionych tytułów, do których wracałam kilkukrotnie, gdy na horyzoncie nie pojawiało się nic bardziej godnego uwagi.
      • Avatar
        czarna mamba 4.03.2014 22:38
        Re: Ciężko ocenić
        Poza tym, nie rozumiem tej tendencji do narzekania, że nie wszystko w anime zostaje wyjaśnione. Najlepiej, gdyby twórcy nie pozostawiali kompletnie żadnej przestrzeni dla wyobraźni i domysłów. Wszystko 'zblenderowane' i podane na srebrnej tacy, by nie trzeba było się wysilać, tylko od razu połknąć, strawić i wydalić, za przeproszeniem. Takie właśnie nieścisłości bardzo często uważam za atut danego anime, gdyż skłaniają mnie do zastanowienia się nad pewnymi rzeczami.
        • Avatar
          Yuki Asakawa 5.03.2014 16:54
          Re: Ciężko ocenić
          Może i masz rację, ale odniosłam wrażenie, że nie „nie wszystko wyjaśniono”, tylko „nic nie wyjaśniono”. Po prostu wszystko wisiało w próżni, jak już to wcześniej napisałam.
        • Avatar
          Ellerena 5.03.2014 20:25
          Re: Ciężko ocenić
          Ale chyba przyznasz, że w Darker than Black pozostało za wiele niewyjaśnionych wątków. Osobiście uwielbiam tę serię właśnie za aurę tajemniczości i to, że fakty nie są podane na tacy. Uwielbiam domniemywać, co jest prawdą, co się na prawdę wydarzyło – to jest niesamowita pożywka dla wyobraźni. Ale no właśnie… przez całą serię było to świetnie zagrane, rozwijanie historii postaci i świata powoli – jako układanki, którą trzeba poznać od początku do końca – sprawiło, że nie mogłam odejść od ekranu. A postaci, tak „żywe” i pełne charakteru, tylko potęgowały mój zachwyt. Każdy z tej barwnej gromady jakoś poruszył moje serce.
          Ale jednak liczyłam, że zakończenie rozwinie pewne wątki albo chociaż rzuci trochę światła na przeszłość. Zamiast tego twórcy chyba stwierdzili, że nie mają pojęcia jak dobrze wszytko powyjaśniać i stwierdzili, że lepiej zrobić jedno wielki zamieszanie i zostawić widza ze szczęką na podłodze jednym wielkim znakiem zapytania w głowie „cooo to już koniec?!”
          Biorąc się za drugą serię liczyłam, że dostanę trochę odpowiedzi, ale chociaż nie narzekam na nią tak, jak większość wielbicieli DtB, to byłam trochę rozczarowana. Zakończenie przebiegło dokładnie w tej samej konwencji.
          • Avatar
            czarna mamba 5.03.2014 23:09
            Re: Ciężko ocenić
            Gdyby rozpatrywać sprawę w ten sposób, większość tytułów rodzi mnóstwo niedomówień, a końcówka jest najsłabszym ogniwem, także nie ma co oceniać całości na podstawie ostatniego odcinka. Mnie zaintrygował główny bohater i kilkoro pobocznych, dlatego nie zwracam zbytniej uwagi na słabość anime, jaką jest brak wyjaśnienia pewnych spraw. Jeżeli mam ciekawą, choć naszpikowaną pewnymi lukami historię, świetnego bohatera na tacy, takie rzeczy jakoś mnie nie rażą ;). Hei już na stałe zawitał na liście moich ulubieńców. Wyciągnęłam z całości to, co akurat chciałam, więc jestem usatysfakcjonowana ;). Jeżeli ktoś nie oglądał SE Lain, nie może tak naprawdę wiedzieć, co to są niedopowiedzenia. W stosunku do tamtego anime, to co mamy tutaj to małe miki, ale chyba właśnie za to polubiłam tamten tytuł, choć w porównaniu do DtB, jest bardzo statyczny i na pierwszy rzut oka może wydawać się nudny, jak flaki z olejem. To tak na marginesie, żeby nikt nie przyczepił się o offtop ;)
            • Avatar
              Ellerena 6.03.2014 15:07
              Re: Ciężko ocenić
              Ja wcale nie narzekam, pochłonęłam tę serię jednym tchem i mimo obejrzenia wielu dobrych tytułów, DtB wciąż dumnie stoi na szczycie listy. Podobnie jak Hei jest jednym z najciekawszych bohaterów, uwielbiam go.
              Dopiero po drugim obejrzeniu – które nie zmieniło wcale mojej opinii! – zaczęłam się bardziej zastanawiać:P
              • Avatar
                czarna mamba 6.03.2014 16:02
                Re: Ciężko ocenić
                Lubię wracać do tego anime, głównie dla bohaterów, którzy są jednymi z najlepszych, czego nie można powiedzieć o wielu innych tytułach. Nie wiem, co tak bardzo pociąga mnie w Hei'u, nie umiem patrzeć na niego w krytyczny sposób, jest dla mnie zagadką, a takie postaci właśnie lubię (maska tylko potęguje odczucie – traktuję ten element jego postaci jako strzał w setkę ;) ). Z resztą jego kompani niewiele odstają od niego ( kliknij: ukryte ). Postaci, które mnie denerwowały mogłam policzyć na palcach jednej ręki, a to bardzo rzadko się zdarza.

                Też zauważyłam sporo nieścisłości, ale nie przeszkodziło mi to w cieszeniu się z oglądania serii. Rzadko spotykam anime, w których najmocniejszym ogniwem byłoby tak wielu bohaterów na raz.
    • Avatar
      masakra 4.06.2014 20:55
      Re: Ciężko ocenić
      lubie ogladac japonska animacje.. ta mnie nie razi az tak.. ale… czyatajac to co napisalas stwierdzilem ze to wlasnie to co mysle o tej serii.. zbyt wiele uslyszalem i przeczytalem zeby nie miec wiekszych wymagan niestety.. nagale… po ktoryms odcinku ta seria zeczela sie rozymwac.. jakby superzajebisty pomysl zaczal sie wymykac tworcaom.. jakbyokazalo sie.. ze tak naprawde nie maja zadnego wiecej pomyslu niz fajny start.. naprawde fajny.. dzieki ze to napisalas.. znaczy ze to nie tylko ja.. wiec moze nie jestem jakis dziwny.. tak do konca ;)))
      • Avatar
        Yuki Asakawa 5.06.2014 14:25
        Re: Ciężko ocenić
        Heh, też mi się wydawało, że to ze mną jest coś nie tak, bo wiele osób zachwala tę serię, ale cóż… Według mnie to po prostu zmarnowany potencjał. Miło, że ktoś się ze mną zgadza ^^
  • Avatar
    A
    Saber 9.07.2013 19:53
    nuda, nuda, nuda.
    serio, musiałam się zmuszać do oglądania a to u mnie coś dziwnego, bo lubię sobie oko i na słabiźnie zawiesić, ale tu mi się absolutnie nie chciało oglądać ;_; dotrwałam póki co do 14 odcinka i wstrzymuję… i tak zaszłam daleko a nie wiem czy jest sens oglądać dalej. Ta zielonowłosa jest śliczna, chciałam ją poznać ale nie wiem czy wytrwam tak daleko, ugh
    • Avatar
      No name 18.09.2013 20:39
      Re: nuda, nuda, nuda.
      Ja tam akurat połknęłam to w mgnieniu oka, więc nie wiem, czy reszta Ci się będzie podobać. Ale jeżeli chodzi o zielonowłosą (Amber), to jest faktycznie bardzo ciekawą postacią :)
  • Avatar
    A
    Ali99 3.07.2013 18:14
    Słabe
    Denerwujące. Nic się nie wyjaśniło, akcja wyglądała tak, jakby ktoś mnie wrzucił w środek filmu, w którym zupełnie nie wiadomo o co chodzi. Jedyne co mi się podobało to postaci. Wszystkie były świetne. Ale fabuła to istna masakra mieszana z serem szwajcarskim. Brak sensu, faktów i całej masy rzeczy. 6/10.
  • Avatar
    A
    B0hna 13.06.2013 16:17
    Wspaniałe, ale ktoś by mógł wyjaśnić moje wątpliwości?
    Wszystko w tym anime mi się podobało. Uwielbiam kiedy postacie są rozsądne, bezwzględna, ale nie niepotrzebnie okrutne, myślą racjonalnie, a nie sa jakimiś idealistami, którzy walczą w imię źle pojętej sprawiedliwości, gdzie wszystko jest czarno­‑białe, a wrogów się nie zabija tylko stają się oni pod wpływem ich dobroci, przyjaźni i wypowiedzianych jakiś frazesów ich sprzymierzeńcami (chociaż takie serie też oglądam, chociażby czytam regularnie Fairy Tail). Postacie są jak dla mnie takie prawdziwe. Ja na ich miejscu też zabijałabym jak popadnie, bo jeśli nie ja to ktoś inny, a mnie nie śpieszy się na tamten świat ;). Nie rozumiem do końca zakończenia kliknij: ukryte  W każdym razie chociaż niektóre rzeczy mogłam przeinaczyć, to anime jest jednym z lepszych jakie oglądałam.
    • Avatar
      Ellerena 13.01.2014 20:32
      Re: Wspaniałe, ale ktoś by mógł wyjaśnić moje wątpliwości?
      Hei nie ma mocy w drugiej serii, bo mu je „ukradli” w pierwszym jej odcinku. Ogólnie druga seria jest lekkim nieporozumieniem poza paroma momentami.
      Zniszczyli klimat pierwszej, nowa główna bohaterka to obraza dla Heia, którego jest zdecydowanie za mało.
      • Avatar
        czarna mamba 8.03.2014 15:57
        Re: Wspaniałe, ale ktoś by mógł wyjaśnić moje wątpliwości?
        Podobnie mogło być z Carmine vel Havoc. Ona utraciła moc w niewyjaśnionych okolicznościach. Równie dobrze z nią mogło być tak samo lub podobnie, jak w przypadku Hei'a.

        Druga seria nie powala, ale nie jest dla mnie też solą w oku. Przeszkadza mi tylko fakt, że  kliknij: ukryte  Suo jest przeciętna, ni to zachwyca, ni denerwuje (moja subiektywna ocena). Widziałam cale sporo o wiele gorszych głównych bohaterów, ale fakt, to już nie to DtB, w którym główną postacią jest ktoś inny, niż Hei.
  • Avatar
    R
    No name 23.05.2013 15:07
    Nie mogę pojąć jak można tak dobrze ocenić tę muzykę. Ładna i wpasowuje się, owszem, lecz słyszałam lepsze soundtracki.
    • Avatar
      Ellerena 23.05.2013 15:23
      Oczywiście, że bywją lepsze, ale tu właśnie o to dopasowanie chodzi. Jest idealnie dobrana i odpowiednio podkreśla klimat, a o to właśnie w sountracku chodzi, czyż nie?
    • Avatar
      czarna mamba 8.03.2014 16:01
      Ja uważam, że soundtrack jest świetny. Może nie wszystkie utwory pasują mi do swobodnego słuchania, ale zdołałam wychwycić kilka fajnych perełek, które słucham na okrągło. Opening, w mojej ocenie, też jest bardzo dobry. Dożo lepszy, niż w przypadku całej masy innych anime. Rzadko zdarza się, żebym oglądając anime, nie chciała przewinąć openingu.
  • Avatar
    A
    UsmValor 19.05.2013 23:39
    Szkoda, że dosyć rzadko powstają takie Anime.
    W ciągu roku oglądam 4, do 6ciu serii i na tym koniec, jednak w tym roku trochę poszperałem i wynalazłem te naprawdę dobre oraz naprawdę niedobre. Mi seria się podoba i jak każdy sci­‑fi osadzony w miarę normalnych realiach obejrzałem w wersji angielskiej. Czemu piszę? Mam durnowatego kumpla, który upiera się bym obejrzał serię w wersji japońskiej. Anime dalej podoba mi się tak, jak wcześniej. Polecam każdemu kto lubi fantastykę naukową. 9.5/10
  • Avatar
    A
    Ellerena 14.04.2013 12:39
    Ostatnio sobie obejrzałam po raz drugi… i wciąż sądzę, że to jedno z najlepszych anime wszech czasów.
    Postaci są pełnowymiarowe, za każdą z nich kryje się przeszłość i przeżycia, które ukształtowały je w to, co widzimy na ekranie.
    Są to ludzie, którzy myślą o sobie, zwykle nie mając szlachetnych idei i nie chcąc na siłę zmieniać świata. Robią to, co muszą, żeby żyć. Nie ma tu podziału na złych i dobrych – wszyscy są i tym, i tym. Przecież główny bohater to bezduszny morderca! A i tak go lubimy.

    Również świat, w jakim żyją, jest zbudowany doskonale. Widzimy dwie płaszczyzny, na ktorych toczy się życie – jedną zwykłą, normalną, taką, jaką widzimy za oknem. I drugą, która wstaje zwykle nocą, ale nie daje o sobie zapomnieć i w dzień. W której zwykły student zakłada maskę i morduje w imieniu organizacji, o której celach nie ma pojęcia. W której ludzi napędzają pieniądze i krew. Tu nie ma miejsca dla bohaterów i herosów – każdego można zastąpić, jeśli zacznie sprawiać problemy.
    A mimo to wartości takie jak przyjaźń, miłość czy więzy krwi przetrwały. Budzą się często wtedy, gdy nie powinny, gdy lepiej byłoby zapomnieć i dalej robić swoje. Ale nie można. Nawet, kiedy wszystko wokoło zdaje się potwierdzać, że nie masz uczuć lub emocji. I wtedy… masz problem.

    Porzucając zachwyty nad postaciami i światem, przejdę do tych nad sposobem ich pokazania – grafiką. Ta jest cudowna. Kolorystyka zawsze idealnie oddaje – lub buduje – nastrój danej sceny. Ogromnie podoba mi się kreska postaci (poza małym wyjątkiem, jakim jest Amber. Ona denerwuje nawet swoim wyglądem).
    A tła… miasto, które widzimy, żyje. Jest tak prawdziwe jak to, w którym mieszkam, ze swoimi sklepami, reklamami, samochodami. Także walki wyglądaja prawdziwie, jak na standardy serii z supermocami. Nie są przekoloryzowane, a bohaterowie nie mają nadludzkiej wytrzymałości. Wykożystują spryt i swoje atuty najlepiej, jak mogą, i często jest to naprawde widowskowe.
    O muzyce powiem tylko, że pasuje świetnie. Pierwszy openieng zawałdnął moim sercem przez idealne dopasowanie do treści serii.

    Co do fabuły, mogłabym się czepiać. O ile strasznie podobały mi sie początkowe historie, niby nie połączone ze sobą, ale wciąż odkrywające nowe tajemnice, to kiedy wszystko zaczęło zmierzać ku końcowi, parę rzeczy przestało pasować do całości. I pozostawiono za wiele niedomowień, których niestety kolejne serie też nie wyjaśniają do końca.
    Jednakże nie przeszkadzało mi to za pierwszym razem, bo seria do końca trzyma w niesamowitym napięcu.

    No i nie mogę zapomnieć o głównym temacie – kontraktach i kontraktorach. Nawet jeśli nie mówią nam wszystkiego, co na ten temat powinni, to i tak pomysł i jego zróżnicowanie zasługuje na podziw. Po tylu seriach z supermocami, jakie widziałam, DtB nadal potrafiło zaskoczyć i to bardzo pozytywnie. Rodzaje zapłaty i ich nieprzewidywalność to wisienka na pysznym torcie.

    Coś czuję, że się rozpisałam… a mogłabm tak jeszcze długo, bo Darker than Black w pełni na to zasługuje.
    Podsumowując, gorąco polecam!
    • Avatar
      czarna mamba 8.03.2014 16:27
      Przecież główny bohater to bezduszny morderca! A i tak go lubimy.


      Z tym, że on w przeciwieństwie do innych, nie zabija bez potrzeby kogo popadnie. Poza tym, posiada dwie całkowicie odmienne osobowości, co czyni go postacią, która nie jest ani jednoznacznie zła, ani dobra, przepełniona ideałami, które w realnym świecie nie mają racji bytu (to nie Naruto, w którym wszyscy nawracają się na ścieżkę prawości po usłyszeniu czczych frazesów tegoż oto bohatera).

      Chyba jedyną idealistką w tym anime jest Kirihara. Pracuje dla organizacji, która wcale nie zamierza dbać o porządek, a jedyne, na czym jej zależy, to eliminacja kontraktorów i ukrycie prawdy na temat Bramy. Nie wiedząc nic na temat planów 'góry', myśli że wszystko, co robi, ma na celu zaprowadzenie ładu, porządku i dobra społecznego. Taka trochę tragiczna postać, żyjąca w świeci iluzji. W dodatku wszystko, czego się podejmuje, dzieje się w pewnym sensie poza nią. Zawsze ktoś ją uprzedzi i wyroluje.

      Ogromnie podoba mi się kreska postaci (poza małym wyjątkiem, jakim jest Amber. Ona denerwuje nawet swoim wyglądem).


      A mnie jakoś Amber nie rusza. Prędzej powiedziałabym, że para detektywów pasuje do tego anime, jak pięść do nosa. Wybitnie denerwują mnie Gai i Kiko. Szczerze ich nie trawię i nie mogę na nich patrzeć. Amber z kolei uważam za postać potrzebną w serii. Nie wiem, dlaczego, ale podoba mi się jej relacja (lub anty relacja) z Hei'em. Chciałabym dowiedzieć się więcej na ten temat.

      Motyw dziwnej i często bardzo bolesnej zapłaty za nadludzką moc – BINGO!. Nie można było wymyślić nic lepszego, żeby 'supermoc' bohaterów nie raziła tak bardzo, jak w innych anime. Właśnie to odróżnia DtB od anime, w których bohaterowie szafują swoją mocą na prawo i lewo bez żadnych konsekwencji. Motyw 'kary' uważam za jeden z najmocniejszych elementów tego tytułu. Zdarza się, że kontraktor ginie właśnie w momencie 'uiszczania' swojej zapłaty. Piękne, po prostu piękne (i ciekawe!) :).
  • Avatar
    A
    Raggy 14.04.2013 02:10
    Jak dla mnie...
    Jak dla mnie jedno z lepszych anime jakie oglądałem. Pierwsze – postacie.  kliknij: ukryte . Kreska i wygląd – genialnie. Różnica między „Li Student” a „Hei Kontraktor” – a to tylko drobna zmiana wyrazu twarzy. Reszta obsady również – Huang  kliknij: ukryte . Do tego niezapomniany November, czyli Bond z supermocami.  kliknij: ukryte . Walki – dzięki bogu że z motywu „zabójcy z supermocami” nie zrobiono taniej bijatyki. Zaczynając od faktu że bohaterowie działają w ukryciu i nie niszczą – przypadkiem – pół Tokio, można stwierdzić że każda z walk to szybkie i krwawe doświadczenie, dokładnie tak długie jak powinno być

    Ale przede wszystkim klimat – mimo wszystko ponury.  kliknij: ukryte . Przede wszystkim to nie jest to anime, gdzie dobrzy mają immunitet, i trzeba mieć to na uwadze.
  • Avatar
    A
    kasiakd 1.04.2013 14:51
    Ostatnio po długiej przerwie obejrzałam DtB drugi raz od początku. I znowu – pomału wciągnął mnie klimat tego anime, tak że po raz drugi oglądałam z wielką przyjemnością. I chyba dopiero po tym drugim razie udało mi się ogarnąć zakończenie i lepiej zrozumieć fabułę (która ma kilka dziur, na szczęście nieistotnych). I zarówno za pierwszym jak i drugim razem chciałam żeby rozwinięto jakoś relacje Misaki i Heya  kliknij: ukryte 

    To anime ma to coś w sobie więc polecam.
  • Avatar
    A
    GinkoKitsune 26.03.2013 15:42
    Oglądałam Bramę Piekieł na Hyperze i podobała mi się. Hei jest cool, on i Yin to były najlepsze postacie. Miało też super openingi i pierwszy ending. To jedno z najlepszych anime. Kontraktorzy i Marionetki byli niesamowici. Na tej serii czasu nie stracisz, drugiej nie polecam chyba że najpierw OVY kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    dorik77 23.02.2013 14:06
    Anime zapowiadało się świetnie. Ludzie z zabójczymi mocami, tajemnicze nadnaturalne pole i zagadki. Wyszło nieco inaczej.

    Hei jest genialny. Świetnie wyszkolony zabójca, nie odczuwa przyjemności z zabijania, nie interesuje go polityka ani cele pracodawców, po prostu robi co każą, choć nie jest typowym sługusem. Jedna z moich ulubionych postaci ze wszystkich anime oraz bardzo duży plus dla anime.

    Fabuła z początku mi się nie podobała, ot dwuodcinkowe historie nie mające żadnego sensu. Dopiero końcówka udzielała wyjaśnień, choć ja akurat nie zrozumiałem kilku rzeczy. Kreska dobra, jedna z lepszych jakiego widziałem. Muzyka, poza 2 openingiem nie warta słuchania. Walki Kontraktorów widowiskowe, różnorodność mocy olbrzymia.

    Anime oceniam 8/10 za świetną postać Heia, walki i moce Kontraktorów. Źle prowadzona fabuła, a także muzyka obniżają końcową ocenę.


  • Avatar
    A
    Razeroth 27.10.2012 21:06
    Niedopowiedzenia
    Jak dla mnie tych niedopowiedzeń było tak dużo, że nie potrafię ich nawet wymienić. Sądziłem, że skoro kontrakt to Kontraktorzy sami podpisali cyrograf, żeby otrzymać swoje moce. A tu nagle ni z gruchy ni z pietruchy są i już. I płacą w bardzo śmieszne sposoby.

    Plusy:
    + November 11- nie dość że postać niesamowicie „cool” to jeszcze takie miłe nawiązanie do Polski
    + Drugi opening

    Minusy:
    - za dużo żeby wymieniać… niestety

    Świetny, lecz niestety zmarnowany pomysł :(
    6/10
  • Avatar
    A
    Byczusia 30.08.2012 14:49
    Totalna słabizna.
    Nie ma co. Poza openingiem i endingiem nic do zaoferowania seria nie ma. Nijakie postacie, beznadziejna kreska, maksymalnie przewidywalna i naciągana fabuła- wytrzymałam 10 odcinków i porzuciłam.
    • Mystogan 6.10.2012 15:14:03 - komentarz usunięto
    • Mystogan 7.02.2013 20:42:04 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    anmael 21.07.2012 16:59
    8/10 szkoda ze to wszystko
    Koment napisze na oklep (brak czasu)
    Bohaterowie spoko, kreska ok (ale żeby zaraz 10/10), fabuła idzie, idzie,idzie ale bez jakiegoś gwałtownego zaskoczenia. Najlepsza w tym wszystkim jest muzyka (ale opening i ending z pierwszej połowy odcinków – bardzo dobry i tu mocne 9+).
    Warto oglądać nie załamiecie się że to jakaś kaszana,jednakże nie ma wooooooow jak pokazują noty. Faktem jest że ktoś może tu odnaleść swoj ideał postaciowy(kazdy ma swój gust) ponieważ jest wiele postaci nawet tych 2 planowych które się milo ogląda.
    Pozdrawiam :_)
    • Avatar
      Modrafin 21.07.2012 18:03
      Re: 8/10 szkoda ze to wszystko
      Koment napisze na oklep (brak czasu)

      Drogi Anmaelu. Poświęciłeś tej serii (DtB) ponad 500 minut swojego cennego czasu. A nie możesz znaleźć 5 minut by napisać na spokojnie ze składem i ładem komentarz do niej?
      Jeśli jesteś tak zabiegany to lepiej nie pisz nic. Przynajmniej nie będziesz marnował czasu mojego i innych czytelników.
      Pozdrawiam.
      • Avatar
        Mystogan 1.10.2012 13:41
        Re: 8/10 szkoda ze to wszystko
        Potwierdzam wypowiedź pana wyżej. Osobiście uważam DtB za dzieło sztuki i jedno z najdoskonalszych anime.
  • Avatar
    A
    Lightmare 31.03.2012 00:03
    Fuuuuuuuuuuuuuuuuu
    Po pierwsze, nudne. Po drugie bardzo słaby scenariusz, oparty o zasadę „wielkie tajemnicy”. Tajemnica, tajemnice tajemnicą pogania. Nic nie wyjaśniają tylko dorzucają tajemnic. Jak tylko coś wyjaśnią to okazuje się to oczywistością której z łatwością się można domyślić.
    Nie rozumiem, dlaczego to jest tak wysoko punktowane. Wielka pomyłka. Tylko kreskę ma fajną.
    • Avatar
      Ellerena 31.03.2012 10:19
      Re: Fuuuuuuuuuuuuuuuuu
      W tej serii chodzi właśnie o to, żeby też trochę pomyśleć. Zagadki budują cały urok – trzmają w napięciu. To właśnie ukazuje kunszt twórców. Nawet jeśli zakończenie jest koszmarne, to reszta serii zdecydowanie zasługuje na dobre noty.
      Plusem są charaktery postaci – poznajemy je dzięki ich decyzjom, nie pustym słowom.
      Plusem jest konstrukcja świata, pomysł na jego wypełnienie.
      Ale rozumiem, że się może nie podobać, w końcu każdy ma inny gust;)
    • Avatar
      Kimagure 31.03.2012 19:06
      Re: Fuuuuuuuuuuuuuuuuu
      To smutne, że nie doceniłeś właśnie tych rzeczy, które budują urok DtB. „Tajemnice” moim zdaniem nie pełniły żadnej oddzielnej roli, miały tylko budować klimat serii. To, na co powinieneś zwrócić uwagę – czyli zalążek fabularny – jakoś umknął Ci w tłumie, a szkoda, bo właśnie to najbardziej podoba mi się w całym anime.
    • Avatar
      ADzcz 6.04.2012 03:56
      Re: Fuuuuuuuuuuuuuuuuu
      Po co zagadki, można oglądać DGM, mieć wszystko na tacy, power upy i ŚWIETNY SPÓJNY SCENARIUSZ :d
  • Avatar
    A
    Miyuki_96 28.02.2012 17:32
    10/10
    Darker than Black jest jednym z najlepszych anime, jakie oglądałam. Genialna fabuła, niebanalna grafika i świetne postaci – wszystko składa się na sukces tego anime.
    Hei zdecydowanie jest moim ulubionym, głównym bohaterem.  kliknij: ukryte 
    Jeśli chodzi o postaci drugoplanowe – wszystkie pełnią konkretną rolę, nie są powpychane na siłę. Moce innych kontraktorów są ciekawe, wnoszą spory powiew świeżości w walki.

    Ogółem: anime bardzo mi się spodobało. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie III część, która definitywnie zamknie przygody moich ulubionych bohaterów~!
    • Avatar
      Mystogan 1.10.2012 13:44
      Re: 10/10
      Potwierdzam, to wszystko było perfekcyjnie zrobione.
      Polecam również zajrzenie do mangi Darker than Black: Shikkoku no Hana. Genialna kreska, która była by godną kontynuacją serii.
  • Avatar
    A
    bob88 20.02.2012 14:47
    3 razy podchodziłem do tego aime jednak dopiero za 4 udało mi się obejrzeć do końca. Miło sie oglądało jednak nie zachwyciło mnie tak jak się spodziewałem po ocenach . Mimo wszystko wysoka ocena za pomysł, tematykę i wyobraźnie. Autor musiał się na prawdę postarać aby wymyślić taką historię:)
  • Avatar
    A
    iLikeGood 20.02.2012 08:28
    jedno z niewielu anime jakie przypadło mi do gustu, szkoda że takie krótkie :( Polecam.
    • yt 21.09.2012 00:21:45 - komentarz usunięto
  • Yugo000 29.01.2012 20:31:22 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Beniak 28.01.2012 12:41
    Widziałem pare pierwszych odcinków… trudno mi to anime ocenić. Nie lubię takich serii, gdzie są historyjki sklejone w jeden, dwa odcinki i te historyjki nie są zbytnio spójne… wolę jedną wspólną fabułę, a nie takie historyjki. Ale przejdźmy do oceny.

    Grafika bardzo ładna, mroczna, trzyma klimat. Nie mam nic jej do zarzucenia. Muzyka… może nie zwracałem na to zbytnio uwagi, ale mało jej było. Jednakże openingo i endingo (szczególnie endingi) są wspaniałe. Postacie są przeciętne – Hei mi się spodobał od początku, no i fajna była także ta dziewczyna, która musiała być blisko wody (zapomniałem imienia). Nie wiem co jeszcze powiedzieć – anime nie skończyłem, porzuciłem po paru odcinkach.

    Jeżeli lubicie takie historyjki, które dopiero pod koniec się łączą – to zapraszam do oglądania. Jednak ja takiego schematu nie lubię i dlatego trudno mi ocenić to anime.

    Postanawiam wystawić 7/10, gdyby nie schemat historyjek to wystawiłbym pewnie więcej, bo anime ma potencjał. Jednak niestety, będę ciągle nawijał o historyjkach – nie potrafię czegoś takiego zdzierżyć.
    • Avatar
      Chemik89 28.01.2012 14:02
      tylko na początku się nie łączą – wprowadzają cię po prostu w realia – potem wchodzi spójna fabuła.
  • Avatar
    R
    FastFood 30.11.2011 13:26
    Boskie tłumaczenia
    Wszystko wydaje się być w porządku, tylko dlaczego anime to zostało przetłumaczone na „Bramę piekieł” jeśli w orginale brzmi „Darker than Black”. Nie można było zostawić oryginału? Brama, brama, brama, wiem, wszystko kręci się wokół Bramy, ale dlaczego akurat takie tłumaczenie? Kolejny raz kiedy nie wiem po co tanuki wtrąca polskie odpowiedniki jako główne. Przykład: „Ognistooka Shana”, „Pogodynka”,„Notatnik Śmierci” (
    Z Death Note (daruję sobie polskie tłumaczenie, gdyż brzmi wieśniacko niczym trzask suchego siana pod tyłkiem grubego farmera)
    )(tutaj nawet recenzent to również stwierdził) itd. Dodam tylko jeszcze, że wystarczy spojrzeć na liste jakiegoś użytkownika i szukać na liście tego anime/mangi. Robi sie to nie wygodne, szukanie „Darker than black special” i „Brama piekieł”.
  • Avatar
    A
    Ellerena 10.11.2011 13:30
    To jedno z niewielu anime, które nie dały mi spać po nocach – oglądałam i oglądałam, nie mogąc przestać. Postaci nie są płytkie, co dla mnie ma ogromne znaczenie – Hei myśli! Jest idealnym głównym bocheterem, podejmującym własne decyzje w świecie, gdzie takie postępowanie jest niebezpieczne. Nie naraża się też jak pierwszy lepszy idiota, zna swoje granice. Poza tym uwielbiam jego walki. Postaci drugoplanowe również są starannie prowadzone, większości nie da się nie lubić – dobrym przykładem są pani inspektor i November 11.
    Kreska wspaniała, kolory sprzyjają tworzeniu – swoją drogą wspaniałego – klimatu. Podobnie ma się rzecz z muzyką, zwłaszcza openingami.
    Podział na trwające 2 odcinki historię był również dobrym pomysłem, a nawet późniejsze zaniechanie tej konwencji nie sprawia, że anime bardzo traci. Jedynym, do czego bym się mogła przyczepić, jest zakończenie. Ale trafiają się gorsze.
  • Avatar
    A
    psiochaa 29.10.2011 17:31
    Bardzo dobre anime, ciekawe, interesujące, fajnie prowadzona fabuła, 2 odcinkowe historie przyjemnie się oglądało, można było sobie serwować codziennie po 1 'porcji'. Muzyka jest bardzo dobra, 1szy opening trzyma klimat, drugi natomiast już średnio mi się podobał, z postaci polubiłem Hei za jego całokształt, Yin za osobowość(pomimo bycia marionetką) oraz krótko była ale mi się spodobała Havoc :-)
    Polecam
  • Avatar
    A
    gość 12.10.2011 10:43
    To jedno z moich ulubionych anime. Ma naprawdę ciekawie poprowadzoną fabułę – dwu odcinkowe opowieści pokazują różne zadania i przygody bohaterów. Ale to tylko czubek góry lodowej, podoba mi się jak dzięki opowieściom o problemach innych postaci poznajemy głównych bohaterów, także przez ich zachowanie odnośnie tych problemów. Na przykład opowieść o przyjaciółce pani inspektor, która zawsze uzależnia się od innych ludzi i od używek można chyba odnieść do postaci Heia, który ma podobny problem, jak z resztą wielu innych ludzi, nie każdy jest tak silny psychicznie jak inspektor Kirihara. Opowieść o gangsterze, który ucieka z lalką możne odnosić się relacji Yin – Hei, która jest bardzo delikatnie zarysowana itd. Historia o zgubionym kocie, myślę, że jest humorystyczna: nie wszystko można ze sobą łączyć, czasami zabłąkany kot jest tylko zabłąkanym kotem. Ciekawe jest to, że postacie swoje zadania dla syndykatu traktują, jako pracę, która trzeba machnąć a potem można mieć święty spokój  kliknij: ukryte  Bardzo lubię postać Amber, kontraktor znający przyszłość, który nie myli się nigdy? i ogarnia całość problemu. Miłe jest też to, że postacie nie próbują ratować świata ani jakoś się wyróżniać. Chcą sobie spokojnie żyć, ale nawet to im się nie uda zawsze będą narzędziem jakiś sił, organizacji, rządów, są zmuszone podejmować działania, których wcale nie chcą, iść na kompromisy. Hei stara się rozwiązywać sprawy tak jak chce i żeby jednocześnie syndykat był zadowolony, co z reguły się udaje – do czasu. W życiu nie zawsze możemy mieć to, co chcemy o i robić to, co chcemy, trzeba iść na kompromisy a to akurat jest pokazane rewelacyjnie w tym anime.
  • Avatar
    A
    wasil 14.09.2011 23:56
    Świetne
    Anime bardzo mnie wciągnęło, nie mogłem się od niego oderwać, a kolejne odcinki oglądałem z najwyższą uwagą i zainteresowaniem. Jest w nim coś, co przypomina mi odcinkowe serie Ghost in the Shell, które uwielbiam. Być może to sposób prowadzenia fabuły, konstrukcja odcinków, czy muzyka Yoko Kanno. Po prostu ma to coś, co sprawia że dla mnie zasługuje na najwyższą ocenę. Mam nadzieję że Ryuusei no Gemini będzie równie wspaniałe, jak tylko je dorwę to zabiorę się za oglądanie ;)
    • Avatar
      Modrafin 15.09.2011 01:02
      Re: Świetne
      Oj biedaku, jeszcze nie wiesz jaki zawód cię czeka… przy sezonie 2 -.-
      • Avatar
        woord 15.09.2011 09:35
        Re: Świetne
        Nie daj się zwariować, drugi sezon nie jest tak dobry jak pierwszy, ale też nie tak tragiczny jak wszyscy próbują wmawiać. Ot zwykły hejt zawiedzionych fanów. Jest kilka naprawdę poronionych pomysłów, ale da się przetrawić.
        • Avatar
          2 15.09.2011 12:31
          Re: Świetne
          Przed Ryuusei no Gemini mógłbyś Gaiden obejrzeć. Akcja dzieje się pomiędzy serią pierwszą i drugą.
          • Avatar
            Kari 15.09.2011 16:50
            Re: Świetne
            Sam w sobie tragiczny nie jest, ale patrząc pod kątem i porównując do pierwszej serii to jest to dno. Jedna z najgorszych kontynuacji jakie powstały. Polecam za to również serię Gaiden. A 2 serię to szczerze radzę sobie darować (i tak się niewiele wyjaśnia (a jak już to i tak może w 3 ostatnich epach)).
            • Avatar
              Ellerena 2.02.2012 15:24
              Re: Świetne
              Jeśli obejrzysz wcześniej Gaiden, to 2­‑ga seria jest bardziej zrozumiała i łatwiejsza w odbiorze. Uważam ją za niezłą, a pierwszą – za fenomenalną.
              Mi się podobała, poza kilkoma wyjątkami. Mimo wszystko klimat i postaci trochę straciły. Ale fabuła dalej wciąga, a postaci drugoplanowe warte są poznania. No, i jest Hei, wcale nie taki zły, jak mówią. Jak dla mnie – wręcz przeciwnie!
  • Avatar
    A
    Nao 9.09.2011 01:03
    Jestem prawie w połowie i jak na razie seria jest na całkiem przyzwoitym poziomie, jednakże brakuje mi jakiegoś większego skupienia wokół całej tej tajemnicy. Niby pojawiają się wydarzenia związane z bramą, ale nie dostajemy żadnych wskazówek, ani niczego do myślenia. Po prostu jest tajemnicza brama i już, a obok dzieją się wszystkie wydarzenia. Ktoś napisał „to że nie ma gwiazd nie jest tajemnicze?” Owszem jest, ale może ich nie być z miliona powodów i sama wiedza o tym, że ich nie ma nie wystarczy, aby czuć dreszcz emocji, jakie dostarczają kolejne elementy układanki, których tutaj po prostu brak. Bohaterowie też są nazbyt tajemniczy, Hei jest ciekawą postacią, ale tak naprawdę to mało co o nim wiemy, nie wspominając już o jego ekipie o której wiedza (przynajmniej w połowie serii) jest zerowa. Akcja toczy się w miare szybko, nie można narzekać na nudę, ale pojawia się pytanie: dokąd ta seria zmierza? Jeżeli przez wszystkie odcinki będzie tak, jak jest teraz to uważam, iż będzie to zmarnowany potencjał.Sam pomysł jest ciekawy, jednakże przydałyby się jakieś wątki, które jakoś głębiej rozwinęłyby fabułę i pokazały, że tajemnica przedstawiona w dtb ma jakąś głębie. Dodam tylko, że lubię opening i czekam na jakiś zwrot akcji w kolejnych odcinkach.
    • Avatar
      Chemik89 9.09.2011 09:44
      dale będzie troche powyjasniane co i jak – ale to praktycznie w koncowych odcinkach
  • Avatar
    A
    martac1 8.09.2011 23:45
    9/10
    Przez chwilę chciałam dać niższą ocenę tylko dlatego, że nie podobało mi się zakończenie, ale to byłoby niesprawiedliwe. Seria jest bardzo dobra. Największa zaleta to orginalność. Poznajemy całkiem sporo postaci. Każda z nich ma inne zdolności i musi płacić za nie w inny sposób. Nie spotkałam czegoś takiego w żadnej innej serii. Historia bardzo wciąga. Obejrzałam wszystkie odcinki jednym cięgiem. Ani przez chwilę się nie nudziłam. Ładnie narysowane walki. Jedyne, co mi przeszkadzało, to to, że większość bohaterów była jednak taka dobra i sentymentalna. Wolałabym, żeby całość była mroczniejsza, ale to tylko moje odczucie.
    Zdecydowanie polecam obejrzenie
  • Avatar
    A
    Kotoko 10.04.2011 16:49
    W tym anime bywały takie momenty ze nie mogłam oderwać się od ekranu, jak i takie, kiedy z nudów przewijałam niektóre sceny. Może gdyby było to jedne z moich pierwszych anime bardziej bym się nim zachwyciła. Bo opanowane i spokojne postaci takie jak Yin i Hei już dawno mi się przejadły. Ich bezemocjonalność wiele razy poważnie mnie irytowała.
  • Avatar
    A
    zensc 8.03.2011 06:21
    Mmm...
    Warto zarezerwować sobie sporo czasu przed obejrzeniem tego anime, gdyż naprawdę wciąga. Jest to naprawdę świetny dramat.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    lastwhisper 24.02.2011 20:56
    Póki co - na plusie!
    Dopiero zaczynam swoją przygodę z tym anime, ale muszę przyznać, że od samego początku fabuła wydaje się być wciągająca, a tym samym z pewnością interesująca. Póki co mam za sobą niewielką liczbę odcinków, ale mogę stwierdzić, że na pewno dobrnę z tym do końca. Fanów wszelakich maści kryminałów, łaknących specyficznych zagadek z mroczną atmosferą – zapraszam do obejrzenia Darker than BLACK!
  • Aya-chan 16.01.2011 00:02:48 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Darker than Black 31.10.2010 00:26
    Darker than Black to świetne anime. Polecam je starszym widzom. Anime to jest b wciagajace, w zaszadzie dziala jak narkotyk ;) Muzyka jest po prostu kapitalna­‑ah te kawalki metalowo­‑rockowe ;)<opening>. Kreska po prostu genialna. Zaskakujace zakonczone. Jest to anime ktore trzeba obowiazkowo! zobaczyc :P Ogolnie 10/10
  • Avatar
    A
    Anpan 24.08.2010 17:07
    Tsukiakari
    Świetne anime, każdy fan animacji powinien to obejrzeć. Ale ja chce poruszyć sprawę endingu Darkera, „Tsukiakari” bo taki tytuł nosi podkład muzyczny użyty w ed, jest dla mnie piękną piosenką, melodyjna, spokojna od razu wpadająca do ucha. Nic nie potrafi mnie tak wyciszyć jak ten utwór, sam nie wiem dlaczego na mnie tak działa, ale jestem wdzięczny, ze powstał i że mogłem go usłyszeć. Na sam koniec zachęcam do obejrzenia wspaniałego anime jak i przesłuchania końcowej piosenki ;)
  • Avatar
    A
    madzik93 6.08.2010 17:43
    A mi się spodobało. Co prawda może trochę wkurzyć to iż fabuła jednej opowieści jest dwuodcinkowa, ale mimo wszystko później się wszystko łączy. Kreska wg mnie jest bardzo dobra. Szczególnie spodobały mi się oczy głównego bohatera. Idealne do jego prawdziwego „ja”. Muzyka od razu wpadła mi do ucha. Polecam do obejrzenia.
  • Avatar
    A
    Kurt 14.07.2010 14:27
    Nic szczególnego
    Nie mogę pojąc zachwytu wielu osób nad tą serią. Z grubsza wszystko jest porządnie zrobione, jest jakiś tam pomysł, jest akcja, coś się dzieje, ale jak dla mnie jeszcze czegoś zabrakło. Raz- spójności, czegoś co zszyje tą serię w całość. Dwa- czegoś więcej niż kartonowych dekoracji, cała ta ściana ,pseudo­‑tajemniczość, brak jakichkolwiek konkretnych wyjaśnień, toż to zwykła „fasada” . To dla mnie zdecydowanie za mało żeby powiedzieć że seria ma klimat, oczywiście wyróżnia w tłumie gniotów­‑akcji jakimi nierzadko raczą nas twórcy anime i chyba tylko w zestawieniu z takim tłem seria wypada „bardzo” dobrze.

    Podsumowując : seria dobra, ale IMO mocno przereklamowana, ot kilka oryginalnych pomysłów prowizorycznie skleconych na kolanie byle się wszystko kupy trzymało i sprawiało dobre wrażenie .
    • Avatar
      Descartes 14.07.2010 20:38
      Re: Nic szczególnego
      To, ze nie wszystko jest wytlumaczone czarno na bialym nie jest wada. Pseudo­‑tajemniczosc? to, ze nie ma gwiazd i nikt nie wie, dlaczego, jest malo tajemnicze?:) Seria jest dobra, ale zeby przereklamowana? nie podajesz zadnych konkretow, a Twoj opis mozna copy&paste do death note czy evangeliona wrzucic, i nikt nie zauwazy roznicy. Jezeli chcesz krytykowac wskaz elementy, ktore nie pasowaly, a nie kombinuj z 'nooo, ogolenie klimat' czy'takie niby tajemnicze, ale w sumie na sile' bo to sa takie ogolniki, ktore nie znacza kompletnie nic.
      • Avatar
        Okichi 9.08.2010 18:36
        Re: Nic szczególnego
        Kurt najwyraźniej sądził że po takiej recenzji zobaczy przepełnione fajerwerkami show w którym nie możesz okiem mrugnąć, bo przegapisz ważny moment.

        Mi z kolei bardzo się podobało. Mam sentyment do tej serii.
  • Avatar
    A
    Rash 12.06.2010 13:19
    10/10
    Bardzo ciekawe anime, postacie są genialne (zwłaszcza oczywiście Hei, Yin i kocur Mao xd). Ogólnie to śweitne anime, opening 1 bardzo mi się spodobał, 2 śpiewany przez An Cafe też był całkiem całkiem ; )
  • Avatar
    A
    Nev 24.05.2010 22:39
    Ja powiem tak:
    Jestem po drugim odcinku i chwilowo dość mocno się nudzę. Muzyka i Grafika jak najbardziej okej, ale fabuła, akcja. Cóż to dopiero drugi odcinek, ale spotykałam anime które umiały wciągnąć już od 10 minuty. Póki co oglądam dalej, mama nadzieje, że nie będzie to strata czasu :)
  • Avatar
    A
    gronial 28.04.2010 00:50
    Dobra seria,a le taka na pol gwizdka,c zasmai mialem wrazenie jakby sami tworcy nie dokonca mieli wrażenie co chca prze nia przeslac (abstrachuje o Mangi). Strasznie nie rowna i czasami przynudzajaca jak cholera. Koncowka jakos mnie nie zachwycila, ot to tak przyjalem zakonczenie bez wiekszego zastanowienia sie – na co przygotowywali mnie tworcy od 1 odcinka, no i dupa. Sama koncowka jest naciagana. Ale dobre Anime.
  • Avatar
    A
    July 8 27.02.2010 19:27
    Działa jak narkotyk...
    Coś mi mówi, że to już na zawsze będzie moje ulubione anime.Przyczyna jest bardzo prosta ta seria nie ma wad.Rysunek postaci,muzyka,ten niesamowity Tokijski klimat – po prostu wszystko to jest strzał w 10.Jeżeli chodzi o bohaterów serii to absolutnie wszyscy zarówno dobrzy,źli jak i ci pomiędzy mają w sobie coś za co można ich polubić.Mnie jakoś szczególnie do serca przypadła trójka November 11,April i July (to się nazywa kolektyw!^^)Nie mogę nie wspomnieć o głównym bohaterze czyli panu BK201 alias Hei alias Li Shengshun -bardzo ciekawa postać.Z jednej strony mamy mordercę,z drugiej ciapowatego studenta a z jeszcze innej kochającego brata…czysta schizofrenia…i jak tu go nie lubić?Dodatkowo wyględny jest bardzo :D Seria warta uwagi każdego widza lubiącego niebanalne historie…9/10.
  • Avatar
    A
    Evening Primrose 15.02.2010 00:14
    Czegoś takiego jeszcze nie widziałam!
    Na „DTB” natknęłam się zupełnie przypadkowo ,przełączając kanały w pewien środowy wieczór.W dodatku oglądałam od 6 odc. co oczywiście nadrobiłam przez internet^^.Nigdy nie podejrzewałam że jakikolwiek serial(tym bardziej anime!)mnie wciągnie aż tak.Podoba mi się w tej serii wszystko.Ten klimat,niedopowiedzenia,po prostu wszystko.Bohaterowie genialnie zarysowani,szczególnie Hei i jego „drużyna” oraz oczywiście detektyw i jego szurnięta asystentka.Możliwe że ktoś kto więcej anime niż ja obejrzał może miec jakieś zastrzeżenia,ale dla mnie jako laika ocena 10/10 jest jedyną słuszna.Myślcie i piszcie o „DTB” co chcecie ja jestem totalnie w tym serialu „zakochana” i jak to w takim stanie bywa nieobiektywna :D
    • AniMangaManiaczka 22.03.2010 00:14:35 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    onee-san 4.01.2010 17:53
    ;D
    Anime świetne. Bardzo podoba mi się grafika , muzyka (m.in. opening,który podbił moje serce ;p). Postacie są super zwłaszcza Hei, Yin, i Amber (ale to tylko moje zdanie )
    Ogólnie seria warta polecenia , myslę że nikt nie pożałuje XD
    Ocena to 10/10
  • Kozak1260 4.12.2009 18:00:29 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    Kedan 16.10.2009 01:41
    9/10? "Czy ta Pani spadła z księżyca?.."
    ...możnaby rzec parafrazując słowa poety. O ile seria jest niezła, a nawet dobra to na pewno nie zasługuje na tak wysoką ocenę. Głównie dlatego że nie ma w niej nic co na dłuższy czas zapadałoby w pamięć (tak jak w Cowboy Bebop, GitS, Mushishi, Kino no tabi czy Fulmetall Alchemist). I tej sytuacji nie ratuje newet niebanalna muzyka skomponowana przez Yoko Kanno.
    7.5/10
  • Avatar
    A
    june 15.10.2009 09:40
    świetna seria
    Niebanalna, ciekawa. Dobra, ciekawa grafika. Fajny klimat. Już się nie mogę doczekać drugiego sezonu!
  • Avatar
    A
    Liquid.pl 25.09.2009 11:20
    calkiem fajne
    ale czuje niedostyt, za malo wyjasnien, za duzo pytan zostaje bez odpowiedzi.

    9/10
    • kep 25.09.2009 15:10:33 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    dzadzar 12.09.2009 19:19
    Brama piekieł
    Ktoś chyba musi popracować nad swoim angielskim. No takiego tłumaczenia to jeszcze nie widziałem, prawie jak polskie tłumaczenia amerykańskich filmów:/
    • Avatar
      Piechur 15.10.2009 00:14
      Re: Brama piekieł
      Brama Piekieł to oficjalny polski tytuł Seria emitowana jest w canal + co do serii to według mnie najlepsza w 2007 roku
  • Avatar
    R
    gość 9.09.2009 20:06
    "Brama Piekieł" O_o
    Ten komentarz zapewne zniknie za 5 minut ale czy może mi ktoś wyjaśnić, skąd tanuki wzięło taki tytuł? O_o
    • Avatar
      Easnadh 9.09.2009 20:58
      Re: "Brama Piekieł" O_o
      Tanuki taki tytuł wzięło stąd, bo DtB zaczęło być emitowane w Polsce. A reguła tutaj jest taka, że jako główny tytuł podaje się ten polski, o ile taki istnieje.
    • Avatar
      Nanalu 9.09.2009 20:58
      Re: "Brama Piekieł" O_o
      pod takim tytułem będzie to anime w emisji na Canal+. aczkolwiek zastanawiam się kto decydował o dystrybucji, bo chyba czegoś do końca nie zrozumiał… :)
    • Avatar
      Grizzly 9.09.2009 23:04
      Re: "Brama Piekieł" O_o
      Podpisuję się pod tym pytaniem albowiem po wieczornym dostrzeżeniu tegoż tłumaczenia- 'arcydzieła' spokojny sen mi już raczej nie grozi. Skąd taki pomysł? o.O
    • Avatar
      hige 10.09.2009 17:14
      Re: "Brama Piekieł" O_o
      Bo ten tytuł jest tytułem podanym przez Canal +. Więc jest tytułem rynkowym w Polsce. :)
    • Avatar
      Rev 11.09.2009 10:58
      Re: "Brama Piekieł" O_o
      Nie ma jak cudowne, polskie tłumaczenia…
      „Pride and Glory” to „W cieniu chwały”
      „Darker than Black”... „Brama Piekieł”.
      Nienawidzę naszego kraju za tę cholerną ignorancję.
      Tak, jakby nie mogli zostawić oryginalnej nazwy.
      Yhh.
      • Avatar
        Koranona 7.12.2009 18:29
        Re: "Brama Piekieł" O_o
        Hymmmm, co za otwarty patriotyzm, no no, aż osłupiałam. Rzeczywiście, polskie tłumaczenia bywają słabe, bulwersujące, a najczęściej po prostu śmieszne. Ale czy to tylko polska przypadłość? Okazuję się, że nie, bo polskie tytułu przetłumaczone na angielski też są śmieszne. Meksykańskie na polskie wprost powalające, że już nie wspomnę o tym, że nasza (nasze heh „Die Hard”) w Rosji n.p. to „Twardy Orzeszek” (tłumacząc dosłownie z rosyjskiego). Nie każdemu odpowiada tytuł angielski (oryginalny), a tłumaczenia dosłowne bez ich przekształcania zazwyczaj brzmią groteskowo. A ignorancją są plastikowe butelki zostawione w lesie. Ufff (ukłon).
        PS.: No bo skoro się nagadałam, to anime fajne, nie ma sensu pisać drugiego w moim wykonaniu komentarza.
    • Avatar
      Rashel 16.07.2010 14:51
      Re: "Brama Piekieł" O_o
      Darker than Black, czyli Kuro no Keiyakusha, to znaczy Czarny Kontraktor =.= mogli zostawić oryginalny tytuł, a nie „Brama piekieł” x.x.
  • Avatar
    A
    mug 9.09.2009 18:42
    Mam potworną słabość to tego anime. Wiem, że ma wady, ale po prostu wszystko mi się w nim podoba. Postawiłam 10, troszkę niezasłużona, ale chyba każdy zna to uczucie, kiedy nie można się powstrzymać :)
    • Avatar
      Mystogan 6.10.2012 15:23
      Właśnie chodzi tu o to że to anime ma zalet mnóstwo a wad prawie brak, zresztą nie ma anime bez wady.
  • Avatar
    R
    Agni 25.06.2009 10:27
    Rozczarowana...
    Na prawdę nie rozumiem tak przychylnej recenzji i opinii na temat tego anime. Pierwsze dwa odcinki mnie zaciekawiły i miałam nadzieję, że będzie tak już do końca ale niestety nie było :/ Im dalej w las tym ciemniej. Robiło się coraz bardziej nudno, przybywało pytań, ubywało logiki. Jednak mając nadzieję, na jakiś przełomowy punkt zwrotny i satysfakcjonujące zakończenie nie przestałam oglądać i w sumie tego właśnie żałuję. Ładna kreska, staranne wykonanie to nie wszystko potrzebne jest jeszcze to coś ale tego czegoś w tej produkcji w ogóle nie znalazłam. A miało być tak fajnie…ehh I za co tak wysokie recenzent wystawił oceny? Nawet muzyka była taka sobie. No może ten pierwszy opening i ending ale później jak go ni stąd ni zowąd zmienili…kolejny cios. Fabuła, postaci? To prawda mogła/mogli być świetna/świetni…nie mniej to, co zobaczyłam można jedynie przyrównać do szkicu, z którego mogłoby przy odrobinie wysiłku powstać dzieło barwne i kolorowe a nie jedynie czarno biały ocierający się o kategorię obiecującego bohomaz.
    Moja ocena:

    Postaci: 6/10
    Fabuła: 5/10
    Grafika: 9/10
    Muzyka: 5/10

    Poza tym, nie wiem jak Wy ale ja oglądając anime lubię gdy wzbudza ono we mnie jakieś emocje…smutek,wzruszenie itp. a tutaj 25 odcinków…i nic :|
  • Avatar
    A
    Gryfon 17.06.2009 23:35
    Smakołyk
    Jeden z największych smakołyków anime ostatnich sezonów. Ciężko tu znależć jakieś minusy. Wrażenie robią przede wszystkim bohaterowie – Hei jest genialny w swoich obu wcieleniach, podobnie jak cała jego drużyna. Świetne są też postacie drugoplanowe, szczególnie Misaki (najbardziej seksowna animowana pani obok Balsy z Guardian of a sacred spirit!)i ciapowaty detektyw ze swoją zwariowaną współpracownicą. Przede wszystkim pomysł podwójnych, choć epizodycznych odcinków sprawdził się znakomicie – każdy w innej konwencji, o innym klimacie. Grafika i muzyka to absolutny szczyt. Seria przywodzi na myśl Ghost in a Shell – nie ze względu na fabułę – ta jest zupełnie inna), ale na kryminalno­‑fantastyczne epizody i sympatyczne drużyny Hei i Misaki. Czekam na kontynuację!!!
  • Yosei 4.06.2009 14:22:22 - komentarz usunięto
  • luc 3.06.2009 06:59:28 - komentarz usunięto
    • Johan 13.06.2009 22:18:50 - komentarz usunięto
    • Ider 30.07.2009 19:30:46 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Pietajasia 13.05.2009 21:31
    Niedosyt...
    Anime bardzo wciągające. Niestety wiele wątków jest niedociągniętych np  kliknij: ukryte 

    Ogólnie muza super, ale za niedokończone wątki odejmuję 2 punkty.
    Podsumowując 8/10.
    PS Myślałem że k201 będzie z policjantką:( Szkoda, że tak nie jest.
    • Yosei 2.06.2009 17:22:14 - komentarz usunięto
    • Avatar
      haseo 7.12.2009 18:02
      odgrzewanie kotleta ale wszystko zostało bardziej wytłumaczone w mandze .. szkoda troche że sezon 2 nie jest tak fajny i też różni sie bardzo od mangi ...
  • Avatar
    A
    Akira1980 12.05.2009 21:42
    A miało być tak dobrze
    Opening i Promo zapowiadały świetny serial. Dobrze zarysowane postacie, historia i muzyka sprawiały że siedziało się z zapartym tchem przed monitorem. Niestety w pewnym momencie spostrzegłem, że tajemnic przybywa, odcinków ubywa, a mało która z tych tajemnic wychodzi na światło dzienne. 3 odcinki przed końcem twórcy chyba stwierdzili że trzeba coś z tym zrobić bo…  kliknij: ukryte  – zrobili co zrobili :/ Dla mnie niestety, ten serial to jestogromnym rozczarowaniem. Miało być tak dobrze a wyszło… średnio. Dla mnie po namyśle 4/10. Dałbym więcej, ale po co skoro już DZIŚ nie pamiętam o czym ten serial był?! Pamiętam tylko że się nim rozczarowałem i tyle :/
    • Mystogan 6.10.2012 15:20:44 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    THeMooN 5.04.2009 22:37
    zapowiadało się tak dobrze...
    ... i było dobrze ale nie do końca. Może po kolei. Opening był świetny, zwłaszcza pierwszy. Pierwsze odcinki były tajemnicze i bardzo ciekawe, mniej więcej tak do 3/4 tej serii oglądałem to z zaciekawieniem ale ostatnie odcinki już mnie nudziły… ech zapowiadało się takie fajne anime a skończyło się tak miernie. Spodziewałem się jakichś głębszych przemyśleń, jakiejś głębszej fabuły/drugiego dna albo tajemnicy, którą mogłaby rozwiązać OVA… no i ending był świetny. No, to by było na tyle.
  • Avatar
    A
    dmm 27.03.2009 18:35
    ...
    Wciągnęłam się dopiero po paru odcinkach ale później nie mogłam odejść od komputera xD naprawde dobre anime
  • yol 2.03.2009 00:24:36 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    loppez 20.02.2009 20:22
    godne polecenia
    anime zrobiło na mnie wrażenie… od pewnego momentu nie byłem zajęty żadnym tytułem. po prostu nie było niczego co mogłoby mnie zainteresować. ta seria jest pierwsza od dłuższego czasu i nie żałuje czasu spędzonego przed monitorem. ciekawy motyw innego wymiaru połączony z „dwoma twarzami” pewnego „studenta”. kryminał science­‑fiction. takie połączenie przy bardzo dobrej grafice musi zaowocować czymś co zapadnie w pamięci. moja ocena bez wyrzutów sumienia: 9/10

    p.s.

    gdyby ktoś znał podobne tytuły byłbym wdzięczny za wskazanie.



    • re 20.02.2009 21:21:13 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Wyrok 19.02.2009 20:43
    ...
    Jedno z moich pierwszych anime na poważnie. Fabularnie na dobrym poziomie, grafika bardzo dobra jak i również muzyka, która trzymała wysoki poziom. Kilka wątków niepoprowadzonych dokładnie a kilka całkiem uciętych. Bardzo dobrze wspominam to anime. Polecam.

    9+/10.
  • Avatar
    A
    MayumIxP 19.02.2009 19:49
    DTB ??
    Jak dla mnie Darker Than Black było jedną wielką zagadką której i tak do końca nie zdołałam rozwiązać . Wiele niedomówień i wogóle mało wyjaśnień . Mimo tego anime jednak mi się podobało bo miało bardzo przyjemna kreske a ten wątek z Yin to mi chyba do końca życia zapadnie w pamięć taki był świetny :P Na początku nie podobało mi się ale z czasem i w miare oglądania kolejnych odcinków apetyt rósł aż dobiłam do końca ;)
  • Avatar
    A
    Joyce 12.01.2009 15:25
    Darker than Black
    Anime świetne, daję 9/10. Trochę jednak zawiodły mnie dwa ostatnie odcinki, akcja poprowadzona była zbyt szybko, zbyt mało też dostaliśmy wytłumaczenia.  kliknij: ukryte  Jak dla mnie to chętnie obejrzałabym drugi sezon. A poza tym? Świetna grafika i muzyka, perfekcyjni bohaterowie, ciekawy pomysł, fabuła też prawie do końca poprowadzona bezbłędnie. Skzoda naprawdę, z nie pokusili się chociażby o wytłuumazenie, jak np. retrospekcje w Death Nocie, ale to tylko jedna rysa. 9/10
    • Avatar
      macis 25.04.2009 17:36
      Re: Darker than Black
      mi sie wydaje ze  kliknij: ukryte ale pewien nie jestem.
  • Avatar
    A
    Achmed 28.12.2008 20:35
    Świetne
    Tytuł tego komentarza oddaje doskonale moje wrażenia po obejrzeniu tej serii. Doskonałe od początku do końca. Świetny klimat, dobra fabuła, no i świeże podejście to postaci z nadprzyrodzonymi mocami. Kontrakty to naprawdę dobry pomysł. A osoby kontraktorów i ich moce naprawdę różnorodne. Byłem też pozytywnie zaskoczony tymi zapłatami, zastanawiałem się na początku po co do licha ten biedaczek łamie sobie palce, już się bałem, że od tak by krwawiej było.

    Na początku zawalają człowieka rzeczami o których nie wiemy w sumie nic, a wszelkie informacje ujawniają powoli, niechętnie. Fabuły, jako takiego ciągu wydarzeń w sumie nie ma, z wyjątkiem końcówki. Bardzo mi to pasowało. Finał odpowiedni, no i mimo wszystko nie dowiadujemy się do końca wszystkiego. Pozostawiają pole do popisu – za to również plus, niektóre serie tracą swój urok gdy wiemy już absolutnie wszystko (Higurashi?).

    Grafika bardzo przypadła mi do gustu, ładna, projekty postaci chociaż proste to różnorodne no i po prostu (brak mi słów dziś) fajne. Animacja za to bardzo dobra, walki mógł bym uznać za jedne z lepszych jakie widziałem – niestety więcej niż minutę zazwyczaj nie trwały. A miały potencjał, więc żałuję.

    Co do muzyki… czy ktoś ocenił ją na 5? Z całym szacunkiem, to trzeba być głuchym albo chcieć za wszelką cenę dowieść, że ta seria jest fe. Muzykę w tym momencie uznałem za najlepszą jaką dotąd spotkałem, ścieżka zepchnęła z tronu Wolf's Rain. Różnorodna i wykorzystana w pełni, kiedy była potrzebna wtedy się pojawiała. O openingach to już nie wspomnę, oba to istne cudeńka. Endingi w porządku, ale na tle całej reszty mnie nie zachwyciły.

    Na koniec kilka słów o postaciach. Nie da się polubić? Zazwyczaj w podobnych seriach tak, natomiast tutaj, o dziwo, polubiłem praktycznie wszystkich. Główny bohater to klasa sama w sobie, do samego końca zastanawiałem się co on ma w tym łbie i nadal nie wiem. Nie wiem dlaczego, ale go uwielbiam.

    Cała reszta też prezentuje się dobrze, szczególnie zapamiętałem kota Mao, dobra była również para detektywów, zresztą co ja będę wymieniać. Nawet ten knypek nie okazał się płaskim gburem a końcową akcją zyskał mój szacunek.

    Podsumowując seria jest wyśmienita. Po prostu mnie oczarowała od początku do końca. Sama góra mojej listy ulubionych. Za całokształt ocena powyżej 9.
  • Avatar
    A
    Cokier 16.12.2008 21:43
    cos nowego
    Moja ogolna znajomosc anime nie jest jeszcze na wystarczajaco wysokim poziomie, abym mogl sie chwalic doswiadczeniem i wyrobieniem sobie konkretnego gustu, ale na chwile obecna moge z czystym sumieniem przyznac, ze czegos podobnego jeszcze absolutnie NIGDY nie widzialem, nie czytalem i nie slyszalem! Darker Than BLACK przepelnione jest nowatorskimi pomyslami i postaciami o tak nietuzinkowych „nawykach”, ze nie ma absolutnie zadnej mozliwosci nazwac tego dziela 'oklepanym' czy nawet 'niczym nadzwyczajnym'.
    Grafika stoi wg mnie na bardzo wysokim poziomie – jak w obu recenzjach miasta wygladaja fantastycznie. Bardzo podobaly mi sie modele postaci i tutaj ogromny plus za Hei'a, ktory jest dla mnie najciekawiej wygladajacym glownym bohaterem (glupie stwierdzenie :P) sposrod wszystkich anime, jakie mialem okazje obejrzec. Animacja tez byla swietna i nawet nie draznily mnie komputerowe samochody, bo dosc dobrze komponowaly sie z otoczeniem. Maly minusik za zakrzywianie realizmu zwlaszcza przy scenach z  kliknij: ukryte  para detektywow.
    Muzyka – MIODZIO OPENING zarowno pierwszy jak i drugi. Ending juz troche gorzej, ale tez niezle. Muzyka swietnie pasowala do akcji – mniej lub bardziej wyrazista w zaleznosci od akcji, jaka sie toczyla. Ani razu mnie nie draznila, a wielokrotnie nakrecala i dodawala klimatu. Ogolnie kawal naprawde swietnej roboty.
    Fabula bardzo interesujaca. Poznawanie z czasem historii, czy pobudek bohaterow chyba ani razu nie bylo przeze mnie do konca przewidziane. Domyslic sie czegos (i popsuc tym samym czesc zabawy) jest wg mnie naprawde trudno. Gratulacje za to! Ponadto akcja rozlozona w systemie dwuodcinkowym byla naprawde dobrym pomyslem. Obejrzenie jednego tylko stanowi katusze dla duszy i ciala:P.
    Mowiac o postaciach nie moge powstrzymac sie od rozgraniczenia ich na 2 grupy. Marionetki i sygnatariusze mialy swoje osobowosci, kontrakty [GENIALNY ten pomysl!!], ich sposob dzialania i rozumowania byly tak logiczne a jednoczesnie potrafily zaskoczyc. Poza tym mnogosc pomyslow kliknij: ukryte  sprawiala, ze kazdy z nich byl automatycznie indywidualnoscia sama w sobie i zapada w pamiec. No i w ogole wszelkie dzieci daja powaznie rade! Az mnie dreszcze przechodzily jak ktores sie pojawialo;].
    Co do ludzi, to ich zachowanie bylo naturalne, ludzkie, przy czym najbardziej podobala mi sie Dr Ishizaki – pod katem realizmu przebija wszystkie inne osoby. Byla najbardziej wyrazna ze wszystkich bohaterow, chociaz nie bylo specjalnie dlugich scen z jej udzialem.
    Jak ocenic? Z checia dalbym 10, albo i nawet wiecej, ale cos wewnatrz mnie mowi mi, ze moglo byc jeszcze lepiej. Ogolnie Nie spodziewalem sie tak dobrego anime w tresci i formie, ale jak to sie mowi – apetyt rosnie w miare jedzenia. Najadlem sie i mi smakowalo… ale to cos… Szkoda, ze nie mozna dawac polowek punktow. Tak to jest tylko 9/10.
  • Avatar
    A
    Kaseven 15.12.2008 19:02
    Bardzo dobre anime
    Ludzie obdarzeni nadprzyrodzonymi mocami to jeden z najbardziej wyeksploatowanych motywów, zwłaszcza w anime. Na tle tych produkcji 'Darker Than Black' nie jest może serią wybitnie przełomową czy niesamowicie oryginalną, ale z pewnością bardzo dobrą, wartą obejrzenia. Spodobał mi się pomysł z Contractors, Dolls, powiązanymi z nimi fałszywymi gwiazdami i wielkim murem odgradzającym tajemniczą strefę w mieście. 25 odcinków obejrzałam w 3 dni; czas ten minął mi błyskawicznie i nie narzekałam na nudę.

    Przywykłam do anime jak 'Death Note', gdzie niemal wszystkie epizody kręcą się wokół głównego wątku fabularnego, natomiast w DTB mamy dwuodcinkowe historie przedstawiające kolejne misje wykonywane przez Hei i jego współpracowników. Dopiero gdzieś w tle przewija się wątek zaginionej siostry, wydarzeń przy Heaven's Gate oraz Syndykatu, by zyskać na znaczeniu dopiero w końcowych epizodach. Wcale nie przeszkadzał mi taki układ – wręcz przeciwnie. Krótki historie są ciekawe i wciągające, pomijając może tą z kotem i parę detektywów, których należy potraktować z sporym przymrużeniem oka (rozbroiła mnie pomocnica­‑otaku biegająca z doklejonymi cosplayowymi kocimi uszami).
    Bohaterowie bardzo szybko zyskali moją sympatię, a zwłaszcza Hei, z którego na szczęście nie zrobili Super Mhroczno­‑Ponurego Mściciela; przypominał mi trochę Vincenta Law z 'Ergo Proxy'. Jak miło, że wreszcie trafił się główny bohater z nadprzyrodzonymi zdolnościami, który nie włada ogniem. Spodobał mi się wątek przeszłości Yin i Huanga. Ponarzekać można na wiele niedopowiedzeń, z którymi pozostawia nas ostatni odcinek, ale pozostaje mieć nadzieję na kolejny sezon (studio Bones podobno jest nim zainteresowane).

    Od strony technicznej DTB prezentuje się bardzo dobrze: szczegółowe tła, dobrze przedstawione walki. Na początku tylko trochę raził mnie sposób poruszenia się postaci, a będąc na świeżo po obejrzeniu 'Monstera' nie mogłam przyzwyczaić się do wyglądu bohaterów. Muzyka jest całkiem niezła, zwłaszcza openingi i endingi (pierwszy z nich, 'Tsuki Akari' w wykonaniu Rie Fu, można słuchać non­‑stop, co też obecnie robię xP). Nie jest to jednak Yoko Kanno u szczytu formy i muzyka nie odgrywa w DTB aż tak dużej roli jak w 'Cowboy Bebop' czy 'GiTS: Stand Alone Complex'.

    Podsumowując: 'Darker Than Black' nie jest żadnym przełomem ani anime z niewiarygodnie ambitną fabułą – jest po prostu bardzo dobrym anime, które warto obejrzeć.
  • Avatar
    A
    Akira 1.12.2008 23:04
    Pomyłka w kontrakcie...?
    Seria ciekawie wprowadza w świat w jakim żyje bohater. Powoli buduje napięcie i… koniec serii. ŻE JAK?! Czyżby w studio mili podpisany kontrakt na 25 odcinków, a potem ktoś się rozmyślił i powiedział, „jednak zmieścicie się w 25”. I to jedne epizod przed końcem? Ponieważ inaczej nie wyobrażam sobie dlaczego seria jest jaka jest. Jak dla mnie duże rozczarowanie. Anime miało potencjał ale go zmarnowało. A jedynie co może jeszcze je uratować to drugi sezon, w którym wyjaśnią nieco szerzej co i jak. A jak na dzień dzisiejszy daję naciągane 4/10.
  • Avatar
    A
    emix 10.11.2008 21:27
    Nic ciekawego
    Anime co najwyżej przeciętne. Pomysł dobry, ale wykonanie już marne.

    Usunięto wycieczkę osobistą pod adresem recenzentki. Moderacja

    Opisując anime mogę powiedzieć że i owszem kreska i animacja są na wysokim poziomie lecz co z tego skoro anime nie ma tego czegoś co by spowodowało że polubisz tych bohaterów, a oprócz tego nie wywołuje żadnych emocji czyli ani śmiechu ani smutku gdyż jest bez sensu.
    Muzyka też średnia. Jakiś tam rytm jest ładniejszy, ale w kółko ten sam.
    Anime 6/10
  • Avatar
    A
    Latarnik 20.09.2008 12:45
    Kości zostały rzucone i ponownie wypadło 6.
    Zaczęło się obiecująco, skończyło żenująco. Dziwię się wysokiem ocenom, jakie ta seria otrzymuje. Zdaję sobie sprawę, że ładnie wygląda w HD, ale to nie powód, żeby sypać dziewiątkami. Wygląda to tak, jakby ktoś OAV rozciągnął w 25 odcinków. Do znudzenia trzeba powtarzać: Najważniejsza jest fabuła! Reszta to tylko dodatek. Tu fabuły nie ma, są za to dodatki. Za warstwę wizualno­‑dźwiękową dam 5/10, za fabułę 1/10 (w końcu jest, tylko nie wiadomo po co, jak i tak nie wiadomo o co chodzi). Razem wychodzi 6/10 i wystarczy.
  • Avatar
    A
    Pio 21.08.2008 00:23
    No takie sobie
    Jest wciągające. Główny bohater mnie troszkę zawiódł. Zbyt dużo pytań za mało odpowiedzi.
    Pozostaje „niedosyt” informacji.

    7 v 8 dla tej produkcji. Żadnych fajerwerków.
    Polecam, przyjemnie spędziłem czas.
  • Avatar
    A
    Zniczek 14.07.2008 22:15
    Warte obejrzenia
    Bardzo dobre anime. Przyjemna kreska i grafika oraz wciągająca fabuła. Jednakże anime ma też słabe strony. Moim zdaniem autorzy mogli więcej uwagi poświęcić postaciom pobocznym, które wzbudzają sympatię widza, ale nie ma on szansy na ich lepsze poznanie. Ich role są spłycone, a szkoda, bo postacie są naprawdę interesujące. Podobnie jest też z głównym bohaterem. Mimo iż dowiadujemy się o jego przeszłości, to nadal są to szczątkowe informacje. Końcówka trochę mnie rozczarowała, ale to już kwestia gustów.

    Anime polecam. Naprawdę dobre, z wyższej półki, chociaż można się dopatrzyć wad.
  • Avatar
    A
    r4mios 24.05.2008 01:27
    DTB
    Właśnie objerzałem ostatni odcinek i jestem pod sporym wrażeniem. DTB jest anime może nie wybitnym, ale na pewno bardzo dobrym. Sporo akcji, sporo „głębszych” wątków (np. IMO fantastyczny wątek Yin). Świetnie jest prowadzona fabuła. Autorzy nie spieszą się z odkrywaniem kart czym doskonale przykuwają widza do ekranu i budują klimat kolejnych odcinków. Postacie są genialne! Przywiązałem się bardzo do niektórych i strasznie mi żal, że już nie będę mógł śledzić ich losów. Od strony technicznej… cóż muzyka mi odpowiadała, za to pierwszy opening i ending podobały i podobają mi się bardzo. Co do grafiki. Szczerze mówiąc oglądając serię nie zwróciłem na nią jakiejś specjalnej uwagi. Anime przykuwa i naprawdę nie ma za bardzo czasu się rozglądać po teksturach. Odnoszę wrażenie jednak, że jest staranna i po prostu dobra, chociaż jak autor recenzji wspomniał modele samochodów w 3D mimo iż dobrze wkomponowane, troszeczkę raziły, ale to tylko moje odczucie. Wg mnie nie powinno się mieszać technik: albo full 3D albo tradycyjnie.
    Podsumowując.
    Seria z wyższej półki gwarantująca dużo emocji oraz powodów do refleksji. Warto troszeczkę przystanąć czasem i zastanowić się nad przesłaniem serii, które niewątpliwie ona posiada. Darker Than Black trafia w moje gusta w okolicach anime idealnego i na pewno zmieści się w pierwszej piątce mojego osobistego rankingu.
  • Avatar
    A
    MIAsto_kalafiorow 13.05.2008 19:09
    11/10!
    Mnie to anime zachwyciło. Może nie jest do końca idealne (można się kłócić, czy podzielenie odcinków w ten sposób było dobrym pomysłem), ale postać Heia (Li) wszystko mi rekompensuje (no, może oprócz  kliknij: ukryte ). Niektóre sceny wbijały mnie w fotel, nie mogłam spać po nocach, bo chciałam zobaczyć kolejny ep. Uwielbiam 'DtB' i na pewno niedługo do niego wrócę.
    • Avatar
      sirVir 1.08.2008 12:29
      Re: 11/10!
      Skoro nie uważasz tego anime za idealne, jak możesz sugerować że jest arcydziełem nad arcydzieła sugerując zmianę skali oceniania? Ludzie, trochę konsekwencji w ocenianiu…
  • Avatar
    A
    sui 26.03.2008 14:41
    ;/
    krotko prosto i na temat – dosc ciekawe, ale nic poza tym w nim nie znalazlem 6/10 wg mnie 12 odc. by wystarczylo. ah no tak niektore walki ciekawe, niektore „umiejetnosci nadzwyczajne” byly po prostu smieszne…
  • Avatar
    A
    Mi-lu 15.03.2008 16:48
    Anime niesamowite
    Musze przyznać, że to anime mnie zaskoczyło. Było niesamowicie wciągające, choć momentami miałam ochotę rzucić czymś w monitor, ale to po kolei.
    Na pewno jedną z najmocniejszych stron jest sama fabuła. Wiele już oglądałam filmów ludźmi posiadającymi super moce, ale Kontraktorzy są wyjątkowi. Nie tylko rodzaje mocy i sposoby ich wykorzystywania, ale również sama zapłata za nie wydają się ciekawe, choć z lekka oklepane. Zdenerwował mnie szczególnie sentymentalny i łzawy akcent w ostatnim odcinku.
    Niestety w zachowaniu i motywach postaci zdarzają się pewne nieścisłości (np: Amber lub November). Są momenty, że razi to w oczy i przeszkadza w oglądaniu filmu. Na szczęście większość bohaterów zachowuje się naturalnie, a ich charaktery są ciekawe. Szczególnie dwulicowe zachowanie Heia wzbudziło u mnie sympatię (lubię postacie niestandardowe).
    Mroczny klimat serii podkreśla głównie muzyka, nieźle dobrane openingi i endingi oraz szybkie, dynamiczne utwory w czasie walk i ucieczek. Moim ulubionym fragmentem była grana przez Yin piosenka.
    Grafika jest bardzo miodna. Postacie narysowano ładnie i naturalnie. Oczywiście najbardziej zachwycają sceny walki. Są dynamiczne i nie nudzą. Plenery i tła zaliczają się do przeciętnych i nie utkwiły mi w pamięci.
    Akcent komediowy wydaje mi się równie udany co reszta serii. Detektyw i jego zwariowana asystentka pomagają rozluźnić atmosferę i nieco się pośmiać.
    Na koniec należałoby poruszyć najważniejszą – moim zdaniem – sprawę. Chodzi tu o problem jakiego to anime dotyka. Kontakorzy, choć wykorzystuje się ich do zabijania również są ludźmi, pragnącymi akceptacji oraz szacunku. Podobnie jest z Lalkami. Podłączone do maszyn i traktowane jak rzeczy, pozbawione emocji, „resetowane” i programowane jak sie podoba ich opiekunom nie są w rzeczywistości biernymi mediami, ludzkimi narzędziami. W tej kwestii szczególnie poruszył mnie obraz walczących z żołnierzami dzieci­‑kontraktorów i podłączonych do maszyn lalek w obserwatorium.
    Moim zdaniem jest to anime bezsprzecznie warte obejrzenia, choć niestety nie pozbawione wad. Ponieważ nie jestem wanie wybaczyć autorom zepsucia postaci Amber, oraz po części Heia daje 8/10.
  • Avatar
    A
    Wujejk 12.03.2008 23:48
    Zdecydowanie 9/ 10
    Niesty żadko ma sie okazje zobaczyc film wyróznajacy sie z całej masy chłamu (a moze to i dobrze ). Tytuł mowi sam za siebie sprawdzie sami a zanimj sie obejrzycie zaobaczycie napisy koncowe w 25 ep.
  • Avatar
    A
    Miuh 10.03.2008 16:44
    7
    to była dla mje dobra rozrywka nie zaangarzowala mnie intelktualnie ta seria ani emocjonalnie zbyt,zakończenie było durne ale rozrywke miałem przedniom,lekka seria na odmułke
  • Avatar
    A
    Sir Mavins 10.02.2008 22:14
    Auć, niestety...

    Z zapowiedzi wynikało, że będzie to super anime.
    No tak…
    Sam tytuł przywodzi na myśl coś strasznego, mrocznego.
    Co może być ciemniejsze niż czerń? Nicość? Nie, ona jest chyba biała lub przeźroczysta…

    Tak prawdę napisawszy, to anime jest o mutantach, czyli X­‑menach.
    No bo kimże są ludzie z mocami? Jeśli nie są Bogami, tylko istotami pragnącymi akceptacji.

    Fakt, seria rozpoczyna się super, ekstra. Widz oczekuje czegoś więcej i więcej.
    Co jednak dostaje? Ano, mniej i mniej.:)
    Zacznijmy od faktu, że na tle ogólnego chaosu rozgrywają się dwuodcinkowe historie.
    To błąd! Początek, akcja, koniec. I nadal nic nie wiemy. Tak, tak, opowieść składa się z epizodów, ale bez przesady, litości. W całej serii mamy rozpęd, zaciekawienie widza do połowy, a potem seria się rozciąga. Zauważyłem, że odcinki 13­‑25 lecą jakby szybciej, za to jest więcej nudy.
    Jakaś sprzeczność, i po co to?
    Bzdurą jest: odcinek o kocie, sam sens istnienia bohaterów drugoplanowych – a potem CUT!, zakończenie. A jeśliby się dokładniej przyjrzeć, to treść będąca podstawą całego anime jest też jakaś taka pogmatwana, niewytłumaczona, może nawet niedokończona i miałem wrażenie, że scenariusz i pod koniec siadł. (Może błędnie myślę?). Zresztą błędy logiczne są aż nadto widoczne. Jakby bohaterowie nie mieli mózgów.

    Jest jednak kilka rzeczy, które mi się podobały.
    Openingi, muzyka podczas walk, graficzne przedstawienie akcji.
    Dodam do tego, że całkiem ciekawa była postać Heia i Yin.
    Poza tym rewelacyjny kot oraz (przez wiele osób uważane za bezsensowne) para detektywów.
    Zwłaszcza ci ostatni wnieśli humor do tego mrocznego anime. Tylko czy był on potrzebny?
    To tak jakby twórcom zabrakło pomysłu i na siłę dorysowali kilka odcinków, po czym je podzielili.

    Podsumowując:
    Miało być super anime, a wyszło raczej coś bezkształtnego.
    Z jednej strony wciąga, z drugiej odpycha – nie dziwi mnie, że wiele osób dało sobie z nim spokój.
    Ogólna ocena to 6/10.

    ps. Brawo dla Nanami za txt. Tak trzymaj!!!
  • Avatar
    A
    krew_na_scianie 4.01.2008 00:25
    Intrygujące, fascynujące..
    Po włączeniu pierwszego odcinka, po jego własciwie 5 minutach już wiedziałam, że ta seria mi się spodoba. Naprawdę klimat i atmosfera tego anime wciągneła mnie od pierwszej chwili!

    W pierwszej chwilii pomyślałam, że jedynie czego nie zaakceptuje to jak są przedstawiane historie. Ale co dziwne – oryginalny pomysł i bardzo mi się spodobał! Dzięki temu po kawałeczku, z róznych stron poznajemy mniej lub bardziej tajemnicę. Bohaterowie równiez mi się spodobali, rzeczywiście ciężko spotkać podobne postacie. Zresztą motyw z kontraktorami – bardzo oryginalny i dzięki temu naprawdę chce się to wszystko dogłebnie poznać. Przynajmniej takie są moje odczucia:)

    Grafika bardzo mi sie podobała. Mroczna strona życia, ze swoim klimatem, muzyka idealnie do tego pasowała. Zresztą bardzo do serca przypadł mi kawałek Rie Fu „Tsukiakari” – pierwszy ending.

    Dla mnie to genialna produkcja, oryginalna ale tworząca całość która bardzo wciąga. Takie rzeczy też bardzo lubie:) oby więcej takich produkcji!!
  • Avatar
    A
    sirVir 1.01.2008 14:21
    9/10, czyli czemu nie 10/10
    W paru słowach serię tą można opisać jako świetne, klimatyczne i wciągające anime.

    Mamy tutaj szereg historii pozwalających nam poznać bohaterów, ich charaktery oraz motywy nimi kierujące. Od razu skojarzyło mi się to z Cowboy Bebopem. Dla jednych jest to wada, ja lubię taki sposób opowiadania historii. Irytuje mnie wręcz, gdy każdy odcinek jest przerywany w punkcie kulminacyjnym, będąc wstępem do następnego. Tutaj mamy właściwie historie dwuodcinkowe. Choć anime i tak obejrzałem jednym ciągiem ;]. Nie robi jednak zbytniej kiszki z mózgu, czego dowodem (mam nadzieję) jestem ja.

    Grafika mi się podobała, nie mam do niej żadnych zastrzeżeń. Podobał mi się również sposób ukazywania walk. Chociaż są one tak naprawdę tylko dekoracją (przynajmniej dla mnie). W sumie mało jest anime, w których rysunek by mi się nie podobał.

    Muzyka jest po prostu świetna. Pomijając drugi opening i ending, które wydają się nie pasować do całości, soundtrack jest bardzo dobrze dobrany i pasuję do serii.

    Nie będę pisał co mi się podobało w fabule, napisze do czego mam zastrzeżenia. Niepotrzebnie wpychano „na siłę” niektóre humorystyczne wątki. Nie pasowały mi one do ogółu. Poza tym uważam, że trup ściele się zbyt gęsto, a postacie wprowadzane na chwilę tylko po to, by je zaraz uśmiercać kojarzą mi się z Lostami (które notabene uważam za świetny serial). Trochę za dużo tego wyrzynania po prostu. Chciało by się poznać ich historię.

    Drobne wady nie powinny zakłócać odbioru całości, dlatego uważam, że 9/10 to uczciwa ocena bardzo dobrej serii. Pewnie jeszcze do niej kiedyś wrócę, na razie włączam do mojego zestawienia top 10.
  • Avatar
    A
    Kedan 21.12.2007 04:42
    na 9 na pewno nie zasługuje...
    ...można się zastanawiać na 8.
    Eureka 7 jest lepsza – nie ukrywajmy.
    Najwyżej w tym anime oceniam ścieżke dźwiękową, choć IMO drugi opening jest do bani. Ogólnie nie mam zastrzeżeń – jest ok. Niemniej trochę się tą serią rozczarowałem, ale to pewnie dlatego, że wcześniej oglądałem Ergo Proxy.
  • Avatar
    A
    minagi666 18.12.2007 18:22
    9/10
    Bardzo ciekawe anime,pomimo niewielkich dziur w scenariuszu autorzy potrafili stworzyć doskonały klima, a przede wszystkim ciekawą, wielowątkową fabułę z pomysłem ...gorąco polecam
  • Avatar
    R
    blue 18.12.2007 02:38
    Kolejy zmarnowany potencjal ... 6/10
    To chyba jakis zart, taka ocena dla tego co najwyzej sredniego anime ? Juz pomijajac niekonsekwencje i bledy logiczne, ostatnie odcnki najzwyczajniej w swiecie nie maja zadnej fabuly, pod koneic nic nie ma sensu, pojawia sie coraz wiecej bledow w scenariuszu i przeklman. Az mnie glowa rozbolala od tego ile glupoty udalo sie im scisnac w ostanim odcinku. W dodatku calkowicie nei rozumiem po co tyle czasu bylo poswiecone parze detektywow, mysle ze mieli oni za zadanie denerwowac widza. I po cholere usmiercac prawie caly drugi plan pod sam koniec, to ma byc niby spektakularne zakonczenie ?
    Seria mi przypomina serial Heroes, tak samo jak on jest czasem nudne czasme wciaga, ale ogolnie jest pozbawione sensu, i trzyba w wielu miejscach wylaczyc szare komorki zeby dac rade ogladac dalej. Nie wiem, moze chcieli sobie zostawic furtke do 2 serii? Niestety zniszczyli tym dosc dobrze zaczynajace sie anime… 6/10
    • Avatar
      Latarnik 3.02.2008 12:48
      Re: Kolejy zmarnowany potencjal ... 6/10
      100% zgodności z powyższym. Wątek detektywistyczny można przeboleć, jeśli weźmie się , jak to mawia jeden z moich znajomych, „poprawkę na animopierdoły”. Praktycznie w każdym serialu/filmie anime jest jakaś popierdółka infantylopodobna. Ot taki japoński udziwniacz, który momentami nie wiadomo czemu ma służyć.
  • Avatar
    A
    PULSAR 11.12.2007 18:23
    Rewelacja
    Co tu dużo mówić: świetna fabuła (mam jednak nadzieję że oczekiwany odcinek 26 jeszcze wniesie coś ciekawego); piękne projekty postaci i całkiem dobre tła, rewelacyjna muzyka, efektowne walki. Połączenie wszystkich elementów które w anime najbardziej lubię. Oby więcej takich produkcji.
    10/10.
    • Avatar
      PULSAR 18.12.2007 20:12
      Re: Rewelacja
      Po przemyśleniu, jednak 9/10. Nie wykorzystano w 100% potencjału fabuły. Tym niemniej uwielbiam takie klimaty.
  • Avatar
    A
    mikolajp 9.12.2007 01:21
    Końcówką nadrabia wszystko.
    No, no. Nareszcie obejrzałem coś dobrego, co mi się od dłuższego czasu nie udaje. Choć przyznam, iż Darker szedł mi baardzo opornie. Oglądałem go od czerwca, a skończyłem dziś. ;)

    Dlaczego tak? Nie dlatego, że seria jest słaba, tylko dlatego, że nie cierpię epizodycznego prowadzenia fabuły (2 odcinki – odrębna historia), a w Darkerze to właśnie dostajemy. Lez cóż, ostatnimi czasy zaczęła mnie męczyc moja lista niedokończonych serii, więc padło na DtB – oglądam. Oglądałem całkiem z przyjemnością, jednak więcej niż 7 bym nie dał, ale, ale! Z czasem epizodyczność zanika, wszystko zaczyna się łączyć, co niewątpliwie idzie serii na plus. Pod tym względem (rozkręcania się fabuły) DtB przypomina Code Geass, który przez pierwsze kilka(naście) odcinków był tylko dobry, a końcówka wręcz mnie zabiła. To samo w DtB – zakończenie powala.

    Największym plusem serii jest chyba oprawa graficzna. Kreska i efekty są przepiękne, a walki to w ogóle jakiś kosmos. Bullet­‑timy lepsze niż w Matrixie, po prostu cud i miód. Oko samo się cieszyło oglądając kolejne wyczyny akrobatyczne Heia. I chyba nie przesadzę, jeśli powiem, że pod tym względem to anime należy co najmniej do mojego TOP 3.

    Sama fabuła, jak mówiłem, przeciętna. I choć historie były ciekawe, to dla mnie to za mało na rozwinięcie jakiejkolwiek akcji. Zdecydowanie epizodyczność mi nie odpowiada, po prostu nie mam czasu na zżycie się z historią i bohaterami.

    Co do postaci, to główny bohater jest naprawdę świetny, szczególnie, jeśli idzie o wygląd. Hei w wersji z płaszczem i maską po prostu miażdży. Reszta (poza przesłodką Yin i kocurem Mao) jest średnia, choć ta trójka nadrabia wszystko.

    To tyle, trochę mało, ale jest po pierwszej w nocy, ja od 6h oglądam non­‑stop, więc wybaczcie. ;)

    9/10
  • Avatar
    A
    Gari 8.12.2007 18:39
    Końcówka DNO
    Anime całkiem przyzwoite bardzo mi się podobało. Tylko zakończenie jest nieco beznadziejne. Ale to standardowe w anime. Ogólnie daje ocenę 9/10:) Polecam! ! !

    Wciągające i przyjemnie się ogląda.
  • Avatar
    A
    Gormadok 19.11.2007 20:07
    świetne, bo mroczne
    bardzo mi się podoba. jestem na 14­‑stym odcinku i z każdym kolejnym jest coraz ciekawiej. dla niektórych wadą może być to, że każdy odcinek jest na tyle oryginalny, że można odnieść wrażenie, że poza głównymi postaciami nic ich ze sobą nie łączy. Plusy, to oprawa, klimat, no i…
    ... para detektywów. Świetny jest pierwszy odcinek, w którym ich poznajemy. te szneki asystentki są po prostu masakryczne. no i ta dedukcja detektywa podczas poszukiwania kota :P
    POLECAM
  • Avatar
    A
    I2YI3A 11.11.2007 20:04
    ...
    Cóż powiedzieć, obejrzałem dwie serie po sobie, a mianowicie, Ergo Proxy i DtB. Cóż nie porównam ich bo to bez sensu.

    Anime ogólnie bardzo miłe, żadnych większych przerysowań, bohaterowie zarówno pojawiający się na chwilę jak i stali bardzo fajnie skomponowani.
    2 odcinkowe serie, mi osobiście przypadło to do gustu, bo wiadomo, że przygoda będzie trwałą tyle i tyle, nie natomiast ciągnęła się w nieskończoność, żeby zakończyć się w ułamku sekundy jak akurat będę upijał łyk kawy.
    Co do serii, no nie wiem jakoś nie specjalna nowość jeśli chodzi o kontraktorów. To szczerze mówiąc już było wielokrotnie i nic raczej mnie nie zaskoczyło, może poza brakiem kilku charakterystycznych w innych seriach zdolności.
    8,5/10 to przesadzona ocena, ale bardzo klimat anime pasował do klimatu za oknem więc taka dla mnie będzie pasować :).
  • Avatar
    R
    Salva 11.11.2007 18:34
    A ja chciałam powiedzieć komplement recenzentowi
    Seval jedna z lepszych recenzji jakie czytałam na Tanuki, a czytałam ich już mnóstwo, z niecierpliwością czekam na kolejne Twoje teksty. Naprawdę fantsatyczna recenzja świetnej serii ^^
  • Avatar
    A
    Laodike 10.11.2007 22:27
    DtB
    Ekhm. No nie wiem, wedłóg mnie ocena troszkę zawyrzona, jakby patrzeć na całą serię. Przeglądałam niektóre komentarze i co do jednego się zgadzam. To anime zostało bestialsko ZMARNOWANE! Pierwsze dwa odcinki spowodowały u mnie ciarki na rękach. Pomysł z bramą, z „kontraktorami”, z tym, że muszą płacić za siłę. „Wielka moc, to wielka odpowiedzialność”. Jawna sugestia, że wszystko ma swoją cenę. Poraziło mnie to i miałam nadzieję, że wreszce powstanie seria, która na prawdę będzie miała mocne przesłanie, ale i będzie też ciekawa i nie patetyczna. Zahipnotyzował mnie równeż sam Hei(jak pewnie większość ;). Jego dwulicowość… Natomiast po 15 epie, zaczęłam obserwować niepokojący schyłek ku upadkowi. Co do cholery miała znaczyć zmiana openingu i endingu? Kiedy je usłyszałam, roześmiałam się w głos. Nic nie przebije HOWLING, które znam na pamięć (:P). Do 21 epa,nie potrafiłam nawet się skupić i co nudniejsze epizody przewijałam. Potem akcja wróciła mniej więcej do dawnego tempa, ale czekał nas dosyć niemrawy koniec.
    Cóż mogę powiedzeć o muzyce? TO JUŻ BYYYŁO. Oprócz autentycznie przepięknej solówki „Yin no piano” Ach, nie umiem przestać jej słuchać no i oczywiśce pierwsze op i end. Bardzo mi się podobały :)
    Anime ocenie za pierwsze 15 odcinków(bez poszukiwania kota, brrrr) daje mu 9/10. Choć za zakończenie powinnam odjąć co najmniej dwa :P
  • Avatar
    A
    daw 10.11.2007 17:20
    8/10
    Fajna seria, jednak czegoś brakuje. Sam pomysł z Bramą i Kontraktorami bardzo dobry, jednak realizacja już tak nie dokońca. Niedosyt pozostawia zbyt mało ilość wyjaśnień, po obejrzeniu całości dużo pytań pozostaje bez odpowiedzi. Poza tym dwuodcinkowe historie powodują, że człek nie wciąga się w to anime tak jak powinien, gdyż brakuje jako takiej ciągłości wydarzeń.
    Niewątpliwym plusem są postacie, choć nie dane jest nam poznać je w pełni. Warto też odnotować świetną kreskę i pierwszy opening.
    Zakończenie pozostaje otwarte, więc byc może kiedyś doczekamy się sequelu.
    • Avatar
      enevi 10.11.2007 18:05
      Re: 8/10
      daw napisał(a):
      Fajna seria, jednak czegoś
      Zakończenie pozostaje otwarte, więc byc może kiedyś doczekamy się sequelu.


      Na DVD ukaże się 26 odcinek, więc miejmy nadzieję, że coś się wyjaśni.
  • Avatar
    A
    igi 9.11.2007 13:41
    Mnie się podobało
    Jak dla mnie ta seria jest naprawdę genialna. Poprostu idealnie wpasowana w moje gusta :D Kreska idealnie oddaje klimat fabuły która według mnie jest świetna, wciągająca, ciekawa, nieprzewidywalna, daje powód do rozważań. Myślę że w tego typu anime własnie o to chodzi, żeby trochę się zastanowić nad paroma rzeczami. Nie lubię kiedy wszystko jest podane na tacy i odnosi się wrażenie że autorzy niedoceniają widza. Oczywiścię też czuję pewien niedosyt po obejrzeniu ostatniego odcinka, ale jest nad czym pomyśleć ;p
    Jeśli chodzi o postacie, to są one jednymi z lepiej wykreowanych jakie widziałem w gatunku anime, brak tu stereotypów i utratych schematów, każda postać jest całkowicie inna ma własną historię, rozwija się w swoim własnym kierunku.
    Ogólnie w mojej skali 10 na 10 pod każdym względem, zaliczam je do moim ulubionych serii( Texhnolyze, Wolf's rain )

    p.s napisałbym jescze pare innych pozytywów ale spieszę się ;p
  • Avatar
    A
    nami 6.11.2007 21:09
    =*
    świetne anime, by7ło tam tyle wątków że już połowy z nich nie pamiętam i z chęcią obejze drugi raz ^^
    jedyną wadą był rzeczywiście detektyw i jego pomocnica ale mozna jakos przetrzymać te 2 odcinki :) polecam :)))
  • Avatar
    A
    Eas 3.11.2007 12:37
    Dobre
    Dobre anime. Naprawdę. Ale nie bez wad.

    Przede wszystkim… no, jak się rozkręciłam, to mnie wciągnęło, ale w porównaniu do takiego „Serei no Moribito”, które wessało mnie natychmiastowo, to ciut jednak opornie mi szło.

    Dobijał mnie też wątek tego detektywa, zresztą sam detektyw i jego pomocniczka mnie wnerwiali niemiłosiernie. A odcinek z poszukiwaniem kota był bezsensowny.

    Rozczarował mnie też OST. Co prawda oba openingi bardzo mi się spodobały i śpiewam je już od dłuższego czasu (chociaż „HOWLING” był lepszy, bardziej pasował do klimatu DtB), ale reszta była… taka sobie. Przesłuchałam i doszłam do wniosku, że to mix soundtracków „Wolf's Raina” i „Cowboya Bebopa”. Zmęczenie materiału, brak pomysłów, zastój – tak jakby. O ile poprzednie OSTy były powiewem świeżości i oryginalności, ten jest tylko powtórką.

    No ale postaci były dobre. Główny bohater bardzo mi się spodobał. Jako Li był uroczy, a jako Hei fascynujący. Chociaż to Mao jest moim ulubieńcem, bo mimiki jego pyszczka nie pobije nic xD Bardzo polubiłam też Kiriharę – uwielbiam taki właśnie typ kobiecych postaci.

    I jeszcze coś: To się niiieeeeeee miaaaaaaałooooooo taaaaaak skoooończyyyyyyyć! ;(  kliknij: ukryte 
    • Pietajasia 13.05.2009 21:47:19 - komentarz usunięto
    • Pietajasia 13.05.2009 21:51:06 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A R
    val-gaav 1.11.2007 16:22
    nie rozumiem ....
    ... no właśnie. Nie rozumiem zachwytów nad tą serią. Nie rozumiem też tak wysokiej oceny. Fakt seria jest dobra ale zasługuje co najwyżej na 4 gwiazdki, a ja bym dał 3….

    Powiew świeżości w świecie sci­‑fiction? Po pierwsze to serii tej nie można nazwać 100% sci­‑fiction ... Motyw bramy i kontraktów to raczej elementy okultystyczne… Poza tym świeżość ? Co takiego jest w DtB czego już nie było? ... Ot wymienię jeden tytuł jakże bardzo podobny: Speed Grapher ... Fakt, że DtB jest od niego lepsze, spójniejsze i bardziej logiczne ale mimo wszystko jak dla mnie jest to seria zmarnowanego potencjału podobnie jak Heroic Age ...
    Podzielam opinię przedmówcy motyw bramy, kontraktów to mogło być ciekawe szkoda, że nie zostało to rozwinięte i wyjaśnione.

    Z żalem przyznaję też, że faktycznie czasem jest nudno. Być może odpowiada za to podział na 2­‑odcinkowe epizody, niemniej jednak serię przerwałem po pierwszych 2 odcinkach i wróciłem do niej dopiero gdy już prawie wszystkie się ukazały. Cóż przy takim Seirei no Moribito DtB wypada słabo a to ten sam sezon .... coś więc chyba nie tak z tą punktacją ...

    Podsumowując dla mnie przynajmniej pod względem fabuły DtB jest przeciętne. Fakt, że jest parę momentów wyjątkowych i bardzo dobrych np. gdy pewien kot w pewnej sytuacji robi „miauuu” :D .... Ci co widzieli wiedzą o co chodzi…
  • Avatar
    A
    Novy 29.10.2007 18:17
    a mogło byc ciekawie
    Autorzy podjęli ciekawy i nośny pomysł wielowymiarowej bramy, niestety został on wyjątkowo słabo wykorzystany. Bardzo żałuję ze brama i związane z nią artefakty były tylko tłem a nie głównym wątkiem.
    Przez większość odcinków wieje nudą i oglądamy ten sam powtarzalny schemat dwuodcinkowych historyjek.
    Ocena ogólna 6/10
  • Avatar
    A
    koncio 28.10.2007 12:42
    pytanko
    Po obejrzeniu pierwszego epa jestem zachwycony strona wizualna tego anime, już dawno nie oglądałem czegoś tak dobrego pod tym względem. Przesłuchałem też cały OST i jestem troszkę zawiedziony, spodziewałem sie czego trochę lepszego od Yoko Kanno, chociaż muzyka pasuje dość dobrze do klimatu serii.

    Usunięto część komentarza niezgodną z polityką strony.

    Moderacja

  • Avatar
    A
    wa-totem 26.10.2007 17:08
    wyśmienita seria
    DtB to zdecydowanie jedna z 2 najlepszych pozycji minionego sezonu. Ma przemyślaną, wciągającą fabułę, a realizacji trudno cokolwiek zarzucić. Może minusik za muzykę ogólnie nie tak błyskotliwą jak reszta, ale prześliczna ballada Rie Fu mi to z nawiązką zrekompensowała :)
  • Avatar
    A
    Yagami_Raito 25.10.2007 18:03
    Nie Podobało mi się
    Nie dokończyłem tego anime, kilka pierwszych epkó było nawet fajne, jednak z czasem robiło się nudnawo…To tylko moje zdanie, nie chce zniechęcac do obejrzenia tego anime ja poprostu nie trafiłem w swój gatunek:) Niczego tam nie znalazłem co by mnie tak naprawdę wciągnęło.
  • Avatar
    A
    Nanami 25.10.2007 15:23
    Bardzo dobra pozycja z małym ale...
    A to małe ale to takie, że wciąż czuć niedosyt. Zakonczenie mnie po prostu nie satysfakcjonuje! Ogólnie całkiem ciekawe, ale takie jakies z kosmosu. Mam nadzieje, ze opórcz dodatkowego odcinka 26 powstanie jeszcze jakas OAV­‑ka… Ubóstwiam głównego bohatera, zdecydowanie utrafili w mój ulubiony typ postaci. Moim zdaniem nie ustrzeżono sie troche monotoni i dziur w fabule, ale nie są one rażące. U Yoko Kanno bywały lepsze OSTy… widać, a raczej słychać małe wypalenie w tej materii. Ale tłumaczenie serii na polski było zdecydowanie miłym zajęciem :-)
    • Avatar
      Gveir 18.12.2007 20:28
      Re: Bardzo dobra pozycja z małym ale...
      Nanami napisał(a):
      Mam nadzieje, ze opórcz dodatkowego odcinka 26 powstanie jeszcze jakas OAV­‑ka…

      Powstanie – będzie dodatkowy odcinek dołączony do wydania DVD, ale wątpliwe, żeby cokolwiek wyjaśnił :(
  • Avatar
    A
    mentos 25.10.2007 13:31
    Darker than BLACK
    Świetna seria, jedna z najlepszych, jakie oglądałam. Wprost ubóstwiałam pierwszy opening i ending. Uderzenie mocnej, dobrej muzyki. Ogólnie podobało mi się tak naprawdę wszystko. A Hei swoim charakterem nieźle zauroczył. Szkoda tylko dwóch odcinków, kiedy szukali kota, byłam nimi zdziwiona i rozczarowana. Na szczęście oprócz tego oglądałam anime z wypiekami na twarzy i ciągle mi było mało! Seria ma bardzo dobre poczucie humoru:) Bezcenne okazywały się nawet miny bohaterów, Mao był w tym istnym mistrzem. Dużym plusem jest nieprzewidywalność, parę razy byłam naprawdę zaskoczona biegiem wydarzeń. Taką kreskę uwielbiam, więc nie ma, co nad tym zbyt wiele rozprawiać. Oglądając Darker than BLACK odczuwa się niesamowitą sympatię do większości postaci. Ajajaj… będzie mi brakowało tej serii… Pozycja obowiązkowa!!:D