Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Shakugan no Shana Movie

  • Avatar
    A
    Kira 26.04.2011 19:27
    3/10
    Zbyt podobne do całego anime. Jest kilka szczegółów innych, ale nudziło mnie oglądanie tego anime. Daję max 3/10 (i tak to za wysoka ocena)
  • Avatar
    A
    Prox 26.09.2008 05:03
    Bardzo dobre
    8/10

    Coprawda początek to kopia TV ale później losy toczą się inaczej :)

    Bardzo fajne
  • Avatar
    A
    Sir Mavins 10.04.2008 07:43
    I toczy się dalej...
    Nie oceniłem co prawda zbyt wysoko serii 1, ale postanowiłem pójść dalej i zobaczyć film.
    Fakt, to pewnego rodzaju wyzwanie, bo skoro serial nie wbił mnie w ziemię, to po co sięgać po film? Zwłaszcza, że o tym samym jest.

    Graficznie i muzycznie nie odbiega od pierwowzoru. Razem 7/10.

    Co do treści, to miłe zaskoczenie.
    Film zaczyna się trochę inaczej niż seria i choć potem leci prawie tym samym torem, to jednak jest lepszy. Zacznijmy od faktu, że od pierwszych sekund mamy akcję, a potem jest kilka słów wyjaśnień „o co w tym wszystkim chodzi”. Lecz nie podają nam wszystkiego na tacy.
    Tych informacji jest tyle ile ma być. Następnie znowu fabułka i porcja informacji.
    Bardzo dobry zabieg. Jeśli widziało się S1 to ciągle oczekuje się momentu, w którym będzie to lub tamto. Twórcy jednak postanowili skupić się na trochę innych aspektach niż w pierwowzorze.
    Tematem głównym jest oczywiście Yuuji (a nie Shana) oraz Władca Lalek.
    Wg mnie w serii odcinki o Shanie były za długie i za nudne, a WM „niedorobiony”.
    Może wybiegnę w czasie, ale film inaczej się też kończy.
    I bardzo dobrze. Miły akcent.
    Mało tego, w filmie nie ma nudy. No chyba, że sceny w szkole…ale niech tam…

    Dla kogo jest film?
    Moim zdaniem dla kogoś kto nie zna tematu i nie zna serii.
    W ciągu 90 minut dowiaduje się wszystkiego czego trzeba.
    Natomiast gdy chce się pogłębić tę wiedzę, to zapraszam do 24+1 odcinkowego sezonu 1.

    Ocena filmu 7,5­‑8/10.
  • Avatar
    A
    Wilk Stepowy 24.11.2007 15:26
    średnio to wypadło
    Taki skrót serialu (aż się zdziwiłem, że tyle z serialu – cały pierwszy plot – dało się upchnąć w filmie kinowym, raczej za dobrze to o fabule nie świadczy ;) ). W każdym razie nie wnosi nic nowego – można oglądnąć jeśli dawno nie widziało się Shany a czeka się na drugi sezon.
  • Avatar
    A
    Elof 22.11.2007 10:41
    Ja wolę wrócić do serialu.
    Wielki skrót serialu i alternatywne zakończenie walki z pewnym władcą guze. Powiem szczerze, iż nie bardzo mi się podobało. Chociaż, Płomień Niebos robi wrażenie. Według mnie to taki dłuższy odcinek specjalny, przypominający poprzednie wydarzenia. Zachęcam bardziej do obejrzenia znakomitego serialu, a z filmem zapoznać dopiero później. Taka nie do końca udana ciekawostka.
  • Avatar
    A
    KrisK 20.11.2007 16:48
    ^^
    Powiem tak:
    Dla fanów Anime odcinkowego --> Maksymalne streszczenie anime. Dlatego fani shany odpadają.

    Ludzie nie znający jeszcze Shany --> Lepiej obejrzeć odcinkowe Anime, dłuższe i ciekawsze.

    Dla kogo ta produkcja? Nie wiem. Bo to „inne” spojrzenie no to co wydarzyło się w Ognistookiej Shanie jest troszkę nudne :).
    • Avatar
      wa-totem 25.11.2007 20:01
      Re: ^^
      KrisK napisał(a):
      Powiem tak:
      Dla fanów Anime odcinkowego --> Maksymalne streszczenie anime. Dlatego fani shany odpadają.

      Ludzie nie znający jeszcze Shany --> Lepiej obejrzeć odcinkowe Anime, dłuższe i ciekawsze.
      Zdecydowanie się nie zgodzę.

      Film nie jest powtórzeniem pierwszego sezonu, pewne zdarzenia przedstawia inaczej. Przede wszystkim jednak, prawdziwy fan zauważy kolosalną różnicę w jakości animacji i staranności wykonania tak postaci jak i teł. I już samo to wystarczy, by film z zadowoleniem obejrzał.
      Odpadnie za to fanboy, specyficzne stworzenie które w przypadku innych serii bywa określane jako cut – bo uzna że „tu nie ma nic nowego, bleh”.

      Z kolei widzowie, którzy z Shaną się nie zetknęli, mogą kosztem półtorej godziny ocenić, czy warto „inwestować” 10 godzin w oglądanie serii…

      Zmoderowano.
      IKa
  • Avatar
    A
    Nanami 20.11.2007 15:12
    Do połowy nudy, a potem całkiem dobrze
    Jak dla mnie pierwsza prawie godzina filmu była nudna jak flaki z olejem. Sceny żywcem wyjęte z anime, posklejane troche, moze odrobine podretuszowane. Nawet dialogi identyczne słowo w słowo. Moja pierwsza myśl „Co to ma być?!”. Poszli po najmniejszej linii oporu. Zdecydowanie jestem na NIE. Dopiero od połowy akcja nabrała rozmachu i zaczęła zaciekawiać, do dojść do świetnego zakończenia i nawet mały skrawek nowej nowinki fabularnej wrzucić.
  • Avatar
    R
    freedoleen 20.11.2007 12:06
    odnośnie fabuły
    koni napisał(a):
    O fabule filmu można w skrócie powiedzieć, że jest to szybkie, bo skoncentrowane w 86 minutach przypomnienie kluczowych wydarzeń, mających miejsce w pierwszej serii telewizyjnej.


    chciałbym zwrócić uwagę na pomyłkę autora w tym zdaniu. powyższa wypowiedź sugeruje, że w Shanie Movie nie ma żadnych nowych wydarzeń/scen, są jedynie te z pierwszego sezonu. nic bardziej mylnego. mniej więcej połowa filmu to odtworzenie wydarzeń z pierwszego sezonu, natomiast druga to zupełnie nowe sceny, alternatywne zdarzenia, które w pierwszym sezonie absolutnie nie miały miejsca.
    • Avatar
      koni 21.11.2007 12:29
      Re: odnośnie fabuły
      Nie zaprzeczę, ale.
      Hmm… nowe sceny, zwłaszcza później są, ale czy wnoszą coś nowego? Nie zauważyłem, a raczej nie zostałem oświecony.
      Siłą rzeczy musiały pojawić sie jakieś alternatywne zdarzenia i sceny. Przecież to nowa produkcja, film. Nie mogli podać w 100% tego samego materiału co w serialu. Jednak wszystko kręci się wokół tych samych postaci i wydarzeń. Tylko, że w ciut innym ujęciu.

      Rozumiem co miałaś na myśli i dziękuję za uwagę.
      Jako recenzent mam jedną przewagę – umieszczam swoje odczucia. Owszem, można się z nimi nie zgadzać dlatego zachęcam do komentowania.
      • Avatar
        freedoleen 21.11.2007 19:55
        re: odnośnie fabuły
        może nie były to przełomowe wydarzenia dla serii UWAGA, SPOILER:  kliknij: ukryte , jednak czytelnik recenzji może odnieść mylne wrażenie, że film składa się wyłącznie z posklejanych wydarzeń z pierwszego sezonu, że jest to tzw. recap… nie ujmuję niczego autorowi recenzji, osobiście uważam jedynie, że byłoby dobrze wyrazić się precyzyjniej o fabule. obecnie sugeruje ona całkowity brak nowego materiału w filmie, co może skutecznie odstraszyć potencjalnego widza.