Tanuki-Anime

Lekka komedyjka na jeden wieczór, niestety podlana pedofilskim sosem. Kreska w porządku, postacie raczej mało oryginalne, momenty zabawne zdarzają się. Plus za chwytliwy pierwszy ending.

Może nie idealna, ale wciąż dobra adaptacja, pewne zmiany fabularne ( kliknij: ukryte  powiem tylko tyle, że liczba zgonów jest znacząco niższa niż w powieści) bardzo jej nie zaszkodziły. Choć anime przeznaczone raczej dla młodszej widowni, o czym świadczą choćby piskliwe dziecięce głosiki zapowiadające kolejny odcinek czy wygładzenie lub pominięcie niektórych motywów, szczerze polecam je fanom dzieła Hugo. Design postaci Valejana, Javerta i innych w 100% odpowiada moim wyobrażeniom i nie potrafię już widzieć tych postaci inaczej.

Jeszcze nigdy nie widziałem tak irytujących postaci – szczególnie drażniła mnie dziołcha o różowych włosach, gdy pilotowała tego pokracznego robota­‑potworka. Miałem ochotę zatłuc tego, kto odpowiada za wygląd, zachowanie i głos „Kemeko”. Główny wątek niby ciekawy, ale zakończenie nic nie wyjaśniło w fabule. Plus za cycki. I to by było na tyle, wyższej oceny jak 4 dać nie mogę.

...trochę nie podeszło mi zakończenie. Oczekiwałem nieco innego rozwiązania i w ogóle. Mimo wszystko polecam, sporo śmiechu i solidnego fanserwisu.

Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami, chociaż w moim przypadku ocena jest nieco wyższa. ;)

Sezon 2 jest minimalnie słabszy od pierwszego… ale nie jest źle. Może nie byłem do końca zadowolony, bo pomiędzy pierwszym a drugim sezonem przeczytałem większość rozdziałów mangi, no i przez to nie było zaskoczeń, a wszystko wydawało mi się przewidywalne.

Moim zdaniem trochę za dużo było tu Sanae (to dziwne, bo choć lubię tę postać, czułem przesyt jej obecnością), a za mało Nagisy.

Uważam, że to anime zostało trochę niedocenione. Ja bardzo przyjemnie spędziłem czas na oglądaniu przygód Ran i Miao, naprawdę nie żałuję. Również 7/10.

Wszystko pięknie, ale… Jaki wiek XVIII?! Powinno być: XIX, wszystko rozpoczyna się w 1889 roku na pierwszym EXPO w Paryżu, a nie na jakimś tam konkursie maszyn latających…