x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Bohaterowie – czyli duże skupisko dobrych, złych, fałszywych, szczerych, wrednych, intrygujących, szlachetnych i aroganckich postaci. Każdy znajdzie dla siebie jakiegoś ulubieńca i tylko pozostaje kwestia czy przeżyje(a ginie tam przerażająca ilość ludzi i wampirów). Alucard jak to Alucard – ulubieniec nad ulubieńcami. Potężny, intrygujący i przerażający – jak to na głównego bohatera przystało. Victoria Seras – ciekawa postać, bardzo ludzka i sympatyczna. Według mnie jedna z najlepszych kobiecych postaci. Integra Hellsing – ta postać akurat nie przypadła mi do gustu, ale fani kobiecych tyranów będą mieli niezłą radochę w oglądaniu jak drze mordę na lewo i prawo. No i Walter. Ale tutaj już muszę się bardziej rozpisać. Jest poboczną postacią i chyba nie ma większego sensu wgłębiać się w jego charakter. Urzekło mnie w nim jedna, z pozoru nic nieznacząca rzecz – kliknij: ukryte Jak to uczuciowo i miło uśmiechnął się po krótkiej przemowie Seras w OVA 9. Niby to czarny charakter, ale bardzo ciekawie zareagował na jej słowa.
Reszta bohaterów w większości przypadków również rozpala w nas miłość… albo nienawiść. Czyli tak jak powinno być.
Fabuły nie zrozumiałam. A jak czegoś nie rozumiem, to znaczy, że to coś jest bardzo wgłębione w historię, religię i politykę, lub po prostu bardzo mądrze się prezentuje. I w Hellsingu właśnie tak jest – dojrzalszy widz będzie usatysfakcjonowany fabułą, a taki mojego pokroju spędzi miło czas na oglądaniu nawet nic nie rozumiejąc. Duży plus.
Kreska zalicza się do moich ulubionych. Dodaje klimatu serii i tej przerażającej nuty, która sprawia, że patrząc na wampiry/potwory mówimy wielkie WOW. Krew w Hellsingu wygląda wspaniale, a postacie są bardzo dobrze narysowane. Czyli kolejny wielki plus.
Muzyka to istne cudo. Wszystkie soundtracki brzmią znakomicie i interesująco. Zazwyczaj pasują do sytuacji i wpadają w ucho.
Wszystko inne prezentuje się nadzwyczaj dobrze. Nie bez powodu Hellsing Ultimate stał się moim ulubionym tytułem. Wampiry przedstawione są tam… jak wampiry – Przerażające, żądne krwi i okrutne stworzenia. Bez jakichś świecących się w słońcu koszmarków.
Seria dostaje 9/10 i polecam wszystkim o mocnych nerwach ten tytuł, bo naprawdę warto.