x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Cześć i dzięki za spoilery
Re: Muzyka
Decyzje odnosnie recenzji
Jedno tylko mnie niepokoi… zamiast merytorycznych kontrargumentów (wyjątek: girl‑san, której wskazówka dotycząca sceny z matką Riki była jak najbardziej przekonująca), zaczęły się jakieś docinki personalne. Nie, nie jestem hardcorowym fanem Higurashi, a Rei bardziej mnie rozśmieszyło niż zdenerwowało. Po prostu lubię oglądać filmy/anime, i mówić, dlaczego mi się podobają, lub nie.
Tyle napisawszy kończę i mam nadzieję, że nie będę już musiał niczego sprostowywać. Wszelkie decyzje odnośnie recenzji pozostawiam wam- czytelnikom i redakcji, bo przecież wspólnie tworzymy ten portal.
Krótkie sprostowanie
Nie chcę jednak zostać źle zrozumiany. Pojawiła się opinia, że dawka brutalności mogła być za mała, jak dla niektórych. Cóż, ja tak nie uważam. Gdyby powstała seria pokazująca tylko radosne życie bohaterów po tragicznym czerwcu, związki między nimi, lub ich zwykłe radości i problemy w normalnym szkolnym życiu, bez nawet jednaj kropli krwi, prawdopodobnie bardzo bym ją polubił. Moja negatywna opinia wynika przede wszystkim z braku logiki i spójności serii. Jak zaznaczyłem fabuła od drugiego odcinka w górę była bardzo obiecująca.
I jeszcze tylko jeden szczegół:
LadyGiniro- masz absolutną rację! Nie mam prawa decydować, czy czytelnik może obejrzeć to anime, czy nie i wiem o tym. Mój komentarz na ten temat był całkowicie niepotrzebny, gdyż zmienił się z odradzania serii do zabraniania. Za ten błąd przepraszam. Oczywiście nie mam zamiaru nikomu mówić, co ma robić, a co nie. Jednak, gdybym jeszcze mocniej ograniczył spoilery (wersja, którą czytacie na stronie i tak została [za moją zgodą i przy mojej współpracy] pocięta), nie mógłbym ani wytknąć zwykłych błędów logicznych, ani napisać, co w serii było dobre, a co złe, czyli nie mógłbym napisać nic, poza opisaniem grafiki i muzyki.