Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

MastaPrzymiotnik

  • Avatar
    A
    MastaPrzymiotnik 26.12.2011 23:40
    To chyba nie dla mnie
    Komentarz do recenzji "Powrót do marzeń"
    "[...] młodszym wyda się śmiertelnie nudny.”
    Raczej już nie łapię się pod kategorię „młodsi widzowie”, bo mam 22 lata, ale film wynudził mnie bardziej niż śmiertelnie. W życiu nic mi się tak nie dłużyło, nawet 3­‑godzinne czekanie w urzędzie. A najgorsze jest to, że poświęciłam się na daremno, bo do samego końca nie zauważyłam w filmie nic, co by mnie urzekło albo wzruszyło.

    Nie sądziłam, że jakiemuś filmowi Studia Ghibli będę w zmuszona wystawić tak niską ocenę, ale nie ma rady- daję 4/10 za schludną animację i dobre chęci.
  • Avatar
    A
    MastaPrzymiotnik 26.12.2011 20:12
    Dojrzalszy od anime i mangi
    Komentarz do recenzji "Utena la fillette révolutionnaire the Movie"
    Uniwersum Uteny nieustannie kojarzy mi się klimatami z „Małym Księciem”, ale dla zdecydowanie starszego i bardziej wymagającego odbiorcy, co sobie w niej cenię.

    Ogromna ilość symboliki w filmie jest bardziej czytelna i mniej rozmyta niż w serii TV, więc wywiera większe wrażenie.
    Do tego, o ile seria trochę się dłużyła i brakowało w niej czegoś „mocniejszego”, zwłaszcza na koniec, o tyle film zrekompensował wszystkie dłużyzny i niedostatki. Jest jakby skondensowaną i mniej niewinną wersją anime-- z dodatkiem pikanterii, którą ukazano w metaforyczny, artystyczny i estetyczny sposób.

    Dla niektórych osób może to stanowić ogromny minus. Wyraźny homoseksualizm w dwóch kombinacjach, kazirodztwo w dwóch wydaniach i parę innych odrzucających rzeczy czyni wydźwięk „Uteny” mocno kontrowersyjnym. Osobiście czułam się nieswojo przy scenach z kazirodztwem, ale jednocześnie poszukuję rzeczy w nie­‑wulgarny sposób ukazujących tego typu mocniejsze tematy, wiec tutaj uważam je za atut.

    Swoje zrobił też angielski dubbing (bo z takowym poznałam tę produkcję), który w moim odczuciu był bezbłędny i dzięki temu, że nie musiałam patrzeć na napisy w dole ekranu- mogłam się w pełni skupić na świetnej oprawie graficznej.

    Muzyka zapadła w mojej pamięci, zwłaszcza piosenka puszczona w czasie tańca i później lekcji rysowania. Scena zapierająca dech, bardzo plastyczna i nie do zapomnienia.

    Nie mam tej produkcji absolutnie nic do zarzucenia- jest dojrzałą, perfekcyjnie przemyślaną i zrealizowaną całością. Dla zwolenników nie­‑dosłowności i eksperymentalności wizualnej absolutny MUST do obejrzenia. Ode mnie ma ocenę 10/10.

    Wspomnę jeszcze, że produkcje „utenowe” moim zdaniem powinno się dobierać do wieku, jeśli ktoś dopiero planuje zapoznać się z ta serią i nie miał z nią wcześniej styczności. Dla najmłodszych polecałabym mangę, dla nastoletnich czytelników- anime, a dla starszych odbiorców- ten właśnie pełnometrażowy film.