x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Dobre, ale nie dla każdego
Opowieść całkiem sympatyczna, jak to już napisał recenzent, ale nie dla każdego. Ci, którzy nastawili się na dużo akcji, muszą się zadowolić tymi małymi urywkami między scenami szkolnymi. Ja natomiast lubię też szkolne obyczajówki, a jakoś wymagająca nie jestem (bo czasem musiałam wcisnąć pauzę i zastanowić się, czy czegoś nie pominęłam) więc mi to jakoś nie przeszkadzało.
Grafika… Tu mi trochę ciężko oceniać, bo się nie znam, ale bardzo mi się spodobał dizajn właśnie tytułowej bohaterki i Dead Master. Tła w alternatywnym świecie przypadły mi do gustu, a te w zwykłym świecie trochę przypominały mi te z „Clannada” (nie wiem, czemu…)
A w soundtracku dało się usłyszeć m.in. właśnie „Black Rock Shooter” w wersji piano i chyba ten jedyny utwór zapadł mi w pamięć.
Ogólnie 7/10
Dobijamy anime, czyli laureat tegorocznej nagrody za największą klapę 2009!