x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: hmm..
Uważam, że anime jest świetne, jednak nie dla tych, którzy doszukują się w japońskich produkcjach wyłącznie wybuchów, czy prędkich zwrotów akcji. W ostatnim czasie naoglądałam się takich wiele, dlatego obejrzenie tego dzieła było takim… Wyciszeniem? Tak, zdecydowanie.
Kotonoha no Niwa przedstawia nam urywek z życia zwyczajnych, szarych ludzi, którzy borykają się z najzwyczajniejszymi problemami, takimi, jakie mogą dotknąć każdego z nas. Spodobał mi się sposób, w jaki przedstawiono kliknij: ukryte rozwijające się uczucie pomiędzy 15‑letnim uczniem liceum, dojrzałym jak na swój wiek oraz 27‑letnią, nieco niedojrzałą i słabą psychicznie nauczycielką. Ten wspólnie spędzony czas w altance w parku Shinjuku był dla nich wyjątkowy. Oboje wiedzieli, że nie może ich nic łączyć, rozumieli to, jednak zarazem mieli nadzieję (zwłaszcza chłopak). Dodatkowo pomysł z hobby, jakim jest tworzenie butów – nuta oryginalności.
Nie jestem pewna, czy chciałabym zobaczyć kontynuację. Z jednej strony tak, bo naprawdę polubiłam głównych bohaterów. kliknij: ukryte Zakończenie pozostawiło jednak nutę tajemniczości i nie jestem pewna, czy warto ją burzyć. Czy Takao i Yukari czeka wspólne szczęście?
Nieskładny komentarz, wiem, przepraszam. Na koniec powiem, że anime to oceniam na 9/10. Wysoko, fakt. Grafika w Kotonoha no Niwa jest świetna, a poza tym… Urzekła mnie ta zwyczajna opowieść o życiu zwyczajnych ludzi, posiadających zwyczajne problemy. Tak o wiele bliższe moim, niż kolejne zagrożenie zagłady ludzkości. :)
From the new World...
Strasznie spodobała mi się wizja tego nowego świata. Społeczeństwo, które za wszelką cenę stara się utrzymać pokój, zarazem wprowadzając terror i w sumie niczym nie różniąc się od starożytnej cywiilizacji, czyli nas. kliknij: ukryte Zabijanie dzieci tylko dlatego, że nie wykazywały pożądanych cech, było zwyczajnie nieludzkie. Nic dziwnego, że ci ze słabszą psychiką zmieniali się w demony karmy (te, którymi kieruje podświadomość). Szczuroludzie i wyjaśnienie tego, jak powstali, cały świat, rządzące nim zasady… Anime doskonale ukazuje słabość ludzi, ich rządzę władzy.
kliknij: ukryte Sądzę, że szczuroludzie, pragnący zdobyć władzę jako gatunek naczelny, nie robili nic złego – gdyby to ludzie byli na ich miejscu, wciąż kontrolowani, z całą pewnością także wznieciliby rebelię.
Uważam, że mocne 9 za całokształt tego dzieła będzie odpowiednie. ;)
Z początku było przyjemnie, jednak później oglądałam z zapartym tchem...
Przy pierwszych sześciu odcinkach się nie nudziłam, anime było zabawne i idealne do tego, aby odprężyć się po lekcjach. Najlepsze momenty to operacje oddziału „Wcale nie martwi”:
kliknij: ukryte 1. Ta akcja w klasie, kiedy jedna osoba zwracała na siebie uwagę Anioła, a druga podmieniała jej testy… Wciąż mam przed oczami Hinatę lecącego pod sufit. Epicki był drugi raz, kiedy krzesło wykonało lekki obrót, on taki zamyślony, a później wbił się głową w sufit… BEZCENNE! xD
2. Droga do Gildii (to był ten drugi raz,kiedy szli po Kanae)... Poświęcenie każdego członka oddziału w celu zatrzymania klonów i te krzyki reszty, gdy obi ginęli… Rzeczywiście jak z telenoweli! xDDD
Jeśli chodzi o resztę odcinków, nic dodać nic ująć. fabuła stała się poważniejsza, choć nadal nie brakowało humoru. Płakałam przy odejściu Yui, super że Hinata wyznał jej uczucia. ^^ Przeszłość Yuzuru była smutna i to bardzo, ale cieszę się, że zaakceptował swoje życie. ^^ No i końcówka, kiedy Kanade wyznała mu, że w jej piersi bije jego serce, że ją uratował… Do tego fakt, że Yuzuru wyznał jej miłość… Płakałam jak dziecko. ^^'
Dodam jeszcze, że w anime są naprawdę wspaniałe postaci. xD Moi ulubieni to TK ( kliknij: ukryte to jego nawijanie o angielsku i taniec są bezcenne), Hinata (po prostu jest super i tyle), Yuzuru (ma ciekawą osobowość, jest idealny na głównego bohatera), Yui (rozbrajała swoim zachowaniem xD), Yuri (jej oddanie dla oddziału było piękne ^o^) oraz Kanade kliknij: ukryte (tak dobrze broniła się przed ciągłymi atakami członków oddziału. xD)
ANIME POLECAM KAŻDEMU! Jest lekkie w odbiorze, ukazuje potęgę przyjaźni, braterstwa i miłości. Skłania do przemyśleń nad sensem własnego życia. ;)
9/10
Kolejną piękną rzeczą w anime byli bohaterowie – podobały mi się ich charaktery. I nawet to, że nie lubię jazzu… Kurcze, ten, który grał Sen i Kaoru wymiatał. Wspaniałe… I te miłosne problemy… Świetne. Chcę znaleźć więcej takich serii do oglądania! ; D
Poruszona do łez...
Gorąco polecam wszystkim! Przy tym filmie wylałam chyba tytułowy litr łez… ; )