x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Mieszane uczucia
Ale do rzeczy.
kliknij: ukryte Co do prób ratowania sytuacji przez rodziców Saki, to nadal uważam że trzeba rozgraniczyć gotowość pójścia na pewną śmierć z zamiarem zabicia naszej ulubionej pseudo‑demonicy i tylko narażenia się na nią co zrobili rodzice Saki. Nic więcej chyba nie da się w tym temacie napisać. A szkoda bo dyskusja na ten temat była bardzo ciekawa.
kliknij: ukryte Co do rozbrojenia przez pseudo‑akkiego armii Kiroumaru to muszę się zgodzić z tym że tu jest przynajmniej częściowa nieścisłość – córka Marii powinna dostać śmierci zwrotnej za współudział, albo nie powinno być tej chwili ważenia się losu życia Saki po ubiciu pseudo‑akkiego. Chociaż możliwe że w tej pierwszej sytuacji wszystkim (łącznie ze mną) jakieś zawołanie Yakomaru do armii wroga typu „poddajcie się”. Wtedy coś takiego by moim zdaniem zlikwidowało niespójność. Ale o większości z tego pisałem już wcześniej.
Co do wypowiedzi użytkownika Zakishi Ogura o kliknij: ukryte uczeniu pseudo‑akkiego to mam na to inne wyjaśnienie, co wcale nie oznacza że Pani wytłumaczenie nie jest poprawne. kliknij: ukryte Mi się wydaje że w tym przypadku chodzi o prostotę i prymitywność czynności jakie wykonywała. Zabić czy wyrwać broń jest niezwykle łatwo mając do dyspozycji niemal nieograniczoną siłę. Co innego ją zastosować do bardziej finezyjnych działań Maria na przykład z pewnością musiała długo ćwiczyć latanie gdyż jeden błąd mogła przypłacić życiem.
Co do samych szczuroludzi, kliknij: ukryte a konkretnie ich skoku cywilizacyjnego to może i mamy do czynienia z lekkim wyolbrzymieniem ich skoku cywilizacyjnego. Autor może trochę niedoszacował czasu, ale i tak posługują się technologią na oko z XVI wieku kiedy nadal większość wykonywało się ręcznie, a maszyny były jeszcze dość prymitywne. Moją uwagę przykuł także fragment kometarza Zakishi Ogury o zwierzętach wykorzystywanych przez szczuroludzi. Do ich hodowli nie wykorzystali inżynierii genetycznej ale po prostu je udomowili. W kilkanaście lat to możliwe. Dziwne zwierzęta występowały w naturze co było wspomniane przez Saki na początku, przez zwrócenie uwagi na to że nic w tamtejszej naturze nie koncentruje się nie na przetrwaniu ale na zabijaniu.
Robi się późno więc kiedy indziej dokończę łatanie pozostałych niedopowiedzeń.
Podsumowując, w mojej opinii Shin Sekai Yori jest znakomicie zrobionym anime ze szczelnym, choć zawierającym wiele niedopowiedzeń scenariuszem i oryginalnymi a także realistycznymi postaciami. Ludzie którzy lubią dopowiadać sobie domniemane nieścisłości i kochają mroczne tajemnice (czyli tak jak ja) będą się czuli oglądając to anime jak w siódmym niebie.
Pozdrawiam wzajemnie.
Re: Mieszane uczucia
Pozdrawiam i także dziękuję za polemikę.
P.S
Jestem chłopakiem. :-)
Re: Mieszane uczucia
Re: Rozczarowanie
Rozczarowanie
Kolejne odcinki prezentujące zmagania Kanekiego z nową sytuacją były zwyczajnie nudne i nawet brak cenzury tego by nie zmienił. Główny bohater do wytrzymałych psychicznie nie należy, a na dodatek jest niezwykle naiwny. Nie ma na dodatek ani przebłysków geniuszu, ani sensownej przeciwwagi w postaci osoby która naprawi jego błędy. Te dwie rzeczy uratowały niejednego bohatera tego typu przed całkowitym znielubieniem przeze mnie. Szczytem miernoty był dla mnie czwarty odcinek. Przedstawiona tam kliknij: ukryte walka była tak słaba, że aż poniżej granicy konstruktywnej krytyki. Nawet nie potrafię jednoznacznie wskazać co było tam źle. Gorsze były tylko „humorystyczne” wstawki na koniec odcinka, po endingu, wstawione zamiast zapowiedzi. Są po prostu żenujące.
Zalety obecne przez cały dotychczasowy seans? Jakieś są… Grafika jest bardzo dopieszczona. Na pochwałę zasługuje też praca seyuu.
Podsumowując Tokyo Ghoul to jedno z najgorszych anime w sezonie i chyba najnudniejsz… ech… zapomniałem że oglądam też Shirogane no Ishi: Argevollen.