x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
i się o tym przekonałem, nawet wiedząc iż muszę się uczyć na egzamin nie mogłem się oderwać od tej serii. Zacznę od tego przez co większość już na starcie porzuca ten tytuł – kreski, dla mnie świetnie idealnie pasuje do klimatu serii, poza tym lubię takie „wynalazki graficzne'. Zresztą to nie kreska jest tu najważniejsza a świetnie prowadzona fabuła i genialny przytłaczający klimat. Szczególnie zaimponowało mi, że z tak banalnych gier, w jakie był wciągany Kaiji można zrobić tak pasjonującą rozgrywkę, w której mogli przetrwać tylko najsprytniejsi i najtwardsi gracze. No i to natężenie emocji, które aż wylewa się z ekranu, czasami aż śmiałem się sam z siebie że przeżywam to jak moja babcia telenowele, przy czymś takim nie można zachować spokoju. Kolejną rzeczą którą fajnie oddano jest ta brutalność świata w jakim znalazł się bohater
kliknij: ukryte np. zdrada 2 gości którym pomógł wygrać grę, zrzucanie ludzi w wyścigu po pieniądze czy w końcu istne zło w postaci Hyoudou
life is brutal i ta seria dobrze to ukazuje. Co do samego gł. bohatera to jest interesującą postacią, mimo iż jest życiowym nieudacznikiem to jednak jest wyśmienitym graczem, choć czasem zbyt naiwnie wierzy w innych co omal nie kończy się źle, najbardziej lubię go chyba za to, że mimo iż trafił do tak bezwzględnego świata potrafi zachować się po ludzku. Podsumowując poleciłbym ten tytuł każdemu bo wg mnie naprawdę warto.
Słabo
Zaczęło się powiedzmy nieźle ale im dalej w las tym gorzej i w sumie jakiś to potencjał miało ale twórcy nie wiedzieli chyba jak ten pomysł ogarnąć. W zasadzie nie mam jedynie nic do zarzucenia warstwie technicznej, kreska jest typowa dla studia, mnie akurat ich styl pasuje więc tu akurat podobało mi się. Co do fabuły to w sumie przydała by się kolejna seria ( a może i nie bo w sumie mogli by tylko dobić rannego) bo w sumie to przy oglądaniu wielokrotnie zadawałem sobie pytanie dlaczego? Po co oni w ogóle to robią? Czemu ten koleś (Miroku) ciągle coś kombinuje i właściwie to kim on jest? Takich pytań miałem sporo i właśnie te niedopowiedzenia gdzieś wkurzają. Już nie mówiąc o samym końcu i kliknij: ukryte nagłym ożywieniu Kuriyamy, jedyne co mi przychodzi na myśl to, że po prostu nie mogło się źle skończyć a szkoda bo to chociaż by dało trochę oryginalności..
Co do bohaterów to byli jacyś tacy nijacy, akurat najlepiej wypadli przy momentach komediowych, gł. to się tyczy głównej parki. Reszta robiła w większości za tło.
W zasadzie to tak trochę ciężko mi było to ocenić z początku, niby wytrwałem do końca itp. ale jednak no te braki i zakończenie wpłynęły, że po prostu nie mogę dać wy żej niż 4‑5.
8/10
Fabuła: wg mnie jest na prawdę niezła sam pomysł jest ciekawy, było kilka ciekawych zwrotów akcji, ogólnie nie czuło się dłużyzn, fakt, że czasem troche logiki brakło no i było kilka schematów ale nigdy nie może być idealnie.
Postaci: to jest mocna str tego tytułu fakt ta główna trójka jest dość średnia acz z czasem się powoli rozwija szczególnie Armin, moimi ulubieńcami są zdecydowanie Levi – wyglądał na typowego bezuczuciowego psychola a okazał się ciekawą postacią, drugą jest Jean który z biegiem czasu najbardziej pozytywnie się zmienia z całej ekipy. Poza nimi w większości da się polubić reszte ekipy, prawie każdy ma to coś w sobie przez co nie jest kolejnym randomem.
Kreska: wg mnie całkiem ładna, często serwowali ciekawe ujęcia kamery przy tych wygibasach, projekty postaci są dobre i są na tyle charakterystyczne, że nie ma problemu z rozpoznawaniem ich. Czasem miałem tylko wrażenie, że troche animacja kuleje albo dostawaliśmy pokaz slajdów. Niemniej i tu sie postarano i nie ma na co specjlanie narzekać.
Muzyka – co tu dużo mówić, świetnie oddaje klimat, zdecydowanie 1 z lepszych ostów jakie ostatnio słyszałem.
Klimat – zdecydowanie ta seria ma to coś, jest mrocznie i brutalnie, w wielu miejscach potrafiła mnie poruszyć. No i nieźle oddano tą beznadzieje w jakiej znalezli sie ludzie. Wkurzał mnie czasem zbyt duży patos przedramatyzowanie.
Ogólnie mnie się na tyle spodobało, że z pewnością sięgnę po mangę i kolejną serie jeżeli takowa się pojawi.
niezłe
pozytywnie zaskoczony,
Co do fabuły to jedne arc'i były ciekawsze inne gorsze jednak całość utrzymywała niezły poziom. Poza tym pod tymi oparami absurdu było pare już może i oklepanych przesłań ale pokazanych w ciekawej formie. No i sam sposób przedstawienia upadającej ludzkości tak barwny i kolorowy fakt niektórym może nie przypaść do gustu acz mi pasował do tej zwariowanej konwencji.
Tak więc wg mnie seria ciekawa acz jeśli komuś nie przypadnie do gustu od początku to chyba raczej nie ma co się dalej męczyć.