x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Anime a'la Disney ze wszystkimi wadami i zalety zachodniej animacji. Jak napisano we wcześniejszych komentarzach w tym anime może boleć czarno‑biały świat z jasno określonymi stronami (las i żyjątka dobre, ludzie źli), bez możliwości porozumienia się. Ale czego się spodziewać po 30 minutowym filmie zawierającym 2 historie, w stylu Królewny Śnieżki czy Króla Lwa?
Dla każdego kto lubi zachodni styl albo poszukuje nietypowej grafiki.
Forma jest ciekawa, zabawa grafiką wydaje mi się udana, chociaż przez częste zmiany animacji gubi się w sporym stopniu poczucie ciągłości. Szkoda, że fabuła jest taka sobie. Proste, bezrefleksyjne przesłanie ekologiczne odmalowane w czarno białych barwach. Szef drwali ustylizowany na Hitlera – litości…
Mori no Densetsu ma z pewnością wiele zalet. Można bawić się w szukanie nawiązań do różnych starych amerykańskich animacji, podziwiać muzyczny kunszt Czajkowskiego, jednak przyjemność obcowania z tym tytułem popsuła mi trochę fabuła. Wszyscy ludzie zostali tu przedstawieni jako istoty podłe, ograniczone i bezduszne, przez co całość niebezpiecznie zbliża się do poziomu ekologicznej agitki. Jak dla mnie to pewna hipokryzja ze strony reżysera, na którego mangi ścięto przecież niejedno drzewo. Pokazywanie konfliktu człowieka z naturą świetnie może się obyć bez pokazywania paluchem, kto dobry, a kto zły, czego świetnym przykładem jest Księżniczka Mononoke.
Laurka dla Disneya
Dla każdego kto lubi zachodni styl albo poszukuje nietypowej grafiki.
Zbyt bezpośrednie
las a legendy