Komentarze
Zettai Kareshi
- Komediowo, romantycznie, dramatycznie, z androidem-amantem : Anonimowa : 19.02.2023 15:38:51
- komentarz : Po co komu taki robot : 2.02.2023 04:01:23
- komentarz : Łakomczuszek Pospolity : 4.02.2012 15:39:51
- komentarz : Ruka : 2.12.2011 23:45:27
- komentarz : yokoona : 22.06.2011 21:07:57
- komentarz : Nanutka : 10.08.2009 22:32:25
- Przyjemna drama. : anulka406 : 28.04.2009 17:21:54
Komediowo, romantycznie, dramatycznie, z androidem-amantem
Nie jestem wielbicielką oglądania dramatów na ekranie, tym bardziej z robotem/androidem w roli głównej, ale tutaj wątki dramatyczne zostały dosyć zgrabnie splecione w jeden warkocz z tymi komediowymi i z obyczajowym sci‑fi, oraz romansem.
Co do aktorstwa to jestem przyjemnie zaskoczona, i główne i drugoplanowe postacie były zazwyczaj całkiem nieźle zagrane kliknij: ukryte poza ostatnimi odcinkami, gdy protagonista już nie przypominał tak dobrze robota.
Całkiem nieźle się przy tym bawiłam, było też trochę wzruszających momentów, polecam.
Drugiej, nowszej wersji nie oglądałam w całości, ale tu obecna drama wydała mi się sensowniejsza kliknij: ukryte (na tyle, na ile się dało ;)
Według mnie kliknij: ukryte Night dopiero dużo później zaczął być tym „księciem na białym koniu”.
Początkowo zachowywał się nie tylko jak robot, ale jak źle zaprogramowany robot, któremu nie dano danych na temat umiejętności społecznych, ani na temat savoir vivre.
I jeszcze to, że każdy, dosłownie każdy mógł go w prosty sposób włączyć i wyłączyć i nie było żadnych zabezpieczeń to już dla mnie szczyt absurdu.
Niby to służyło komedii, ale dla mnie było niedoróbką.
Fakt, że taki drogi sprzęt nie ma ani zabezpieczeń przed przejęciem go, ani go zdalnie nie mogli wyłączyć… Niedoróbka jak nic xd
Podobała mi się protagonistka, drobna, energiczna, radosna, sympatyczna. Pracowita i umiejąca kliknij: ukryte wczuć się i wybaczać ..
Nie wyobrażam sobie nikogo innego do tej roli.
Również spodobała mi się gra aktorska właścicielki baru i głównego programisty. Nie były bardzo wyrafinowane, ale dobrze dopasowane do odtwarzanych ról. I często przekonujące.
I oczywiście kliknij: ukryte prawdziwy książę z bajki, czyli pretendent do serca Riiko. .
Sceny z wizytą kliknij: ukryte rodziców – mega zabawne.
Nawet, jeśli fabuła była w wielu momentach przewidywalna, to i tak były to w większości bardzo przyjemnie spędzone godziny :)
Na dodatek kliknij: ukryte nie usunęli z wersji 01 programu negatywnych emocji, plus wgrali mu jakiś ograniczony soft. Już bezzasadnie zazdrosny facet mógłby być problematyczny, a tu jest jeszcze gorzej, bo zrobili przygłupiego robota, który daje się zmanipulować i okazuje bezsensowną zazdrość. A Riiko jeszcze płaci raty za wadliwy produkt.
Dopiero czwarty ep, a człowiek już jest zirytowany na twórców. Tytuł dramy kliknij: ukryte kłamie!
Eh… Tak jak strasznie podobała mi się manga, to drama mnie nie zawiodła.
Cieszę się, że to obejrzałam.
Przyjemna drama.
Muszę przyznać, że faktycznie to coś zyskało ręce i nogi. Pomysł, aby postaci były starsze jest świetny i doskonale pasuje, to po prostu cudowne posunięcie bez którego nie byłoby końcowego efektu. Po prostu historia ta stoi teraz na przyzwoitym poziomie, o wiele wyższym niż manga (swoją drogą brat Soshiego z tej dramy przypominał mi mangowego Soshiego).
Muszę przyznać, że ta historia nieraz mnie ubawiła, a pod koniec nawet wzruszyła. Ogólnie nie wierzę w coś takiego jak prawdziwa miłość i te jej cuda, ale bardzo przyjemnie oglądało mi się serię.
A jeszcze przyjemniej, że w obsadzie znalazł się Hiro Mizushima – mój ukochany aktor. Filmowy Soshi jest jedną z moich ulubionych postaci (po części za wygląd, ale jego nowy charakter także przypadł mi do gustu. Tym bardziej, że tu JEST, a w mandze tylko pojawiał się co kilka rozdziałów w szkole, a na zakończeniu nagle wyskoczył nie wiadomo skąd), na równi z Miką, która ma ciekawy charakter. Zachowuje się jak dorosły człowiek, a nie jak wredna rozpieszczona dziewucha, jak to było w mandze.
Podsumowując, drama bardzo przyjemna. Serdecznie ją polecam.