Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

4/10
postaci: 6/10 grafika: 4/10
fabuła: 5/10 muzyka: 4/10

Ocena redakcji

4/10
Głosów: 2 Zobacz jak ocenili
Średnia: 4,00

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 26
Średnia: 6,27
σ=2,35

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Ka_tka)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Ningyo no Mori [2003]

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2003
Czas trwania: 13×25 min
Tytuły alternatywne:
  • 高橋留美子劇場 人魚の森 [2003]
  • Mermaid Forest [2003]
Tytuły powiązane:
Rating: Przemoc; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Magia
zrzutka

Znana od zarania dziejów legenda powiada, iż mięso syreny daje nieśmiertelność temu, kto go skosztuje… Zmarnowany potencjał? Jak najbardziej.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Liczni ludzie wiedzeni pragnieniem wiecznego życia wypływali swojego czasu na szerokie wody w celu złapania tego niezwykłego stworzenia. Nie wiedzieli oni jednak, że choć legenda nie kłamie, jest w niej zawarta jedynie część prawdy…

Yuta, młodzieniec, który przed pięcioma setkami lat miał okazję posmakować ciała syreny, podróżuje po świecie, szukając sposobu na powrót do prawdziwej, śmiertelnej formy. Przyglądał się, jak wszyscy jego bliscy starzeją się i umierają, następnie przez wieki wędrował samotnie. Nie udało mu się spotkać nikogo, kto byłby na tyle silny, by wytrzymać zawartą w syrenim mięsie truciznę i osiągnąć wieczne życie, nie przemieniając się jednocześnie w bestię, tak zwaną straconą duszę.

W maleńkiej wiosce położonej z dala od wszelkiej cywilizacji dorasta Mana, więziona przez lata w niewielkiej chacie przez grupę tajemniczych kobiet. W istocie są one syrenami, a nakarmiwszy dziewczynę ciałem jednej z towarzyszek pragną pożreć ją i tym samym przejąć jej młodość i urodę.

Wkrótce losy bohaterów krzyżują się. Ocaliwszy Manę, Yuta zabiera ją ze sobą w dalszą wędrówkę. Na swej drodze spotykają tych, których życie zmieniło się diametralnie po spotkaniu z syrenami. Kilkakrotnie, wraz ze wspomnieniami głównego bohatera, widz cofa się też w przeszłość…

Seria telewizyjna stanowi niemal pełną adaptację mangi, ponownie opowiedziane zostały także wątki z dwóch poprzedzających ją filmów. Mimo to wydaje się, że anime odarte zostało zupełnie z klimatu i nastroju grozy. Całość jest momentami bezsensownie przegadana – każda postać z każdej pojedynczej opowieści słyszy na koniec niemal dokładnie to samo. Nieśmiertelny bohater ma dodatkowo o wiele więcej okazji do zostania zmiażdżonym, przeszytym, poćwiartowanym lub potrąconym przez ciężarówkę niż zwykły człowiek.

Strona techniczna? Wykonanie tragiczne w porywach do bardzo złego. Postaci są często zniekształcone i uproszczone, przy oddaleniu kontury stają się obrzydliwie pogrubiane. O animacji w endingu z pierwszego odcinka lepiej nie wspominać, na szczęście w późniejszych nieco ją poprawiono. Wybrana kolorystyka zupełnie nie współgra z tematyką, co również przyczynia się do wspomnianej wyżej utraty klimatu. Gdy zaś na ekranie pojawiają się stracone dusze, widz nie wie, czy powinien się bać, czy śmiać – część z nich do złudzenia przypomina potworki występujące w niektórych komediach. Muzyka jest przeciętna, chociaż opening w większych dawkach może być straszliwie męczący.

Warto dodać, iż wersja wydana na DVD uzupełniona jest dwoma odcinkami niewyemitowanymi w telewizji. Odpowiadają one historii przedstawionej w Mermaid's Scar i wykonane zostały o wiele staranniej. Niestety, kolorki błyszczą w nich jeszcze bardziej niż w pozostałych, a krwi pochodzącej z ran jednej osoby jest tyle, że starczyłoby na całą armię…

Seria początkowo zapowiada się nie najgorzej, jednak została zmarnowana przez przegadanie, nadmiar ckliwości i obrzydliwe wykonanie. Myślę, że to pozycja jedynie dla fanów Rumiko Takahashi lub wielbicieli jakichkolwiek produkcji grozy. Reszcie raczej nie polecam.

Ka_tka, 22 sierpnia 2005

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Shogakukan, TMS Entertainment, TV Tokyo
Autor: Rumiko Takahashi
Projekt: Masaki Satou
Reżyser: Masaharu Okuwaki
Muzyka: Yasuo Urakami