x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Słodkie dziewczynki robią słodkie rzeczy, trochę potańczą, na koniec trzech odcinków biorą wspólną kąpiel, pojawia się yuristka, która kręci z nimi filmik… nie, to nie jest fabuła, to zwykłe preteksty, by te dziewczyny się w ogóle ruszały.
Tu się zgodzę, ale nie jest to całkowicie złe anime. To króciutkie CGDCT w stanie czystym z przyzwoitą grafiką (w szczególności tła są ładne). Ot, taka mała słodka przekąska na poprawę humoru.
Jak lubisz krótkie metraże i takie klimaty to można się skusić. Ale to puste kalorię są.
Do serii należy jeszcze jeden odcinek specjalny, będący praktycznie kontynuacją.
Słodkie dziewczynki robią słodkie rzeczy, trochę potańczą, na koniec trzech odcinków biorą wspólną kąpiel, pojawia się yuristka, która kręci z nimi filmik… nie, to nie jest fabuła, to zwykłe preteksty, by te dziewczyny się w ogóle ruszały. Nie wiadomo o nich nic, nie ma się nawet okazji poznać ich charakterów, bo za mało czasu i okazji ku temu. Czyli siedzieć, ślinić się i podziwiać? O nie.
Tu się zgodzę, ale nie jest to całkowicie złe anime. To króciutkie CGDCT w stanie czystym z przyzwoitą grafiką (w szczególności tła są ładne). Ot, taka mała słodka przekąska na poprawę humoru.
Jak lubisz krótkie metraże i takie klimaty to można się skusić. Ale to puste kalorię są.
Do serii należy jeszcze jeden odcinek specjalny, będący praktycznie kontynuacją.
Go! Go! 575
Kolejna krótkometrażówka o niczym.
Słodkie dziewczynki robią słodkie rzeczy, trochę potańczą, na koniec trzech odcinków biorą wspólną kąpiel, pojawia się yuristka, która kręci z nimi filmik… nie, to nie jest fabuła, to zwykłe preteksty, by te dziewczyny się w ogóle ruszały. Nie wiadomo o nich nic, nie ma się nawet okazji poznać ich charakterów, bo za mało czasu i okazji ku temu. Czyli siedzieć, ślinić się i podziwiać? O nie.
Można poświęcić kilka minut z życia, ale po co?
1/10.