Komentarze
FutaKoi Alternative
- Re: Kurde blaszka : PaSaT : 30.11.2022 01:30:33
- Kurde blaszka : PaSaT : 28.05.2015 00:53:35
- komentarz : Slova : 21.01.2013 00:31:11
- Majstersztyk : zuziek : 20.12.2011 00:40:25
- komentarz : erus : 27.01.2010 23:22:27
- Nieprzewidywalne : Jarmac1 : 16.01.2010 19:28:18
- komentarz : adam0309 : 26.03.2009 15:24:17
- uwielbiam to anime : boih : 19.09.2007 12:25:58
- Świetne : kacek : 11.09.2007 19:26:29
- Jak ludzik niżej : Liquid.pl : 10.09.2007 16:15:26
Kurde blaszka
Nie mogę powiedzieć, że widziałem już wszystko. Co to to nie – animców jest za dużo. Już i tak sporo życia i wzroku zmarnowałem na gapienie się w ekran komputera. Ale widziałem dość. A FutaKoi Alternative, chociaż ma pewne wady, jest genialnym zakończeniem mojej „kariery”.
Po obejrzeniu FKA chyba będę musiał zweryfikować ocenę wszystkich obejrzanych do tej pory animców. Od lat podczas seansu nie wzruszyłem się, nie czułem niepokoju, los bohaterów zdawał mi się z góry przesądzony i nie miałem specjalnych wątpliwości co do zakończenia. FutaKoi oglądałem z zapartym (dosłownie) tchem, mocno przeżywając sceny toczące się na ekranie. Polubiłem pokazane postacie, zresztą bardzo oryginalne. DO końca nie widziałem, jak się skończy. A po obejrzeniu całości czuję silny niedosyt – brawo! Zyskałem też swoją ulubioną postać w świecie anime – „Brudny Harry”. Ta postać zniszczyła system i była dokładnie tym, czego brakowało mi od dłuższego czasu. Niby głupi, niby kozak, niby cichy i spod ciemnej gwiazdy, ale w sumie spoko koleś, inteligentny itd. Przy tym bardzo żywy.
Bliźniaczki – nie, dziękuję, wolę związki monogamiczne. Akurat anime nie poruszało specjalnie tej kwestii (recenzja pięknie mówi, co pokazano w animcu), to takie słodkie przekrzykiwanie się dwóch żeńskich postaci, choć udanych, działało mi na nerwy. Całe szczęście, liczba bliźniąt została ograniczona do strawnej dla mnie liczby, ponadto nie poświęcono temu wątkowi specjalnie dużo czasu. One po prostu były i w tym świecie było to coś naturalnego, a sposób ich przedstawienia – istne mistrzostwo. Nic na siłę, niczego mi nie narzucano i nie próbowano wmówić.
Kałamarnica – przypomniała mi Tengen Toppa Gurren Lagan (czy jak to szło). Na wyrost, a jednak na poważnie. Poważnie bałem się, jak wszystko się skończy. A skończyło się tak, że miałem łzy w oczach i czułem niedosyt. Dlaczego? Polecam obejrzeć samemu.
Streszczając – anime nie jest doskonałe, ale jest piękne. Bardzo mnie zmotywowało do działania, żeby przeżyć swoje życie… pięknie.
Nieczęsto oceniam anime maksymalną notą, nawet moje ulubione serie w wielu przypadkach na nią nie zasługiwały. Tutaj jednak nie miałem wątpliwości. Futakoi ALternative trzeba obejrzeć by przekonać się, że istnieją anime zupełnie oderwane od jakichkolwiek schematów, a jednocześnie opowiadające historię prostą i przyozdobioną masą pomniejszych aluzji i metafor.
Majstersztyk
Grafika piekna, Muzyka jest niesamowita: sweet days,nurty grane na pianinie cos pięknego.
Fabuła jest zmienna jest tu wszystko: sensacja,romans, przygoda absurd, sens życia, humor, akcja, zagadka, dramat i kliknij: ukryte jest to zwykła opowieść o miłości ^-^jak podsumowuje Rentaru na koniec
Naprawde polecam, nie ma tu zbyt realistycznych scen, polecam oglądać z humorem z przymrużeniem oka, takie zwiariowane pozytywnie anime naprawde rzadko sie zdarza, nie przegap.
Serie oglądałem już jakiś czas temu. Jednak zapadła mi w pamięci jako coś kompletnie zwariowanego i oderwanego od codzienności. Naprawdę świetnie się przy niej ubawiłem. Szczegółów nie będę pisał, bo nie pamiętam dokładnie, ale mogę polecić wszystkim, którzy szukają czegoś co sprawi, że w te ponure dni na ich ustach zagości uśmiech. Anime naprawdę warte obejrzenia. Polecam każdemu kto szuka czegoś na poprawę humoru, a to każdemu z nas się chyba czasami przyda :)
Nieprzewidywalne
uwielbiam to anime
to dałabym 8/10 , ale tak mi się podobało, że daję
9/10. Fajnie by było, gdyby zrobili drugi sezon.
Świetne
Graficznie tez było dobrze, animacja była świetna, kreska postaci – zwłaszcza kobiecych – również. Muzyka nie rzucała się w uszy, gdzieś tam była i ładnie wpasowywała się w wydarzenia. Opening ładny, ending także, ale ten drugi jako osobny utwór się nie broni.
Seria, przy której można i leżeć na podłodze ze śmiechu, i przy świetnie ukazanym wątku miłosnym wzruszyć. 9/10
Jak ludzik niżej
Bardzo polecam te anime aby spędzić mile czas.
9/10 (było by 10 gdyby był drugi sezon)
Dziwne ale i boskie
Postaci 9.
Mamy tu normalnego faceta, F‑A-C‑E-T‑A a nie durnowatego chłopca. Bliźniaczki które może i są prawie identyczne mają genialnie różne osobowości. Poza tym będzie nam dane poznanie wielu ciekawych postaci drugoplanowych.
Fabuła 8
Fabuła jest wykręcona i jak sobie ją wspomnę rogal na twarzy murowany. Nie wszystkim pasuje jednak przejście z absurdalnej komedii do dramatycznego romansu by koniec wykręcić o 180 stopni.
Muzyka. 8
Utwór w OP był wspaniały (ogólnie jako całość był genialny). Głosy postacie (zwłaszcza dziewczęcych) były odpowiednio dobrane. Cała reszta tez robiła pozytywne wrażenie.
Grafika. 8
Graficznie anime jest dość staranie wykonane. Projekty postaci są bardzo dobre a animacja nie kłuje w oczy jakimiś przekłamaniami i błędami.
A potęguje ogólnie pozytywne wrażenie serii.
Cóż obiektywnie anime powinno sie ocenić 8(dla maniakalnie wybrednych 7), jednak ja dam dla siebie 10, bo bawiłem się wspaniale. Ale normalnie żal CUT ściska że to anime jest takie krótkie ^^
Na przyszłość proszę się powstrzymać od wulgaryzmów.
Moderacja
dziiiiwne...
Grafika‑8/10
Muzyka‑7/10
Postaci‑7/10 (wielki plus za Brudnego Harrego:)
Fabułą‑7/10
Ogółem – 7.5/10 – wyłącz mózg, przewietrz płuca.
Panie recenzencie
Futakoi Alternative
Początek naprawdę szalony i uczymany w klimacie „odjechanej” komedii, przechodzi w środkowe epizody charakteryzujące się pewnym spokojem, stonowaniem, oraz rozterkami głównych bohaterów, kończąc znów na szalonych ostatnich epizodach.
Seria należy do tej grupy, w której nie ma rzeczy niemożliwych, a wszystkie rzeczy niemożliwe są jak najbardziej prawdziwe. Tak więc podczas seansu nie zostaniemy „zdegustowanii” jakimikolwiek nierealnymni atrakcjami, które zaparoponowali nam twórcy. One idealnie pasują.
Polecam tym „którzy mają czasem ochotę na odrobinę szaleństwa… ". Reszta też powinna spróbować. Być może odnajdzie w serii ciekawą historię miłości trojga ludzi.
Naprawdę rzadko spotykana, dobra seria:D
Poza jakimikolwiek schematami
Ogółem polecam serię i zgadzam się z recenzentem co nie często mi się zdarza :-)
Futakoi Alternative
Pozycja zasługiwałaby na 10 ale niestety seria troche traci w swojej „absurdalnej” warstwie, która mogła by być troche lepsza. Czasami też pozostajemy z wrażeniem pewnej sztuczności fabuły ale i tak anime pozytywnie się wyróżnia.