x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Całkiem ciekawa pozycja, niestety chyba także całkowicie zapomniana. A szkoda, bo to naprawdę ładna historia. Całość jest okraszona sporą dawką dramatu, jednakże tym razem na tapetę nie wzięto klasycznych zagrań o cierpiących dziewojach, dużej dozie śmierci, czy utraconej miłości. Mamy tu raczej do czynienia z bardziej przyziemnymi problemami. Co prawda były momenty, w których miałam wrażenie, że twórcy przesadzili, jak chociażby kliknij: ukryte scena tego spotkania z rodzicami, w której wszyscy nagle zaczynają ryczeć i przepraszać się nawzajem, jednak nie było tego na tyle dużo, by mogło mnie jakoś szczególnie zniechęcać.
Ja osobiście bardzo współczułam Asuce, bo przyznam, że udało mi się ją polubić. kliknij: ukryte Na początku wydawało mi się, że ona jest adoptowana, patrząc po sposobie, w jaki traktowali ją jej własny brat i matka. A okazało się, że jednak nie i nie do końca jestem przekonana do takiego rozwiązania, jakie tu pokazano. Raz, że braciszek nagle znajduje cieplejsze uczucia do siostry, był dla mnie lekko naciągany. Niby takie złośliwości są na porządku dziennym pomiędzy rodzeństwem, a on sam był pod stałą presją matki, ale jednak powinien się wcześniej zorientować, że to może doprowadzić do tragedii. Ale dobra, to jeszcze jakoś przeboleję – w końcu to kwestia choroby siostry tak mogła nim wstrząsnąć itepe itede. Ale matka? Na zdjęciu wyglądało, jakby kiedyś stanowili szczęśliwą rodzinę, więc czy to aż tak musiało się potoczyć? Chyba jedynie można to tłumaczyć mocną depresją, jednak dziwi mnie, że właśnie w obliczu zagrożenia życia własnego dziecka, pozostała ona tak nieczuła. Dużym plusem było dla mnie wprowadzenie do historii niepełnosprawnych dzieci. Mimo wszystko jest to temat raczej rzadko spotykany w anime, a przecież to nie jest aż tak marginalny problem w rzeczywistości.
Jak na rok produkcji, grafika jest tutaj naprawdę bardzo ładna – patrzy się na to z przyjemnością^^ Muzycznie akurat jest standardowo – poszczególne nutki pasują dobrze do okruchów życia, ale żadna się nie wybija.
Bardzo lubię grzebać wśród starszych pozycji, bo czasami zdarzy się spośród nich wyłowić właśnie taką perełkę. Jest to tytuł w sam raz dla amatorów dramatów obyczajowych, bo stanowi naprawdę solidny film. Ode mnie ma czyste 8/10 :)
Ja osobiście bardzo współczułam Asuce, bo przyznam, że udało mi się ją polubić. kliknij: ukryte Na początku wydawało mi się, że ona jest adoptowana, patrząc po sposobie, w jaki traktowali ją jej własny brat i matka. A okazało się, że jednak nie i nie do końca jestem przekonana do takiego rozwiązania, jakie tu pokazano. Raz, że braciszek nagle znajduje cieplejsze uczucia do siostry, był dla mnie lekko naciągany. Niby takie złośliwości są na porządku dziennym pomiędzy rodzeństwem, a on sam był pod stałą presją matki, ale jednak powinien się wcześniej zorientować, że to może doprowadzić do tragedii. Ale dobra, to jeszcze jakoś przeboleję – w końcu to kwestia choroby siostry tak mogła nim wstrząsnąć itepe itede. Ale matka? Na zdjęciu wyglądało, jakby kiedyś stanowili szczęśliwą rodzinę, więc czy to aż tak musiało się potoczyć? Chyba jedynie można to tłumaczyć mocną depresją, jednak dziwi mnie, że właśnie w obliczu zagrożenia życia własnego dziecka, pozostała ona tak nieczuła.
Dużym plusem było dla mnie wprowadzenie do historii niepełnosprawnych dzieci. Mimo wszystko jest to temat raczej rzadko spotykany w anime, a przecież to nie jest aż tak marginalny problem w rzeczywistości.
Jak na rok produkcji, grafika jest tutaj naprawdę bardzo ładna – patrzy się na to z przyjemnością^^ Muzycznie akurat jest standardowo – poszczególne nutki pasują dobrze do okruchów życia, ale żadna się nie wybija.
Bardzo lubię grzebać wśród starszych pozycji, bo czasami zdarzy się spośród nich wyłowić właśnie taką perełkę. Jest to tytuł w sam raz dla amatorów dramatów obyczajowych, bo stanowi naprawdę solidny film. Ode mnie ma czyste 8/10 :)