Komentarze
Grisaia no Rakuen
- komentarz : Przechodzien : 22.06.2022 09:38:57
- 8/10 : Raikami : 11.11.2016 23:17:14
- Nostalgia!!! : darkster2000 : 3.06.2016 09:55:52
- Ale z was narzekacze : VHVH : 29.08.2015 04:31:23
- Re: panny nieroztropne : lasagna777 : 26.06.2015 21:27:55
- Re: panny nieroztropne : blob : 26.06.2015 02:00:52
- panny nieroztropne : lasagna777 : 25.06.2015 08:42:56
- komentarz : Myrvex : 25.06.2015 00:44:40
- komentarz : Nikodemsky : 22.06.2015 07:07:31
- komentarz : Klemens : 21.06.2015 23:55:06
7/10
8/10
Jest to oczywiście haremówka, ale zrobiona na tyle sympatycznie, że jej istnienie w czasie seansu rozmywa się gdzieś w tle, nie mając większego znaczenia dla fabuły Grisaia no Rakuen. Od początku najważniejsza jest historia protagonisty, a ten trzeba przyznać, miał wyjątkowo przesrane od samego dzieciństwa. Coś za co chciałbym pochwalić, to wytłumaczenie w drugiej serii wszystkich nurtujących zachować Kazukiego a raczej nie tyle wytłumaczenia, co przedstawienia jego postaci na tyle jasno, aby zrozumieć jego postępowanie w pierwszej serii, kiedy poznawaliśmy przeszłość pięciu bohaterek.
No i walki. Były całkiem atrakcyjne jak na serię, która nie celuje raczej w bijatyki.
Nostalgia!!!
Może i adaptacja z tego marna była, ale anime naprawdę świetne.
Fabuła nie jest zła, strona techniczna genialna i coś co doceniam najbardziej – brak cenzury.
Jak coś jest kontrowersyjne… to takie już zostaje.
(Zaskakująco dużo anime jest mocno łagodzone pod widownię)
Cóż… seria nie dla każdego.
Ale z was narzekacze
Całość jest podzielona na dalszą część przeszłości Yuujiego i następnie progres fabuły, nawet przy 10 odcinkach potrafi się wydłużyć.
Seria zdaje się być w końcu zamknięta(oby) i należałoby ją traktować jako dodatek dla fanów VN, tak jak wspomniał poniżej Norrc. Jako „samodzielny” tytuł raczej słabo wypada i potencjalny widz może się nieco rozczarować.
Nie ma co się zbyt wiele rozpisywać, najistotniejsze kwestie zostały opisane w poprzednich członach serii, ode mnie Rakuen dostaje 5/10 i to tylko wyłącznie za utrzymany względny poziom kreski i zamknięcie całości bez większych niedomówień.
Ogólnie anime nadal funkcjonuje tylko i wyłącznie jako dodatek dla osób, którym spodobała się gra i chcą podziwiać ulubione postaci w formie, jakże przyjemnej dla oka, animacji.
PS. Można nadesłać obrazek do ogryzka? Bo taki jakiś niedopieszczony jest…
Od momentu pojawienia się dziewczyn historia znów zaczyna przypominać jakiś stek bzdur. Łapię się na tym, że zamiast skupiać się na historii kręce głową na coraz to kolejne głupie pomysły autorów. Po prostu historie tych dziewczyn, ich wzajemne relacje i zachowania wydają mi się tak nierzeczywiste i niedorzeczne, tak odrealnione ( kliknij: ukryte a już siostra‑geniusz przerobiona na wszechmocny i w pełni „ludzki” system komputerowy to szczyt wszystkiego), że nie mogę tego zdzierżyć mimo iż wiem, że to serial animowany. Może dlatego, że twórcy momentami tak bardzo silą się na powagę (oni tak na serio?)...
Teraz trzeba tylko dokończyć pozostałe routy w Kajitsu i zacząć grać w Rakuen, to może w końcu dowiem się, co z tą Kazuki (best girl!).
Dopiero teraz zwróciłem uwagę ale przeszłość Yuujiego przypomina mi historię Kiritsugu z Fate/Zero, tylko z większą dozą dramy. Zastanawiam się, czy przypadkiem ktoś tutaj nie zapożyczał czegoś na własne potrzeby ;p
Cieszę się, ze nie muszę już oglądać kliknij: ukryte Yuujiego w spódnicy. Zastanawiam się tylko, czy to dalej będzie taki jeden duży flashback, czy faktycznie fabuła może ruszy do przodu – zwłaszcza w kwestii jego siostry, wręcz nie mogę się doczekać ich ponownego spotkania( kliknij: ukryte zakładając, że jeszcze żyje ofc).
Liczba odcinków też jedna duża niewiadoma… ciekawe na ile to przytną po pierwszym specialu.