Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Saiki Kusuo no Psi Nan

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Gizmo 20.08.2022 19:15
    Dawno się tak nie uśmiałam
    Sięgnęłam po „Saiki Kusuo no Psi Nan” tak naprawdę przez „Shingeki no Kyojin”, bo główny bohater ma głos Levia. Słyszałam o tym anime dużo wcześniej (w rankingu komedii WatchMojo pobiło „Gintamę”, a to dla mnie ogromna rekomendacja), ale zaczęłam oglądać, kiedy uświadomiłam sobie, że ten głos Kusuo to ja przecież znam… Tak, cóż, powód może i dziwny, ale wybór bardzo trafny. W dodatku oglądanie takiej komedii z takim głosem głównego bohatera to w ogóle była bajka. A to dlatego, że chociaż Kusuo odezwał się na głos w pierwszej serii słownie trzy razy, to jego seiyuu miał mnóstwo roboty, bo nie dość, że na bieżąco komentował poczynania innych postaci, to jeszcze porozumiewał się z nimi telepatycznie, a do tego przecież też potrzebny jest głos. Więc nasłuchałam się Hiroshiego Kamiyi aż miło.

    W tym anime zawiodło mnie dosłownie nic. Owszem, nie powiem, że wszystkie odcinki podobały mi się tak samo, jeden z ostatnich epizodów nawet mnie dość mocno zniesmaczył (ja wiem, że w Japonii osoby otyłe są źle widziane (z wyjątkiem zawodników sumo), ale bez przesady), nie zmienia to jednak faktu, że ogółem bawiłam się świetnie i nic mi w tej zabawie nie przeszkadzało, ani sprawy techniczne, ani żaden z bohaterów. I chcę więcej, więc zaraz biegnę oglądać kolejne serie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Marta001 2.02.2019 17:04
    WARTO!
    Nie byłam przekonana – kompletnie nie byłam przekonana, ale potrzebowałam czegoś na rozluźnienie i przeglądając Netflixa, natrafiłam na Saikiego. Mój Boże! Strzał w 10!
    Pierwsze odcinki to jeszcze nic. To, co dzieje się potem, to najczystsza uczta. Ile tam jest absurdu, ile wyśmianych schematów i utartych scen rodem z mang, to moje. Nieraz musiałam powstrzymywać śmiech.
    Najbardziej jednak mi się podobało to, że widać rozwój postaci; że odcinki są ze sobą powiązane i każdy ma w sobie tyle uroku. Cudeńko! :D
    Ledwie kończę pierwszy sezon, a już czeka na mnie drugi… no i trzeci <3 Polecam i Wam!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    San-san 25.02.2018 21:37
    psi!
    Domownicy początkowo przybiegali zaaferowani: „Co się dzieje, z czego się tak śmiejesz?”, a 20­‑stym razie dali sobie spokój, naciągając na głowy poduszki i zatykając uszy. A ja śmiałam się do rozpuku, rechotałam na całe gardło i zrywałam boki bo zacne anime mi się trafiło.

    Bodał w zeszłym roku natrafiłam na 5­‑minutowe kawałki o Saikim, ale potem przepadł mi gdzieś w odmętach internetów. Gdy odnalazłam serię skleconą w 24 odcinki wciągnęłam ją niemal na jeden chaps.

    Proszę państwa to jest komedia pełną gębą i nie należy się spodziewać po niej nie wiedzieć czego. Ale cóż za przyjemny relaks, kabaret animowany, parada pociesznych idiotów i kilka uroczych scen.

    Bardzo mi się podobało to, że było tak naprawdę niewiele scen żenujących i zawstydzających. Saiki przeważnie czuwa nad kolegami aby nie przekroczyli pewnych granic… Poza momentami gdy sam robi z nich durniów. Ale robi się prawdziwie miło, gdy zostają pokazane pozytywne cechy charakteru postaci. To, że rodzice nawet jeśli są prości i trochę się wydurniają, to pozostają kochanymi rodzicami i Saikiemu szczerze na nich zależy. To, że chłopcy o wyglądzie rzezimieszków mają gołębie serca, albo swój chłopski rozsądek. To, że nieśmiały i niepewny siebie może mieć swoje zasady, a zapatrzona w siebie dziewczyna nie jest do końca samolubna.

    Akcja jest czasem podzielona na kilka odcinków, poszczególne wątki powracają, ale panuje przyjemna różnorodność i nie męczy się w kółko Macieja tego samego tematu. Poza tym komentarze typu: „Normalny człowiek zauważyłby, że to niemożliwe, ale on przecież jest idiotą…” wprowadzają absurdalny realizm, albo realistyczny absurd :D. Mam na myśli to, że wszelkie „błędy” i problemy, które można zazwyczaj wytknąć anime, są zauważane i przechodzi się z nimi do porządku dziennego :)

    Pointy scenek są może i przewidywalne, ale mnie i tak śmieszyły, zwłaszcza gdy wybrano najbardziej proste i zabawne rozwiązanie.

    Teraz mam jeszcze drugą serię, ale będę sobie ją dozować oszczędnie niczym przysmak na deser. :*

    polecam!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Tomaszochyd 28.03.2017 09:41
    Saiku rządzi
    Sega Sake Saiki. Wczoraj obejrzałem sobie Saiki Kusuo no Psi Nan w japońskiej wersji językowej. Po zakończeniu seansu doszedłem do wniosku, iż wersja z angielskim dubbingiem okazała się o wiele lepsza. W każdym bądź razie przezabawna komedia. Jestem ciekaw czy pokarze się drugi sezon !!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Orzi 8.01.2017 10:58
    Po stokroć tak!
    Zgadzam się z recenzją niemal w 100%. Jedna z najlepszych animowanych komedii z kraju kwitnącej wiśni, łącząca w sobie absurdalny humor na wysokich obrotach z zaskakującym ciepłem. Czekam niecierpliwie na drugi sezon!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ephant 29.10.2016 23:41
    .
    85 odcinków po jakieś 4 minuty z hakiem, warto
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Collision 12.10.2016 20:59
    OMG
    To anime jest ŚWIETNE! Pokazuje że nawet OP esper może być zabawny bawiąc się w narrację jak Koyomi z monogatari series!
    BTW – trzeba poprawić bo odcinki mają 3+ min,a nie 24…i będzie ich z 112.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kysz 11.07.2016 15:23
    O ile nie wyczerpią się im pomysły, może wyjść z tego naprawdę świetna komedia. Pierwszy odcinek, czy też raczej kompilacja pierwszych 5 epków, był rozwalający. Właściwie każdy gag mnie rozśmieszył, co nieczęsto się zdarza w tego typu komediach. A jeśli do tego dołożyć głos Hiroshiego u głównego bohatera, to wychodzi mi tytuł niemal idealny. xd Chcę więcej.^^
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime