Komentarze
Eromanga Sensei
- Re: Eromanga-sensei : Spoko : 30.06.2017 22:17:59
- Re: Eromanga-sensei : Spoko : 30.06.2017 21:56:07
- Re: Eromanga-sensei : Spoko : 30.06.2017 21:55:35
- Re: Eromanga-sensei : SLV : 29.06.2017 07:42:04
- komentarz : Klemens : 29.06.2017 02:04:16
- komentarz : The Beatle : 29.06.2017 01:43:47
- komentarz : Klemens : 29.06.2017 01:27:07
- Re: Eromanga-sensei : The Beatle : 29.06.2017 00:45:33
- Re: Eromanga-sensei : Spoko : 29.06.2017 00:03:21
- Re: Eromanga-sensei : Slova : 28.06.2017 22:27:41
Szkoda się rozpisywać – ot co seria typu harem z twórcą słabych nowelek, co odcinek bohater rozbudowuje swój domowy haremik jednocześnie utrzymując potencjalnie niesmaczne(jednak nadal bezpieczne) relacje z młodszą, przyrodnią siostrą.
Graficznie stoi na dobrym poziomie, ogólnie techniczne wykonanie jest naprawdę niezłe i pod tym względem nie można się do niczego przyczepić – natomiast fabularnie seria jest praktycznie o niczym, ot co takie trochę jakby okruchy życia i „perypetie” rodzeństwa, które siedzi w konkretnej branży(i bohaterów drugoplanowych mocno z nią związanych), sporo gagów, które niekoniecznie muszą bawić przeciętnego widza.
Oceniam 6/10 ze względu na dobre wykonanie techniczne i całkiem dobrą pracę seiyu. Jeśli komuś miałbym polecić, to raczej osobom, które nie będą miały problemu z nienaturalnymi relacjami ludzi w anime – bo oprócz zboczonej siostry są też inne, trochę „zwichnięte” dziewczyny i generalnie charakter fanserwisowy skierowany do konkretnego odbiorcy(małe siostrzyczki, słodkie dziewczynki etc.). Dla mnie była to następna zapchajdziura – momentami trochę irytująca ale całkiem oglądalna, jeśli przymknąć oko na charaktery dziewczyn znajdujących się w niej.
Eromanga-sensei
Sagiri – naprawdę słodka i delikatna imouto, ma najlepsze sceny ze wszystkich. Szkoda że tak wolno obniża poziom hikikomori, ale miłość zwycięży strach.
Elf aka Emily – nudystka i geniusz z elfimi uszami (to nie jest ozdoba tylko zniekształcenie, nikt nie widzi?). Number one która najbardziej puszuje(pcha) swoje route. Fajnie że się nie owija w bawełenę i od razu chce ślubu.
(ma 1 lub 2 lata więcej od Sagiri)
- Muramasa – panna o nieznanym imieniu z najwyższym PL. Najsłabsza z grupy, ale równie zakochana ma u mnie punk za wyznanie.
- Megumin, ta powinna się wysadzić, szkoda że MC nie pokazał jej „męskiej reki” bo ja przycisnąłbym taką zuchwałą dziewuchę!
Czyli ze wszystkich najbardziej podobała mi się Sagiri – pana przynajmniej ma cel(stworzyć rodzinę)no i ten urok Bardzo przypominała mi Shiro.
Same anime oceniam na mocną ósemkę.
Strata czasu
Swoją drogą zastanawia mnie jedna rzecz – wiem, że nastolatkowie i pełnoletni zamieniają się w neetów lub hikikomori ale czy faktycznie tak młodym osobom jak „siostrzyczka” pozwala się pozostawać w domu tylko dlatego, że nie mają ochoty z niego wychodzić? Nie jest to jakoś prawnie uregulowane?
Siostrzyczka to taki irytujący typ Neeta; wyciągnięta tylko i wyłącznie pod fanserwis dla specyficznej grupy odbiorców, dla normalnego widza jest ciężkostrawna.
Jakoś się to przeboleje do końca. Nie liczę już nawet na żaden zwrot akcji.
6
Tendencja dalej taka sama, czyli im mniej siostrzyczki, tym lepiej. Swoją drogą, zawsze mnie zastanawia, dlaczego to przedstawienie „odludków” jest takie z czapy. Pokoju nie otworzy, ale najnowsze smartfony i różne ciuchy są.
5
Dżizas…
4
4 ep
Straszne!
kliknij: ukryte Ona go biła po głowie tabletem graficznym cintiq!! ;//^//; A jakby biedny tablet się porysował albo co gorsza potłukł?! No jak tak można taki sprzęt tak traktować?! Już lepiej by mu krzesłem czy stolikiem przylała! Ta seria to nie na moje nerwy D'X
Oni-chan... hentai! <mina pełna pogardy>
kliknij: ukryte PS. Świetnie, że TrySail znów śpiewa, mam nadzieję, że zacznę częściej ich słyszeć w animcach.
Pierwszy odcinek
Generalnie zapowiada się na bardzo lekkie okruchy życia, jest trochę lżejszych gagów, kreska przyjemna i seiyu też dobrze odwalili robotę. Oby tylko szybko nie skończyły się im pomysły – A1 potrafi zrobić dobre anime ale przypomina mi się, że maczali palce też przy Ore no Imouto ga Konnani Kawaii Wake ga Nai – i jak powszechnie wiadomo drugi sezon nie należał do wybitnych.
Oczywiście nie jest to nic świetnego. Zostałem po prostu pozytywnie zaskoczony i polecam sprawdzić.