Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

8/10
postaci: 7/10 grafika: 8/10
fabuła: 8/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

8/10
Głosów: 9 Zobacz jak ocenili
Średnia: 7,67

Ocena czytelników

7/10
Głosów: 275
Średnia: 7,33
σ=1,49

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (wa-totem)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Sola

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2007
Czas trwania: 13×24 min
Tytuły alternatywne:
  • 青空
Tytuły powiązane:
zrzutka

Historia marzenia o widoku nieba, czyli efekt współpracy autora historii Kanon, projektanta postaci Da Capo i scenarzysty Rozen Maiden.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Yorito Morimiya ma nietypowe hobby: uwielbia widok nieba i namiętnie robi zdjęcia dosłownie wszędzie i o każdej porze. Gdy pewnego razu zrywa się nocą, by fotografować świt nad pobliską zatoką, jego uwagę przykuwa zmagająca się z bulwarowym automatem z napojami nieznajoma dziewczyna, która wkrótce znika równie niespodziewanie, jak się pojawiła. Nie będzie to jednak jedno z tych nic nie znaczących spotkań, jakich w życiu wiele. Rutyna powszednich dni Yorito, na którą składa się głównie szkoła, hobby i odwiedzanie w szpitalu chorej siostry wraz z Maną, koleżanką z klasy, jest jedynie pozorem. Niebawem kolejne spotkania z tajemniczą nieznajomą przyniosą, oprócz jej imienia, Matsuri Shihou, także rewelacje o tropiącym ją prześladowcy oraz o tym, że obdarzona niezwykłymi mocami dziewczyna nie jest człowiekiem… Jaką tajemnicę skrywa? Czy jej spotkanie z Yorito było jedynie dziełem przypadku, czy też pierwszym krokiem ku spełnieniu nieuniknionego przeznaczenia?

Tytuł tej serii to swoista zabawa ze słowami. „Sola” to jeden z wariantów zromanizowania japońskiego słowa sora (空, そら), oznaczającego nieboskłon. Z drugiej strony, po hiszpańsku „Ella esta sola" znaczyłoby „Ona jest sama". Ta relatywnie krótka historia jest pomysłem Naokiego Hisayi, twórcy scenariusza Kanon, zaś projekty postaci wyszły spod ręki Naru Nanao, który znany jest jako twórca postaci do Da Capo. Współautorem scenariusza jest zaś Jukki Hanada, znany widzom jako scenarzysta Rozen Maiden. I tak się składa, że osoby „ojców chrzestnych” tej produkcji mówią o niej jeśli nie wszystko, to wystarczająco wiele, podobieństwa są bowiem uderzające. Szczególnie podobieństwo nastroju, co samo w sobie wiele mówi, ponieważ w odróżnieniu od Air, Kanon, Da Capo czy przewidzianego do rychłej ekranizacji przez Kyoto Animation Clannad – Sola nie ma poprzednika w postaci eroge i próżno tu szukać zwłaszcza bardziej bezpośrednich odmian fanserwisu. Pierwszym „zwiastunem” tego projektu była drama CD, która pojawiła się na Comiket w sylwestra 2006 roku. Od końca stycznia 2007 zaczęto wydawać mangę, anime pojawiło się w kwietniu, a gra jest dopiero w planach, podobnie jak dwa odcinki specjalne z alternatywnymi zakończeniami, przeznaczone na „bonusy” do edycji DVD. Nie oznacza to, że dostajemy do rąk produkcję zupełnie nieoryginalną (czegokolwiek by nie sądzić o takich akcentach, jak uwielbiająca wszelkiego rodzaju skrzynki i pudełka Mayuko, której stroje mogłyby pochodzić wprost z garderoby którejś z Rozen Maidens, czy uderzające podobieństwa między postaciami z Soli i Da Capo).

Po następującym relatywnie szybko nocnym pojedynku między Matsuri a jej prześladowcą, kiedy to Yorito uświadamia sobie niezwykłą naturę nowej przyjaciółki, widz może odnosić wrażenie, że trafił na poważną, mroczną historię w stylu Shingetsutan Tsukihime. Jest to jednak podobieństwo dość powierzchowne, a twórcy uniknęli pułapki banału, jakim byłoby niewątpliwie sięgnięcie po coś równie wyświechtanego jak wampiry. Seria nie przesadza też z poważnym czy wręcz ponurym nastrojem. Bardzo dużo czasu poświęca „spokojnej codzienności” bohaterów, z pozoru pozbawionej jakichkolwiek problemów czy napięć, przemyślnie wplatając w ten sielankowy pejzaż kolejne nietypowe fakty i wydarzenia – elementy zagadki. Pozwala to uniknąć kolejnej fundamentalnej wady poprzednich produkcji tego typu – epatowania fanserwisem bądź nachalnych prób „poprawiania nastroju” slapstikowymi niekiedy gagami. W efekcie, gdy akcja znów zaczyna nabierać tempa, widz ma pełne prawo być zaskoczony. To wrażenie będzie się jeszcze pogłębiać w miarę, jak wyjaśniać się będą kolejne zagadki. Niestety, bardzo trudno pokusić się o głębszą analizę czy bardziej szczegółowe porównania bez wyjawiania większej ilości faktów, a w przypadku tej serii byłaby to poważna krzywda wyrządzona widzowi – gros przyjemności oglądania dostarcza tu bowiem wycyzelowana w najmniejszych drobiazgach historia, odsłaniana w przemyślany i niespieszny sposób. Solę można bez wahania określić mianem labiryntu luster, w którym nic nie jest dokładnie tym, czym się na pierwszy rzut oka wydaje.

Zakończenie jest bardzo nietypowe – na tyle, że może się nie spodobać (zwłaszcza fanom produkcji opartych na eroge), mimo że jego ogólna wymowa jest według mnie zdecydowanie pozytywna i optymistyczna. Fabuła w ostatecznym rozrachunku okazuje się spójna i konsekwentnie poprowadzona, dostatecznie skupia się na kluczowych postaciach, wyjaśniając wszystkie najważniejsze zagadnienia i nie popadając w dłużyzny. Ładna, choć nie odkrywcza, jest również grafika, razem z nieco senną, klasyczną muzyką (w głównych tematach muzycznych prym wiodą skrzypce, gitara klasyczna i pianino) tworząc przyjemną w odbiorze całość. Z kolei po stronie aktorskiej korzystnie wyróżnia się Mamiko Noto w roli Matsuri. Niestety, w ostatecznym rozrachunku, nawet w przypadku fanów wszystkiego co moé, Sola staje przed syzyfowym zadaniem walki z wrażeniem déja vu u każdego bardziej doświadczonego widza. Walki, którą w opinii wielu zapewne ostatecznie przegrywa – stając się tym samym propozycją jedynie dla najzagorzalszych fanów produkcji takich jak Air czy Kanon.

wa-totem, 21 sierpnia 2007

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Nomad
Autor: Naoki Hisaya
Projekt: Makoto Koga, Naru Nanao
Reżyser: Tomoki Kobayashi
Scenariusz: Jukki Hanada, Naoki Hisaya
Muzyka: Hitoshi Fujima

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Podyskutuj o Sola na Forum forum Kotatsu Nieoficjalny pl