Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

woord

  • Avatar
    woord 5.06.2011 12:46
    Re: Ładne to to jest, ale i nudne okropnie.
    Komentarz do recenzji "Break Blade"
    Nie wiem z jakich źródeł korzystacie, a może japoński nie ma dla was tajemnic, ale z tego co mi wiadomo do 6 odcinka wciąż nie ma angielskiego fansubu. Dlatego kulisy powstania tego komentarza(i w sumie recenzji) są dla mnie tajemnicą. No bo przecież nikt tu nie ocenia nie oglądając >całości<, prawda?
  • Avatar
    A
    woord 4.06.2011 12:46
    w skrócie
    Komentarz do recenzji "Kara no Kyoukai: The Garden of Sinners"
    Klimat – miażdży,
    Muzyka – 3/4 soundtracku mam w odtwarzaczu od prawie roku i mi się nie nudzi
    Główna bohaterka – po prostu ciekawa postać, które nie tak łatwo spotkać
    Pojedynki – paradox spiral fight to jeden z najlepszych pojedynków jaki widziałem
    Fabuła – może nierówna, ale bardzo dobra
    No i motyw nawiązujący do Shingetsutan Tsukihime też wypada na plus, oglądać w ciemno(a słuchać to już na pewno!).
  • Avatar
    woord 24.05.2011 19:00
    Komentarz do recenzji "Panty & Stocking in Sanitarybox"
    Dokładnie. Do tego animacja wyglądająca na amatorską flashową produkcję. Total random, słabizna.
  • Avatar
    woord 17.05.2011 11:02
    Re: Ja dziękuję
    Komentarz do recenzji "Elfen Lied"
    Posłałem pm.
  • Avatar
    woord 13.05.2011 21:16
    Re: Ja dziękuję
    Komentarz do recenzji "Elfen Lied"
    Coś w tym jest, że anime jest na raz. Też próbowałem do EL wrócić, nawet dla odmiany za drugim razem chciałem eng dubbing oglądać, ale też jakoś wymiękłem. Ale za pierwszym razem mi się „podobało”, to znaczy, nie żałuję, że obejrzałem i na pewno jest to coś co obejrzeć należy. No i przegenialne „lilium”, które mam na odtwarzaczu chyba w 10 wersjach:P
  • Avatar
    woord 13.05.2011 19:51
    Komentarz do recenzji "Bokurano"
    Komentarz napisany chyba po obejrzeniu pół odcinka. Albo na zasadzie „oho, dzieci i roboty! widziałem, nuda”, ale w takim razie to już twój problem…
  • Avatar
    A
    woord 8.05.2011 21:48
    Sympatycznie. I tyle.
    Komentarz do recenzji "GA: Geijutsuka Art Design Class"
    Seria całkiem sympatyczna. Wszystkie odcinki potrafiły wprowadzić w dobry humor, ale nic poza tym. Nie trafiłem na fragment, w którym chciałoby się otworzyć gębę i wydać z sebie „buahahaha!”. Dla porównania dzisiaj widziałem również 6 odcinek Nichijou, gdzie przynajmniej trzy razy się uśmiałem i aż cofnąłem scenę, żeby obejrzeć jeszcze raz. Podobała mi się kreska, do takiej serii pasowała idealnie. Całość po prostu jest taka jak należy, spełnia swoją rolę ale niczym szczególnym się nie wyróżnia(może poza jakimiś smaczkami plastycznymi, czy artystycznymi ale tych zwyczajnie pewnie nie zrozumiałem i nie wyłapałem, bo to nie moje podwórko. 6 uważam za ocenę krzywdzącą, więc jak dla mnie lekko naciągnięte 7/10.
    BTW, ktoś wie dlaczego jedna z bohaterek po szkole nie paradowała w takim zwykłym mundurku, tylko w jakimś niebieskim, sportowym?
  • Avatar
    woord 8.05.2011 13:36
    Re: :(
    Komentarz do recenzji "Tegami Bachi Reverse"
    Sorry, ale to, że twórcy przyjęli taką a nie inną konwencję było wiadomo od 1 odcinka. Lag płacze przez połowę każdego odcinka, a przez drugą połowę broni niewinnych. Zakładając z góry, że tak będzie i spodziewając się tego można próbować to po prostu olewać i wtedy całkiem nieźle się ogląda. 8 za pierwszą i 7 za drugą serię ode mnie. Choć fakt, że Lag potrafił działać na nerwy i sam bym mu chętnie kopa na rozpęd nie raz zasadził…
  • Avatar
    A
    woord 6.05.2011 21:11
    przedramatyzowane
    Komentarz do recenzji "Grobowiec świetlików"
    Na wstępie może uprzedzę, że ja mam uraz do pełnometrażowych anime chyba. Akira – sztucznie patetyczne, GITS – pseudonaukowy bełkot, wszystkie hity z Ghibli – da radę obejrzeć, ale „szału ni ma”. Na tle pozytywnie wybija mi się tylko „Totoro” i „Paprika”. Ale wróćmy do tematu, oglądałem to chyba z rok temu, ale tak mi się dzisiaj na oceny zebrało i już klikam do godziny to i tu postanowiłem skrobnąć. Jest to niewątpliwie kolejny tytuł z tych, które warto obejrzeć i znać, a nawet nieobejrzenie byłoby błędem, ale nie ma się czym podniecać. Jaki tu w sumie dramat, skoro  kliknij: ukryte  W takiej sytuacji pojęcie takie jak  kliknij: ukryte jest nie na miejscu. Ja rozumiem, że to w końcu dziecko itp., ale i tak uważam, że czymś takim przyczynił się do wszystkiego co było później i nie ma w tej sytuacji prawa narzekać i uchodzić za odpowiedzialnego brata. Przyznam szczerze, że nie pamiętam dokładnie, czy wiemy co się później działo z tą ich „daleką rodziną”, a nie chcę tutaj uzasadniać oceny błędnymi faktami(ale to zresztą nieważne dla samej oceny). Wiem i pamiętam dobrze natomiast jedno, po obejrzeniu tego anime czułem się zawiedziony i zaklasyfikowałem je jako „nic specjalnego”. I jeszcze raz podkreślam, nawet jeśli teraz coś pomyliłem w opisie i nie do końca pamiętam fabułę, to wiem i pamiętam, że świeżo po seansie nie podobało mi się, i że na hasło „grobowiec świetlików” mój mózg wyświetla wyraźnie zapisane wrażenie po seansie ujęte w jednym słowie „przedramatyzowane” i to chciałem tutaj przekazać.
  • Avatar
    A
    woord 6.05.2011 20:21
    aleocochodzi?
    Komentarz do recenzji "FLCL"
    Jeśli było tu coś do zrozumienia, to ja tego nie zrozumiałem. Dla mnie ciąg głupkowatych, niepowiązanych ze sobą gagów + działający na nerwy bohaterowie. Przebrnąłem przez to tylko z powodu pochlebnych opinii, inaczej porzuciłbym w połowie. O ile potrafię zrozumieć, że może się to innym podobać, tak mi się po prostu nie podoba i nie bawi mnie. Możecie mnie nazwać infantylnym kretynem, ale wolę lucky star, azumangę czy nawet k­‑on. Całość ratuje tylko naprawdę świetny gitarowy soundtrack.
  • Avatar
    A
    woord 6.05.2011 19:45
    Pozycja obowiązkowa
    Komentarz do recenzji "Monster"
    Monster leżał i straszył u mnie na dysku od ponad roku. Straszył nie tyle tytułem co długością. Dla mnie serie powyżej dwudziestu kilku odcinków to już tasiemce. Ale pewnego dnia wrzuciłem pierwszy odcinek a zaraz za nim drugi i… wsiąkłem. Historia naprawdę dobra, całość ciekawsza niż wspomniany „ścigany”. Nawet to co od biedy można by nazwać fillerami nie nudzi, bo choć akcji nie posuwa to wzbogaca i rozwija samych bohaterów. Po obejrzeniu, gdy emocje opadły oceniam na chłodno na 8/10 i nie żałuje ani chwil spędzonych z Potworem. Dodam tylko, że podczas oglądania czy świeżo po ostatnim odcinku dałbym na pewno 9, a może i 10/10(a nie lubię rozdawania najwyższych ocen na lewo i prawo). Polecam
  • Avatar
    A
    woord 3.05.2011 17:22
    Lepiej niż Iron man ale i tak mocno tak sobie
    Komentarz do recenzji "Wolverine"
    Przy iron manie odpadłem po 3 odcinkach. Tutaj dotrwałem do końca i nawet dało się oglądać. Ot taki przeciętniak, 5, w porywasz 6 na 10. Coś jak Devil May Cry, można obejrzeć nieźle się momentami bawiąc a później zapomnieć i więcej do tego nie wracać.
  • Avatar
    woord 10.04.2011 17:45
    Re: Da się jeszcze uratować to anime ;)
    Komentarz do recenzji "Bakuman"
    Też mi się podobało. Lekkie, sympatycznie i wciągające. Tak, mimo że jak najbardziej potrafię zrozumieć komentarze o wszechobecnej nudzie, to naprawdę bardzo dobrze mi się oglądało. Praktycznie każda postać jest charakterystyczna i da się polubić niemal od razu. No, może poza  kliknij: ukryte . Drugi sezon będę oglądać na 100%, na razie daję 8/10. Ciekawe tylko, jak Nizuma  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    woord 10.04.2011 12:33
    Bez przesady, ale też słabo
    Komentarz do recenzji "Fractale"
    Pierwsze dwa odcinki bardzo mi się podobały, później wyraz zachwytu na mojej parszywej mordzie zastąpił niestety grymas typu „wtf?”. Główny bohater jest chyba jeszcze bardziej męski niż ten z „Ookamikakushi”(chociaż tamten, o ile dobrze pamiętam nie paradował w bieliźnie…). Cała historyjka jest uważam naciągana, seria się zupełnie niczym nie wyróżnia(może tylko dwie główne bohaterki są ok). Ni to baśń bo co jakiś czas flaki latają, ni to poważna historia bo gdzie tylko klimat robi się podniosły to gdzieś Clain w staniku przebiegnie… 5/10 to maks, typowa szkolna trója.
  • Avatar
    woord 7.04.2011 11:59
    Re: Nie jestem w stanie dokończyć tego anime
    Komentarz do recenzji "Clannad After Story"
    Naprawdę przerywanie w tym momencie jest bez sensu i po prostu psuje całą historię. Trochę, jakby przerwać władcę pierścieni po pierwszej część bo Gandalf nie żyje(głupie porównanie, wiem…) W każdym razie, zbierz się i obejrzyj do końca, bo jak najbardziej warto!
  • Avatar
    woord 5.03.2011 22:12
    Re: Hmmm...
    Komentarz do recenzji "Higurashi no Naku Koro ni"
    Podobnie się po I części czułem. Powiem tak, ja na dwójce się nie zawiodłem(choć są oczywiście tacy co narzekają).
  • Avatar
    woord 17.02.2011 21:50
    Re: Idealny środek usypiający
    Komentarz do recenzji "Casshern Sins"
    Fakt, że dynamiczne nie jest. Jednak mi się niesamowicie podobało i zaliczam Casshern Sins do jednych z najlepszych anime jakie widziałem. Fabuła jest, może nie „porywająca” w powszechnym znaczeniu tego słowa, ale na pewno intrygująca. Historie poszczególnym bohaterów też są mają coś do przekazania. Całość ma po prostu niesamowity klimat, którego brakuje innym produkcjom, ma oryginalny świat w którym widz może(ale nie musi)się zanurzyć. I choć rozumiem, że mogło Ci się nie podobać, na mnie całość zrobiła niesamowite wrażenie. Jedno z tych anime, które wiem że obejrzę kiedyś ponownie, 9/10.

    No i soundtrack, „Luna” jest dla mnie utworem bardziej hipnotyzującym i niepokojącym niż main theme z Higurashi. Aż się linkiem podzielę ciach. Do tego genialny gitarowy „Roamer” ciach czy epickie battle theme „Theme of JIN” ciach.

    Usunięto odnośniki do utworów naruszających „Ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych”.
    Moderacja
  • Avatar
    A
    woord 17.02.2011 21:37
    Warto obejrzeć
    Komentarz do recenzji "Shiki"
    Zabierałem się za to dwa razy. Tj, w momencie kiedy było emitowane oglądałem na bieżąco, ale dałem sobie spokój po chyba 4­‑5 odcinkach, bo zwyczajnie mnie nudziło. Potem przeczytałem tę recenzję i same pochlebne komentarze, obejrzałem od początku i… wsiąkłem. W 3 dni zrobiłem całość, nie żałuję. Choć część bohaterów zachowuje się nielogicznie, sami nie wiedzą czego chcą, no i rażąca różnica w sposobie pokazania, wampirków, a może nawet w ich niekonsekwentnym działaniu gdzie w początkowych odcinkach widz szczerze ich nienawidzi, a w ostatnich może nawet współczuć. Ode mnie 8/10, czekam na OST.
  • Avatar
    woord 1.02.2011 19:16
    Re: Bida z nędzą
    Komentarz do recenzji "Kino no Tabi: Life Goes On"
    Serial jest naprawdę świetny i uważam że robisz błąd odpuszczając sobie tę serię, a zwłaszcza oceniając ją przez pryzmat dodatku. Kino no Tabi i Mushishi to dla mnie te tytuły, którymi zachęcam do anime osoby, które nie miały z animacją tego typu nic do czynienia(albo uważają to za „wielkie oczy, roboty, lasery itp.”). OAVki są dużo słabsze od serii, zacząłeś chyba najgorzej jak można.
  • Avatar
    A
    woord 22.01.2011 22:12
    Muzyka!
    Komentarz do recenzji "Pandora Hearts"
    O anime nie będę pisał, jest po prostu dobre, bez rewelacji 7/10. Ale muzyka jest genialna, dzięki temu anime trafiłem na Yuki Kajiurę, od pół roku jestem w trakcie przesłuchiwania wszystkiego związanego z tą kobietą. Nie rozumiem narzekania na powtarzalność, ma własny styl, charakterystyczny ale różnorodność muzyki jaką tworzy powala(tylko z całością trzeba się zapoznać), choć fakt, że sporo kawałków brzmi charakterystycznie dla niej. Pandora Hearts to po „Noir” chyba jej drugi najlepszy ost. I polecam zapoznać się z jej muzyką graną na żywo, mnie wpisanie na youtube: „mezame live” wprawiło w tak niesamowity stan podziwu dla tej kobiety, że normalnie miałem… łzy zachwytu w oczach. Polecam!
  • Avatar
    A
    woord 18.01.2011 18:50
    Szału nie ma... Choć warto obejrzeć.
    Komentarz do recenzji "Baccano!"
    Powiem tak, przez pierwsze 7 czy 8 odcinków seria potwornie mnie męczyła i za cholerę nie mogłem zrozumieć tego podniecania się Baccano. Mimo, że miałem dostępne wszystkie odcinki męczyłem 1 na tydzień. Plątanina wątków i postaci, po prostu mi taka konwencja nie odpowiadała. Ciekawe i wyraziste są za to postaci, chociaż tutaj też poza Mirą i Isaac'iem raczej nikt do gustu mi nie przypadł, bo to praktycznie same świry. W sensie sadyści i psychopaci. W moich oczach całość uratowała końcówka, Rail Tracer, Chane i reszta późniejszych postaci. Historyjka też jak dla mnie bez rewelacji. Warto obejrzeć dal tych kilku fajnie skonstruowanych postaci i mimo wszystko wyjątkowego klimatu. Spodziewałem się więcej, więc *tylko* 7/10.
  • Avatar
    woord 18.01.2011 18:43
    Komentarz do recenzji "Kanon [2006]"
    W Kanonie można jeszcze przyjąć, że „taka była konwencja”, to jakoś wszystko trzyma się kupy i da się to obejrzeć czerpiąc z tego przyjemność. Za to „Air” to już zupełnie przegięcie i oderwana od rzeczywistości fabuła. Clannad>Kanon>(długo, długo nic)Air.
  • Avatar
    woord 9.01.2011 20:16
    Komentarz do recenzji "Highschool of the Dead"
    Niewiele do szczęścia Ci trzeba:P Seria poza cyckami i zombie ma raczej niewiele do zaoferowania, zwykłe 6/10, da się obejrzeć z barku laku.
  • Avatar
    woord 8.01.2011 21:20
    Komentarz do recenzji "Stalowy alchemik: misja braci"
    Też nie rozumiem czepiania się muzyki, bo według mnie jest genialna. Powtarza się? No powtarza się, ale na zasadzie motywów przewodnich, czy „theme music” pod daną postać/wydarzenie i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Do tego oryginalnych, niepowtarzalnych kawałków też jest cała masa. U mnie kilkanaście tracków z OST zagościło na odtwarzaczu mp3, polecam.
  • Avatar
    A
    woord 8.01.2011 21:16
    Może i coś z tego będzie!
    Komentarz do recenzji "Mahou Shoujo Madoka Magica"
    Nigdy magical girls nie oglądałem, spodziewałem się różu, plastiku itp. Ale gdzieś przeczytałem zachętę, że to w końcu shaft i Yuki Kajiura. I pierwszy odcinek całkiem, całkiem muszę przyznać. Muzyka od początku wcisnęła mnie w fotel, ale tego się akurat spodziewałem. Co do fabuły, wiadomo że po pierwszym odcinku się nie wypowiem, ale klimat raczej mroczniejszy niż się spodziewałem, klimat coś jak coś jak black rock shooter(dwa światy), tylko jeszcze bardziej „twisted”. Oj, coś mi się zdaje że następne odcinki też obejrzę.