Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

zensc

  • Avatar
    A
    zensc 22.02.2011 06:29
    Wstyd jeśli jeszcze tego nie widziałeś/łaś!!
    Komentarz do recenzji "Beck"
    Najlepsza seria muzyczna jaką widziałem (sory NANA). Polecam doczytać mangę gdzie historia zespołu i romansu brnie dużo dalej. W dniu gdy zakończyłem oglądanie serii, OST zagościł na stałe na moim odtwarzaczu mp3.
  • Avatar
    zensc 22.02.2011 06:21
    Re: Konkretne anime w konwencji dark fantasy
    Komentarz do recenzji "Berserk"
    nie urwanej? jaja sobie robisz? to nowe anime miało by więcej odcinków niż one piece!
  • Avatar
    A
    zensc 22.02.2011 06:19
    To dla takich serii warto żyć :)
    Komentarz do recenzji "Berserk"
    Absolutny unikat! Perfect!! Masterpiece!! Jedyną rzeczą, która może drażnić jest zakończenie. Jeśli po obejrzeniu anime skończycie przygodę z Berserkiem to tak jakbyście otworzyli pudełeczko wytwornych czekoladek, powąchali i wyrzucili je do kosza. Anime tak naprawdę jest zaledwie malutkim epizodem, wstępem do niesamowitego świata dark­‑fantasy. Manga wychodzi od 1990 roku czyli już 21 lat!! To samo w sobie świadczy o niesamowitości tej serii. Niech was nie przeraża 34 voluminów bo czyta się z zapartym tchem. Mi zajęło to 5 dni, a teraz jestem skazany na wyczekiwanie tydzień po tygodniu na kolejne chaptery. To naprawdę niesamowite w jakim napięciu autor trzyma mnie przez te wszystkie voluminy. Dodam jeszcze, że kreska w anime jest totalnym dnem w porównaniu z tą w mandze.
  • Avatar
    A
    zensc 22.02.2011 05:49
    ideał z kilkoma szramami
    Komentarz do recenzji "Michiko & Hatchin"
    Kreska cudo, fabuła niezła, postaci genialne ale czegoś mi tu brakowało!! Na pewno zakończenie kompletnie mi się nie podobało (szlag by trafił to masochistyczne podejście Japończyków). Mimo tak szaro przedstawionego świata, Michiko nikogo nie zabiła przez całą serię, przez co jej postać wydała mi się średnio wiarygodna. Spodziewałem się czegoś podobnego do Black Lagoon aczkolwiek dostałem cały ten brutalny świat pozbawiony prawie zupełnie przemocy… 7­‑8/10 za to że ta seria miała predyspozycje na coś naprawdę unikatowego ale twórcy to zmarnowali. Na koniec dodam ze tytułowe postacie są po prostu adorable, nie da się ich nie kochać.
  • Avatar
    A
    zensc 22.02.2011 05:32
    Beznadzieja
    Komentarz do recenzji "s-CRY-ed"
    Jakie tu są sztuki walki jeśli można wiedzieć? To mi strasznie przypomina pokemony. Każdy ma jakaś moc, która w większości przypadków ogranicza się do przyzwania jakiegoś mechanicznego zwierzaka ... ala mecha i to za ich pomocą odbywa się walka (pomijając naszego „herosa”). Główny bohater jako jedyny używa czegoś na wzór walki wręcz ale ilość kombinacji ciosów ogranicza się do jednego piruetu. Fabuła jest beznadziejna, tak jak i moce (to ja już wolałem law of ueki gdzie koleś zamieniał śmieci w drzewa…) Ja bym to anime bardziej wcisnął bardziej w mechy aniżeli sztuki walki. Ostatnie 4 odcinki przewijałem bo już nie miałem siły. 2/10 i to naciągane za parę niezłych gagów.
  • Avatar
    zensc 22.02.2011 04:59
    Re: Raaany
    Komentarz do recenzji "Kami Nomi zo Shiru Sekai"
    Podziwiam że wczytywałeś się w tekst tej piosenki ja to od razu przewinąłem.
  • Avatar
    A
    zensc 22.02.2011 04:55
    Nie zaszkodzi obejrzeć
    Komentarz do recenzji "Kami Nomi zo Shiru Sekai"
    Lekkie, przyjemne, nawet zabawne momentami. Romans z tego żaden. Musze dać twórcom wielkiego plusa za niektóre gagi, porostu leżałem ze śmiechu i choćby dla nich warto się przemęczyć. Od 7 odcinka zacząłem przewijać, bo monotonne wydawały mi się śpiewy przez 3 minuty. Wad jest od groma ale nie ma sensu tego rozgrzebywać, ogólne wrażenie dosyć pozytywne ale więcej jak 6/10 nie dam. Troszkę mi to przypominało Amagami SS ale tylko ze względu na epizodyczność bohaterek, które rozkochuje w sobie nasz Kami­‑nee­‑sama.
  • Avatar
    A
    zensc 21.02.2011 17:51
    niestety nie
    Komentarz do recenzji "Saiunkoku Monogatari"
    Nie przepadam za seriami haremowymi.
    Trochę tu polityki, trochę romansu, trochę przygody, trochę… no właśnie. Seria nie skupia się za bardzo na żadnym aspekcie, przez co ciężko zagłębić się w historię, która skacze w różnych kierunkach cały czas. Dotrwałem do końca serii po jakiś 3 tygodniach. 3/10 to wszytko co mogę dać, było bardzo nudno i bardzo nijako. Nie mam najmniejszego zamiaru podchodzić do drugiej serii. Dlaczego to jest w kategorii komedia, też nie jestem w stanie zrozumieć. Największą wadą według mnie jest główna bohaterka, której nie byłem w stanie polubić. Odnosiłem wrażenie, że zachowuje się jak naiwne dziecko w świecie dorosłych. Na koniec jako fan romansideł ;] uważam że ten aspekt został niemalże pominięty.