Tanuki-Anime

Po obejrzeniu pierwszego sezonu sądziłem, że akcja będzie się toczyła tak szybko, jak poprzednio… Niestety, pierwsze odcinki strasznie się ciągną i bardzo ciężko się je ogląda oczekując wartkiej akcji, do której przyzwyczaiła seria pierwsza. Brakowało mi nowych Tomogara i zmagań bohaterów z nimi. Na szczęście później jest już lepiej i trochę to rekompensuje strasznie przeciągnięty wątek z Konoe Fuminą, bo znów ogląda się świetnie, dlatego daję 7/10:)
Podsumowując, niestety jest to słabsza seria, ale jeżeli widziałeś poprzednią, to możesz na nią poświęcić trochę czasu:)

A ja z niemałą, wręcz mściwą satysfakcją wystawiłam piękne 1 (bo nie ma w skali zera). Pierwsza seria miała swoje słabe i mocne strony, ale zapewniała mi na tyle całkiem przyzwoita rozrywke, by z całkiem pozytywnym nastawieniem czekać na serię drugą. Tak, oczekiwałam od niej dosyć sporo, a przynajmniej równie porządną rozrywkę. Panna blondi mnie denerwowała niesamowicie, choć miała zadatki, bym ją całkiem polubiła, rozwiązania wątków jakieś rozmyte, a na czele wszystkiego rozkochana młodzież ze swoimi problemami egzystencjonalnymi, to znaczy miłosnymi. Nieee, zabierzcie to ode mnie!

Ja jednak pomimo tego oglądałam z odcinka na odcinek z niema nadzieja „po tym już na pewno będzie lepiej!” i dotrwałam tak do 17 odcinka, nie wyrwawszy sobie uprzednio wszystkich włosów z głowy i gdy tu COŚ zaczęło się dziać moja cierpliwość osiągneła szczyt szczytów i nawet ten powiew akcji nie był w stanie mnie zainteresować. Serię więc porzuciłam i to by było na tyle.

Rzadko zgadzam się z tutejszymi recenzjami, ale w tym wypadku muszę przyznać rację. Płomienna włosa loli zeszła na psy. O ile pierwszy sezon trzymał w napięciu, to tutaj uświadczyliśmy słabą haremówkę – jak to w recce – gdzie walki Flame Haze z Tomogarą zeszła na dalszy plan.

Ciekaw jestem, czy zrobią trzecią serię…


Zmoderowano.

Seria moim zdaniem o wiele słabsza od pierwszej, gdyż autorzy nie potrafili znaleźć złotego środka między scenami walk, a szkolną komedią.