Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Natsume Yuujinchou

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Vetinari 30.04.2009 12:52
    bajeczka
    Wygląda to bardzo ładnie, muzyka przyzwoita… a fabuła i bohaterowie dla max dziesięciolatka. Wszystkim powyżej szczerze odradzam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ayanami 17.04.2009 18:41
    Grafika: 10/10.
    Postaci: 8/10.
    Fabuła: 8/10.
    Muzyka: 9/10.
    Ogólna ocena: 9,8/10.
    Po prostu zakochałam się w tym anime. Klimat jest niesamowity. Spokojna, choć ani trochę nie nudna seria dla tych, którzy chcą trochę odetchnąć od serii typu Bleach, Naruto czy Gundam. Naprawdę polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    dany 15.04.2009 21:50
    nuda, nuda, nuda nie wiem dlaczego wszyscy tak sie zachwycają anime naprawdę bardzo ładne i spokojne ale wszystkie odcinki jakieś takie same i nic się nie dzieje.
    dla ja dam 7/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Natsume 28.03.2009 20:55
    Natsume Yuujinchou
    Podoba mi się to anime łagodne i lekkie jak się chce coś lekkiego przed snem obejżeć ale drugi sezon jest jeszcze bardziej interesujący
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    moshi_moshi 13.01.2009 16:31
    Wspaniała przygoda.
    Żałuję że tak długo zwlekałam z obejrzeniem tej serii – to prawdziwa perełka. Natsume Yuujinchou ma w sobie coś magicznego i nieuchwytnego, co sprawia, że nie można oderwać wzroku od ekranu. To opowieść pełna uroku i ciepła, z pogranicza jawy i snu. Zupełnie nie przeszkadzała mi jej epizodyczność i powolna narracja, wręcz przeciwnie – moim zdaniem dodawały całości więcej magii. W czym tkwi siła Natsume? Może w tym, że opowiada o potrzebie ciepła, miłości, przyjaźni, akceptacji, zainteresowania ze strony drugiej osoby… Broń Boże nie chciałabym dorabiać tutaj jakiejś filozofii, ale dla mnie to anime idealnie obrazuje podstawowe ludzkie potrzeby, a że robi to za pomocą pragnień ayakashi, cóż  – każda bajka ma morał.

    Bardzo polubiłam głównego bohatera, za to że jest zwyczajnym chłopcem. Cichym, nieco wycofanym, ale jednocześnie pełnym wiary w ludzi i optymistycznie nastawionym do życia. To jedna z symaptyczniejszych postaci z jakimi się spotkałam. Tworzy wspaniały duet z Nyanko – senseiem, którego wspaniałości nie sposób opisać. Jako miłośniczka kotów, jestem absolutnie zakochana w tej małej kuli na czterech łapkach ze zwichrowanym charakterem, a Kazuhiko Inoue wielkim seiyuu jest, o!

    Zdaję sobie sprawę, że nie jest to seria dla każdego, ale myślę że warto spróbować. Rzadko spotyka się tak niesamowite i pozytywnie naładowne opowieści.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tsuki 8.01.2009 22:31
    cudo
    Bardzo dobre anime. Myśle że takiej pełnej uroku pozycji właśnie mi brakowało po ostatnich shounenach które oglądałam. Bardzo przyjemne i nie mniej interesujące. Oglądając, cały czas miałam usmiech na twarzy.
    Odpreżyłam się bardzo przy nim. Poprostu magiczne. W całym anime nie było momentu, który by mnie znużył czy by mi się nie podobał. Jestem zachwycona. Z niecierpliwością czekam aż obejrze drugą serie. Żywię nadzieje że będzie równie dobra.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Joyce 22.12.2008 13:47
    Natsume Yuujinchou
    Dopiero zaczęłam oglądać tą serię, ale już mnie zachwyciła. Jest to jedno z nielicznych anime, które potrafią rozbawić, wzruszyć i uspokoić zarazem. Jest to ciepła seria, mówiąca o problemach niezwykłego chłopca z różnymi potworami, ale również coś jeszcze- to opowieść o poszukiwaniu zrozumienia i przyjaźni, nienachalna, za to mająca niesamowity klimat. Jest wiele dobrych anime o potworach, dajmy do przykładu InuYashę, lecz spośród tych anime Natsume Yuujinchou wyróżnia się prawie całkowitym brakiem przemocy, to spokojne, lekkie anime o głębokim przekazie. Chyba nigdy nie natrafiłam na podobne anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Haku 16.12.2008 16:34
    Miau.... Miau...
    Seria być może bez większych rewelacji, ale mimo to bardzo nastrojowa, lekka i przyjemna do obejrzenia.

    Nie porównywał bym jej z Mushishi, ale z pewnością, na pewnym poziomie, są podobne (choć mi szczerze mówią skojarzenie takie nie przyszło do głowy. Chyba głównie dlatego że w zupełnie inni sposób odebrałem głównych bohaterów tych dwóch anime. Mushishi zdawał się zachowywać cały czas pewien dystans, do wydarzeń w których uczestniczył, Natsume natomiast żywo angażował się w sprawy ayakashi ).

    Niewątpliwym plusem serii Natsume Yuujinchou było też dla mnie wprowadzenie Nyanko­‑sensei. Niby potężnego ducha, który jednak w postaci kota zachowuje się komicznie. Jest zadufany w sobie, nie przejmuje się innymi, a do tego bywa niezdarny i przejawia skłonności do alkoholizmu. Z całej tej mieszanki wady wyszła całkiem sympatyczna postać, która dodatkowo stanowi pewną równoważnie dla wyczulonego na niesprawiedliwość i miłego dla wszystkich Natsume.

    Polecał bym to anime wszystkim miłośnikom lekko strawnych, nastrojowych i trochę melancholijnych historii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ste 10.11.2008 14:43
    Natsume Yuujinchou
    Hmm, dziwią mnie takie zachwyty co do tego anime. Nie jest złe ale ma wiele wad, oglada się jednak w miarę przyjemnie.
    Muzyka bardzo mi się spodobała, opening jest mocno średniawy ale po któryms odcinku wpada w ucho. Ending natomiast jest prawie idealny, szkoa, że całe anime jest bardziej jak opening niż ending. Wspominając o muzyce wypadało by wspomniec o głosach bohaterów, które w wiekszości są dobre ale zdarzają się też irytujące, mam na myśli kilka zwykłych Youkai i towarzysza naszego Natsume pod postacią kota.
    Fabuła jest całkiem ciekawa, epizodyczna a co najważniejsze lekka. Czasami miałem wrażenie, że anime jest kierowane do młodszych widzów ale ci troche starsi(20+) też powinni znaleśc coś interesującego, zwłaszcza jeżeli lubią ten gatunek. Moim zdaniem sklasyfikowanie „Natsume Yuujinchou” tylko jako „Okruchy Życia” może wprowadzac w błąd, troche za dużo magii i elementów wręcz basniowych tutaj występuje.
    Co do postaci to tytułowy Natsume jest całkiem ciekawy tylko czasami zbyt „nieludzki” no ale to przecież anime a nie film biograficzny.
    Ja osobiście wyciągnąłem łapy po tą serie po przeczytaniu komentarza w, którym ktoś porównywał „Natsume Yuujinchou” do „Mushishi” ale jeżeli chciałoby się znaleśc jakies porównanie to byłoby to „xxxHOLIC”
    Na koniec musze dodac pare słów na temat poczucia humoru, które nie stoi na wysokim poziomie i przynajmniej mnie często denerwowało.
    Ciężko mi powiedziec komu polecic ta produkcję, może byc ona troche zbyt „bajeczna” dla starszych i czasami zbyt poważna dla młodszych. Jednak dla wszystkich będzie lepiej obejżec „Natsume Yuujinchou” niż tracic czas ogladając pozbawione sensu programy telewizyjne. Jeśli jednak nosicie się z zamiarem obejżenia jakiegoś konkretnego tytułu to nie zawracajcie sobie narazie głowy powyższym.
    Fabuła­‑8
    Postaci­‑7
    Muzyka­‑8
    Grafika­‑9
    Ocena łączna 7,5

    Z rozpędu zapomniałem napisac cokolwiek o muzyce i po wspomnieniu openingu i endingu ruszyłem dalej. Muzyka jest najmocniejszą częścią tej pozycji, nie jest natrętna i pasuje do całości. Wszyscy wspominają o wyjątkowym klimacie tego anime i wydaje mi się, że przynajmniej w 60% jest to zasługa właśnie muzyki.
    Scalono. Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    pestis 24.10.2008 19:05
    Twoj kot, kupowałby wh...arbuza.

    przyznam szczerze, że po pierwszym odcinku miałam mieszane uczucia, głównie przez postać samego Natsume – wydawał mi się strasznie „ciepły” – (cokolwiek to nie znaczy ;])
    jednak z odcinka na odcinek pierwsze wrażenie zacierało się,by ustąpić miejsca zupełnie innemu – oto oglądam jedną z lepszych serii ostatnich sezonów.

    Króko:
    -ciekawa fabuła,
    -spokojny klimat (a takie lubię)
    -sympatyczne, przemyślane postacie,
    -oszczędna, lecz bardzo przyjemna i staranna grafika
    -Nyanko­‑sensei

    sprawiają, że bez wahania daję anime w pełni zasłużone 9: ]

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yuo 23.10.2008 23:52
    swietne
    1 anim ktore widzialem przedstawione w tak ciekawej kolorystycznie cieplej tak zwyczajnie jak i „NOrmalnej” formie juz sam fakt pokazu oryginalnej formy duszków itp postaci duchowych jak to w starych prawdziwych japonskich/chinskich historiach wystepyja jest kolejna rzecza ktora poleca to anim z niecierpliwością czekam na 2 serie mam nadzieje ze bedzie tak samo wciagajaca a autorzy nie spieprza klimatu 1 serii op i ed sa swietne pasuja tu jak ulal az milo sie ich slucha
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lena100 22.10.2008 20:10
    Natsume
    Przy tej serii naprawdę się można rozmruczeć. Sam Natsume jest pięknie złożoną postacią, naprawdę go uwielbiam, po tych paru odcinkach – po raz pierwszy mam takie uczucie – chciałabym, żeby istniał naprawdę, tak samo jak cały przedstawiony świat. Ta spokojna wieś, powiedzmy sobie szczerze – takie są tylko w bajce. Melancholia, te parę dni dusznego lata, bez ratowania świata i rozkrzyczanych wyzwań nastoletnich bohaterów. Parę naprawdę słodkich scen, epizodyczna fabuła, która mimo wszystko wciąga, wydaje się jakby się w niej płynęło. No nie wiem czy jest na to lepsze słowo, ale określę to tak – urocze. Zastrzegam tylko, że bez kiczu i nudy. W moim odczuciu najlepsza seria tego roku. Bardzo tęsknię za tą serią, ale oglądanie w kółko nie ma większego sensu :) Tak więc z niecierpliwością czekam na sequel. Mimo, że „Natsume Yuujinchou” ma parę lekkich wad, ale w toku oglądania i odczuwania tej seri całkiem się o nich zapomina, więc, w ramach zachcianki daję 10/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Wilk Stepowy 22.10.2008 12:53
    Mushishi na lekko
    Jak tylko siadłem do tej serii, to z miejsca skojarzyła mi się z Mushishi. Nie jako plagiat czy nieudana podróbka, lecz jako lżejsza opowieść z tego samego (niestety jakże nielicznego) gatunku.

    Natsume Yuujinchou to naprawdę niesamowite anime w swej spokojnej refleksyjności; idealne, by przy nim odpocząć, czasami się uśmiechnąć, czasami wzruszyć. Oszczędność kreski i ciepłe barwy jeszcze bardziej podkreślają spokój i stonowanie. A co najważniejsze – to anime jakimś cudem nie nudzi, a wciąga w te letnie dni z życia Natsume

    Jak dla mnie to najlepsze anime tego roku i z niecierpliwością czekam na drugi sezon.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ursa 19.10.2008 11:46
    magiczne i urzekające
    długo szukałam słów, które by krótko określiły Natsume Yuujinchou, i chybna lepszych nie znajdę (choć mam poczucie, że zasługuje na więcej). ale ta seria rzeczywiście jest niepozorna i trudno ją opisać tak, by oddać cały jej ukryty urok. dla mnie nawet ta ponoć niskobudżetowa grafika stała się integralną częścią magii, budując niesamowity klimat długiego, leniwego lata na prowincji z daleka od zgiełku miast, za to blisko natury – i tego, co nadnaturalne. ten klimat i powolny tok narracji sprawiały, że każdy odcinek zdawał się trwać dwa razy dłużej niż normalny… i o połowę za krótko. wręcz nie chciałam, żeby seria się skończyła! dawno już (albo nigdy…) nic mnie tak nie za­‑chwyciło za serce – że użyję staroświeckiego terminu, dobrze pasującego do Natsume, który zdaje się rozgrywać w jakimś bezczasie ;) – i to tak niepostrzeżenie. naprawdę trudno znaleźć odpowiednie słowa…
    Natsume jako postać jest „zrobiony” genialnie: jego skomplikowany, ale prawdopodobny psychologicznie charakter, zachowania, decyzje, uczucia, relacje z ludźmi i ayakashi i to, jak powoli się zmienia, otwiera. dwa ostatnie odcinki dobrze to pokazują, zwłaszcza rozmowa jego opiekunów i kiedy ciotka ochrzania Natsume za to, że się o niego martwiła, a on jest szczęśliwy – słooodkie ;) a przy tym nie gada za dużo!
    koledzy Natsume ze szkoły, mimo że nakreśleni kilkoma kreskami, jak i epizodyczni ludzcy bohaterowie – bezbłędni. ayakshi – złe, dobre, głupie, mądre, złośliwe, nieszczęśliwe, zdesperowane – paradoksalnie są istotami z krwi i kości chyba nawet bardziej niż ludzie (niczego ludziom nie ujmując). Nyanko jest po prostu obłędny, szczególnie kiedy się nudzi ;D w mojej prywatnej galerii ayakashi Mokkun musiał się posunąć na swoim pierwszym miejscu ;D a mały kitsune, którego chłopak bierze pod opiekę, to chodząca słodycz (ale nie taka, od której bolą zęby ;)
    ogólnie – genialne, cudowne, magiczne, urzekające, zachwycające anime, które trzeba zobaczyć i nie sposób zapomnieć. z pewnością się nie zestarzeje jak hity jednego sezonu. 10/10, a właściwie to poza skalą…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ori 18.10.2008 17:01
    Moja ulubione anime ^ ^
    Powiem, że już po 2 odcinakach natsume yuujinchou stało sie mojim ulubionym anime.
    To co w nim mnie zachwyca to, że przypomina mi motyla:) Lekka fabuła, piekne o czystych kolorach tła i postacie oraz delikatna wpadająca w ucho muzyka. Wszystko to sprawia jak napisała recenzentka, że to anime ma na mnie właściwości odprężające jak obserwowanie motyla w letni poranek…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Paweł 18.10.2008 10:55
    Specyficzna seria.
    Natsume Yuujinchou to z pewnością seria specyficzna i trudno o niej cokolwiek napisać. Jedno jest pewno, jest to 13 niezwykle harmonijnych i odprężających odcinków, które kończą się piękną, uspokajającą i niezwykle wpadającą w ucho piosenką.

    Sam pomysł na serię jest dosyć ciekawy, chociaż z pozoru przypomina trochę Clampowskiego xxxholica, to jednak serie niezwykle się różnią. Tutaj wszystko dzieje się powoli, seria dotyka problematyki życia, czy chociażby momentu, do którego można polegać na innych i to niekoniecznie najbliższych.

    Jak zostało napisane w recenzji – animacja nie jest najlepszych lotów, ale wszelkie te rozmycia i spowolnienia sprawiają tylko wrażenie niesamowitego odprężenia i bynajmniej nie przeszkadzają w jej odbiorze. Natomiast jeśli chodzi o głosy bohaterów, to są one co najmniej ciekawe, szczególnie wszechmocny kotek potrafi być irytujący swoimi dialogami ;D

    Mimo tego, że serial wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie, to jednak moja podświadomość powtarza, że jednak czegoś tu brakowało. W całym gąszczu historii i Ayakashi po prostu brakuje tego sedna, które jakoś w tle umknęło. Liczę, że w drugiej serii, która już została zapowiedziana będzie to jakoś lepiej rozwiązane.

    Komu polecić serię? Trudne pytanie. Niewątpliwie osobom, które potrafią pogodzić się z brakiem 'akcji' samej w sobie, brakiem strzelanin i innej krwi. Komuś kto chce się odprężyć i zrelaksować po ciężkim dniu.

    Dla mnie 8/10 i nie wyżej, nie niżej.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime